Czy wyborca jest uprawniony do złożenia protestu wyborczego? Wydawało się, co za absurdalne pytanie. Jednak w Polsce nic już nie wydaje się absurdalne, albowiem Sąd właśnie uznał wyborcę za nieuprawnionego do wniesienia protestu.
18
grudnia 2014 r. Sąd Okręgowy w Warszawie VII wydział Cywilno-Rejestrowy
pozostawił bez dalszego biegu protest dra Daniela Alain Korony ws. uniewaznienia II tury wyborów prezydenckich w Warszawie. Wnioskodawca wskazywał na okoliczność podniesioną w mediach, iż przełożeni straszyli zwolnieniami z pracy i obiecywali premie za głosowanie na rzecz Hanny Gronkiewicz Waltz. Dowodem właściwego głosowania miało być zdjęcie z kartki wyborczej zrobione telefonami komórkowymi i przesłane przełożonym (pisaliśmy o tym w http://serwis21.blogspot.com/2014/12/zoz-protest-przeciw-waznosci-wyboru.html). W postanowieniu o sygn. VII NS 44/14, Sąd okręgowy pozostawiając protest bez dalszefo biegu, stwierdził iż wnioskodawca nie wykazał uprawnienia do
wniesienia protestu, i że pozostawia się bez dalszego biegu protest wyborczy
wnoszony przez osobę nieuprawnioną lub niespełniającą wymogów określonych w art.82§1
i art.392. Słowem dr Daniel Alain Korona - obywatel Polski, zameldowany i zamieszkały w Warszawie nie jest uprawniony do wniesienia protestu w sprawie warszawskich wyborów. Jak stwierdza dr Daniel Alain Korona - Twierdzenie jakobym nie był osobą uprawnioną jest
w sytuacji śmieszne i świadczy tylko o odrzucaniu a priori protestów (co
jedynie potwierdza wątpliwości społeczne odnośnie rzetelności sądów w Polsce).
Jeżeli Sąd miał wątpliwości co do moich uprawnień wyborczych, mógł wezwać do
uzupełnienia protestu, czego nie uczynił. Czy w świetle tegoż postanowienia de
facto kwestionującego moje uprawnienie wyborcy, mam uznać iż zostałem pozbawiony
przez Sąd prawa do głosowania?
Sąd oczywiście nie wyjaśnił na czym polegać wykazanie uprawnienia do wniesienia protestu. Czy należy przedstawić zaświadczenie o zameldowaniu, może kopia dowodu osobistego, a może dokument z urzędu gminy, iż jest się w spisie wyborców? Żeby było ciekawiej rozstrzygając poprzedni protest dot. wyborów z 16 listopada, Sąd nie podważał uprawnienia Daniela do złożenia protestu. Czy zatem oznacza to, iż Daniel Alain Korona był uprawniony do wniesienia protestu na wybory z 16 listopada, a na wybory z 30 listopada już nie. Odpowiedź będzie należała do Sądu Apelacyjnego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz