1 stycznia 2015

(Nie)bezpieczeństwo zdrowotne wedle Arłukowicza

Minister Bartosz Arłukowicz w wypowiedziach medialnych kłamie i wprowadza w błąd opinię publiczną w zakresie postulatów Porozumienia Zielonogórskiego. Efektem działań ministra jest brak negocjacji, nieczynne POZy i pacjenci, którzy będą musieli godzinami szukać i czekać na przyjęcie.
Niektóre postulaty Porozumienia nie znajdują naszej akceptacji np. w sprawie "drobnego" współpłacenia przez pacjentów. Płacimy już wysokie składki na NFZ i nie ma powodów by płacić jeszcze dodatkowo. Ale by być uczciwym warto wspomnieć, iż dodatkowe odpłatności to była jedna z propozycji Platformy Obywatelskiej.
Innym postulatom trudno odmówić racjonalności i sensowności, to propozycje Ministerstwa, dodatkowe obciążanie lekarzy rodzinnych niepotrzebnymi zadaniami (skierowań do okulisty lub dermatologów) lub nakładanie obowiązków do których nie są właściwie przygotowani (np. w zakresie pakietu onkologicznego) powodują problemy i dalszą zapaść w służbie zdrowia. Poniżej informacje udzielone przez Porozumienie Zielonogórskie które uwidaczniają kłamstwa Ministra Zdrowia:


Wczoraj (30-12-2014), Minister Zdrowia Bartosz Arłukowicz zwołał kolejną konferencję prasową, podczas której … cytował pojedyncze zdania wybrane z dokumentów związanych z prowadzonymi negocjacjami.

Dokument 1. - List Wiceprezes FPZ Teresy Dobrzańskiej-Pielichowskiej z 20 listopada 2014 roku.
Minister Arłukowicz usiłując dyskredytować świadczeniodawców należących do Porozumienia Zielonogórskiego zarzucił, iż w ww. piśmie zażądali oni zmianę tzw. wskaźnika onkologicznego z 1:15 na 1:50. Nie wspomniał jednak powodów takiej propozycji. Tymczasem cały tekst brzmiał następująco: Odnosząc się do przesłanego projektu Federacja zgłasza, że: 1. Zaproponowane rozwiązania budzą wątpliwości, czy możliwe jest policzenie wskaźnika przed upływem 14 miesięcy obowiązywania pakietu. 2. W związku z brakiem pilotażu, brakiem realnego ocenienia możliwości diagnostycznych w AOS i szpitalach ustalenie wskaźnika na docelowym poziomie już od początku obowiązywania „szybkiej ścieżki onkologicznej” jest błędem, dlatego też Federacja proponuje wprowadzenia kroczącego minimalnego wskaźnika rozpoznawania nowotworów: - w 2015 roku 1:50; - w 2016 roku 1:45; w 2017 roku 1:40 itd. aż do uzyskania zamierzonego wskaźnika 1:15 lub innego zmodyfikowanego przez nowelizację rozporządzenia po analizie danych z pierwszych lat obowiązywania rozporządzenia.
Minister nie wspomniał także dziennikarzom o restrykcjach czekających lekarzy, którzy z obawy przed potencjalnymi odszkodowaniami mogliby skierować na badania onkologiczne pacjentów, u których nie wykrytoby raka.

Dokument 2. - List z dnia 9 grudnia 2014 roku Wiceprezesa Lubelskiego Związku Lekarzy Rodzinnych Marka Sobolewskiego do Zastępca dyrektora Departamentu Organizacji Ochrony Zdrowia MZ Beaty Rorant.
Minister Arłukowicz powołując się na ten list zarzucił, że należący do Porozumienia Zielonogórskiego świadczeniodawcy zażądali całkowitego zniesienia wskaźnika onkologicznego, prawa do zamykania przychodni w dowolnych dniach oraz odpłatności przez pacjentów za „przekroczenie progu przychodni”…
Faktem jest, iż punkt 15 pisma zawierał propozycję zniesienia wskaźnika wykrywalności nowotworów przez lekarza POZ, jednak była to tylko propozycja wynikająca z obawy przed wspomnianymi restrykcjami wobec lekarzy, którzy kierowaliby zbyt wielu pacjentów na badania onkologiczne.
Odnośnie „zamykania przychodni w dowolnych dniach” propozycja w punkcie 3 wspomnianego listu brzmi: Wprowadzenie możliwości skrócenia godzin pracy, lub całkowitego zamknięcia podmiotu leczniczego przez określoną liczbę dni w roku po wcześniejszym zgłoszeniu do NFZ (choroba, szkolenie, specyficzne dni w roku np. Wigilia, Wielki Piątek). Tu minister nie wspomniał, iż wielu świadczeniodawców prowadzi swoje praktyki samodzielnie a często znalezienie zastępstwa w ich rejonie jest prawie niemożliwe. Nie wspomniał także, iż wskutek jego polityki wobec podstawowej opieki zdrowotnej maleje liczba specjalistów medycyny rodzinnej.

Dokument 3. - Protokół ze spotkania przedstawicieli Federacji Porozumienie Zielonogórskie i Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce z wiceministrem Zdrowia i Prezesem NFZ w dniu 17 grudnia 2014 roku.
To dokument zawierający uzgodnienia i rozbieżności Minister cytuje z niego wyłącznie zaproponowane przez niego stawki, które wykorzystał do porównania z wyższymi stawkami przedstawionymi mu przez negocjatorów Federacji Porozumienie Zielonogórskie podczas rozmów w dniu 29 grudnia. Stawkami wynikającymi z racjonalnych obliczeń, którymi próbował tego samego dnia manipulować podczas konferencji prasowej.

W świetle powyższego, jak ponury żart brzmi zapewnienie ministra, iż pacjent może czuć się bezpiecznie". To właśnie z takim ministrem, pacjent powinien mieć obawy co do bezpieczeństwa zdrowotnego.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz