12 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie, wydział odwoławczy przy ul. Płockiej. Sprawa z apelacji państwa S. ws. aktualizacji opłat użytkowania wieczystego. Sąd I instancji (SR Warszawa Śródmieście) obniżył co prawdę opłatę o kilkanaście procent, ale obciążył użytkowników (osoby w wieku lat 80) kosztami postępowania. Wydawałoby się, sprawa jedna z wielu, szybka piłka. Ale było to nie uwzględniać udziału Stowarzyszenia Interesu Społecznego "Wieczyste".
Sprawa toczyła się w obecności kilkunastu osób, przybyłych obserwować rozprawę. Na początku sprawy Stowarzyszenie podniosło fakt, iż nie otrzymało odpowiedzi pozwanego na apelację powoda. Odpowiedź (1,5 strony) doręczono. Wówczas Stowaryszenie zwróciło uwagę na fakt, iż 3 dni wcześniej złożyło pismo procesowe wskazujące na dodatkowe okoliczności a także zawierające szereg wniosków formalnych. Sąd zarządził przerwę, a po niej uznał iż w tej sytuacji musi odroczyć postępowanie, terminu następnej rozprawy jednak nie wskazano. Sąd zapowiedział, iż wnioski formalne (w sprawie zwrócenia się do Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego) będą roztrzygane w postanowieniach niejawnych, a ponadto zobowiązał pozwanego do udzielenia odpowiedzi na pismo procesowe, Co najbardziej zabawne oznacza to, iż radca prawny Miasta Stołecznego Warszawa będzie musiał odnieść się m.in. do pisma tego samego radcy w innym postępowaniu, pisma którego Stowarzyszenie wykorzystało jako dowód na stwierdzenie, iż członkowie zarządu dzielnicy są wadliwie umocowani, albowiem nie skwitowali należycie odbioru pełnomocnictw.
Odraczanie spraw staje się powoli normą w sprawie z udziałem Stowarzyszenia. Wnioski o zawieszenie postępowania, o wyłączenie sędziego, zażalenia na opłaty sądowe, inne wnioski procesowe powodują, że sprawy zaczynają zalegać w sądach w Warszawie. Zatem Wieczyste staje się synonimem odroczenia, przekładania, blokowania spraw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz