2 grudnia 2014

Przyspieszyć prace nad ustawą o działaczach opozycji antykomunistycznej

Stowarzyszenie Polskiej Partii Niepodległościowej Członków i Współpracowników zwróciło się do Marszałka Sejmu RP w.s o spowodowanie przyspieszenia prac nad projektem ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej oraz osobach represjonowanych z powodów politycznych [ druk sejmowy nr 2137]. Jak stwierdza w piśmie Alina Cybula Borowińska reprezentująca Stowarzyszenia:

"Od 25 lat żyjemy w wolnej Polsce, o którą walczyliśmy. Jednak wielu z nas  żyje dziś w skrajnej nędzy, wielu nie stać na leki oraz na  podstawowe środki utrzymania. Wielu z nas walczących o wolną Polskę, umiera w niej jako bezdomni w przytułkach lub noclegowniach. Dlatego też zwracamy się do Pana o spowodowanie przyspieszenia prac nad wyżej przywołanym projektem. Przedstawiając w imieniu Senatu projekt na 61 posiedzeniu Sejmu w dniu 21 lutego 2014 roku, Senator Jan Wyrowiński, stwierdził, iż cyt. Senat w swej decyzji uznał, że po 25 latach od odzyskania niepodległości należy w sposób systemowy pomóc tym, którzy nie szczędzili zdrowia, nie szczędzili czasu, którzy ryzykowali tak wiele, którzy w efekcie tych swoich decyzji, które wtedy podejmowali, niejednokrotnie doświadczyli wielu niedogodności, którzy w efekcie tych decyzji niejednokrotnie zrujnowali swoje życie rodzinne i ponieśli różnego  rodzaju inne ofiary.         
Ustawa, z  preambułą:
Uznając szczególne zasługi dla Polski tych jej obywateli, którzy w latach 1956-1989 z narażeniem własnego życia, wolności, majątku lub praw pracowniczych angażowali się w działalność antykomunistyczną zmierzającą do odzyskania suwerenności i niepodległości Ojczyzny, lub byli  z tych powodów represjonowani, uchwala się co następuję, 
miała wejść w życie z dniem 1 czerwca 2014 r.,  i stanowić swoisty „prezent”  -  dla działaczy opozycji - na jubileusz upadku komunizmu w Polsce. Do czego jednak nie doszło. Projekt ustawy skierowano do Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, która przekazała go do podkomisji, gdzie miały się toczyć dalsze prace nad dokumentem. Do dnia dzisiejszego prace nad projektem są w gestii podkomisji Polityki Społecznej i Rodziny.
Dnia 8 lipca br. odbyło się jedyne posiedzenie podkomisji Polityki Społecznej i Rodziny na które zostaliśmy zaproszeni. Następne miało się odbyć dnia 22 lipca, jednak  zostało odwołane . Od tego czasu nie odbyło się żadne posiedzenie w tej sprawie z udziałem zainteresowanych stowarzyszeń.  Dodatkowo nie jesteśmy w stanie skontaktować się z przewodniczącym Komisji Panem Janem Sławomirem Piechotą. Poczytujemy to jako celowe działanie ze strony Pana Przewodniczącego,  zmierzające do przeciągania prac nad  projektem ustawy.
Pozwoli Pan, Panie Marszałku, że powstrzymamy się od własnego komentarza. Przytoczymy natomiast wystąpienie Pana posła Adama Szejnfelda, wygłoszone na owym posiedzeniu Sejmu - „Czy to jest kraj, którego nie stać na to, żeby swoich obywateli uszanować za to, ze dzięki nim możemy teraz  żyć w wolnej Polsce ? Moim zdaniem stać nas na to. Nie byłoby tego stanu, gdyby nie właśnie ci ludzie, którzy dzisiaj bardzo często nie siedzą tutaj, w tych ławach, tak jak pan, panie pośle, nie mają z czego żyć, nie mają podstawowej pomocy, a są dla nas zasłużeni”.  
W  dalszym ciągu żywimy nadzieję, iż prace nad projektem wspomnianej ustawy zostaną wznowione i być może niektórzy z nas doczekają chwili uznania przez III RP poniesionych przez nich  zasług w odzyskania suwerennego Państwa."

Cdn.

3 komentarze:

  1. Od początku tej sprawy zwracam uwagę aby nie popadać w błędy natury ideologicznej.
    Grupa osób które poniosła dotkliwe cierpienia i straty w wyniku cichych i oficjalnych represji aparatu władzy PRL-owskiej, jest olbrzymia i nieładnie by było ograniczać ją w projekcie tej szlachetnej ustawy do osób określających samych siebie jako "antykomuniści". Ja na przykład pracowałem i walczyłem o prawdę, o normalne życie, o normalne państwo, o sprawne, normalne wojsko, o rozwój gospodarczy, o sprawiedliwość. Represje i szykany które niszczyły nasze życie, również nie zawszy pochodziły od osób o komunistycznych poglądach. A poza tym, komunizm, to bardzo szroki temat i nawet trudno byłoby zaklasyfikować PRL jako kraj typowo komunistyczny, a jeśli już, to byłoby to możliwe tylko według ściśle określonej, ideologicznej doktryny.
    Jeśli walczymy o prawdę, o normalność, to nie widzę powodu aby teraz z tego rezygnować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A NIE WIDZICIE ILE GŁODU I UBÓSTWA POWSTAŁO TERAZ W TYM SYSTEMIE ZDZIERSTWA I ZŁODZIEJSTWA,KAŻDY PATRZY I SZUKA OKAZJI DO ROZDRAPANIA DLA SIEBIE ODPOWIEDNIEGO KAWAŁKA.WSTYD I HAŃBA DLA TYCH CO TERAZ ŻĄDAJĄ DLA SIEBIE PRZYWILEJÓW "OHYDA"

      Usuń
  2. a jestem przekonany, że zwlekanie z pracami nad przedmiotową ustawą spowodowane jest tym, że ustawa ta jest wielkim aktem oskarżycielskim wobec wszystkich posłów zasiadających w Sejmie od wyborów 4 czerwca 1989 r. Oskarżenia te zastały określone w wyroku Trybunału Konstytucyjnego K 35/08. Trybunał ustalił, że większość osób represjonowanych w stanie wojennym jest nadal pozbawiona konstytucyjnych praw i wolności gdyż z powodu utrzymywania w obiegu prawnym nielegalnych przepisów stanu wojennego jest pozbawiona możliwości dochodzenia roszczeń. Za utrzymywanie przez ponad 30 lat w obiegu prawnym nielegalnych przepisów odpowiedzialna jest przede wszystkim władza ustawodawcza. W istniejącej sytuacji, w przedmiotowej ustawie nie może być użyta data wyborów z czerwca 1989 r. do określenia momentu od którego wszyscy obywatele cieszą się pełnią praw konstytucyjnych. Byłoby to oczywiste fałszowanie faktów historycznych.
    Ponadto powinna być zagwarantowana możliwość dochodzenia roszczeń przez zapis o ich nieprzedawnianiu i ponoszeniu kosztów sądowych przez Skarb Państwa. Z poważaniem

    OdpowiedzUsuń