20 września 2022

Wtorkowy szalony dzień rzepaku na MATIFie

20 września był szalonym dniem na giełdzie MATIF co do notowań rzepaku. Zaczęło się od otwarcia na poziomie 570,25 euro (czyli -1,25 euro/tona), lekkiego spadku (nawet -2,25 euro/tona) i powrotu do poziomu z poprzedniego dnia, ale już po pół godzinie notowania rzepaku spadały. 

W ciągu dnia notowania rzepaku doszły do 559,75 euro. Wydawało się, że tym razem załamanie jest bliskie. Jednak rynek natrafił na punkt oporu i cena przez dłuższy czas utrzymywała się w granicach 560 euro +.

Na 2-3 godziny przed zakończeniem notowań, rozpoczął się wzrost, przekroczył 571,5 euro/tona i dalej szedł do góry aż 583,75 euro (czyli +12,25 euro, w stosunku do zamknięcia z poprzedniego dnia), nieco obniżył, ale przez ostatnie pół godziny obniżył się do 574,75 euro/tona.

Komentarz dotyczący tej sytuacji udzielił dr Daniel Alain Korona (b. prezes Elewarru). Ceny na MATIFie nie są odzwierciedleniem ogólnego popytu czy podaży, ale informacji i dezinformacji posiadanych przez graczy, a także przyjętych przez nich strategii spekulacyjnych. Są informacje pro-spadkowe takie jak wysokie zbiory rzepaku w Europie i na świecie, prognozowane wysokie zbiory innych roślin oleistych (soi południowo-amerykańskiej, palma), spadki cen energii i obawy co do recesji. Są też czynniki pro-wzrostowe np. raport USDA wskazuje na mniejsze plony soi w USA niż ostatnio planowane o 4 mln ton (i 1 mln ton mniej niż w roku ubiegłym), informacja nt. najniższych od 2013 roku zapasów canoli kanadyjskiej 875 tys. ton tj. o 900 tys. ton mniej niż w roku ubiegłym, mniejsze zbiory słonecznika (9,2 mln ton zamiast 10,3 mln ton). Jest pytanie także o eksport soi amerykańskiej do Chin, który też ma swoje znaczenie. 

Na cenę wpływają także strategie graczy, którzy oceniają moment realizowania kontraktów, odwracania pozycji itp. Jeżeli uznają, że czas na realizację zysków, wówczas powodują odwrócenie trendu. Zatem to że cena ostatecznie dziś się podniosła, choć pod koniec zmniejszyła swój dystans w stosunku do ceny z otwarcia, wcale nie oznacza że zacznie się trend wzrostowy czy też spadkowy w dniu jutrzejszym.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz