26.02 odbył się IX Kongres Rolnictwa. Wśród gości odnotowano m.in. posłów, działaczy organizacji rolniczych, wyżsi urzędnicy państwowi, koła gospodyń wiejskich.
Liczono na udział premiera, ale Mateusz Morawiecki przesłał jedynie list grzecznościowy. A szkoda, bo w ten sposób nie doszło do spotkania związków rolniczych z premierem, o co 3 lutego wniosło aż 9 organizacji.
List przesłał także prezes PIS Jarosław Kaczyński, ale odnosił się w nim głównie do wojny na Ukrainie, ale nie poruszając przy tym kwestii tzw. zalewu zbożem ukraińskim.
Wicepremier minister rolnictwa Henryk Kowalczyk nie powiedział w sumie nic nowego, oprócz tego że w sprawach zbóż pracują nad dopłatami do transportu dla firm handlowych. Ale nie wiadomo kto z kim pracuje, od kiedy i co z tej pracy do tej pory wynika.
Na koniec kongresu, był czas pytań do wicepremiera, ale zmęczenie i krótki czas spowodował, że tych pytań było tylko kilka. Zbigniew Orzechowski z ZZR KORONA a zapytał o kwestię likwidacji giełdy rolnej w Krakowie, ale dla wicepremiera temat był nowy i nie mógł się odnieść.
Kongres przypominał Akademię, a zatem było miło, sympatycznie, grzecznie, na koniec były okolicznościowe fotki, tylko nic z tego dla polskiego rolnictwa i rolników nie wynika. Wciąż nie ma merytorycznego dialogu - podsumował uczestnik kongresu, były prezes Elewarru dr Daniel Alain Korona, doradca ZZR KORONA i nie sposób się z nim nie zgodzić.
Na zdjęciu działacze ZZR KORONA, NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych, OPZZRiOR, były prezes Elewarru Daniel Alain Korona i wicepremier Henryk Kowalczyk.
źródło: ZZR KORONA, własne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz