14 lutego 2023

Rząd wprowadza program dopłat do pszenicy i kukurydzy, rolnicy jednak protestują

Jak informuje KPRM - Rada Ministrów przyjęła rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wraz z uchwałą w sprawie udzielenia zgody na dokonanie notyfikacji Komisji Europejskiej programu pomocy producentom rolnym, którzy ponieśli dodatkowe koszty w wyniku braku stabilizacji na rynku pszenicy lub kukurydzy spowodowanej agresją Federacji Rosyjskiej wobec Ukrainy – dokumenty przedłożone przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Rząd uruchomi pomoc dla rolników, którzy ponieśli dodatkowe koszty w wyniku braku stabilizacji na rynku pszenicy lub kukurydzy, spowodowanej agresją Rosji na Ukrainę. Podwyższona zostanie także stawka pomocy dla pszczelarzy do przezimowanych rodzin pszczelich. Na wsparcie rolników rząd przeznaczy ponad 600 mln zł.

Najważniejsze rozwiązania

  • Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie wypłacać wsparcie producentom rolnym, którzy ponieśli dodatkowe koszty w związku z brakiem stabilizacji na rynku pszenicy lub kukurydzy, w wyniku rosyjskiej agresji na Ukrainę.
  • Pomoc będzie obliczana w oparciu m.in. o stawkę pomocy, zróżnicowaną w zależności od województwa, w którym prowadzona jest uprawa pszenicy lub kukurydzy:
    1 050 zł na 1 ha powierzchni upraw kukurydzy położonych w województwie lubelskim i  podkarpackim;
    825 zł na 1 ha powierzchni upraw pszenicy położonych w województwie lubelskim i  podkarpackim;
    840 zł  na 1 ha powierzchni upraw kukurydzy położonych w województwie małopolskim, mazowieckim, świętokrzyskim i podlaskim;
    660 zł na 1 ha powierzchni upraw pszenicy położonych w województwie małopolskim, mazowieckim, świętokrzyskim i podlaskim; 
    630 zł na 1 ha powierzchni upraw kukurydzy położonych w pozostałych województwach;
    495 zł na 1 ha powierzchni upraw pszenicy położonych w pozostałych województwach.
  • Program pomocy dla rolników zostanie notyfikowany Komisji Europejskiej.
  • W związku z inwazją Rosji na Ukrainę doszło także do licznych zakłóceń na rynkach, co doprowadziło do wzrostu cen wielu produktów wykorzystywanych przy produkcji pasiecznej. W konsekwencji nastąpił wzrost kosztów utrzymania rodziny pszczelej. Dlatego rząd podniesie stawkę pomocy dla pszczelarzy do przezimowanych rodzin pszczelich z 20 zł do 50 zł. Środki na to wsparcie zwiększą się jednocześnie z 35,5 mln zł do 60 mln zł.
  • W 2023 r. kontynuowana będzie ponadto pomoc na rozpoczęcie działalności gospodarczej dla właścicieli lub współwłaścicieli statku rybackiego, którzy zobowiążą się do trwałego zaprzestania działalności połowowej. Wsparcie takie było udzielane w 2022 r.

 Nowe rozwiązania wejdą w życie po 7 dniach od ogłoszenia.


Tymczasem zdaniem rolników, organizacji rolniczych i ekspertów - program nie rozwiąże sytuacji na rynku zbóż i rzepaku, i konsekwentnie domagają się działań zahamowujących import. Odnosząc się do słów wicepremiera należy przypomnieć, że naszym zdaniem wojna na Ukrainie, co prawda uruchomiła szereg niekorzystnych procesów, ale obecna sytuacja na rynku zbóż została wygenerowana przez Unię Europejską i zaniedbania naszej administracji państwowej. Trudno również zrozumieć związek między wprowadzeniem bardzo ograniczonych dopłat do bieżącej sprzedaży, a uruchomieniem eksportu, ale chcemy wierzyć, że to wicepremier ma rację. Jednak będziemy uważnie monitorować rozwój sytuacji w 2023 roku oraz latach następnych – komentuje rolnicza Solidarność.

- Przedstawiony projekt pomocy nie odnosi się w ogóle do innych elementów rynku produktów rolnych, który został zdemolowany niekontrolowanym importem z Ukrainy, takich jak rzepak, pozostałe zboża, olej czy drób, a przecież to system naczyń połączonych. Potrzebne są więc działania kompleksowe. Nie uspakajają nas okrągłe słowa, potwierdzające nasze postulaty, że potrzebne jest usprawnienie działania korytarzy solidarnościowych, czy ograniczenia jakościowe i dokładna kontrola sprowadzanych produktów. Dobrze, że wicepremier zauważa potrzebę zwiększenia możliwości przeładunkowych naszych portów. Jednak sytuacja jest tak nabrzmiała, że wymaga szybkich radykalnych działań ze strony Rządu RP...- Wystarczy porównać potencjał rolnictwa ukraińskiego, dysponującego trzykrotnie większą powierzchnią użytków rolnych i gruntów ornych (zdecydowanie lepszych jakościowo), na dodatek produkującego bez unijnych ograniczeń, żeby stwierdzić, że długo takiej nierównej konkurencji, bez zdecydowanej pomocy państwa nie wytrzymamy. W trakcie konferencji w dniu 9 lutego br., wicepremier Kowalczyk zapowiedział swoją wizytę na granicy z Ukrainą. Wizyta już po ośmiu miesiącach w miejscu generującym tak wielkie zagrożenia, to iście gospodarskie podejście. Gratulujemy! – czytamy w komunikacie Komitetu Protestacyjnego Solidarności Rolników Indywidualnych województwa zachodnio-pomorskiego.

We wtorek protesty NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność odbyły się w województwie zachodniopomorskim, opolskim, dolnośląskim i świętokrzyskim. ZZR "Korona" rozpoczął w mediach i akcję mailingową z pytaniem kiedy rząd wystąpi o zastosowanie klauzuli ochronnej w związku z niekontrolowanym napływem ukraińskiego zboża. Na 16-17 luty z kolei zapowiedziane są w Polsce południowo-wschodniej blokady przez Stowarzyszenie "Oszukana Wieś".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz