5 stycznia 2015

NIEZŁOMNI: Pożegnanie Mariana Jurczyka

 Marian Jurczyk  
(ur. 1935  zm. 30.XII.2014 w Szczecinie ) – związkowiec i polityk, antykomunista, działacz opozycji w PRL, senator, prezydent Szczecinaw latach 1998–2000 oraz 2002–2006.
Absolwent technikum ekonomicznego (tylko wykwalifikowany robotnik!), które ukończył zaocznie w latach 50.  Od 1954 r. pracował w Stoczni Szczecinskiej im. A.Warskiego. Brał udział w protestach robotniczych w grudniu w 1970 roku, a w 1980 r. kierował strajkiem w Stoczni Szczecińskiej, w konsekwencji stanął na czele Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Szczecinie w pamiętnym sierpniu 1980. Był sygnatariuszem porozumień sierpniowych (było ich pięć zawartych w: Szczecinie, Gdańsku, Jastrzębiu, Hucie Katowice i Ustrzyckie z rolnikami).
Marian Jurczyk wielokrotnie krytykował kunktatorską politykę i sposób postępowania Lecha Wałęsy. Kieruje następnie Międzyzakładową Komisją Robotniczą „Solidarności”, a w 1981 objął w demokratycznych wyborach stanowisko przewodniczącego zarządu Regionu Pomorze Zachodnie NSZZ "Solidarność".

Wszedł w skład ścisłego kierownictwa Solidarności tzw. komisji krajowej związku.

Po wprowadzeniu stanu wojennego komunistyczna hunta Jaruzelskiego (WRONa) internowała go bezprawnie poczawszy od 13 grudnia 1981 do 18 listopada 1982. Przebywał w „ośrodkach odosobnienia” m.in w Goleniowie.Pod koniec 1982 jako internowany został  aresztowany, umieszczony w więzieniu nr. 1  na Rakowieckiej  i oskarżony o „przygotowanie do obalenia ustroju PRL poprzez kierowanie ekstremą Solidarności”.
 Zaś Lecha Wałęsę w 1982 r. władze komunistyczne… zwolniły do domu.
W czasie stanu wojennego tj. podczas pozbawienia wolności Mariana Jurczyka (1982 rok) wpierw synowa Dorota zginęła tragicznie, wypadając z okna kamienicy w Szczecinie. Po uzyskaniu informacji o śmierci żony tego samego dnia z innego budynku wypadł/wyskoczył (?) jej mąż Adam, będący synem Mariana Jurczyka, również ponosząc śmierć.
IPN podejrzewa, że w ich śmierć byli bezpośrednio zamieszani funkcjonariusze służb PRL (SB lub WSW). Pogrzeb pary przerodził się w antyrządową demonstrację, w trakcie której doszło do poważnych starć oddziałów ZOMO z żałobnikami.
W 2007 IPN zakończył badanie tej sprawy, umarzając postępowanie wobec stwierdzenia braku wystarczających dowodów pozwalających na przedstawienie zarzutów funkcjonariuszom służb specjalnych PRL.
Marian Jurczyk został zwolniony w związku z ogłoszoną amnestią dopiero w 1984 (pod presją zachodu)  jako jeden z ostatnich działaczy opozycji wraz z liderami Konfederacji Polski Niepodległej (spędził w więzieniu wyjątkowo długo jak na działacza związkowego).
Wszedł w skład demokratycznej i legalnej władzy „Solidarności” tzw. Grupy Roboczej Komisji Krajowej (członków Komisji Krajowej wybranych legalnie na zjeździe Solidarności w 1981), opozycyjnej wobec  ugodowych „władz” związku ustanowionych nieformalnie i dyktatorsko  przez L. Wałęsę   (uzurpatorzy typu Geremek, Michnik, Kuron, Mazowiecki, Buzek  itp. „doradcy” zatwierdzeni przez  MSW, PZPR i SB)

III  RPRL

Marian Jurczyk był zadeklarowanym przeciwnikiem porozumień z komunistami w Magdalence i zmowy Okragłego Stołu.
Założył w konsekwencji związek zawodowy pod nazwą "Solidarność 80" (w opozycji do zarejestrowania przez Wałęsę drugiej „Solidarności” z nowymi niedemokratycznymi władzami i statutem  napisanym pod dyktando Kiszczaka). UWAGA: obecna NSZZ Solidarność nie jest w konsekwencji „porozumień okrągłego stołu” kontynuacją ruchu Solidarności z 1980 roku !
W wyborach parlamentarnych 1997 r. Marian Jurczyk  jako kandydat niezależny uzyskał mandat senatora IV kadencji z województwa szczecińskiego, uzyskując 124 897 głosów.
W kolejnym roku zorganizował własne ugrupowanie pod nazwą Niezależny Ruch Społeczny, który wszedł w skład bloku Ruch Patriotyczny Ojczyzna (koalicji z Ruchem Odbudowy Polski Jana Olszewskiego i KPN-Obóz Patriotyczny Adama Słomki). Koalicja przekroczyła 5 % próg poparcia wyborców w kraju.  Z ramienia koalicji RP-Ojczyzna Marian Jurczyk uzyskał mandat radnego sejmiku zachodniopomorskiego I kadencji, który zamienił 18 listopada 1998 na urząd prezydenta Szczecina wybranego przez radę miasta
31 grudnia 1998  tego samego roku, tuż po objęciu stanowiska, jako zadeklarowany przeciwnik niemieckiej ekspansji (i ochrony polskiej przedsiębiorczości) zerwał umowę dotyczącą budowy hipermarketuw miescie, którą poprzednie władze miasta podpisały kilka miesięcy wcześniej z niemiecką spółką Euroinvest Saller.
Niemcy  w postępowaniu sądowym uzyskali pózniej od miasta zwrotu wadium i kosztów wraz z odsetkami /5 mln. zł/.
W 2005 Marianowi Jurczykowi i pozostałym sześciu członkom zarzadu miasta w związku z powyższą decyzją prokurator przedstawił zarzut "niedopełnienia obowiązków i narażenia miasta na znaczne straty materialne".
5 lipca 2007 Sąd Rejonowy w Szczecinie skazał Mariana Jurczyka na karę 2 lata więzienia z warunkowym zawieszeniem  wykonania na pięcioletni okres próby. Sąd ten orzekł także grzywny, zakazy zajmowania stanowisk w administracji publicznej oraz zobowiązanie do naprawienia szkody. W 2008 sąd odwoławczy, uwzględniając m.in. apelację prokuratora od wyroku co do uniewinnienia pozostałych członków zarządu miasta, uchylił w całości orzeczenie sądu I instancji wobec Jurczyka, przekazując jednak Jego sprawę do… ponownego rozpoznania 
W grudniu 2009 ponownie rozpatrujący tę sprawę sąd I instancji uniewinnił Mariana Jurczyka i członków zarząd miasta od stawianych im zarzutów. [czyli po blisko 10 latach gry w pseudo prawniczą „kotka i w myszkę” i medialnego opluwania!]
Ze stanowiska prezydenta Szczecina Marian Jurczyk zrezygnował 24 stycznia 2000 po decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził (rzecz zastanawiającą), iż funkcji prezydenta dużego miasta na prawach powiatu nie można łączyć z mandatem senatorskim [ale można piastować nieskończoną ilość kadencji].
W marcu tego samego roku sąd lustracyjny w Warszawie  prawomocnie uznał go za tzw. kłamcę lustracyjnego, co doprowadziło do utraty przez niego mandatu senatora (mandat senatorski wygasł 24 marca 2000). Sąd Apelacyjny w Warszawie (sędziowie mianowani przez jaruzelskiego) stwierdził, że Marian Jurczyk zataił fakt zmuszenia go w 1977 przez funkcjonariuszy SB groźbą pozbawienia życia do współpracy, a okoliczności jej nawiązania nie zwalniały z obowiązku złożenia oświadczenia lustracyjnego  odmiennej treści  czyli przyznania się do świadomej i dobrowolnej współpracy ze słuzbami PRL... 
Sąd Najwyzszy, uwzględniając  kasację, uchylił jednak ten prawomocny wyrok. Po ponownym rozpoznaniu sprawy w 2001 Marian Jurczyk został jednak ponownie w obu instancjach uznany za kłamcę lustracyjnego. W 2002 w ramach drugiego postępowania kasacyjnego Sąd Najwyższy uchylił prawomocne orzeczenie sędziów Sadu  Apelacyjnego w Warszawie  i orzekł, że jego oświadczenie lustracyjne było prawdziwe, gdyż współpraca z SB nie miała charakteru tajnego, a przekazywane informacje były pozbawione wartości operacyjnej, a ponadto sama SB oceniała tę współpracę jako mało przydatną m.in z powodu braku lojalności. To orzeczenie ostało się jako ostateczne i prawomocne. 
[Warto o tym pamietać w kontekście m.in. lustracji: W.Chrzanowskiego, L.Moczulskiego i prof . W.Kiezuna]
W wyborach samorządowych 2002 r. Marian Jurczyk ubiegał się ponownie o stanowisko prezydenta Szczecina. W I turze uzyskał 27,81% głosów, zaś w II turze otrzymał 53,43% poparcia, pokonując kandydata  SLD (ze wsparciem „liberałów”) i wygrywając tym samym wybory pomimo nieustającej  nagonki „całości niezależnych mediów” i użytecznych funkcjonariuszy państwowych wszelakich „służb”.
23 maja 2004 przeprowadzono z inicjatywy postkomunistów i liberałów referendum w sprawie jego odwołania z zajmowanego urzędu. Jednak referendum okazało się nieważne z powodu bardzo małej frekwencji, która wyniosła tylko 19%.
W wyborach samorzadowych 2006 r. Marian Jurczyk bez powodzenia ubiegał się ponownie  o reelekcję. W I turze zajął 4. miejsce z poparciem 4013 wyborców (2,94%)
4 grudnia 2006 zakończył kadencję Prezydenta Szczecina, po czym całkowicie wycofał się z życia publicznego, przechodząc na emeryture. Ciężko zachorował.
Zmarł 30 grudnia 2014 na skutek nowotworu w szpitalu w Szczecinie.
Marian Jurczyk w 1990 został odznaczony przez prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski
Prezydent B.Komorowski nadał mu pośmiertnie Krzyż Komandorski tego „samego” orderu. Odznaczenie rodzinie przekazał podczas pogrzebu doradca Prezydenta Komorowskiego p. Krzysztof Król.
Pogrzeb Mariana Jurczyka odbył się w sobotę 3 stycznia 2015 poprzedzony uroczystościami w  Szczecińskiej katedrze pod przewodnictwem księdza Arcybiskupa Andrzeja Dziędy, Metropolity Szczecińsko-Kamieńskiego.  
Marian Jurczyk został pożegnany przez tysiące ludzi i spoczywa na pięknym Cmentarzu Centralnym w Szczecinie.




BiP-Niezłomni


Szersze relacje fotograficzne z pogrzebu

RELACJA FILMOWA TV REPUBLIKA:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz