(ur. 1935 zm.
30.XII.2014 w Szczecinie ) – związkowiec i polityk,
antykomunista, działacz opozycji w PRL, senator, prezydent Szczecinaw latach
1998–2000 oraz 2002–2006.
Absolwent technikum
ekonomicznego (tylko wykwalifikowany robotnik!), które
ukończył zaocznie w latach 50. Od 1954 r. pracował w Stoczni
Szczecinskiej im. A.Warskiego. Brał udział w protestach robotniczych w
grudniu w 1970 roku, a w 1980 r. kierował strajkiem w Stoczni Szczecińskiej, w
konsekwencji stanął na czele Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Szczecinie w pamiętnym sierpniu 1980. Był sygnatariuszem porozumień
sierpniowych (było ich pięć
zawartych w: Szczecinie, Gdańsku, Jastrzębiu, Hucie Katowice i Ustrzyckie z
rolnikami).
Marian Jurczyk wielokrotnie
krytykował kunktatorską politykę i sposób postępowania Lecha
Wałęsy. Kieruje następnie Międzyzakładową Komisją Robotniczą
„Solidarności”, a w 1981 objął w demokratycznych wyborach stanowisko
przewodniczącego zarządu Regionu Pomorze Zachodnie NSZZ
"Solidarność".
Wszedł w skład ścisłego
kierownictwa Solidarności tzw. komisji krajowej związku.
Po wprowadzeniu stanu wojennego komunistyczna hunta
Jaruzelskiego (WRONa) internowała go bezprawnie poczawszy od
13 grudnia 1981 do 18 listopada 1982. Przebywał w „ośrodkach
odosobnienia” m.in w
Goleniowie.Pod koniec 1982 jako internowany
został aresztowany, umieszczony w więzieniu nr. 1 na
Rakowieckiej i oskarżony o „przygotowanie do obalenia ustroju PRL
poprzez kierowanie ekstremą Solidarności”.
Zaś Lecha Wałęsę w 1982
r. władze komunistyczne… zwolniły do domu.
W czasie stanu wojennego tj.
podczas pozbawienia wolności Mariana Jurczyka (1982 rok) wpierw synowa Dorota
zginęła tragicznie, wypadając z okna kamienicy w Szczecinie. Po uzyskaniu
informacji o śmierci żony tego samego dnia z innego budynku wypadł/wyskoczył
(?) jej mąż Adam, będący synem Mariana Jurczyka, również ponosząc śmierć.
IPN podejrzewa, że w ich
śmierć byli bezpośrednio zamieszani funkcjonariusze służb PRL (SB lub
WSW). Pogrzeb pary przerodził się w antyrządową demonstrację, w trakcie której
doszło do poważnych starć oddziałów ZOMO z żałobnikami.
W 2007 IPN zakończył
badanie tej sprawy, umarzając postępowanie wobec stwierdzenia braku
wystarczających dowodów pozwalających na przedstawienie zarzutów
funkcjonariuszom służb specjalnych PRL.
Marian
Jurczyk został zwolniony w związku z ogłoszoną amnestią dopiero w 1984
(pod presją zachodu) jako jeden z ostatnich działaczy opozycji wraz z
liderami Konfederacji Polski Niepodległej (spędził w więzieniu wyjątkowo długo
jak na działacza związkowego).
Wszedł w skład demokratycznej
i legalnej władzy „Solidarności” tzw. Grupy Roboczej Komisji Krajowej (członków
Komisji Krajowej wybranych legalnie na zjeździe Solidarności w 1981), opozycyjnej
wobec ugodowych „władz” związku ustanowionych nieformalnie i
dyktatorsko przez L. Wałęsę (uzurpatorzy typu
Geremek, Michnik, Kuron, Mazowiecki, Buzek itp. „doradcy”
zatwierdzeni przez MSW, PZPR i SB)
III RPRL
Marian
Jurczyk był zadeklarowanym przeciwnikiem porozumień z komunistami w
Magdalence i zmowy Okragłego Stołu.
Założył w konsekwencji
związek zawodowy pod nazwą "Solidarność 80" (w opozycji do zarejestrowania przez Wałęsę drugiej „Solidarności” z
nowymi niedemokratycznymi władzami i statutem napisanym pod dyktando
Kiszczaka). UWAGA: obecna NSZZ Solidarność nie jest w konsekwencji
„porozumień okrągłego stołu” kontynuacją ruchu Solidarności z 1980
roku !
W wyborach
parlamentarnych 1997 r. Marian Jurczyk jako kandydat niezależny
uzyskał mandat senatora IV kadencji z województwa szczecińskiego,
uzyskując 124 897 głosów.
W kolejnym roku zorganizował
własne ugrupowanie pod nazwą Niezależny Ruch Społeczny, który wszedł w skład
bloku Ruch Patriotyczny Ojczyzna (koalicji z Ruchem Odbudowy
Polski Jana Olszewskiego i KPN-Obóz Patriotyczny Adama Słomki). Koalicja
przekroczyła 5 % próg poparcia wyborców w kraju. Z ramienia koalicji
RP-Ojczyzna Marian Jurczyk uzyskał mandat radnego sejmiku
zachodniopomorskiego I kadencji, który zamienił 18 listopada 1998 na urząd
prezydenta Szczecina wybranego przez radę miasta
31 grudnia
1998 tego samego roku,
tuż po objęciu stanowiska, jako zadeklarowany przeciwnik niemieckiej ekspansji
(i ochrony polskiej przedsiębiorczości) zerwał umowę dotyczącą
budowy hipermarketuw miescie, którą poprzednie władze miasta podpisały
kilka miesięcy wcześniej z niemiecką spółką Euroinvest Saller.
Niemcy w
postępowaniu sądowym uzyskali pózniej od miasta zwrotu wadium i kosztów wraz z
odsetkami /5 mln. zł/.
W 2005 Marianowi Jurczykowi i pozostałym sześciu członkom zarzadu
miasta w związku z powyższą decyzją prokurator przedstawił zarzut "niedopełnienia
obowiązków i narażenia miasta na znaczne straty materialne".
5 lipca 2007 Sąd
Rejonowy w Szczecinie skazał Mariana Jurczyka na karę 2 lata
więzienia z warunkowym zawieszeniem wykonania na
pięcioletni okres próby. Sąd ten orzekł także grzywny, zakazy
zajmowania stanowisk w administracji publicznej oraz zobowiązanie do
naprawienia szkody. W 2008 sąd odwoławczy, uwzględniając m.in. apelację prokuratora od wyroku co do uniewinnienia pozostałych
członków zarządu miasta, uchylił w całości orzeczenie sądu I instancji wobec
Jurczyka, przekazując jednak Jego sprawę do… ponownego rozpoznania
W grudniu
2009 ponownie rozpatrujący tę
sprawę sąd I instancji uniewinnił Mariana Jurczyka i członków zarząd miasta od
stawianych im zarzutów. [czyli po blisko 10 latach gry w pseudo prawniczą „kotka
i w myszkę” i medialnego opluwania!]
Ze stanowiska prezydenta
Szczecina Marian Jurczyk zrezygnował 24 stycznia 2000 po decyzji Trybunału
Konstytucyjnego, który stwierdził (rzecz zastanawiającą), iż funkcji prezydenta
dużego miasta na prawach powiatu nie można łączyć z mandatem
senatorskim [ale można piastować nieskończoną ilość kadencji].
W marcu tego samego roku sąd
lustracyjny w Warszawie prawomocnie uznał go za tzw. kłamcę
lustracyjnego, co doprowadziło do utraty przez niego mandatu senatora (mandat
senatorski wygasł 24 marca 2000). Sąd Apelacyjny w Warszawie (sędziowie
mianowani przez jaruzelskiego) stwierdził, że Marian Jurczyk zataił
fakt zmuszenia go w 1977 przez funkcjonariuszy SB groźbą pozbawienia życia do
współpracy, a okoliczności jej nawiązania nie zwalniały z obowiązku
złożenia oświadczenia lustracyjnego odmiennej treści czyli
przyznania się do świadomej i dobrowolnej współpracy ze słuzbami PRL...
Sąd Najwyzszy, uwzględniając
kasację, uchylił jednak ten prawomocny wyrok. Po ponownym rozpoznaniu
sprawy w 2001 Marian Jurczyk został jednak ponownie w obu instancjach uznany za
kłamcę lustracyjnego. W 2002 w ramach drugiego postępowania kasacyjnego Sąd
Najwyższy uchylił prawomocne orzeczenie sędziów Sadu Apelacyjnego w
Warszawie i orzekł, że jego oświadczenie lustracyjne było prawdziwe,
gdyż współpraca z SB nie miała charakteru tajnego, a przekazywane
informacje były pozbawione wartości operacyjnej, a ponadto sama SB oceniała tę
współpracę jako mało przydatną m.in z powodu braku lojalności. To orzeczenie ostało się jako
ostateczne i prawomocne.
[Warto o tym pamietać w
kontekście m.in. lustracji:
W.Chrzanowskiego, L.Moczulskiego i prof . W.Kiezuna]
W wyborach samorządowych 2002
r. Marian Jurczyk ubiegał się ponownie o stanowisko
prezydenta Szczecina. W I turze uzyskał 27,81% głosów, zaś w II turze
otrzymał 53,43% poparcia, pokonując kandydata SLD (ze wsparciem
„liberałów”) i wygrywając tym samym wybory pomimo
nieustającej nagonki „całości niezależnych mediów” i użytecznych
funkcjonariuszy państwowych wszelakich „służb”.
23 maja 2004
przeprowadzono z inicjatywy postkomunistów i liberałów referendum w sprawie jego odwołania z zajmowanego urzędu. Jednak
referendum okazało się nieważne z powodu bardzo małej frekwencji, która
wyniosła tylko 19%.
W wyborach samorzadowych
2006 r. Marian Jurczyk bez powodzenia ubiegał się ponownie o
reelekcję. W I turze zajął 4. miejsce z poparciem 4013 wyborców (2,94%).
4 grudnia 2006 zakończył
kadencję Prezydenta Szczecina, po czym całkowicie wycofał się z życia
publicznego, przechodząc na emeryture. Ciężko zachorował.
Zmarł 30 grudnia 2014 na
skutek nowotworu w szpitalu w Szczecinie.
Marian Jurczyk w 1990 został
odznaczony przez prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski
Prezydent
B.Komorowski nadał mu pośmiertnie Krzyż Komandorski tego
„samego” orderu. Odznaczenie rodzinie przekazał podczas pogrzebu
doradca Prezydenta Komorowskiego p. Krzysztof Król.
Pogrzeb Mariana Jurczyka odbył
się w sobotę 3 stycznia 2015 poprzedzony uroczystościami w Szczecińskiej
katedrze pod przewodnictwem księdza Arcybiskupa Andrzeja Dziędy,
Metropolity Szczecińsko-Kamieńskiego.
Marian Jurczyk został
pożegnany przez tysiące ludzi i spoczywa na pięknym Cmentarzu Centralnym w
Szczecinie.
BiP-Niezłomni
Szersze relacje fotograficzne z pogrzebu
RELACJA FILMOWA TV REPUBLIKA:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz