24 września 2017

Sąd Najwyższy zaprzecza, że starsza chora osoba została skazana za batonik, bo skazano ją za batonik

KRS, Sąd Najwyższy, totalna opozycja próbują zdezawuować kampanię billboardową "Sprawiedliwe Sądy" przy pomocy zaprzyjaźnionych sprzedajnych mediów. Zatem jest zarzut wydawania 19 mln złotych na tą kampanię (zarzut słuszny, nie było potrzeby wydać takich pieniędzy przez Polską Fundację Narodową), ale również jest próba zdezawuowania przytoczonych przykładów patologii i absurdów sądowniczych. 

"67-letnia mieszkanka Legnicy została oskarżona przez lokalny hipermarket o kradzież jednego batonika. Sąd nie dał wiary tłumaczeniom oskarżonej, że niezjedzenie takiego batonika poważnie zaszkodziłoby jej zdrowiu, ponieważ choruje na cukrzycę. Skazano ją na grzywnę. Sąd Najwyższy podtrzymał ten wyrok, choć w kasacji prokurator generalny zwracał uwagę na zaawansowany wiek i chorobę kobiety" - czytamy na stronie internetowej kampanii "Sprawiedliwe Sądy". Ów batonik wart był 69 groszy.

Sąd Najwyższy postanowił odnieść się do tej informacji i ogłosił, że "67-letnia legniczanka została skazana nie za zjedzenie batonika, ale za niezgłoszenie tego faktu przy sklepowej kasie". Jest to oczywiste, że nie jest się skazanym za samo zjedzenie, ale za nie zapłacenie. 

Nie zmienia to faktu, że pociągnięcie do odpowiedzialności karnej i skazanie starszej chorej osoby był w tej konkretnej sytuacji zwykłym absurdem, zważywszy chociażby na koszty postępowania - wielokrotnie wyższe niż orzeczona grzywna (nawet przy uwzględnieniu dodatkowej opłaty z tytułu kosztów postępowania). Zatem albo nie należało prowadzić postępowania albo orzec znacznie wyższą grzywnę.

2 komentarze:

  1. to rozumiem, że wg was można sobie zjadać batoniki w marketach i potem za to nie płacić????

    za brak zapłaty za towar (nawet tak maleńki) w kasie, ta kobieta dostała karę grzywny w wys. 20zł, której też nie zapłaciła - ale o tym już nie wspominacie. podajcie informacje do końca, rzetelnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Za zjedzenie batonika należy oczywiście zapłacić. Chodzi nam o 2 kwestie:
    a) absurdalne wyjaśnienia SN, bo przecież wiadomo że nie chodziło o zjedzenie, tylko o nie zapłacenie
    b) o brak ekonomiki postępowania. Albo osoba była chora, że nie zdała sobie sprawy z tego co nastąpiło, i wówczas grzywna jest bezsensowna, albo należało ją skazać ale nie na 20 złotych tylko znacznie wyższą grzywnę, albowiem koszty postępowania były wielokrotnie wyższe.

    OdpowiedzUsuń