20 września 2017

Pomóżmy im odzyskać człowieczeństwo

Bawer Aondo-Akaa (na zdjęciu) urodził się jako wcześniak i przeszedł poważną chorobę. W takiej sytuacji większość dzieci umiera. Jemu udało się przeżyć. Od tego czasu jest niepełnosprawny – ma czterokończynowe porażenie mózgowe i porusza się wyłącznie na wózku, tylko z pomocą drugiej osoby.

Te poważne ograniczenia nie przeszkadzają mu jednak aby aktywnie walczyć o prawa osób niepełnosprawnych!

Bawer stale angażuje się w liczne inicjatywy. Pomaga niepełnosprawnym w znalezieniu pracy. Obronił doktorat na uniwersytecie i występuje na konferencjach naukowych. Lubi spotkania z młodzieżą, podczas których inspiruje do aktywności społecznych. Wygrał plebiscyt na nagrodę publiczności konkursu „Człowiek bez barier”. Od kilku lat jest szczęśliwym mężem i mieszka wraz z żoną w Krakowie.

Jest szczególnie znany z obrony prawa do życia dla wszystkich ludzi.

Zawsze możemy na niego liczyć. Bawer nie tylko przychodzi na antyaborcyjne pikiety, ale także sam je organizuje! Koordynując działania naszej Fundacji w rejonie Śląska, udaje mu się uczestniczyć w akcjach w całej Polsce. Poza pikietami na ulicach miast i pod szpitalami, aranżuje liczne wykłady i spotkania poświęcone ochronie życia.

Jest bardzo szczęśliwy i radosny, ma duże poczucie humoru, łatwo nawiązuje nowe przyjaźnie. Wydawało mi się, że nie da się go nie lubić. Tymczasem zwolennicy aborcji publicznie powiedzieli, że uważają Bawera za podczłowieka, który w ogóle nie powinien żyć!
Bawer często dyskutuje z aborcjonistami, zarówno podczas pikiet ulicznych jak i w mediach społecznościowych. Niedawno na jego profilu Facebook pojawiła się zwolenniczka aborcji Blanka Rudy. Oprócz licznych wyzwisk i wulgaryzmów, których nie będę Panu cytowała, napisała co myśli o Bawerze i innych o osobach niepełnosprawnych:
„Ze swoim deficytem jaką z punktu widzenia natury stanowisz wartość dla gatunku? (…) jesteś wyłącznie ciężarem – stanowisz wrzód na d*pie stada, bo trzeba Cię karmić, chronić, a pożytku z Ciebie tyle, ile wyprodukujesz nawozu.”

Dalej wściekła aborcjonistka nazwała Bawera „żywym argumentem za aborcją” i żałowała, że jego matka nie zabiła go, gdy była w ciąży! Co więcej, jej brutalne i prymitywne wypowiedzi szybko „polubiło” kilkadziesiąt osób.

To przerażająca prawda o stosunku zwolenników aborcji do człowieka.

Dla nich niepełnosprawni nie powinni mieć prawa do życia, gdyż ich zdaniem są mniej wartościowi i stanowią obciążenie dla społeczeństwa, w którym powinni znajdować się tylko zdrowi, silni i samodzielni. Chorzy, zarówno przed jak i po urodzeniu, są jedynie „problemem”, którego szybko należy się pozbyć.

Właśnie dlatego aborcjoniści manipulują kobietami i namawiają je do zabijania swoich dzieci. W ten sposób dążą do tego, aby usunąć ze świata ludzi takich jak Bawer. Pomagają im w tym pseudolekarze wykonujący wyroki śmierci poprzez tzw. aborcje eugeniczne, czyli zabijanie dzieci tylko z tego powodu, że podejrzewa się u nich chorobę.
Takie dzieci mogą stać się wspaniałymi ludźmi, o licznych talentach i zdolnościach, które wzbogacą nasze społeczeństwo. Muszą tylko się urodzić...

Pomóżmy im odzyskać człowieczeństwo, które usiłują zabrać im aborcjoniści!

Kinga Małecka-Prybyło (Fundacja Pro Prawo do Życia)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz