Procedura ws. przyznania statusu działacza opozycji antykomunistycznej dra Daniela Alain Korony rozpocznie się od nowa.
Naczelny Sąd Administracyjny po rozpoznaniu w dniu 9 kwietnia 2019 roku na rozprawie w Izbie Ogólnoadministracyjnej ze skargi kasacyjnej Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 11 stycznia 2017 r. sygn. akt IV SA/Wa 1989/16 w sprawie ze skargi Daniela Alain Korony na decyzję Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu z w przedmiocie odmowy potwierdzenia spełnienia warunków o jakich mowa w art. 4 ustawy z 20 marca 2015 r. o działaczach opozycji antykomunistycznej oraz osobach represjonowanych z powodów politycznych oddalił skargę kasacyjną.
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/715FE501CC
Orzeczenie było formalnością. Sąd nie zajął się faktycznie argumentami skargi kasacyjnej. Przypominamy że IPN kwestionował wyrok I instancji, który nakazywał m.in. udostępnienie akt w trybie KPA oraz prawa do składania wniosków dowodowych. Sąd oddalił z przyczyn formalnych, m.in. nie było przesłanki kasacyjnej w postaci naruszenia zasad postępowania w sądzie I instancji, a także na fakt iż WSA wskazał, że ten sam urzędnik wydał decyzję w I i II instancji, a w tym zakresie IPN nie wniósł skargi kasacyjnej.
IPN wydał decyzję odmowną ze względu na znajdujące się w archiwach IPN notatki funkcjonariusza SB według których rzekomo donosił do służb przez okres 2 miesięcy w 1988 r. W trakcie postępowania sądowego okazało się, że IPN nie uwzględnił (ukrył) notatkę archiwisty IPN, który stwierdził że w trakcie domniemanego donoszenia, SB prowadziło grę operacyjną w celu skompromitowania Daniela w środowisku opozycji i w miejscu pracy. Okazało się również że notatki SB opierały się w głównej mierze na informacjach publicznych, a także iż niektóre były datami wewnętrznie niespójne. Pomimo tego Daniel otrzymał decyzję odmowną. Dodajmy, iż IPN odmówił Danielowi udostępnienia akt postępowania jak również prawa do składania wniosków dowodowych (sic).
Po oddaleniu skargi kasacyjnej, procedura w zakresie przyznania statusu działacza opozycji antykomunistycznej rozpocznie się (po 3 latach od złożenia wniosku) ponownie od nowa. Nie wykluczone, że znów potrwa kilka lat, wszak IPN może wydać ponownie tą samą decyzję, która znowu trafi do sądu. Oby zdrowy rozsądek tym razem przeważył..
Zob. też:
Naczelny Sąd Administracyjny po rozpoznaniu w dniu 9 kwietnia 2019 roku na rozprawie w Izbie Ogólnoadministracyjnej ze skargi kasacyjnej Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 11 stycznia 2017 r. sygn. akt IV SA/Wa 1989/16 w sprawie ze skargi Daniela Alain Korony na decyzję Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu z w przedmiocie odmowy potwierdzenia spełnienia warunków o jakich mowa w art. 4 ustawy z 20 marca 2015 r. o działaczach opozycji antykomunistycznej oraz osobach represjonowanych z powodów politycznych oddalił skargę kasacyjną.
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/715FE501CC
Orzeczenie było formalnością. Sąd nie zajął się faktycznie argumentami skargi kasacyjnej. Przypominamy że IPN kwestionował wyrok I instancji, który nakazywał m.in. udostępnienie akt w trybie KPA oraz prawa do składania wniosków dowodowych. Sąd oddalił z przyczyn formalnych, m.in. nie było przesłanki kasacyjnej w postaci naruszenia zasad postępowania w sądzie I instancji, a także na fakt iż WSA wskazał, że ten sam urzędnik wydał decyzję w I i II instancji, a w tym zakresie IPN nie wniósł skargi kasacyjnej.
IPN wydał decyzję odmowną ze względu na znajdujące się w archiwach IPN notatki funkcjonariusza SB według których rzekomo donosił do służb przez okres 2 miesięcy w 1988 r. W trakcie postępowania sądowego okazało się, że IPN nie uwzględnił (ukrył) notatkę archiwisty IPN, który stwierdził że w trakcie domniemanego donoszenia, SB prowadziło grę operacyjną w celu skompromitowania Daniela w środowisku opozycji i w miejscu pracy. Okazało się również że notatki SB opierały się w głównej mierze na informacjach publicznych, a także iż niektóre były datami wewnętrznie niespójne. Pomimo tego Daniel otrzymał decyzję odmowną. Dodajmy, iż IPN odmówił Danielowi udostępnienia akt postępowania jak również prawa do składania wniosków dowodowych (sic).
Po oddaleniu skargi kasacyjnej, procedura w zakresie przyznania statusu działacza opozycji antykomunistycznej rozpocznie się (po 3 latach od złożenia wniosku) ponownie od nowa. Nie wykluczone, że znów potrwa kilka lat, wszak IPN może wydać ponownie tą samą decyzję, która znowu trafi do sądu. Oby zdrowy rozsądek tym razem przeważył..
Zob. też:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz