Kraków, 27.01.2011r.
List otwarty w obronie wolności słowa do:
Prezydent RP Bronisław Komorowski
Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz
Przewodniczący KRRiT Jan Dworak
Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, skupiające w swoich szeregach między innymi takie organizacje jak Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej - Okręg Małopolska, Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość „WiN”, Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych „NSZ” zwraca się do Szanownych Panów o spowodowanie zaprzestania represji politycznych w mediach publicznych. Nasz list jest jednym z szeregu pisanych przez ludzi indywidualnych, jak też organizacje i stowarzyszenia społeczne w obronie wolności słowa. Trwające już od szeregu miesięcy eliminowanie, niezależnych dziennikarzy w tym również o poglądach konserwatywnych, czy prawicowych, musi być natychmiast zakończone.
Wyrażamy swoje najgłębsze oburzenie spowodowane narastającą cenzurą, różnego rodzaju represjami, a w końcu rugowaniem z mediów publicznych niezależnych, uczciwych i cenionych dziennikarzy. Wielu z nich to ludzie dużego formatu. Jedyną ich tak zwaną winą było to, że odważali się krytycznie oceniać, albo nie popierać rządu Donalda Tuska. Zauważamy również, że z powodów politycznych są wywierane nacisku i kierowane groźby w stosunku do środowisk uniwersyteckich historyków i względem IPN.
To rękami ludzi przez Was mianowanych, dokonuje się czystek w mediach publicznych i wyrzuca się na bruk tych dziennikarzy, którzy mają odwagę mówić prawdę, być może niewygodną dla rządzących. Tak niszczono prawdę z różnym natężeniem przez cały okres PRL-u. My pamiętamy dobrze jak to robiono w stanie wojennym.
Żeby nie być gołosłownym podajemy teraz częściową listę wyrzuconych z pracy dziennikarzy z powodów politycznych. Pierwsi zwolnieni to Tomasz Sakiewicz za program „Pod prasą” i Anita Gargas za emisję filmu o zdrajcy, agencie sowieckim przez 45 lat, zbrodniarzu komunistycznym Wojciechu Jaruzelskim, zaproszonym przez pana Prezydenta prawdopodobnie przez niedopatrzenie na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Anita Gargas została również ukarana za program „Misja Specjalna”, bo pokazała, jak Rosjanie na następny dzień po katastrofie smoleńskiej niszczyli piłami, łomem, spychaczem, itp. narzędziami wrak samolotu. Potem zlikwidowano program Bronisława Wildsteina i „Antysalon” Rafała Ziemkiewicza. Zapadły też decyzje o zdjęciu z anteny „Wojny Światów” Tomasza Terlikowskiego, „Boso przez świat” Wojciecha Cejrowskiego, a wkrótce, bo od końca lutego idzie pod nóż program Jana Pospieszalskiego „Warto rozmawiać”. Wyrzucono równocześnie plejadę utalentowanych i uczciwych dziennikarzy, a to: Joanna Lichocka, Jacek Karnowski, Katarzyna Hejke, Grzegorz Braun, Robert Kaczmarek, itd.
Instytucja, która powinna stać na straży wolności słowa w radiu i telewizji
i zapewniać ich otwarty i pluralistyczny charakter, czyli Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji niestety przygląda się opisywanym faktom, a być może nawet patronuje temu, o czym można wnioskować na podstawie wypowiedzi Przewodniczącego Pana Jana Dworaka. Tak więc mamy sytuację w której Zarząd TVP w praktyce likwiduje wolność słowa, a KRRiT udaje, że przybywa wolności na skutek stosowania cenzury.
W czasach PRL pisano na murach „Telewizja kłamie”, dzisiaj znowu zaczynają się pojawiać te napisy, bo telewizja przedstawia tylko jeden punkt widzenia, ten obozu rządzącego. Uważamy, że mamy prawo do pluralizmu w mediach, do otwartej krytyki, do wolności słowa, która jest zagwarantowana Konstytucją, a wreszcie mamy prawo do prawdy.
My i nasi koledzy, walczyliśmy z okupantem niemieckim i sowieckim o niepodległą Polskę, a potem z komunistycznymi zdrajcami o niezawisłość i Polskę wolną od cenzury i kłamstwa, i dlatego nie możemy pozostawać bierni wobec opisywanych wydarzeń. Oczekujemy, że Szanowni Adresaci naszego Apelu wezwą do siebie ludzi odpowiedzialnych za stosowanie cenzury i innych represji i uświadomią im, że takie praktyki są niedopuszczalne w demokratycznym państwie, a takim przecież jest III RP. W efekcie tych rozmów represje ustaną, a dziennikarze wrócą do pracy i do swoich programów. Mamy nadzieję, że nasze uwagi spotkają się ze zrozumieniem, bo przecież dobro Polski, dobro całego społeczeństwa leży nam na sercu.
Ważność tych spraw dla całego społeczeństwa i dla nas wymaga jak najszybszej interwencji Szanownych Panów. Oczekujemy również otrzymania pisemnej odpowiedzi.
Sekretarz Porozumienia Przewodniczący Porozumienia
Stanisław Palczewski Krzysztof Bzdyl
List otwarty w obronie wolności słowa do:
Prezydent RP Bronisław Komorowski
Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz
Przewodniczący KRRiT Jan Dworak
Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, skupiające w swoich szeregach między innymi takie organizacje jak Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej - Okręg Małopolska, Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość „WiN”, Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych „NSZ” zwraca się do Szanownych Panów o spowodowanie zaprzestania represji politycznych w mediach publicznych. Nasz list jest jednym z szeregu pisanych przez ludzi indywidualnych, jak też organizacje i stowarzyszenia społeczne w obronie wolności słowa. Trwające już od szeregu miesięcy eliminowanie, niezależnych dziennikarzy w tym również o poglądach konserwatywnych, czy prawicowych, musi być natychmiast zakończone.
Wyrażamy swoje najgłębsze oburzenie spowodowane narastającą cenzurą, różnego rodzaju represjami, a w końcu rugowaniem z mediów publicznych niezależnych, uczciwych i cenionych dziennikarzy. Wielu z nich to ludzie dużego formatu. Jedyną ich tak zwaną winą było to, że odważali się krytycznie oceniać, albo nie popierać rządu Donalda Tuska. Zauważamy również, że z powodów politycznych są wywierane nacisku i kierowane groźby w stosunku do środowisk uniwersyteckich historyków i względem IPN.
To rękami ludzi przez Was mianowanych, dokonuje się czystek w mediach publicznych i wyrzuca się na bruk tych dziennikarzy, którzy mają odwagę mówić prawdę, być może niewygodną dla rządzących. Tak niszczono prawdę z różnym natężeniem przez cały okres PRL-u. My pamiętamy dobrze jak to robiono w stanie wojennym.
Żeby nie być gołosłownym podajemy teraz częściową listę wyrzuconych z pracy dziennikarzy z powodów politycznych. Pierwsi zwolnieni to Tomasz Sakiewicz za program „Pod prasą” i Anita Gargas za emisję filmu o zdrajcy, agencie sowieckim przez 45 lat, zbrodniarzu komunistycznym Wojciechu Jaruzelskim, zaproszonym przez pana Prezydenta prawdopodobnie przez niedopatrzenie na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Anita Gargas została również ukarana za program „Misja Specjalna”, bo pokazała, jak Rosjanie na następny dzień po katastrofie smoleńskiej niszczyli piłami, łomem, spychaczem, itp. narzędziami wrak samolotu. Potem zlikwidowano program Bronisława Wildsteina i „Antysalon” Rafała Ziemkiewicza. Zapadły też decyzje o zdjęciu z anteny „Wojny Światów” Tomasza Terlikowskiego, „Boso przez świat” Wojciecha Cejrowskiego, a wkrótce, bo od końca lutego idzie pod nóż program Jana Pospieszalskiego „Warto rozmawiać”. Wyrzucono równocześnie plejadę utalentowanych i uczciwych dziennikarzy, a to: Joanna Lichocka, Jacek Karnowski, Katarzyna Hejke, Grzegorz Braun, Robert Kaczmarek, itd.
Instytucja, która powinna stać na straży wolności słowa w radiu i telewizji
i zapewniać ich otwarty i pluralistyczny charakter, czyli Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji niestety przygląda się opisywanym faktom, a być może nawet patronuje temu, o czym można wnioskować na podstawie wypowiedzi Przewodniczącego Pana Jana Dworaka. Tak więc mamy sytuację w której Zarząd TVP w praktyce likwiduje wolność słowa, a KRRiT udaje, że przybywa wolności na skutek stosowania cenzury.
W czasach PRL pisano na murach „Telewizja kłamie”, dzisiaj znowu zaczynają się pojawiać te napisy, bo telewizja przedstawia tylko jeden punkt widzenia, ten obozu rządzącego. Uważamy, że mamy prawo do pluralizmu w mediach, do otwartej krytyki, do wolności słowa, która jest zagwarantowana Konstytucją, a wreszcie mamy prawo do prawdy.
My i nasi koledzy, walczyliśmy z okupantem niemieckim i sowieckim o niepodległą Polskę, a potem z komunistycznymi zdrajcami o niezawisłość i Polskę wolną od cenzury i kłamstwa, i dlatego nie możemy pozostawać bierni wobec opisywanych wydarzeń. Oczekujemy, że Szanowni Adresaci naszego Apelu wezwą do siebie ludzi odpowiedzialnych za stosowanie cenzury i innych represji i uświadomią im, że takie praktyki są niedopuszczalne w demokratycznym państwie, a takim przecież jest III RP. W efekcie tych rozmów represje ustaną, a dziennikarze wrócą do pracy i do swoich programów. Mamy nadzieję, że nasze uwagi spotkają się ze zrozumieniem, bo przecież dobro Polski, dobro całego społeczeństwa leży nam na sercu.
Ważność tych spraw dla całego społeczeństwa i dla nas wymaga jak najszybszej interwencji Szanownych Panów. Oczekujemy również otrzymania pisemnej odpowiedzi.
Sekretarz Porozumienia Przewodniczący Porozumienia
Stanisław Palczewski Krzysztof Bzdyl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz