19 stycznia 2011

ZKPN PRZECIW CENZURZE

Kraków, 17.01.2011 r.


Prezydent RP Bronisław Komorowski
Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz
Przewodniczący KRRiT Jan Dworak


Dotyczy: Konieczność obrony wolności słowa.

Związek Konfederatów Polski Niepodległej 1979-89 prosi Szanownych Adresatów tego listu o spowodowanie zaprzestania cenzury w podległych Wam mediach publicznych, zaniechania represji wobec dziennikarzy niepopierających linii rządu Tuska i zaprzestania wywierania nacisków na środowiska uniwersyteckie historyków i IPN.
Wierzę, że Państwo, podobnie jak ja nie mogą już dłużej przyglądać się spokojnie, jak niszczy się rękami ludzi przez Was mianowanych media publiczne i wyrzuca się na bruk niezależnych dziennikarzy, którzy mają odwagę mówić prawdę, choćby nawet tę, która jest niewygodna dla rządzących. Tak niszczono prawdę z różnym natężeniem przez cały okres PRLu. Pamiętamy dobrze jak to robiono w stanie wojennym.
Żeby nie być gołosłownym podamy teraz częściową listę wyrzuconych z pracy dziennikarzy z powodów politycznych. Pierwsi poszli Tomasz Sakiewicz za „Pod prasą” i Anita Gargas za emisję filmu o zdrajcy, agencie sowieckim przez 45 lat, zbrodniarzu komunistycznym Wojciechu Jaruzelskim, zaproszonym prawdopodobnie przez niedopatrzenie na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Anita Gargas została również ukarana za program „Misja Specjalna”, bo pokazała, jak Rosjanie na następny dzień po katastrofie smoleńskiej niszczyli piłami, łomem, spychaczem, itp. narzędziami wrak samolotu. Potem zlikwidowano program Bronisława Wildsteina i „Antysalon” Ziemkiewicza. Zlikwidowano też „Wojnę Światów” Tomasza Terlikowskiego, „Boso przez świat” Cejrowskiego, a wkrótce idzie pod nóż program Jana Pospieszalskiego „Warto rozmawiać”. Wyrzuca się równocześnie plejadę utalentowanych i uczciwych dziennikarzy, a to Joanna Lichocka, Jacek Karnowski, Katarzyna Hejke, Grzegorz Braun, Robert Kaczmarek, itd.
Panie Przewodniczący Dworak, stoi Pan na straży wolności słowa w radiu i telewizji. Do zadań Rady, którą Pan kieruje należy też zapewnienie otwartego i pluralistycznego charakteru radiofonii i telewizji. Apelujemy do Pana o faktyczną realizację tych zadań.
W czasach PRL pisano na murach „Telewizja kłamie”, dzisiaj znowu zaczynają się pojawiać te napisy, bo telewizja przedstawia tylko jeden punkt widzenia, ten obozu rządzącego. Uważamy, że mamy prawo do pluralizmu w mediach, do otwartej krytyki, do wolności słowa, która jest zagwarantowana Konstytucją, a wreszcie mamy prawo do prawdy.
Związek Konfederatów Polski Niepodległej nie może pozostawać biernym wobec opisywanych faktów. Dlatego oczekujemy, że Szanowni Adresaci naszego Apelu wezwą do siebie ludzi odpowiedzialnych za stosowanie cenzury i innych represji i uświadomią im, że takie praktyki są niedopuszczalne w demokratycznym państwie, a takim przecież jest III RP. W efekcie tych rozmów represje ustaną, a dziennikarze wrócą do pracy i do swoich programów. Mamy nadzieję, że nasze uwagi spotkają się ze zrozumieniem, bo przecież dobro Polski, dobro całego społeczeństwa leży nam na sercu. Prosimy również o udzielenie pisemnej odpowiedzi, aby w ten sposób mógł być utrzymywany dalej dobry kontakt między władzami, a organizacją, której członkowie walczyli o wolną i niepodległą Polskę.

Pozostaję z szacunkiem

Prezes ZKPN 1979-89


Krzysztof Bzdyl

1 komentarz:

  1. Pragnę jeszcze dodać, że nie zezwolono na realizację kolejnych odcinków programu satyrycznego "Siara w kuluarach", wyemitowanego jesienią 2010 r. Autora, p. Rewińskiego po prostu nie wpuszczono do sejmu na realizację kolejnego odcinka. Nawet satyrykom zamyka się usta, no chyba, że jest to Wojewódzki. Cenzura działa w jedną stronę. Koniecznie trzeba otworzyć ludziom oczy. Myślę, że wielu nie ma świadomości co się dzieje wokół nich.

    Pozdrawiam,
    Edyta M.

    OdpowiedzUsuń