Nieodpłatna komunikacja miejska dla osób rozliczających podatek PIT w Warszawie (czyli dla posiadaczy Karty Warszawiaka) - to nie mrzonka, przekonuje Stowarzyszenie Interesu Społecznego WIECZYSTE, które złożyło kolejną petycję w tej sprawie. Nieodpłatna komunikacja miałaby obowiązywać od 1 stycznia 2019 roku.
W Warszawie jest dużo ludności napływowej, które zasadniczo rozlicza swój podatek dochodowy w miejscu zameldowania (według szacunków powyżej 0,5 mln). W Warszawie wystarczyło wprowadzenie Karty Warszawiaka, czyli de facto obniżenie ceny biletów okresowych dla rozliczających PIT w stolicy, by co roku przybywało tu ok. 20 tys. nowych podatników (w latach gdy tego bonusu nie było, przyrost oscylował wokół tysiąca rocznie). A przecież zniżka z tytułu karty warszawiaka jest niewielka. Zatem wprowadzenie nieodpłatnej komunikacji powinno znacząco zachęcić do płacenia podatku w Warszawie - stwierdza w uzasadnieniu petycji Stowarzyszenie. Jak wynika z danych Urzędu Miasta Wprowadzenie darmowej komunikacji dla osób rozliczających podatek na terenie Warszawy zmniejszyłoby dochody z tytułu sprzedaży biletów o 252 mln zł. Mediana wynagrodzeń w 2016 r. w Warszawie wynosiła 5300 zł/miesięcznie, co oznacza pod względem podatkowym ponad 1830 zł wpływów do budżetu gminnego, w przypadku rozliczenia się w stolicy (czyli więcej niż 4 imienne bilety kwartalne, czy 12 imiennych biletów miesięcznych). Zatem wystarczy, że 150 tys. osób zacznie rozliczać się w Warszawie i będzie to korzystne rozwiązanie dla budżetu Miasta.
Do tej pory, zdominowana przez Platformę Obywatelską, Rada Warszawy odrzucała petycje ws. darmowej komunikacji miejskiej, a w tym roku odrzuciła propozycję Stowarzyszenia obniżki cen Karty Warszawiaka. Jednak najbliższe miesiące mają charakter wyborczy i to w tym okresie trzeba będzie rozstrzygnąć petycję Stowarzyszenia, czyli potencjalnie zyskać punkty lub je stracić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz