Ankieta -
odpowiedzi
Przypominamy,
że Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność przygotowując w 2008 roku
wydanie publikacji poświęconej głównie strajkom z 1988 roku na Wybrzeżu
opracował też zestaw pytań (ankietę), w której nie ograniczaliśmy objętości
wypowiedzi. Opracowania te należało i należy przesyłać na adres: Zarząd Regionu
Gdańskiego NSZZ „Solidarność”, 80-852 Gdańsk, ul. Wały Piastowskie 24 (pok. 119),
najlepiej także w wersji elektronicznej: wojciech.ksiazek@solidarnosc.gda.pl
Wojciech Książek
(Przewodniczący Sekcji Oświaty)
Wypowiedzi powinny koncentrować się wokół takich
pytań, jak:
- Jakiego okresu czasu
dotyczy Pana/Pani wypowiedź?
Sierpień – wrzesień 1988
- Jaki był Pana/Pani
udział w przygotowaniu i przeprowadzeniu strajków-protestów w 1988 roku
(ew. funkcje i zadania w komitetach strajkowych)?
Byłem
w grupie osób działających od wprowadzenia stanu wojennego (ja włączyłem się w
lutym lub marcu 1982). Moja działalność polegała początkowo na zbieraniu
składek wśród pracowników wydziału, po utworzeniu Bractwa Oblatów Św. Brygidy
byłem przedstawicielem wydziału W – 6 w Radzie Bractwa początkowo na szczeblu zakładowym a od
1984 Regionalnym. Po zamordowaniu ks.
Jerzego Popiełuszki byłem współorganizatorem strajku w Stoczni Północnej , w
tym czasie , w ramach rehabilitacji zdrowotnej, pracowałem na wydz. W – 1 ,
gdzie również byłem przedstawicielem Wydziału.
Po powrocie na swój wydział kontynuowałem działalność w zakresie
zbierania składek, kolportażu ulotek, organizacji spotkań roboczych mojej grupy
na których omawialiśmy aktualne zadania i przygotowania do różnych akcji. Nasza
grupa aktywnie uczestniczyła w służbie przy grobie ks. Jerzego, w odpowiedzi na
apel Episkopatu w sierpniu organizowaliśmy pikiety sklepów monopolowych. Czynnie
uczestniczyliśmy w akcjach i manifestacjach organizowanych przez podziemne
struktury związkowe.
- Jakie fakty Pan/Pani
pamięta z tamtego czasu (przygotowania, organizacja, realizowane przez
siebie zadania, ciekawe zdarzenia)?
Strajk w 1988 roku
rozpoczęło kilkudziesięciu przedstawicieli poszczególnych działów , łącznie ~80
osób, ja wówczas miałem w domu listę osób którzy wspierali finansowo
działalność i w obawie przed ewentualną rewizją i przejęciem tej listy przez SB
wieczorem pojechałem do domu aby zabezpieczyć te materiały. Rano ponownie
przyłączyłem się do strajku i w trakcie dnia z naszego wydziału dołączyło ~15
kolegów. Po strajku w 1988 roku , pomimo zapewnień rządzących, byłem w grupie
30 osób zwolnionych ze stoczni za udział w strajku, w dniu 05.09.88 otrzymaliśmy
wypowiedzenia z uzasadnieniem za udział w nielegalnym strajku. Pomimo
otrzymanych wypowiedzeń wszyscy codziennie przychodziliśmy do pracy i
zgłaszaliśmy swoim przełożonym , że jesteśmy gotowi do świadczenia pracy, po dwóch tygodniach mediacji przywrócono nas
do pracy.
- Które z osób
współpracujących w trakcie strajku chciałby Pan/Pani wyróżnić najbardziej
i dlaczego?
Jednym
z głównych działaczy Komitetu Strajkowego, był Bolesław Konopka, który później
uzyskał mandat Przewodniczącego Komisji Zakładowej, jednak po zaledwie
niespełna roku działalności w wyniku wewnętrznego sporu w Komisji złożył
rezygnację i w 1991 roku założył konkurencyjną organizację związkową ,,
Solidarność 80 „ .Dlatego, moim zdaniem, na szczególne wyróżnienie za
działalność z tamtego okresu zasługuje kol. Bogusław Gołąb, który był
inicjatorem i organizatorem wielu działań, to dzięki Jego zaangażowaniu w
obronie zwolnionych w dniu 5.09.1988 najaktywniejszych działaczy, ponownie
przyjęto nas do pracy. Wśród innych osób
z Komitetu Strajkowego Sierpnia 88 zasługujących na wyróżnienie to: Henryk Kalinowski –
Przewodniczący Komitetu Strajkowego ; Jerzy Kmiecik – członek MKS z roku 80 jak
i 88 ; Edward Ściubidło – bardzo aktywny czł. KS, po 89 r. członek Prezydium
Zarz. Regionu ; Wawrzyniec Rozenberg – odpowiedzialny za informację ( później z Konopką współtworzył S-80 ) ;
Waldemar Rossa – nie zgadzał się z ustaleniami i warunkami zakończenia strajku,
postulował kontynuację do całkowitego zwycięstwa i uzgodnienia realizacji
postulatów;
- Proszę ocenić z dzisiejszej
perspektywy tamte działania i ich skutki (czy nie żałuje Pan/Pani tamtego
działania)?
Na
pewno nie żałuję, że brałem udział w tamtych wydarzeniach, wręcz przeciwnie mam
satysfakcję z tego, że współtworzyłem Drogę do Wolności. Gdyby nie kontrakt
przy Okrągłym Stole zapewniający 70% miejsc w Sejmie dla spadkobierców PRL,
gdyby nie ,, Gruba Kreska” T. Mazowieckiego i późniejsze odejście od ideałów
Sierpnia 80 i 88 przez niektórych polityków mających korzenie w Naszych
strukturach co też zaowocowało tzw. Nocną Zmianą , gdyby przeprowadzono
lustrację o jaką postulował Nasz Związek,
zapewne mielibyśmy dziś inną sytuację w Naszym Kraju.
- Ewentualne uwagi inne
(także zapamiętane anegdoty, ciekawostki).
W
czasie strajku sierpień 88 byłem łącznikiem pomiędzy działającymi na terenie
parafii Św. Brygidy osobami wspierającymi strajkujących a stocznią, odbierałem
też z Brygidy materiały – ulotki. Wracając raz do stoczni widząc szczelnie
obstawioną bramę przy ul. Marynarki Polskiej przez milicję postanowiłem wejść
bramą od Swojskiej wykorzystując sytuację zamieszania jaką spowoduje
zatrzymanie autobusu kursującego z pętli przy Twardej do GSR. Pomysł się udał,
przekonałem kierowcę aby podjechał jak najbliżej bramy i otworzył drzwi zdezorientowani
milicjanci zrobili miejsce dla autobusu a ja sprytnie przeskoczyłem do bramy. Wzmacniającym
poczucie bezpieczeństwa strajkujących były organizowane wspólne przejazdy
strajkujących z trzech stoczni na wózkach akumulatorowych. To działanie było
też odpowiedzią na powielaną przez Urbana informację, że strajkuje tylko 300
osób. Taki manifestacyjny przejazd był adresowany do pilnujących nas
milicjantów i społeczeństwa , że Urban kłamie. Szukanie sposobu na tzw. zabicie
czasu i niedopuszczenie do zniechęcenia to również organizowanie ,, pokazu
siły” , czyli budowa atrap różnych pojazdów wojskowych i milicyjnych, które brały udział w
paradach ale też organizowanych na niby walkach z ZOMO. Jedną taką akcję
wymierzono do autentycznych milicjantów z udziałem odpowiednio obudowanym
styropianem wózkiem do transportu materiałów hutniczych tzw. dwukółka łudząco
przypominającym armatę kal. 45mm. Akcja polegała na tym, że najpierw pod bramą
zebrała się duża grupa strajkujących, którzy zakrywali przed milicjantami tą
atrapę, następnie zrobiono szpaler którym z okrzykami komend do ustawienia –
odprzodkowania i załadowania działa ruszyła grupa stanowiących obsługę działa i
podprowadziła tą atrapę pod bramę. Milicjanci usłyszawszy i zobaczywszy takie
manewry w pospiechu uciekali za budynki przy ul. Marynarki Polskiej, taka
reakcja milicjantów wywołała ogromną radość strajkujących i okrzyki
Solidarność, zwyciężymy.
Prosimy podać także:
- Dane korespondencyjne: imię i nazwisko, adres, telefon kontaktowy,
mail,
Krzysztof
Żmuda tel. (do wiad. Sekcji), e-mail: kzmuda@vp.pl
- Ewentualne dodatkowe informacje, czy posada się pamiątki ze
strajków (zdjęcia, dokumenty, eksponaty), które mogłyby być wykorzystane w
publikacji lub wystawie (oczywiście gwarantując zwrot).
Zdjęcia
, opaska strajkowa z podpisami czł. KS
Ps. Podaję wykaz osób zwolnionych z
pracy 05 września 1988 r. za udział w strajku w Stoczni Północnej im. Bohaterów
Westerplatte w Gdańsku (o czym mówiłem w odpowiedzi na pytania ankiety).
Krzysztof Żmuda.
Alaburda Feliks ,
Czermak
Hieronim ,
Cydzik
Henryk ,
Fijałkowski
Stanisław,
Graban
Dariusz,
Gutowski
Marian,
Hałuszczak
Stanisław,
Hofman
Andrzej,
Iwański
Tomasz,
Kamiński
Ryszard,
Kalinowski
Henryk,
Karbowski
Franciszek,
Klamrowski
Mieczysław,
Kmiecik
Jerzy,
Konopka
Bolesław,
Kryszczuk
Piotr,
Kupkowski
Waldemar,
Laskowski
Ireneusz,
Laskowski
Włodzimierz,
Piaszczyński
Zbigniew,
Powierski
Lech,
Rosa
Waldemar,
Rozenberg
Wawrzyniec,
Ściubidło
Edward,
Sikora
Kazimierz,
Sikora
Roman,
Sosnowski
Aleksander,
Węsierski Grzegorz,
Zalewski
Jan,
Żmuda
Krzysztof
Dokładnie wózków akumulatorowych jeżdżących jeden za drugim po trzech stoczniach pod każdą brame naliczyłem 71, i najmniem 10 osób na każdym co dawało ponad 700 osób.Widok spiepszających w popłochu zomowców...bezcenny :-) . Miałem wtedy 19 lat i mam co opowiadac synom a nawet pokazywać gdyż zachowałem opaske, troche ulotek i zdjęc do dnia dzisiejszego.Ciekaw jestem czy ktos pamięta jak zachęcono ludzi do strajku ktorzy w drugi dzień jego trwania rano przekraczali brame stoczni północnej, wszystko bez jednego słowa,mój e-mail. ...Biskup1411@wp.pl.....pozdrawiam
OdpowiedzUsuń