Nowelizacje Kodeksu Pracy – stanowisko Zarządu Regionu
Gdańskiego NSZZ „Solidarność oraz opinia prawna dra Waldemara Uziaka
„Solidarność”: Obniżanie za wszelką cenę tzw. kosztów pracy czynią z
Polski zagłębie taniej siły roboczej.
NSZZ Solidarność przestrzega, iż rządowy projekt zmian w Kodeksie
pracy, firmowany przez Ministerstwo pracy i polityki społecznej wydłużający
okres rozliczeniowy i wprowadzający przepisy dotyczące ruchomego czasu pracy
spowoduje negatywne zarządzanie personelem i dalszą degradację polskich rodzin.
Zmiany w Kodeksie pracy mogą doprowadzić do zmniejszenia etatów i obniżenia
stawek za godziny nadliczbowe. Związek wskazuje tez, że zmiany w Kodeksie oraz
ustawie o związkach zawodowych są niezgodne z wiążącymi Polskę przepisami prawa
Unii Europejskiej. - ASG
Stanowisko ZRG NSZZ
„Solidarność” w sprawie projektów zmian w prawie
pracy
Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” negatywnie ocenia
kierunek, jaki przyjęły prace nad zmianami w przepisach prawa
pracy. Przedkładane przez rząd w ostatnim czasie propozycje nie
mają, naszym zdaniem, nic wspólnego z działaniami antykryzysowymi i próbami
znalezienia rozwiązań skutecznie chroniących polską gospodarkę przed kryzysem.
Sprzeciwiamy się i będziemy sprzeciwiali wszelkimi dostępnymi środkami takim
propozycjom.
Wydłużanie okresu rozliczeniowego czasu pracy do 12 miesięcy,
wprowadzenie tzw. ruchomego czasu pracy z możliwością obniżania jednostronnie
wynagrodzenia pracownikowi jest bardzo dotkliwe dla pracujących. Nie mają one
nic wspólnego z działaniem na rzecz ożywienia gospodarki i wsparcia dobrych
miejsc pracy. Próby obniżania za wszelką cenę tzw. kosztów pracy, które i tak
należą do najniższych w Europie, będą dalej destabilizowały polski rynek pracy
i czyniły nas zagłębiem taniej siły roboczej.
W Polsce od kilku co najmniej lat osłabiana jest pozycja pracownika,
pozbawiany jest on większości zabezpieczeń socjalnych albo ich poziom jest
obniżany poniżej wszelkich standardów występujących w innych krajach Unii
Europejskiej. Wszelkie dane pokazują, że nasze prawo pracy pozwala na
najbardziej elastyczne formy zatrudniania, czego dowodem jest choćby największa
w Europie ilość umów zawieranych na czas określony, największa w Europie liczba
pracowników wykonujący pracę w formie samozatrudnienia, jak też rekordowa ilość
osób pracujących na umowach cywilno – prawnych ( szacuje się, że do 30 – roku
życia ponad 60 % wykonuje pracę w oparciu o takie umowy). W świetle tych faktów
przedstawione propozycje są dalszym przerzucaniem potencjalnych kosztów kryzysu
na pracowników, co w perspektywie długofalowej będzie szkodliwe dla całej
gospodarki.
ZRG oczekuje takich działań, które będą chroniły miejsca pracy,
wzmacniały krajowy popyt, przybliżały polską gospodarkę do standardów
europejskich nie tylko pod względem wydajności, ale także organizacji pracy,
innowacyjności, wreszcie bezpieczeństwa zatrudnienia i wynagrodzenia
pracownika. Taki program można wypracować wyłącznie w drodze dialogu
społecznego, transparentnego i opartego na uczciwym podejściu do partnerów.
Tylko wtedy nasza walka z kryzysem będzie skuteczna, a więc obroni ogół
społeczeństwa a nie garstkę wybranych.
Krzysztof Dośla
(Przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”)
Gdańsk 4 lutego 2013 r.
UWAGI
dot. projektu zmian w Kodeksie
pracy (przekazanego Związkowi pismem z dnia 23.01.2013
r.
Ad. pkt 1 – zmiana
brzmienia art. 128 § 3 k.p.
pkt 3 – wprowadzenie w nowym art. 1311
k.p. definicja doby
Wyłączenie z obecnej treści art. 128 § 3
k.p. definicji doby, a wprowadzenie w nowym przepisie art. 1311 k.p.
pojęcia doby tylko w zakresie rozliczania odpoczynku dobowego, uważam jako
niewłaściwe, gdyż tworzy to sugestię, że na płaszczyźnie rozliczania czasu pracy
doba miałaby inne ujęcie – jak ją inaczej rozumieć ? Skoro przepisy kodeksu
posługują się pojęciem normy dobowej, ustalając w różnych systemach różną jej
długość, to wyrzucenie definicji doby będzie powodowało zamieszanie,
nieporozumienia, a w praktyce i tak trzeba będzie dobę określać.
Bardziej logiczne było rozwiązanie, które
w ramach zdefiniowanej doby dopuszczało podjęcie pracy przed zakończeniem tejże
doby (z podkreśleniem zachowania odpoczynku dobowego) – tak było w „ustawie antykryzysowej” (art. 10 ust 1) oraz
w projekcie nowelizacji kodeksu przedstawionym w grudniu 2012 r.
Ad pkt 2 – dodanie
w art. 129 k.p. nowych przepisów § 3 i 4
Uzasadnienie, dlaczego generalne i
ogólnikowo warunkowane przedłużenie okresu rozliczeniowego, nawet do 12
miesięcy, jest sprzeczne z dyrektywą 2003/88/WE, zawiera decyzja Prezydium nr
1/2013. Nie jestem znawcą prawa unijnego, jednak argumenty przedstawione w tej
decyzji wyglądają racjonalnie.
Zdecydowanie popieram te zastrzeżenie
zawarte w tej decyzji, które dotyczą proponowanej procedury ustalania
przedłużonego okresu rozliczeniowego (patrz art. 6 decyzji) – jest to
deprecjonowanie układów zbiorowych pracy (gdy działa organizacja związkowa;
alternatywa: układ lub porozumienie oznacza preferowanie bliżej nieokreślonych
porozumień, ponadto nie jest poprawna logicznie, gdyż układ też jest
porozumieniem), zaś zawieranie porozumień z bliżej nieokreślonym przedstawicielstwem
pracowniczym tworzy fasadę (pozór) partnerstwa – słusznie podkreśla się , że
brak ochrony takich przedstawicieli jest sprzeczny z konwencją nr 135 MOP.
Ad pkt 4 – w art.
139 k.p. nowe brzmienie § 3 oraz dodanie § 5.
Proponowana nowa procedura wprowadzenia
systemu przerywanego czasu pracy budzi zastrzeżenia z tych powodów, które
zostały zasygnalizowane w ostatnim akapicie uwag do pkt. 2
Ad pkt 5 – nowa
treść art. 141 § 1 k.p.
Projekt dopuszcza przedłużenie przerwy
niewliczanej do czasu pracy, ponad przewidziane 60 minut, na pisemny wniosek
pracownika. Obserwowana możliwość wywierania presji, aby pracownicy składali
takie wnioski, jak też brak limitu tego przedłożenia, tworzy realną formę
kształtowania przerywanego czasu pracy – bez proceduralnych ograniczeń i
ciężarów finansowych, które w przepisach art. 139 ustalono w odniesieniu do
„systemu przerywanego czasu pracy”
Ad pkt 6 – nowe
niższe wskaźniki procentowe dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych
Proponowany przepis nie tylko obniża
wysokość dodatku przewidzianego w art. 1511 § 1 k.p. za
przekroczenia dobowe: zamiast 100 % - 80 %, zamiast 50 % - 30 %, lecz poprzez odwołanie
się w przepisie § 2 do wysokości dodatku z § 1 pkt 1 automatycznie zmniejsza do
80 % dodatek za przekroczenia normy przeciętnej tygodniowej.
Ad pkt 7 –
poszerzone brzmienie art. 1513 k.p.
Zamiast dotychczasowego kategorycznego
nakazu udzielenia – do końca okresu rozliczeniowego – dnia wolnego w zamian za
pracę w „wolną sobotę”, poprzez odwołanie się do ogólnikowego faktu „braku
możliwości” dopuszcza się bądź jego udzielenie w następnym okresie
rozliczeniowym (obecnie często jest to okres trwający 3 lub 4 miesiące), bądź –
gdy nadal „brak możliwości” (w całym takim następnym okresie ) udziela się
przyzwolenia na zamianę formy rekompensaty: zamiast dnia wolnego – dodatek za
przekroczenia normy przeciętnej tygodniowej (jeśli takie przekroczenie
nastąpi). O ile może się to zdarzyć, że po doraźnie nakazanej pracy w „wolną
sobotę”, występującą tuż przed końcem okresu rozliczeniowego, pracodawca nie
zdąży do końca tego okresu udzielić dnia wolnego zastępczego, to przyzwolenie
na taką niemożność w całym następnym okresie rozliczeniowym oznacza zgodę
ustawodawcy na odbieranie pracownikom dni wolnych za podwyższone wynagrodzenie.
To budzi zasadne zastrzeżenie. Trzeba podkreślić, że w obecnym stanie prawnym
obowiązek udzielenia dnia wolnego, w zamian za pracę wykonaną w „wolną
sobotę” (art. 1513 k.p.) jest
bezwarunkowy, a zatem bardziej kategoryczny niż zliberalizowany nakaz takiej
rekompensaty za pracę w niedzielę lub święto (art. 15111 k.p.),
jednak zamiast skonkretyzowania i większego zobligowania do takiej rekompensaty
za pracę w niedzielę lub święto jeszcze mocniej łagodzi się taki obowiązek w
przypadku pracy w wolną sobotę. Uzasadnienie projektu wskazuje na potrzebę
stworzenia identycznej konstrukcji dla obu sytuacji (słuszny postulat), jednak
– po pierwsze – to wyrównanie oznacza ograniczenie prawa pracowników do wypoczynku
(akcentowane w podstawowej zasadzie prawa pracy zawartej w art. 14 k.p.), a po
wtóre – proponowany przepis art. 1513 § 2 i 3 k.p. jest jeszcze
bardziej liberalny dla pracodawców, gdyż pozwala na „brak możliwości udzielenia
dnia wolnego” także w całym następnym okresie rozliczeniowym, podczas gdy przepis
art. 15111 § 2 i 3 k.p. tę niemożliwość odnosi tylko do końca
obecnego okresu rozliczeniowego, a prawo do dodatku za każdą niezrekompensowaną
godzinę pracy w niedzielę lub święto przyznaje niezależnie od wystąpienia
przekroczenia normy przeciętnej tygodniowej.
dr Waldemar Uziak – Koordynator działu Prawnego
zarządu Regionu Gd. NSZZ „S”
Gdańsk 30.01.2013
r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz