Korona na podstawie sprawozdań Krajowej Grupy Spożywczej za rok 2022/23 oraz ewolucji cen cukru dokonał analizy możliwego wyniku. W roku 2022/23 wyniósł on 579 mln zł brutto.
Gros przychodów KGS w 2022/23 pochodziła ze sprzedaży cukru - 3,617 mld zł co przy produkcji rzędu 900 tys. ton daje średnio cenę ok. 4000 zł/tona cukru. W rzeczywistości była ona znacznie wyższa. O ile w październiku 2022 wynosiła 3641 zł, o tyle już w styczniu 2023 - 4408 zł/t i do września 2023 utrzymywała się na poziomie powyżej 4240 zł/t.
Od tego czasu cena znacznie spadła i dziś na platformach internetowych, kształtuje się w granicach 2,8-3 zł/kg (choć można znaleźć ogłoszenia z niższymi cenami za 2,5-2,6 zł/kg).
A zatem przy poziomie z produkcji 2022/23 i przy cenach rzędu 2800-3000 zł/tona, przychody KGS na tonie cukru będą niższe co najmniej o 1000-1200 zł/t czyli przychody mogą zmniejszyć się o ponad 0,9-1,1 mld zł.
Równocześnie Korona zwraca uwagę na poziom cen surowca, buraka cukrowego:
W 2022 roku KGS płacił za buraka cukrowego 236,95 zł tona (50 euro). Do produkcji 1 tony cukru potrzebne jest ok. 7 ton buraka, czyli łączny koszt wynosił ponad 1658 zł/t. Aktualnie przy cenie z 2023 roku - 46,5 euro/tona otrzymujemy koszt surowca na tonę cukru ok. 1403 zł/tona (licząc według kursu euro - 4,31 zł).
Zatem przy obecnej cenie surowca ok 1403 zł na tonę cukru, Krajowa Grupa Spożywcza musi się liczyć ze spadkiem dochodów o 0,65-0,85 mld zł. Uwzględniając także, iż w 2022/23 zysk brutto wynosił 579 mln zł należy zatem przyjąć że wynik finansowy KGS 2024/25 będzie ujemny na poziomie 100-300 mln zł. Ale to bardzo optymistyczny szacunek, albowiem zakłada cenę sprzedaży po 2,8-3 zł/kg (a nie niżej) i nie uwzględnia zwiększone koszty z tytułu energii, wynagrodzeń, różnych usług, które przecież w międzyczasie nastąpiły. A zatem można się spodziewać wyniku finansowego raczej gorszego niż ten przedstawiony, być może nawet dwukrotnie wyższy (czyli nawet do 600 mln zł). Oczywiście to tylko szacunki.
Oczywiście to tylko szacunki, nie można wykluczyć, że nastąpi jakaś zmiana sytuacji rynkowej, ale nikt nie zagwarantuje, że na lepsze. Wszak Unia Europejska chce przyspieszyć negocjacje handlowe z Mercosurem (Strefa Wolnego Handlu Ameryki Południowej), której jednym z członków jest największy producent cukru trzcinowego na świecie czyli Brazylia. Jeżeli dojdzie do porozumienia i cło na brazylijski cukier ulegnie obniżeniu - mowa o 30% (obecnie ponad 419 euro/tona na cukier biały i 399 euro/tona na surowy, oczywiście poza tzw. kontyngentem), wówczas ...
A zatem wskazane byłoby, by Krajowa Grupa Spożywcza przygotowywała się na wypadek czarnego scenariusza. Jednak nie słychać, by cokolwiek w tym kierunku się działo.
Znaczną część aktywności KGS za to pochłaniają teraz spółki zależne, z których wiele jest w bardzo złej sytuacji finansowej, a zatem stały się wręcz obciążeniem. Sytuacji nie poprawiło (a nawet pogorszyło) absurdalne ograniczenie autonomii spółek na rzecz ich pełnej integracji. Departament Nadzoru Właścicielskiego nie stanął na wysokości zadania, a władze Grupy nie potrafiły wyciągnąć właściwych wniosków. Same spółki zależne zaś stały się jedynie przedmiotem gry personalnej o stołki i wpływy, a nie podmiotami które mogłyby wspierać KGS w trudniejszych czasach.
Potencjalna strata finansowa kilkuset milionów złotych w jednym roku nie spowoduje upadku KGS (Fundusze własne wynoszą 4,214 mld zł) i być może dlatego nikt się tym nie przejmuje. Najwyraźniej dominuje myślenie, że jakoś to będzie. Tylko że nie będzie - konkluduje Korona.