Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Waga tajnych służb
Występują:Pełnomocnik premiera Grasow, czyli w skrócie Gras,Wronisław Komuchowski, czyli w skrócieWronuś, Minister Spraw Zagranicznych Raduś, Szef Służb Specjalnych, czyli w skrócie Szef SS
Gras– Jak akcja?
Szef SS–Mamy pierwszych zatrzymanych.
Wronuś– Tych paru pijaczków?
Szef SS–Od czegoś trzeba zacząć.
Gras– A nawet skończyć. Cel został osiągnięty. Nikt nie powinien się sprzeciwiać zaostrzeniu prawa ani wzmożonej inwigilacji Internetu. W końcu groźba zamachu terrorystycznego, to poważna sprawa.
Szef SS– Postawi się zarzuty jakiemuś prześmiewcy z Internetu.
Wronuś– Pewnie, a komu konkretnie?
Gras– Tego jeszcze nie ustaliliśmy. Czekamy na instrukcje od towarzyszy.
Raduś– No właśnie. Pochwalono nas za akcję na wrocławskim uniwersytecie.
Szef SS– Nie ma za co. Wszystko zostało wcześniej starannie przygotowane. Chłopcy jedynie odegrali swoje role.
Raduś– No dobrze, a o co chodzi z tymi sądami? Likwidujemy, czy nie likwidujemy?
Wronuś– Mnie pytasz? Ja przecież tylko podpisuję albo wetuję. Nie mam czasu na czytanie tego wszystkiego.
Raduś– Pewnie, i tak niewiele byś zrozumiał.
Gras– Prawo nie jest po to, żeby je rozumieć czy choćby znać. Tworzy się je po to, żeby w jego majestacie skazywać naszych przeciwników. Jasne?
Raduś – A co z tym przeciekiem kontrolowanym? Mam na myśli wydatki z partyjnej kasy.
Gras– Napływają dary na adres kancelarii rządu z ubraniami dla premierowej.
Wronuś– Dlaczego tylko dla niej? Ani też coś się należy.
Raduś – Przy jej tuszy zwłaszcza. Pewnie wszystko musi mieć szyte na miarę, a to kosztuje.
Gras – Odpuść sobie Raduś. Informacje o wydatkach partii obciążyły tylko Donka. Postawmy sprawę otwarcie, to jest pierwszy krok nowej strategii. Wy dwaj z Wronusiem prowadzicie w rankingach. Bierzemy kurs na pierestrojkę. Wszelkie błędy i wypaczenia to Donek. Jasne?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz