18 października 2010

Serwis21 z dn. 18.10.2010 NASZE DROGIE ZDROWIE

NASZE DROGIE ZDROWIE

…. Najpoważniejszym mitem (opisującym system służby zdrowia) jest opieranie analizy na formie własności, na zewnętrznej fasadzie, a nie na sposobie funkcjonowania. Można sobie wyobrazić, że w USA szpitale nadal będą prywatne, ale wszelkie fundusze zdrowotne będą w rękach państwa. Można sobie wreszcie wyobrazić, że jakaś prywatna firma w Kanadzie zacznie gromadzić składki, a szpitale nadal będą państwowe. I w jednym i w drugim przypadku nie dojdzie do istotnej zmiany w sposobie funkcjonowania szpitali. W tym momencie dochodzimy do meritum, czyli do amerykańskiego modelu funkcjonowania służby zdrowia oraz do modelu europejskiego.



1) Model amerykański, to zupełna atomizacja szpitali, gdzie każdy z osobna stara się oferować jak najszerszy zakres usług, ponieważ pomiędzy poszczególnymi placówkami jest pełna konkurencja. Każdy szpital z osobna inwestuje, w miarę możliwości, w jak najszerszy zakres usług wysoko specjalistycznych. Każdy szpital dąży, by być specjalistą od wszystkiego. W tym modelu najważniejsze jest utrzymanie dotychczasowych klientów, a nawet ich zwiększenie. Zwiększenie poziomu zdrowia potencjalnych klientów jest sprzeczne z interesem służby prosperującej wg amerykańskiego modelu. Ten system jest skrajnie drogi i nieefektywny ekonomicznie. Nie trudno zauważyć, że po pominięciu kwestii własności taki system obowiązuje w Polsce od 1999r., a proponowane przez PO zmiany mogą potencjalnie „dorzucić” prywatną własność, ale poza tym nie zmieniają sposobu funkcjonowania służby zdrowia w Polsce. Reasumując, polska służba zdrowia wciąż będzie deficytowa i nieefektywna ekonomicznie. Nie udała się Tuskowi „druga Irlandia”, to może chociaż, na osłodę, „druga Ameryka” …?



2) Model europejski, to zespół placówek, gdzie usługi poszczególnych placówek są komplementarne, a nie konkurencyjne wobec siebie. Konkurencja między placówkami może dotyczyć jakości usług, ale nie zakresu (palety) usług. Koszt usług wysoko specjalistycznych jest znacznie tańszy, niż w szpitalach prywatnych (argumenty wyżej). W modelu europejskim priorytetem jest poprawa poziomu zdrowia obywateli, ponieważ racją bytu szpitali nie jest zwiększanie liczby chorych (zdobywanie nowych klientów). W tym modelu na pierwszym miejscu jest zdrowie obywateli, a dopiero, gdy ktoś zachoruje, leczenie. Ten model jest znacząco tańszy od modelu amerykańskiego, oczywiście pod warunkiem, ze jest właściwie zarządzany.



Na podstawie powyższego można stwierdzić, że prawdziwa, a nie pozorna reforma służby zdrowia, to porzucenie modelu amerykańskiego wprowadzonego reformą z 1999r. na rzecz modelu europejskiego. W tym momencie należałoby wziąć przykład z Amerykanów, którzy odchodzą od amerykańskiego systemu służby zdrowia. Pogłębianie modelu amerykańskiego da jedynie dalszy wzrost kosztów i tylko kosztów, co w sytuacji błyskawicznego przyrostu zadłużenia Polski jest wręcz zabójcze dla stanu finansów państwa. Prawdziwa reforma, to usunięcie dotychczasowych problemów, zwiększenie efektywności ekonomicznej, a nie pogłębianie skali problemu. Reforma w wersji rządu PO-PSL dalej brnie w anty ludzki, amerykański sposób funkcjonowania służby zdrowia, a proponowane zmiany mają charakter drugorzędny, kosmetyczny i nie dotyczą istoty problemu.



Ocena propozycji reformy służby zdrowia w wersji PO-PSL.

Skoro nie ma zmian w sposobie funkcjonowania służby zdrowia, to mamy do czynienia z nieznaczną modyfikacją, a nie ze zmianami fundamentalnymi … Służba zdrowia w modelu stricte biznesowym, jak każde rynkowe przedsiębiorstwo, stara się utrzymać, a nawet zwiększyć liczbę klientów, czyli im więcej chorych obywateli, tym lepiej. W skutek tego mamy drogie zabiegi medyczne zamiast taniej profilaktyki. Rząd PO-PSL chce wprowadzić pozorną reformę, a w rzeczywistości pozostawić nieefektywny sposób funkcjonowania wg modelu amerykańskiego. Jakie jest więc prawdziwe uzasadnienie proponowanych zmian? Kiedyś słyszałem uzasadnienie posłanki PO B. Sawickiej o „kręceniu lodów”. Jeśli rząd nie przedstawi merytorycznego uzasadnienia, że proponowane zmiany zmienią dogłębnie sposób funkcjonowania służby zdrowia, a nie fasadę w postaci zmiany właściciela, to będę zmuszony pozostać przy wyjaśnieniu posłanki PO B. Sawickiej. Tak na koniec, w Polsce nie ma państwowej służby zdrowia od 1999r., a jedynie własność państwa w służbie zdrowia działającej wg tego samego mechanizmu, jak prywatna służba zdrowia. Zmiana właściciela nie jest zmianą mechanizmu działania.

Taką zmianą byłoby całkowite upaństwowienie służby zdrowia i likwidacja NFZ (gromadzenie pieniędzy, własność szpitali i zarządzanie w rękach państwa). Zmiana właściciela może spowodować trzy sytuacje. Prywatny właściciel może zażądać albo dodatkowych opłat od pacjentów, albo obniżyć jakość oraz ograniczyć zakres usług. Trzecią opcją jest likwidacja placówki i sprzedaż masy upadłościowej. Herbata od mieszania nie staje się słodsza, a od zmiany właściciela nie przybędzie pieniędzy w systemie.

Przytoczę może jeszcze przedwojenny dowcip, jak to Icek chciał oduczyć konia jeść. Jakież byłyby korzyści, gdyby koń pracował, a nic nie jadł. Koń, co oczywiste, po pewnym czasie zdechł. Sąsiedzi zaczęli pytać: „I co Icek, udało się”. Icek niewzruszony, z pełnym przekonaniem odpowiada, że „jeszcze dzień, a by się udało”. Rząd PO-PSL także postanowił oduczyć Polaków korzystania z usług służby zdrowia, licząc, iż do dnia wyborów jakoś dotrwa, a potem po wyborach niech się obywatele martwią,, że zostali zrobieni przez rządzących w „bambuko”. Daleko nie trzeba szukać, bo podobna sytuacja była u „bratanków” Węgrów, którzy po wyborczym zwycięstwie ichnich socjalistów dowiedzieli się, że kraj jest bankrutem, pomimo, iż socjaliści aż do dnia wyborów twierdzili inaczej.



Piotr Solis

(autor należy do Stronnictwo Piast, pełny tekst

http://serwis21.blogspot.com/2010/10/nasze-drogie-zdrowie.html)





Kraj



CEL WSPÓŁRZĄDZENIE: Lewica dąży do współrządzenia w koalicji z Platformą po następnych wyborach parlamentarnych. Poligonem współpracy PO i SLD jest TVP oraz samorząd. SLD liczy po wyborach na koalicję z PO w kilku sejmikach wojewódzkich. Dlatego też lewica ostatnio porusza kwestie obyczajowe, relacji do kościoła, a nie wali w problemy społeczne czy gospodarkę. Nie można bowiem zrazić sobie przyszłego koalicjanta.



CZYSTKA W TVP I W RADIU: Magazyn "Misja specjalna" i program "Bronisław Wildstein przedstawia" znikają z anteny TVP 1. Stacja twierdzi, że oba programy mają zbyt małą oglądalność. W rzeczywistości audycje te nie pasują do nowej jedynie słusznie linii politycznie poprawnej, która ma obowiązywać w mediach publicznych. Z kolei KRRiT na wniosek ministra skarbu odwołała ze stanowiska prezesa Radia Merkury w Poznaniu Filipa Rdesińskiego. Minister Grad wnioskując o odwołanie zarzucał prezesowi radia, że wprowadził do programu radiowego komentarze Marcina Wolskiego i Marka Króla, oraz wziął udział w manifestacji w obronie Achmeda Zakajewa.



DLA DOBREGO SAMOPOCZUCIA: Do Rosji pojechali archeolodzy, którzy mają przeszukać teren po katastrofie smoleńskiej. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ma to miejsce pół roku po katastrofie, że w międzyczasie teren zaorano (miesiąc po katastrofie), zasypywano na nim piasek, zbudowano betonową drogę, a sam teren już dawno przeszukały nie tylko ekipy śledcze, ale także różne osoby kolekcjonujące różne pamiątki po zmarłych. Zatem wysłano archeologów, ale nie po to by cokolwiek znaleźli, ale dla dobrego samopoczucia rządzących,



KOMPROMITACJA: Pielgrzymka do Smoleńska, która dla rodzin miała niewątpliwie emocjonalny osobisty stosunek związany ze śmiercią zakończyła się kompromitacją. Nie zabezpieczono sprawnych samolotów, które by przywiozły z powrotem pielgrzymów smoleńskich. Zepsuł się jeden, następnie drugi wysłany na ratunek, w końcu wysłano jeszcze dwa. W efekcie spowodowano negatywne reakcje wielu naszych rodaków, którzy nie widzą powodu opłacenia z podatków (gdy rząd szykuje ostre zaciskanie pasa) prywatnych przelotów.



LEWACKI FASZYZM: Porozumienie 11 listopada (skupiające organizacje lewackie) chce zablokować legalne manifestacje NOP i ONR w dniu święta niepodległości. Każdy ma prawo do własnych poglądów i oceny działania innych, ale próby rozbijania czy blokady demonstracji innych organizacji – jak czynią to lewacy – to właśnie działanie typu faszystowskiego, z którym rzekomo deklarują walkę.



MNOŻENIE ORDERÓW: Do listy kilkudziesięciu odznaczeń w tym roku dołączyły jeszcze trzy: Gwiazda Konga, Gwiazda Morza Śródziemnego oraz Gwiazda Czadu. Orderomania będzie kosztowała podatników ponad 11 mln zł, a same odznaczenia nadaje się już nie za wybitne zasługi, a za sam udział w jakimś przedsięwzięciu. Proponujemy z naszej strony nadać order gwiazdy rozrzutności i głupoty – prezydentowi i jego urzędnikom.



NIECH ZOSTANIE CZY NIECH SPADNIE? Część zgromadzonych trzymała zapalone pochodnie i znicze, flagi narodowe oraz krzyże. Widoczne były napisy m.in.: "To nie był zwykły wypadek", "Rządzą nami tchórze i chłoptasie" i "TU154SK". Zgromadzeni skandowali m.in.: "Oddajcie krzyż", "Krzyż jest narodu", a na wieść, że zepsuł się samolot żony prezydenta Anny Komorowskiej: "Niech nie wraca, niech zostanie". Tak opisywał PAP demonstrację przed Pałacem Prezydenckim z udziałem J. Kaczyńskiego. Jednak już w dalszych relacjach medialnych i komentatorów zwrot "niech zostanie" zostało zastąpiono zwrotem "niech spadnie" samolot. A przecież gromadzeni 10 kwietnia - jak wynika z relacji PAP tego nie skandowali, a między zwrotami jest istotna różnica.



NIE POWIEDZIAŁ, ALE MÓGŁ: W związku z marszem pamięci Jarosław Kaczyński doczekał się kolejnego ataku, za słowa o „prawdziwych polakach”, których nigdy nie wypowiedział. ale dla mediów nieważne czy je powiedział czy nie, mógł je przecież wypowiedzieć, a skoro mógł - to je wypowiedział. Wypowiada się minister Pitera i komentatorzy pełni oburzenia. Cóż absurd i groteska jak widać mają wciąż piękne dni przed sobą.



POCHODNIE NA BANICJĘ: Czy zwykły przedmiot może być objęty banicją? Taki los spotyka dziś płonące przechodnie. Padają ostre słowa: Faszyzm, nazism, Ku Klux Klan. Jak widać maszerowanie gdy jest ciemno z płonącą przechodnią to dziś wręcz zbrodnia. A zatem jest już światło politycznie słuszne (latarka) i niesłuszne politycznie (płonąca pochodnia). Ciekaw jesteśmy jakie inne przedmioty establishment uzna za zagrożenie dla państwa.



POWRÓT OSÓB SKOMPROMITOWANYCH: Prezydent Bronisław Komorowski zatrudnia kolejnych skompromitowanych działaczy Unii Demokratycznej/Unii Wolności. To środowisko jest współodpowiedzialne za grabież i upadek naszego przemysłu, hiperinflację która zjadła oszczędności Polaków, 2 mln bezrobocie i rozwój struktur mafijnych w latach 90-tych. I w celu zatrudnienia m.in. tych osób zwiększa się budżet kancelarii prezydenta, gdy w międzyczasie inni zwykli ludzie cierpią biedę lub są na bezrobociu.



ZWYCIĘŻYŁ PIS: W październikowej sondzie wyborczej internetowej ogłoszonej przez Serwis21 zwyciężył PIS z blisko 79% poparciem. Zaskoczeniem jest drugie miejsce Wolności i Praworządności (Janusz Korwin Mikke) 5,5%. Dopiero na trzecim miejscu plasuję się PO z 5,16%. Poniżej 2% uzyskał Ruch Palikowa i SLD. Odnotować należy także ponad 1% poparcie dla NOP i Prawicy Rzeczpospolitej. PSL, Samoobrona, PPP i SD uzyskują śladowe poparcie na poziomie 0,2%. Inną partię wskazało 1,5%. Nieco więcej wskazało iż nie będzie głosować. W sondzie uczestniczyło 562 osoby, ale nie jest to próba reprezentatywna dla ogółu społeczeństwa (nie dezinformujemy, tak jak to czynią oficjalne sondażownie).





Gospodarka



BIZNES: Polskie Euro 2012 na swojej stronie http://pe2012.blogspot.com pod etykietą biznes rozpoczęło zamieszczanie ofert biznesowych m.in. kupna/sprzedaży działek, hoteli, towarów.



DROGI KREDYT DLA POLSKI: im bardziej dłużnik zadłużony, tym trudniej pozyskuje kolejne pożyczki i tym drożej musi za nie płacić. Już teraz koszt pozyskania środków na rynkach przez państwo polskie - 5,5 do 6 proc. - jest dwukrotnie wyższy niż koszt zadłużania się np. Niemiec, ba, wyższy niż zrujnowanej Hiszpanii czy Portugalii. Płacimy wierzycielom odsetki niemal na poziomie Irlandii, a więc kraju ustawionego przez rynki w "kolejce do bankructwa". Jak długo zachowamy wiarygodność w oczach rynków - tego nikt nie wie. Jak na razie minister finansów robi dobrą minę do złej gry, a jednocześnie upycha weksle pod dywan, chcąc ukryć rzeczywiste zobowiązania finansowe państwa. Właśnie taką strategię zastosował w ustawie budżetowej. http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101015&typ=po&id=po61.txt



DYWIDENDA Z PKO BP: 23.07.2010 r. Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PKO BP podjęło uchwałę o wypłacie dywidendy, jeśli bank do 10 grudnia Bank nie przejmie w tym czasie kontroli nad inną instytucją finansową z siedzibą w Polsce. Dywidenda za rok 2009 wyniesie 1,90 zł brutto na akcję. Dniem dywidendy jest 23 października 2010 roku.



EKSMISJA BO REPRYWATYZACJA: Mieszkańcy kamienicy (Ul. Polanki 58 w Gdańsku), która wyrokiem sądu została przekazana w ręce niemieckich właścicieli, nie mogą doczekać się obiecanych im przez władze Gdańska lokali. W urzędzie miasta zapewniono nas, że wkrótce je otrzymają. Problem w tym, że nie wiadomo kiedy. Tymczasem nadchodzi zima i ludzie, którzy w wyniku błędów urzędniczych będą musieli opuścić mieszkania, przebywają w dalszym ciągu w zaniedbanej kamienicy z dziurawym dachem. http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101014&typ=po&id=po22.txt



PODWYŻKI CEN CHLEBA: W najbliższym czasie ceny pieczywa i innych produktów zbożowych będą rosły w ślad za rosnącymi cenami zbóż konsumpcyjnych - wynika z raportu Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej."



ZA PAŃSTWOWE PIENIĄDZE: Gdańska stocznia Crist miesiąc temu kupiła duży suchy dok za 175 mln zł. Okazało się, że pieniądze dostała od państwa, konkretnie w ramach pożyczki od Agencji Rozwoju Przemysłu wysokości 150 mln zł. Stocznia Crist wygrała licytację suchego doku z firmą Patia powiązaną z właścicielami Stoczni Gdańsk.





RÓŻNE I DO REDAKJI



AKCJA SAMODZIELNOŚĆ: Nazywam się Piotr Dolny. Mam 31 lat. Od urodzenia poruszam się na wózku inwalidzkim w wyniku porażenia mózgowego, które w moim przypadku objawia się niedowładem kończyn dolnych i prawej ręki. Razem z przyjaciółmi prowadzimy akcję "Samodzielność" polegającą na budowie domu pozbawionego barier architektonicznych, w którym mógłbym zamieszkać bez konieczności pomocy osób trzecich. Akcja "Samodzielność" jest oparta na reklamie firm, które włączą się w nasz projekt. Nadal poszukujemy firm oraz osób prywatnych, które przekazałyby materiał i środki finansowe w formie szeroko pojętego sponsoringu, bo tylko tak mamy szansę wybudować dom inny niż wszystkie. Więcej o mnie o tym kim jestem i co robię na stronie http://www.piotrdolny.pl/. Serdecznie zapraszam. Aby mieć 100% pewności, że wpłacają Państwo na moje konto pieniążki - proszę o pobranie nr konta z mojej strony www.piotrdolny.pl - pozwoli to uniknąć wpłat innym osobom, które wykorzystują mój list i historie do własnych celów.



SEKRETY ŻYCIA: Serdecznie zapraszam na otwarcie wystawy poematu "SEKRETY ŻYCIA. KALENDARZ POETYCKI" mojego autorstwa widzianego oczami Luizy Kwiatkowskiej. Utwór przedstawi Krzysztof Kolberger, a muzycznie zaprezentuje się Anna Maria Huszcza, która zagra własne kompozycje i improwizacje. Impreza odbędzie się w poniedziałek 18 października 2010 roku o godz. 18.00 w Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza na Rynku Starego Miasta 20 w Warszawie. Pozdrawiam. Juliusz Bolek



NA CELE SPOŁECZNE: Podajemy numer rachunku, na które można dokonywać wpłat na cele szlachetne (w tym na niezależną prasę):

Stowarzyszenie „Polskie Euro 2012”,

ul. Solec 20a/34, 00-410 Warszawa,

nr 48 1050 1038 1000 0090 6392 2471

z dopiskiem "darowizna na cele statutowe".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz