Na konferencji prasowej premier na pytanie dot. jej przynależności w latach 1980-tych do satelickiego wobec PZPR - ZSL, premier Ewa Kopacz nie umiała udzielić jednoznacznej odpowiedzi, mówiąc o zaskoczeniu i zasłaniając się niepamięcią. Stwierdziła, iż siegnie do archiwum i wówczas odpowie jak to się mogło wydarzyć. Czyżby amnezja?
23 grudnia 2014
Jak nie jechałem Pendolino
22 grudnia pojechałem z Warszawy do Trójmiasta. Wyjazd o 6.35. Miałem nadzieję, że zobaczę supernowoczesny pociąg Pendolino, ale niestety był to zwykły Intercity. Jechał 2 godz. 58 minut (jak się okazuje tyle samo co Pendolino). Zatem na czym polega korzyść z superszybkiego pociągu o prędkości 250 km/godzinę, skoro w ostatecznym rozrachunku jedzie tyle samo co zwykły pociąg? Żeby był śmieszniej w latach 80 i 90, pociąg do Gdańsku jechał niewiele dłużej (według rozkładu 3 godz. 23 minuty), ale dobre i 25 minut.
Liczyłem na dobry poczęstunek, ale się zawiodłem: Kawa, Herbata, woda mineralna? A gdzie putinka (o herbatnikach nie wspominam). Czyżby nie było już solidarności z polskimi producentami jabłek?
W podróży powrotnej (też IC) słyszę komunikat przez megafon. Zbliżamy się do stacji Iława Główna. Planowany czas przyjazdu 13.37. Moment jest po 17,00, może trend czasu się odwrócił i czas się cofa. Spoglądam na zegar w przedziale i już nic nie rozumiem, wskazuje że jest już po 18.00, może czas się nie cofa, ale przyspiesza. Po chwili się uspokajam "Przepraszam planowy czas przejazdu 17,37".
Patrzę na bilet. Zazwyczaj bywało tak, że im dłuższa trasa, tym większa cena. 2 miesiące temu jechałem do Gdańska, zapłaciłem 89 złotych za 467 km. Teraz pojechałem Także Intercity niecałe 330 km a bilet kosztował 126 złotych czyli o 37 złotych więcej za prawie 140 km mniej. Zrozumie te paradoksy kto może. 126 zł to niezła kwota, czy należy się dziwić iż pociąg zarówno poranny do Gdańska jak i powrotny był pusty? Miało być wielkie Pendolino, superszybki pociąg, wysoki standard, a wyszło to co wyszło.
Daniel Alain Korona
Daniel Alain Korona
22 grudnia 2014
GALERIA SUDECKA: W sytuacji awaryjnej, możliwe przelanie się zanieczyszczeń na teren galerii
Możliwe jest wystąpienie stanów awaryjnych w czasie korzystania z instalacji i urządzeń spowodowane brakiem drożności kanalizacji lub wypełnieniem osadników i separatorów nagromadzonym osadem. Skutkiem takich stanów może być ujemny wpływ na kanalizację miejską i oczyszczalnię ścieków, a w skrajnych przypadkach przelanie się zanieczyszczeń na teren galerii.
21
lipca Stowarzyszenie Interesu Społecznego „Wieczyste” wniosło o stwierdzenie nieważności decyzji Prezydenta Miasta Jeleniej Góry
z dn. 31.12.2013 o udzieleniu pozwolenia wodnoprawnego na wprowadzenie ścieków
przemysłowych zawierających substancje szczególnie szkodliwe dla środowiska
wodnego pochodzących z Centrum Handlowe Echo do miejskiej sieci kanalizacji
sanitarnej. Stowarzyszenie wskazywało na przekroczenie norm określonych w
rozporządzenia Ministra Środowiska dot. norm dot. substancji szczególnie szkodliwe
dla środowiska wodnego. 1 października Dyrektor RZGW wszczął z urzędu
postępowanie i dopuścił Stowarzyszenie do jego udziału.
W dniu 20 października
wydał decyzję o odmowie stwierdzenia nieważności decyzji Prezydenta Miasta
Jeleniej Góry z dn. 31.1.2013 r. stwierdzając, iż w sprawie mają zastosowanie
przepisy rozporządzenia Ministra Budownictwa a nie Ministra Środowiska.
3 listopada Stowarzyszenie zlożyło odwołanie od decyzji Dyrektora RZGW wskazując, iż została ona wydana w wyniku wadliwego postępowania (naruszenie zasady czynnego udziału strony i możliwości wypowiedzenie się przed wydaniem decyzji), a także zarzucając, że w wyniku jej wydanie utrzymane zostało w obrocie prwanym rozstrzygnięcie niezgodne z normami środowiskowymi. Stowarzyszenie wskazało zatem, że:
- nie wiadomo skąd w operacie
wodnoprawnym znalazł się wskaźniki fosforu ogólnego do 15 mg/dm3 i
10 mg P/l w decyzji o udzieleniu pozwolenia wodnoprawnego, skoro te normy
powinny być określone na podstawie dopuszczalnego obciążenia oczyszczalni. W
decyzji o udzieleniu pozwolenia wodnoprawnego powinno co najmniej znaleźć się
jakaś informacja w jaki sposób ww. wskaźnik został wyliczony.
- w decyzji o
udzieleniu pozwolenia wodnoprawnego pominięto istotny wskaźnik wskazany przez zarządcę
urządzeń kanalizacyjnych PPWIK „Wodnik” czyli chrom ogólny (według normy z rozporządzenia
Ministra Budownictwa) do 1 mg /dm3.. Dodajmy, iż wskaźnik ten
był określony w operacie wodnoprawnym, jest wymieniony w wykazie nr 2
załącznika do rozporządzenia Ministra Środowiska z dn. 10 listopada 2005 r.,
- Niejasne jest też
skąd w decyzji RZGW pojawiły się nagle normy zawiesiny ogólnej do 475 mg/dm3,
BZT5 do 450 mg/dm3 i CHZT do 900 mg/dm3, które nie figurują, ani w decyzji
Prezydenta Miasta Jelenia Góra w/s udzielenia pozwolenia wodnoprawnego, ani też
w samym operacie wodnoprawnym. Jedyna informacja
stwierdza, iż takie dane podał właściciel urządzeń kanalizacyjnych PPWiK
„Wodnik”. Nie wskazano w jaki sposób ww normy zostały wyliczone, a przecież jak
wynika z przepisów rozporządzenia Ministra Budownictwa wskaźniki te powinny być
ustalane na podstawie dopuszczalnego obciążenia oczyszczalni ładunkiem tych
zanieczyszczeń. Ponadto nie sposób nie zauważyć, iż w decyzji o udzieleniu
pozwolenia wodnoprawnego pominięto ww. wskaźniki.
- jak wynika z operatu
wodnoprawnego możliwe jest wystąpienie
stanów awaryjnych w czasie korzystania z instalacji i urządzeń spowodowane brakiem drożności kanalizacji lub
wypełnieniem osadników i separatorów nagromadzonym osadem. Skutkiem takich
stanów może być ujemny wpływ na kanalizację miejską i oczyszczalnię ścieków, a
w skrajnych przypadkach przelanie się zanieczyszczeń na teren galerii.
Prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej jednak utrzymał w mocy decyzję ws. odmowy stwierdzenia nieważności pozwolenia wodno-prawnego. W decyzji stwierdzono, iż nie powiadomienie stron o możliwości wypowiedzenie się co do zebranego materiału dowodowego nie ma znaczenia. Zdaniem KZGW brak było potrzeby uwzględnienia wskaźnika chromu w pozowoleniu wodnoprawnym, a inne substancje nie należą do szczególnie szkodliwych dla środowiska wodnego. Do zarzutów, iż nie wskazano sposobu w jakim wyliczono wskaźniki substancji szczególnie niebezpiecznych fosforu ogólnego ani też do zagrożeń w przypadku stanów awaryjnych, KZGW się nie odnosi.
Sprawa Galerii Sudeckiej jednak się nie kończy, wciąż toczy się postępowanie zażaleniowe z inicjatywy Stowarzyszenia na odmowę wszczęcia postępowania ws. wznowienia postępowania dot. decyzji zatwierdzającej pozwolenie na budowę (decyzji zamiennej).
Sprawa Galerii Sudeckiej jednak się nie kończy, wciąż toczy się postępowanie zażaleniowe z inicjatywy Stowarzyszenia na odmowę wszczęcia postępowania ws. wznowienia postępowania dot. decyzji zatwierdzającej pozwolenie na budowę (decyzji zamiennej).
Subskrybuj:
Posty (Atom)