4 czerwca 2017

Ministerstwo Rozwoju: Nie ma odpowiednich badań ws. zmiany czasu i ich nie będzie

Zniesienia zmiany czasu nie będzie - oznajmiło Ministerstwo Rozwoju w odpowiedzi na petycję Stowarzyszenia Interesu Społecznego WIECZYSTE. Zdaniem Ministerstwa brak bowiem jednoznacznie określonych negatywnych skutków zmian czasu.

Od 2015 roku Stowarzyszenie Interesu Społecznego WIECZYSTE podejmuje działania zmierzające do uchylenia zmiany czasu co 5/7 miesięcy (tzw. system czasu letniego). Ostatnio 13 marca wystąpiło do Prezesa Rady Ministrów o uchylenie rozporządzenia w sprawie wprowadzenia i odwołania czasu letniego środkowoeuropejskiego w latach 2017-2021. 
Petycja Stowarzyszenia do Prezesa Rady Ministrów

Petycja Stowarzyszenia trafiła z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów do Ministerstwa Rozwoju, 

Ministerstwo zamiast ustosunkować się do samej petycji ws. zniesienia rozporządzenia odmówił inicjatywy ustawodawczej, co było przedmiotem innej petycji kierowanej do posłów. Czyżby rząd już decydował za posłów?

Ministerstwo przy tym bezczelnie kłamie i wprowadza w błąd. Najpierw sugeruje, iż czas letni jest skutkiem przyjęcia przez Polską zobowiązania wynikającego z dyrektywy unijnej z 2000 roku. cyt.

Tyle tylko, że dyrektywa unijna nakłada obowiązek harmonizacji, jeżeli państwo członkowskie decyduje się na wprowadzenie czasu letniego. Zatem może równie dobrze zrezygnować ze zmiany czasu, ale jeżeli już je wprowadza to musi to być zgodne z dyrektywą.

Ministerstwo także bezczelnie powtarza kłamstwo, jakoby w trakcie procesu legislacyjnego do obecnego rozporządzenia nie zgłoszono żadnych uwag, sugestii bądź propozycji. Tymczasem prawda jest taka, że Stowarzyszenie co prawda nie zdążyło zgłosić uwagi w terminie ogłoszonym, który był nadzwyczaj krótki, ale zgłaszało swoje propozycje do Prezesa Rady Ministrów, Prezydenta, Sejmowej Komisji Petycji, Senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji. Petycje bądź trafiały do Ministerstwa Rozwoju, bądź było o nich poinformowanych przez ww. instytucje. Mimo, że kłamstwo o braku konsultacji ujawniono w roku ubiegłym, 
jednakże jest wciąż jak widać jak mantrę powatrzane.

Co ciekawe, chociaż we wszystkich sondażach publikowanych w mediach (np. dla radiowej trójki), ok.70-80% respondentów opowiada się za zniesieniem zmiany czasu, Ministerstwo twierdzi że sondaże te nie są im znane.

Ministerstwo odrzuca także wyniki zagranicznych badań naukowych, które przywoływano w petycji i w raporcie Fundacji Republikańskiej jako niemiarodajne cyt.


Polskich badań w tej dziedzinie jednak nie będzie. Podstawowe urzędu (Główny Urząd Miar, UOKIK, itp) nie prowadziły takowych badań i nie podejmowały szczegółowej analizy efektów. Takich badań zresztą jak wynika z odpowiedzi MR nie należy oczekiwać. cyt.


Innymi słowy z jednej stron, rząd twierdzi że nie ma badań, a z drugiej że takich badań się nie prowadzi i nie będą prowadzone, bo podobno nie będą jednoznaczne. Dodajmy, że żadnych takowych badań gdy wprowadzono czas letni w Polsce również nie przeprowadzono, a zatem...

Czemu utrzymuje się zmianę czasu? Ministerstwo widzi korzyść - w możliwości wykorzystania światła dziennego. Wiemy jak to wygląda w praktyce, zapalone światła biurowców, szkół (nawet gdy jest widno).

Jeżeli sądzą, że się nas pozbędą, to się mylą - stwierdza Daniel Alain Korona - ze Stowarzyszenia Interesu Społecznego WIECZYSTE.




Islamski atak w Londynie, a opozycja "platformersko-nowoczesna" wciąż upiera się na przyjęcie uchodźców

Kolejny islamski atak. W sobotę wieczorem ok.22.00 czasu lokalnego zamachowcy wjechali samochodem w pieszych na moście London Bridge, a następnie zaatakowali z użyciem noży ludzi na pobliskim targu Borough Market. 7 osób zginęło, a 48 trafiło do szpitali. Policji udało się zastrzelić 3 napastników. Arabska telewizja Al Jazeera podała informację o atakach terrorystycznych w Londynie. Pod facebookowym postem o dramacie w Londynie zamieszczonym przez Al Jazeera English pojawiły się setki "polubień".

Tymczasem przedstawiciele Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej upierają się, by Polska przyjmowała tzw. uchodźców, bo ... Polska będzie izolowana lub poza Unią Europejską. Słowem przynależność do UE, warunkuje się zgodą na zafundowanie sobie problemu z islamskimi imigrantami, a w dalszej perspektywie islamskimi zamachami. Skoro tak, to lepiej być poza Unią, życie i zdrowie naszych rodaków jest ważniejsze, niż przynależność do jakiejkolwiek międzynarodowej organizacji. 

W ubr. Stowarzyszenie Interesu Społecznego WIECZYSTE proponował zakaz wjazdu do Polski osób wyznających świętą wojnę. Opozycja totalna była oczywiście przeciw a PIS bał się reakcji UE na takie przepisy (zatem nie sprowadza imigrantów, ale też nie uchwala ustaw ochronnych). Projekt Stowarzyszenia został odrzucony. Może czas do niego powrócić?

3 czerwca 2017

Polska będzie członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ

27:1 krzyczała opozycja po przedłużeniu mandatu Tuska na szefa Rady UE. Teraz jest 190:0 na rzecz polskiego rządu w głosowaniu na członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. 
Wynik głosowania w ONZ to przede wszystkim problem narracyjny dla opozycji i mediów typu Newsweek czy Gazeta Wyborcza. Przez ponad półtora roku wmawiano nam, że Polska pod rządami PISu jest izolowana i nie liczy się. A tu pech, prestiżowe stanowisko przypadło Polsce i jeszcze takim stosunkiem głosów. Stąd słyszymy głosy, że to żaden sukces. Pojawiają się nawet absurdalne tezy, że to miejsce zawdzięczamy zabiegom ministrów za czasów PO (np. Sikorskiego, choć pamiętamy że w 2010 r. to on właśnie wycofał wówczas polską kandydaturę). Otóż członkostwo niestałe w Radzie Bezpieczeństwa trwa 2 lata, czyli realne zabiegi zaczynają się około roku przed wyborem, a Platforma straciła władzę już ponad 1,5 roku temu.

A zatem nie jest ani tak źle jak przedstawiała to opozycja, ani też nie jest tak wspaniale jak chce nas przekonać rząd. Albowiem w Radzie Bezpieczeństwie decydujące znaczenie ma 5 stałych państw mających prawa weta.