Konstytucja, konstytucja - krzyczała opozycja przez wiele lat. Tymczasem na środowym posiedzeniu Sejmu odbyło się pierwsze czytanie projektu zmian w Sądzie Najwyższym. Debata odbywała się przy pustej sali (zdjęcie obok).
W głosowaniu parlamentarzyści partii rządzącej i opozycji (KO-Lewica-PSL-Polska2050) opowiedzieli się za skierowaniem propozycji do prac w komisji sejmowej. Ostatecznie Sejm uchwalił ustawę, przy opozycji Solidarnej Polski i Konfederacji.
Projekt jest następstwem dyktatu Komisji Europejskiego uzależniającego pieniądze (kredyt) z KPO od przyjęcia tzw. kamieni milowych, w tym zmiany w ustawie o sądzie najwyższym. Projekt poszerza zakres tzw. testu niezawisłości sędziego, co doprowadzi do przedłużenia postępowań, kwestionowanie orzeczeń i pozbawia niezawisłości wielu sędziów (bo można będzie ich szachować możliwością testu niezawisłowości i wyłączenia z orzekania). Czyli doprowadzi do anarchizacji wymiaru sprawiedliwości i jest sprzeczny z konstytucją.
Na prawdziwą reformę ustroju sądowniczego przyjdzie nam jeszcze długo czekać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz