31 sierpnia 2010

Serwis21 z dn. 31.08.2010 ZDRAJCY I WIERNI SOLIDARNOŚCI

ZDRAJCY I WIERNI SOLIDARNOŚCI


Mija 30 rocznica strajków sierpniowych i powstania NSZZ „Solidarność” W przekazach, oficjalne media interesowały się przede wszystkim listą obecności i nieobecności na uroczystych obchodach, zamiast weryfikować, co zrealizowano z 21 postulatów sierpniowych i dlaczego po 30 latach od pamiętnych strajków kraj nasz jest w tak głębokiej zapaści społecznej.






ZJAZD JUBILEUSZOWY


W tej atmosferze odbywał się jubileuszowy krajowy zjazd "Solidarności". Dwa i pół tysiąca osób obchodziło w Gdyni 30. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. Delegaci "S" gorąco przyjęli prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Gwizdy i pomruki niezadowolenia towarzyszyły z kolei wystąpieniu premiera Donalda Tuska, chłodno reagowano także na słowa prezydenta Bronisława Komorowskiego. Związkowcy byli rozczarowani nieobecnością Lecha Wałęsy (ten ostatni jednak woli huczne imieniny z udziałem osób możnych, aniżeli spotkania ze stoczniowcami, ze zwykłymi ludźmi)


Przesłanie prezydenta Komorowskiego było nawiązywaniem do kompromisów i potrzeby zgody. - Porozumienia Sierpniowe były mądrym zakończeniem etapu ryzykownej, ale niesłychanie ważnej walki. To wspomnienie porozumień jako metody rozwiązywania konfliktu, jako metody kończenia sporu i kończenia etapu walki jest w moim przekonaniu jednym z ważniejszych elementów fundamentów współczesnej Polski - podkreślał prezydent. Przemówienie prezydenta delegacji przyjęli chłodno, ale spokojnie.






RZĄDOWA BUTA


Natomiast wystąpieniu szefa rządu towarzyszyły gwizdy i pomruki niezadowolenia. Winny jest sobie sam premier, który chciał pouczać, prowokacyjnie i cynicznie atakował – gdzie podziało się 9 mln członków (w domyśle Solidarność ich utraciła, bo się upolityczniła). Zapomniał jedynie wspomnieć, że zlikwidowano setki zakładów pracy (przypomnijmy stocznie w Szczecinie i w Gdyni, które miał wykupić katarski inwestor), a w firmach prywatnych (ale też w państwowych instytucjach) za działalność związkową można stracić pracę, o którą dziś niełatwo (jest 1,8 mln bezrobotnych), gdy życie jest drogie (nie subwencjonowane jak w PRL). Premier zapomniał, iż, wielu naszych rodaków emigruje za chlebem i pracą.


Donald Tusk najwyraźniej nie chce zauważyć, iż 58% ankietowanych przez CBOS uważa, że liderzy lat 80tych i związani z nimi politycy zdradzili ideały strajkujących robotników Sierpnia 1980 r. i Solidarności. A dziwnym trafem większość tych liderów należy do Platformy Obywatelskiej lub jest z nimi związana. Na garbach robotników dostali się do władzy, dla nich były i są bogactwa oraz zaszczyty, a dla zwykłych pracowników – szarość, bieda i poniżenie. NIE NA TYM POLEGA SOLIDARNOŚĆ? Czy można się w tej sytuacji dziwić, iż znaczna część społeczeństwa straciła wiarę w sens jakiegokolwiek działania?






WIERNOŚĆ SOLIDARNOŚCI


Zupełnie inne reakcje towarzyszyły przemówieniom Janusza Śniadka czy Jarosława Kaczyńskiego. Przewodniczący NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek oddał hołd zmarłym działaczom "Solidarności", w tym prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, Annie Walentynowicz, ks. Henrykowi Jankowskiemu, i innym. Odpowiadając premierowi, Śniadek podkreślił, że związek w dalszym ciągu musi stać na straży praw ludzi pracy. Wezwał władze do prawdziwego dialogu, a nie z pozorem dialogu. Stwierdził także, iż Polacy nie cenią swojego państwa, nie ufają żadnej władzy, nie chcą brać aktywnego udziału w życiu publicznym. Polemizował z oskarżeniami, że związek jest upolityczniony. - Takie oskarżenia padają zawsze, gdy podnosimy trudne problemy. Zapewniam, że oskarżeniami o mieszanie się do polityki nie damy sobie zamknąć ust - podkreślił Śniadek.


Równie entuzjastycznie przyjęto wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego. Lider PiS podkreślił, że przemawia niejako w zastępstwie swego brata, który na pewno by przemówił w Gdyni na zjeździe, gdyby nie poległ tragicznie. Pamiętajcie o nim, pamiętajcie, bo jego misja wskazuje na to, że idea "Solidarności" trwa, że jest nieśmiertelna – apelował do zebranych. W wypowiedzi przypomniał, że Solidarność to był ruch, który domagał się obecności religii w życiu publicznym (msza święta w radiu), odnowy moralnej, prawdy, wolności i sprawiedliwości.






TU JEST POLSKA


Gdy prezydent Komorowski i premier Tusk opuszczali zjazd, związkowcy zaczęli skandować: "Tu jest Polska! Tu jest Polska! 'Solidarność'!". Ludzi władzy są na piedestale oficjalnych mediów, ale nie zwykłych ludzi, czego dowodem był Zjazd.










WIADOMOŚCI






POMOC DLA POWODZIAN: Stowarzyszenie „Polskie Euro 2012” apeluje o wpłaty na rzecz powodzian. Sytuacja wielu z nich jest dramatyczna. Zarówno z listów jak z posiadanej dokumentacji i zdjęć (w następny numerze Serwisu21 będzie obszerny materiał) ukazuje się obraz nędzy i rozpaczy. Domy zniszczone, brak pieniędzy na ich odbudowę, brak mebli, sprzętu, naczyń, materiałów – słowem wegetacja, a do tego brak perspektyw. Powodzian pozostawiono samych sobie, w obliczu nieszczęścia. Podajemy numer rachunku:


Stowarzyszenie „Polskie Euro 2012”


ul. Solec 20a/34, 00-410 Warszawa


nr. rach. 48 1050 1038 1000 0090 6392 2471


z dopiskiem darowizna na cele statutowe „powódź”.






ANTYVATOWSKI PROTEST: Kilkadziesiąt osób protestowało w czwartek 26 sierpnia wieczorem przed Pałacem Prezydenckim przeciwko planowanej przez rząd podwyżce podatku VAT; protestujący chcą, by prezydent Bronisław Komorowski zawetował przyszłą ustawę w tej sprawie. Protest zorganizowało konserwatywno-liberalne stowarzyszenie KoLiber i internetowe radio KonteStacja.






DOBRY CAR I ŹLI BOJARZY: Generalisimus Władimir Władimirowicz Putin co jakiś czas urządza publiczne połajanki swoich urzędników, co skwapliwie transmituje telewizja państwowa. Tradycja w Rosji nie ginie, zmieniają się jedynie narzędzia. Tę właśnie tradycję postanowił zaszczepić na nasz ojczysty grunt premier Tusk. Nie dawno TVP pokazywała zebranie dyrektorów OFE w towarzystwie szefa rady ministrów. Trzeba pokazać społeczeństwu, że pan premier się o nie troszczy. Po spotkaniu Donald Tusk był się wypowiedział że jeśli sytuacja się nie zmieni to on podejmie zdecydowane działania likwidacji OFE. Zapomniał widać, że projekt reformy systemu emerytalnego wprowadzał jego poprzednik Jerzy Buzek (PO), a on sam głosował za wprowadzeniem tejże. http://harcownik.salon24.pl/223043,dobry-car-i-zli-bojarzy-ratujemy-co-sie-da






KŁAMSTWO ONET.PL: Portal Onet.pl zamieścił notkę „Europoseł: teraz kolej na krzyż na Giewoncie”, z której wynikałoby iż europoseł Janusz Wojciechowski, opisując sprawę usunięcia krzyża z Rysów, opowiadał się za jego usunięciem. W rzeczywistości wcale nie jest przeciwnikiem krzyża, napisał na swoim blogu mocno sarkastyczny tekst skierowany we władze i tych, którzy z wszelkimi symbolami religijnymi walczą, gdyż ich działania zakrawają już na absurd. Dlaczego Onet.pl okłamuje swoich czytelników?








MONITORING TYGODNIKÓW: „Gość Niedzielny” od czerwca 2010 jest najpotyczniejszy w Polsce, podają Wirtualne Media - ośrodek m.in. monitoringu prasy. 'Gość Niedzielny' wyprzedził pod względem sprzedaży w czerwcu z liczbą 142 441 egzemplarzy 'Politykę' (138,5tys), 'Newsweek' (104tys), 'Wprost' (91tys), na 5 miejsce awansowała Gazeta Polska (51tys), która zanotowała rekordowy wzrost w stosunku do roku bieżącego o 108%(!). Do defensywy zepchnięte zostały 'Przekrój' i 'Przegląd'.






NICZYJE OGRODZENIA: Przed Pałacem Prezydenckim (a właściwie Namiestnikowskim) nadal stoją ogrodzenia, które oddzielają ludzi od Krzyża Smoleńskiego. Ogrodzenia postawiono tuż przed uroczystościami związanymi z dniem wojska polskiego 15 sierpnia, ale dziwnym trafem ogrodzenia pozostały. Nikt dziś do tych ogrodzeń się nie przyznaje: ani policja, ani władze miasta, ani BOR.






POMNIK NA KRAKOWSKIM? Gdy Kancelaria Prezydenta chciała wmurować tablicę na ścianie budynku przy Krakowskim Przedmieściu, to Konserwator Zabytków, Pani Nekanda-Trepka podjęła decyzję w kilka godzin, a urzędnicy Kancelarii wiedzieli, że będzie pozytywna (bo mieli przygotowaną tablicę, robotników do jej osadzenia itp.). Decyzja podjęta została zapewne na podstawie pisemnego wniosku, ale tablica była już gotowa. Gdy dywaguje się o pomniku na Krakowskim Przedmieściu, to Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz wie, że to niemożliwe. Wie, mimo, że Prezydent miasta nie ma w tym zakresie kompetencji, nie ma żadnego projektu pomnika, nie ma żadnego wniosku o jego postawienie, nie wypowiedziała się Rada Warszawy, nie wypowiedział się Konserwator Zabytków. I tu rodzi się pytanie, czy Konserwator Zabytków jest kompetentnym, suwerennym urzędnikiem, czy chłopcem (dziewczynką) na posyłki władzy? http://piotrstrzembosz.salon24.pl/222273,pomnik-na-krakowskim-przedmiesciu






PROWOKACJA CZY REKLAMA: Na okolicznościowym zjeździe Solidarności, po przemówieniu Jarosława Kaczyńskiego, na mównicę wdrapała się Henryka Krzywonos i zaatakowała Kaczyńskiego. Okazuje się, że w trakcie zjazdu konsultowała się z Donaldem Tuskiem (na jaki temat?), a 31 sierpnia w Warszawie w sprzedaży będzie jej książka. A zatem całe wystąpienie było albo prowokacją PO lub formą promocji i reklamy swej książki.






RADIO MARYJA NA CELOWNIKU: Jedną z pierwszych decyzji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji jest zarządzenie monitoringu Radia Maryja. Przewodniczący KRRiT Jan Dworak wystosował do o. Tadeusza Rydzyka, dyrektora rozgłośni, pismo, w którym domaga się przesłania nagrań programu od 9 do 15 sierpnia. Tygodniowy monitoring zarządza się m.in. w sytuacji, gdy Krajowa Rada zamierza podjąć decyzję o przedłużeniu bądź nie koncesji na nadawanie.








SKOK NA TVP: 27.08 członkowie rady nadzorcze TVP związani z SLD wraz z reprezentantem skarbu państwa (PO) zawiesili 2 członków zarządu TVP kojarzonych z PIS i odwołali przewodniczącego rady Bogusława Szwedo. Przewodniczącemu Rady zarzucano spotkanie się ze związkami zawodowymi w TVP (sic), a członkom zarządu – upolitycznienie telewizji na rzecz jednej opcji (czyżby Tomasz Lis, Jacek Żakowski znani ze swej nieprzychylności do PIS nie pracowali w telewizji?). Teraz telewizja będzie mogła zostać oczyszczona z nieprawomyślnych dziennikarzy i wreszcie zaprezentuje się jedynie słusznie polityczną linię. Widzów nakarmi się kłamstwami, za którzy sami płacić będą w formie abonamentu (przedtem wzywali do niepłacenia, a teraz będą egzekwowali). Są jednak wątpliwości ws. zgodności uchwał rady z prawem, albowiem abstrahując od przedwczesnego terminu zwołania rady, uchwały podejmowano po zamknięciu obrad przez przewodniczącego. Ostateczne słowo będzie zatem należało do Krajowego Rejestru Sądowego.






STOŁECZNE MARNOTRACTWO: Stołeczni radni zdecydowali, że na tegoroczną zabawę sylwestrową na Placu Konstytucji miasto wyda 3,6 mln zł. Tematem przewodnim imprezy ma być polska prezydencja w UE. Czy naprawdę nie było innych pilniejszych wydatków (Np. wzmocnienie wałów, pomoc społeczna dla najuboższych itp.).






SZYKANA ZA PROTEST: Wicemarszałek sejmiku Waldemar Bonkowski został karnie wykluczony przez Przewodniczącego Sejmiku Województwa Pomorskiego Brunona Synaka, oraz Marszałka Województwa Pomorskiego Mieczysława Struka, członków Platformy Obywatelskiej, z oficjalnej delegacji województwa pomorskiego na EXPO2010 w Szanghaju, a ponadto może zostać odwołany z funkcji wiceprzewodniczącego Sejmiku. Jaką zbrodnię popełnił wicemarszałek? Otóż wziął udział w obywatelskim proteście 15 sierpnia w Ossowie, przeciw próbie odsłonięcia pomnika najeźdźcy armii bolszewickiej. http://1maud.salon24.pl/222388,wychowac-niepokornych. PO pokazała na czym polega istota nowego systemu. Każdorazowy akt sprzeciwu wobec władzy będzie karany (jeszcze nie więzieniem, ale utratami różnych korzyści, funkcji, pracy). Jednak wicemarszałek powinien być w tym przypadku być wdzięczny za wykluczenie z delegacji. Nie będzie uczestniczył w procederze przywłaszczenia środków publicznych na egzotyczne, niepotrzebne wyjazdy samorządowców.






WOJNY RELIGIJNE LEWICY: SLD zapowiada cały szereg inicjatyw ustawodawczych (związki partnerskie, aborcja, itd.), które mają doprowadzić do konfrontacji z kościołem katolickim. Dlaczego? Bo SLD najwyraźniej brakuje pomysłów na problemy służby zdrowia, bezrobocia, nędzy w kraju, zatem chce epatować, co bardziej naiwnych obywateli tematami zastępczymi, czyli takimi, od których nie będzie więcej zamożności, dobrobytu czy wolności.










LISTY, OPINIE






AD. SERWIS21 Z DN. 5.08.2010 R. SĄD NAJWYŻSZEGO BEZPRAWIA:


Protesty (wyborcze – red.) były nie przeciwko konkretnemu zwolennikowi opcji politycznej, ani PO czy PiS, tylko przeciwko jawnemu łamaniu art. 60 i 54 Konstytucji RP, które stanowią o jednakowych zasadach w ubieganiu się o funkcje publiczne, które politycy wszystkich opcji złamali uchwalając w Sejmie ustawę o subwencjach i dotacjach dla siebie i swoich partii politycznych od 2001 roku, jakich nie mają zwykli obywatele jeśli chcą się ubiegać o takie funkcje publiczne. Natomiast art. 54 stanowi o prawie do swobodnego zbierania i rozpowszechniania informacji, co jest blokowane cenzurą mediów. Oddzielną sprawą jest rzeczywiście celowe opóźnianie wysyłania Postanowień przez Sąd Najwyższy, przez ich dostarczanie do Poczty Polskiej dla wysyłania do adresatów w ok. tydzień lub półtora od ich wydania, oraz niezgodne z prawem uchylanie się SN od rozpoznawania zaskarżania, dopuszczalnego w kpc art. 510 i 518, oraz gwarantowanego w Konstytucji art. 176, więc niech czytający sami odpowiedzą sobie kto tu jest warchołem (odpowiedź na inne pomówienia), a kto walczy o konstytucyjne prawa i wolności obywatelskie. (Andy)






OBNIŻANIE PODATKU KORZYSTNE


Obniżanie podatku VAT zawsze, ale to zawsze prowadzi do dynamicznego rozwoju gospodarki. Jest to dowiedzione empirycznie w krajach, w których obniżano podatki … Teoria o tym jak to przedsiębiorca przenosi obciążenia na klienta końcowego jest prawdziwa, ale niepełna. Otóż wobec wzrastających cen dookoła czego naturalnym następstwem jest wzrost wszystkich kosztów a także roszczeń pracowników wobec pracodawcy (no bo przecież ruszyła inflacja) chyba nikt nie będzie od przedsiębiorcy oczekiwał że nie podniesie cen tylko z pokorą zapłaci większy podatek pomimo że wszystkie możliwe koszty łącznie z największymi z nich, czyli zatrudnieniem idą w górę … Naturalną więc rzeczą jest fakt że firmy po prostu MUSZĄ podnieść ceny usług aby przetrwać. Kolejnym krokiem będzie drastycznie cięcie kosztów, co odbije się na jakości produktów i usług, co dodatkowo wyhamuje gospodarkę. Naturalną konsekwencją będzie wzrost bezrobocia ... Tak więc oprócz chwilowego napełnienia budżetu skutki będą opłakane a kolejnego budżetu mogą już nie uratować nawet kolejne podwyżki podatków. Popatrzmy teraz na mechanizmy wolnorynkowe w przypadku, gdy podatki maleją. Jeśli jest tak, że przedsiębiorstwa nie obniżają cen to wydaje się być naturalnym, zdrowym odruchem. Celem nadrzędnym a wręcz obowiązkiem każdego, ale to każdego przedsiębiorstwa jest zarabianie pieniędzy. Wszystkie inne cele łącznie z poprawą jakości i konkurencyjnością oferty wynikają właśnie z dążenia do tego celu … Jeśli więc przedsiębiorstwo nie obniży cen to jego rentowność wzrasta … Niskie podatki to bujna gospodarka, pracujący i zarabiający obywatele, spadek cen i wzrost jakości. Przykładów ze świata można mnożyć … (Grzegorz Gierek)


Pełny tekst listu na stronie: http://www.serwis21-express.salon24.pl/223155,obnizac-a-nie-podwyzszac-podatki






ABRACADABRA


Serdecznie zapraszam na premierę mojej książki ABRACADABRA wydanej w polsko-angielskiej wersji. Poezję zaprezentuje Krzysztof Gosztyła. O książce będzie mówić Jarosław Klejnocki. Spotkanie poprowadzi Karol Samsel. Stroną muzyczną zajmie się Juliusz Rogulski. Poniedziałek, 6 września 2010 roku, godz. 19.00 Klub Księgarza, Rynek Starego Miasta 22/24, Warszawa. Pozdrawiam. Juliusz Bolek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz