W gazetach pojawiły się informacje o ofensywie legislacyjnej rządu, kilkudziesięciu ustaw, które zostaną uchwalone na jesieni. Media epatują nas problemem ustawy ws. In-vitro, parytetów, równouprawnienia itd. W powodzi ustaw umkną sprawy uzdrowienia sytuacji finansów publicznych. Tymczasem pomysły rządowe w tych sprawą budzą wręcz zgrozę.
JEDNOLITY 19% PODATEK VAT
Jak ujawnił w Newsweek’u wicepremier, minister gospodarki, prezes PSL Waldemar Pawlaka, premier Donald Tusk zagroził zerwaniem koalicji w przypadku nie przyjęcia planu resortów finansów, wyborami a po nich wprowadzeniem jednolitego 19% podatku VAT na wszystkie produkty, czyli na żywność, towary pierwszej potrzeby, lekarstwa itp.
Być może premier blefował, ale pamiętać należy, że Platforma Obywatelska już w wyborach przed 2005 roku zapowiadała wprowadzenie jednolitej stawki podatku VAT na poziomie 15%. Od tamtego czasu stan finansów publicznych pogorszył się radykalnie i podatek będzie musiał być wyższy. Na razie rząd forsuje podwyżkę VAT na żywność nieprzetworzoną z 3 do 5%, przetworzoną z 7 do 5%, na lekarstwa z 7 do 8%, a na usługi i inne dobra z 22 do 23%. Ale po wyborach parlamentarnych nastąpią dalsze podwyżki VAT.
SKUTKI ZMIAN W VAT
Ws. podatku VAT następuje bardzo ciekawa prawidłowość. Podwyższenie stawki VAT z reguły pociąga za sobą podniesienie cen, gdyż handlowcy przerzucają koszt podatku na nabywców dóbr. A zatem podwyżka VAT oznacza, iż ceny żywności i lekarstw wzrosną o tyle procent, co w sposób znaczący odbije się na kieszeni zwykłych ludzi, tych najuboższych, którzy ledwo wiążą koniec z końcem. Część emerytów i rencistów nie będzie stać na wykup kolejnych leków (już dzisiaj nie realizują w pełni recept), co odbije się na stanie zdrowia tych osób.
Z kolei obniżenie stawki VAT na inne produkty nie spowoduje równomiernego spadku cen tych usług. Otóż handlowcy zazwyczaj wykorzystują okazję do zwiększenia swojej marży. Skoro klient był gotowy płacić określoną sumę za dane dobro, nie ma powodu, by nie płacił teraz tyle samo. A zatem odczujemy podwyżkę stawki VAT na żywność, a nie odczujemy spadku cen na te towary, którym akurat stawkę obniżono.
ZABÓJCZA POLITYKA
W międzyczasie ukazały się także informacje, iż rząd zamierza ograniczyć dochody ludności. Proponuje się m.in. zamrożenie wynagrodzeń w budżetówce na okres 4-5 lat, zmianę systemu rentowego w wyniku, którego renty będą niższe, zniesienie możliwości równoczesnego zarobkowania przez emerytów, itd.
Wszystko to następuje w ramach zrównoważenia sytuacji państwa, której zadłużenie wzrasta w sposób niepokojący (jest już 688 mld zł). Problem w tym, że taka polityka podwyższania podatków i równocześnie ograniczenia dochodów jest z punktu widzenia gospodarczego zabójcze, zarówno w skali makro dla rodzin i osób, których będzie bezpośrednio dotykać, ale także samej gospodarki. Podwyższenie podatków (cen) i równoczesne zmniejszenie dochodów, oznacza bowiem spadek konsumpcji i w skutkach zmniejszenie potrzebnej produkcji. Efekty mnożnikowe spowodują dodatkowe nasilenie problemów ekonomicznych.
Działaniom powyższym nie będzie równocześnie towarzyszyć efektywniejsze wykorzystywanie środków i likwidacja marnotractwa pieniędzy publicznych, o których wspominają tabloidy typu: wyjazdy posłów na egzotyczne zagraniczne wycieczki, nowoczesne fotele masujące w senacie, koszty związane z cotygodniowymi meczami piłkarskimi premiera Tuska, fotografie prezydenta we wszystkich placówkach dyplomatycznych itd. Za każdym razem wydaje się tysiące złotych, a razem wzięte te bezsensowne wydatki dają miliony, dziesiątki milionów, a nawet setki milionów złotych.
KONKLUZJA
Można się spodziewać, iż do wyborów parlamentarnych rząd raczej nie będzie forsował zbyt ostrych pomysłów. Potwierdził to szef doradców premiera Michał Boni, który tłumaczył w Dzienniku.pl, że reformy trzeba odłożyć, bo mogą, nie przejść w Sejmie. Minister zapewnia jednak, że rząd pracuje nad zmianami w finansach i systemie socjalnym.
Po wyborach (w przypadku ich wygranych przez obecnie rządzących) możemy się spodziewać dalszego zwiększenia obciążeń budżetowych i ograniczania dochodów ludności finansowanych z budżetu, czyli tradycyjnie uderzenie zwykłych ludzi po kieszeni, oczywiście wszystko w imię naprawy finansów publicznych. Tymczasem niektórzy bardziej majętni będą mogli nadal całymi garściami czerpać nienależne profity, ale tego już obecna władza nie zmieni.
Dr Daniel Alain Korona
WIADOMOŚCI
CHORZY NA RAKA BEZ POMOCY: Tegoroczny kontrakt Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Rzeszowie, gdzie znajduje się wojewódzki ośrodek onkologiczny, na leczenie onkologiczne i hematologiczne jest znów zbyt niski. Chcąc pomóc pacjentom, szpital po raz pierwszy może wpaść w spiralę zadłużenia. Łączna kwota tzw. nadwykonań za 2009 rok to 11 mln złotych. Szpital w obawie przed bankructwem najpierw wystąpił z pismem o zapłatę za nadwykonania i sfinansowanie leczenia onkologicznego, a wobec odmowy pozwał NFZ do sądu. Placówka domaga się natychmiastowej zapłaty 5 mln złotych … Skończyły się m.in. pieniądze z tegorocznego kontraktu na leczenie chorych np. na białaczkę, i szpital nie ma jak im pomóc. W tej sytuacji chorzy onkologicznie z Podkarpacia będą zmuszeni szukać ratunku w najbliższych ośrodkach specjalistycznych, np. w Lublinie czy Krakowie. - Paradoks polega na tym, że jeśli pacjent, który szuka pomocy poza województwem, tam zostanie przyjęty i wdrożone zostanie leczenie, to podkarpacki oddział NFZ ma obowiązek zapłacić za tego chorego w ramach tzw. funduszu migracyjnego. Nie ma natomiast obowiązku zapłacenia za tego samego chorego przyjętego do naszego szpitala i nie płaci - bulwersuje się dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Rzeszowie. - Liczę na refleksję NFZ i zastanowienie się, do czego prowadzi polityka, jaką uprawia.
DROGA ZBUDOWANA: 1 km odcinek drogi do Bogatyni zniszczony po ostatniej powodzi został w ciągu 8 dni ponownie odbudowany. To zawrotne tempo jest godne pochwały. Skoro można tak szybko, nie sposób nie zadać pytania: dlaczego: remonty, naprawy innych dróg i autostrad trwają miesiące, a nawet lata?
DYMISJA GENERAŁA: Do cywila odchodzi odpowiedzialny w Sztabie Generalnym za szkolenie żołnierzy generał Wiesław Michnowicz. Według Rzeczpospolitej prawdziwym powodem odejścia generała do cywila jest brak pieniędzy na szkolenie żołnierzy.
DYSKRYMINACJA ZE WZGLĘDU NA PRZYNALEŻNOŚĆ ZWIĄZKOWĄ: W kancelarii premiera Donalda Tuska opracowano rozporządzenie do nowelizacji ustawy o IPN, zgodnie, z którym członkowie Niezależnego Samodzielnego Związku Zawodowego "Solidarność" nie mogą kandydować do Rady Instytutu. … Kontrowersyjne przepisy w rozporządzeniu prezesa Rady Ministrów z 2 czerwca 2010 r. w sprawie zgromadzenia elektorów oraz zgłaszania kandydatów do Rady Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu można znaleźć w piśmie Tomasza Arabskiego, szefa kancelarii premiera, skierowanym do prof. dr. hab. inż. Józefa Lubacza, przewodniczącego Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego. Zgodnie z załącznikami nr 1 i 2 dokumentu kandydat do Rady Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narowowi Polskiemu musi podpisać oświadczenie, że nie należy do związku zawodowego. … rozporządzenie nie przewiduje w ogóle sytuacji rezygnacji z członkowstwa w Związku, gdy ktoś zostanie wybrany do Rady. http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100821&typ=po&id=po01.txt. Przypominamy, iż jakakolwiek dyskryminacja ze względu na przynależność związkową jest naruszeniem art.32 Konstytucji.
EUROPEJSKIE TRAKTOWANIE: Żaden ze 115 nominowanych już ambasadorów Unii Europejskiej nie będzie pochodził z Polski, a tylko dwóch z Europy Środkowej. Na 1700 osób zatrudnionych w europejskiej dyplomacji, będzie zaledwie 36 Polaków. Takie znaczenie ma Polska za rządów PO w UE, czyli żadne.
KONSULTACJE: Minister Elżbieta Radziszewska zwróciła się o opinię ws. projektu ustawy o równouprawnieniu do Episkopatu Polski, który odpowiednie stanowisko przedstawił. Wprawdzie opinie kościoła nie uwzględniono, ale na sam fakt konsultacji z oburzeniem zareagowała lewica. Tymczasem francuskie pismo La Griffe nr 77 (04-06/2010) informował, iż podobną ustawę Equality Act przyjął przed wyborami brytyjski parlament. Ustawa przewiduje rozmaite sytuacje rzekomej dyskryminacji, wprowadza możliwość homoseksualnych związków religijnych. W Equality Act w ostatniej chwili, pod naciskiem kościoła katolickiego, zrezygnowano z zapisów zakazujących kościołom prawa do odmowy zatrudnienia osób nie posiadających odpowiednich kwalifikacji moralnych. A zatem konsultowanie episkopatu ws. polskiej ustawy było wskazane, tyle tylko że były to konsultacje pozorne. Naszym zdaniem ustawa taka jest zbędna, a Unii Europejskiej należy wyraźnie przypomnieć, iż jesteśmy suwerennym krajem, a nie kolonią.
PRACY I CHLEBA: 19.08.2010 przed bramą Stoczni Szczecińskiej kilkuset związkowców z NSZZ „Solidarność” wzięło udział w ogólnopolskim wiecu w obronie miejsc pracy i przeciwko degradacji Szczecina i Regionu Pomorza Zachodniego. - Przemysł stoczniowy w Polsce umiera, ale my będziemy walczyć o jego odrodzenie. Żądamy od rządzących dotrzymania tych deklaracji, które składali nam wszystkim. "Solidarność" jest dzisiaj nam ciągle potrzebna, a to że tu jesteśmy jest tego najlepszym dowodem. Wywalczyliśmy w Polsce wolność, ale oddalamy się od sprawiedliwości społecznej – mówił na wiecu Janusz Śniadek, przewodniczący KK NSZZ „S” Związkowcy z „Solidarności” zwracają uwagę, że rząd rozpoczynający w 2009 r. proces kompensacji Stoczni Szczecińskiej „Nowa” zgodnie z przyjętą w Sejmie specustawą stoczniową, nie zrealizował obietnic dotyczących zagospodarowania terenu postyczniowego w taki sposób, by podtrzymać zatrudnienie. – Chcemy pracy i chleba! – wołali na wiecu zdesperowani stoczniowcy.- Generalnie sytuacja jest katastrofalna. Majątek od roku stoi nieuruchomiony i nic się nie robi, co potwierdziła Agencja Rozwoju Przemysłu, która powołała tutaj swoją siedzibę. Czyli sami przyznają, że tutaj, w tym regionie, źle się dzieje – powiedział Krzysztof Fidura, przewodniczący „Solidarności" w Stoczni Szczecińskiej.http://www.solidarnosc.org.pl/pl/aktualnosci/chcemy-pracy-i-chleba.html
PRZYSIĘGA NIE ZŁOŻONA: W sporządzonym i podpisanym protokole z posiedzenia Zgromadzenia Narodowego z dn. 6.08.2010 r. osoby uprawnione stwierdziły, że rota przysięgi została złożona poprawnie. Otóż zgodnie z art.130 Konstytucji Prezydent Rzeczypospolitej obejmuje urząd po złożeniu wobec Zgromadzenia Narodowego następującej przysięgi: "Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem. Przysięga może być złożona z dodaniem zdania "Tak mi dopomóż Bóg". Jednak w trakcie składania przysięgi 6 sierpnia Bronisław Komorowski przejęzyczył się i zamiast słowa "dobro", powiedział "dobrość". Gdy podobną wpadkę zaliczył prezydent USA Barrack Obama, musiał powtórzyć przysięgę. Dla Amerykanów niedokładne złożenie przysięgi uniemożliwiało objęcie stanowiska. W Polsce jednak nie zażądano powtórzenia przysięgi i potwierdzono nieprawdę w dokumencie urzędowym. Oczywiście znajdą się prawnicy, którzy będą wmawiać, że przejęzyczenia i błędy są nieważne, ważna jest istota sprawy, ale w takiej sytuacji, dlaczego zafałszowano protokół. No cóż, w USA władze prawo szanują, a w Polsce – nie.
ROSYJSKI AKT ZGONU PREZYDENTA: Nasz Dziennik opublikował akt zgonu prezydenta. Zgodnie z treścią świadectwa aktu zgonu nr 923 z dnia 11.04.2010 r. Lech Kaczyński, obywatel polski, zmarł 10 kwietnia 2010 r. w Rosji, w rejonie Smoleńskim, z powodu licznych obrażeń szkieletu kostnego i organów wewnętrznych. Dokument sporządzono w smoleńskim urzędzie stanu cywilnego. Akt zgonu został wystawiony 11 kwietnia, tymczasem przejęcie władzy przez Marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego nastąpiło jak pamiętamy 10 kwietnia br. W tym dniu zatem nie było jeszcze aktu zgonu, abstrahując już od faktu, iż akt zgonu nie znajduje się w posiadaniu kancelarii prezydenta. Ponadto skoro akt zgonu jest po rosyjsku, powinno było zostać sporządzone tłumaczenie przez tłumacza przysięgłego. Nic takiego jednak nie miało miejsca. Na jakiej podstawy prawne i w oparciu o jaki dokument zatem stwierdzono śmierć prezydenta i przejęcie władzy przez marszałka Komorowskiego w dniu 10 kwietnia br?
TAJNE BILLINGI: Szef Kancelarii Premiera Tomasz Arabski nie przekazał prokuraturze numeru telefonu domowego i prywatnej komórki Donalda Tuska. Jak sam tłumaczy: "W aktach osobowych nie ma informacji o prywatnym numerze stacjonarnym i komórkowym" … Szczegółowe billingi także z prywatnych aparatów premiera pozwoliłyby ustalić, czy doszło do przecieku a jeśli tak, to skąd i kto w tym zakresie zawinił … odmówił także podania numeru telefonu domowego Sławomira Nowaka, byłego szefa gabinetu politycznego premiera. To oznacza, że prokuratura nie będzie już badać wątku billingów, gdyż robiła to na zlecenie komisji a ta na początku sierpnia zakończyła prace. http://piotrcybulski.salon24.pl/221541,scisle-tajne-billingi-premiera-tuska
WOŁOMIŃSKA PO ODCINA SIĘ OD PRÓBY ODSŁONIĘCIA POMNIKA W OSSOWIE: Zarząd PO RP w Wołominie uważa, iż obecne naprędce i nieprzemyślanie realizowane działania realizowane przez Burmistrza Jerzego Mikulskiego nie służą dobremu wizerunkowi Miasta i Ziemi Wołomińskiej. Poległym żołnierzom wrogiej, bolszewickiej armii należy się odpowiedni szacunek oraz godny pochówek ich szczątków, jednak z uwagi na wydarzenia, które miały miejsce w ostatnich kilku miesiącach, organizowana uroczystość powinna zostać zaplanowana i zorganizowana jako odrębna impreza w innym terminie, tak by związane z nią uroczystości nie były nieodpowiednio interpretowane. Jako przewodniczący PO RP w Wołominie oraz wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Wołominie deklaruję, iż sprawa szybkiej i nieprzemyślanej organizacji imprezy zostanie dokładnie wyjaśniona, w szczególności zostaną szczegółowo sprawdzone sposób finansowania działań oraz przestrzeganie przepisów prawa przy realizacji zamówień publicznych związanych z tym wydarzeniem. http://styx.salon24.pl/220520,co-przemilczala-gazeta-wyborcza-w-sprawie-pomnika-w-ossowie. Dlaczego o tym stanowisku oficjalne media milczą? Jak na ten brak politycznej poprawności wołomińskiej PO zareagują władze Platformy?
WRAK SAMOLOTU: Wrak polskiego Tu-154M na płycie bazy lotniska Smoleńsk Siewiernyj niszczeje od kwietnia. Rosjanie zaproponowali przykrycie go brezentowym namiotem i zabezpieczenie trzymetrowym metalowym ogrodzeniem. Strona polska zaakceptowała ten wariant. Nie dość, że nie zebrano wszystkich szczątków, to nie zbadano właściwie zebranych szczątków. Słowem nie zrobiono nic.
LISTY, OPINIE
AD. SERWISU21 Z DN. 17.08.2010 R. PO CO TEN KŁAMLIWY SONDAŻ?
Dlaczego umieściliście kłamliwy sondaż wyborczy? Po co te obłudne dane procentowe, które nie mają nic wspólnego z prawdą? Sondaże wyborcze to oszustwo!! Powinno się tego zakazać! (Mateusz)
Od redakcji: Wyniki prognoz M. Palade potwierdziły się w trakcie wyborów prezydenckich, w przeciwieństwie do badań innych sondażowni. GFK Polonia po I turze wyborów poprawiło rzetelność badawczą (na jak długo?) i obecnie według tego ośrodka PO ma 45% a PIS 39%.
EURO2012:
Polska ma szansę wygrać mistrzostwa europy piłki nożnej w 2012 roku, pod warunkiem, iż sędzią głównym podczas meczy polskiej drużyny zostanie Mirosław Sekuła. Zasądzi np. 10 karnych na rzecz Polski w trakcie przerwy między I a II połową, i wówczas nawet Hiszpania nas nie pokona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz