W Internecie pojawił się film z 16 kwietnia 2010 roku. Jest godzina 21.59, lotnisko Okęcie. Delegacja najwyższych polskich władz oczekuje pod samolotem na wyładunek trumien z ciałami ofiar smoleńskiej tragedii. Nagle premier Donald Tusk odwraca się do pełniącego obowiązki głowy państwa marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, rozmawiają i po krótkiej chwili zaczynają się śmiać. Nie wiem, co tak rozśmieszyło Komorowskiego i Tuska. W warunkach napięcia, różnie się go odreagowuje. Ale przecież marszałek Komorowski aspiruje do roli prezydenta państwa, a Donald Tusk pełni obowiązki premiera - a nie potrafią zachować powagi podczas tak smutnej uroczystości. (film: http://www.youtube.com/watch?v=rMFByatbaVI)
Nie mogę zresztą oprzeć się wrażeniu, iż od początku zachowanie rosyjskich i polskich władz oraz całe dochodzenie ws. tragedii smoleńskiej, to jedna wielka farsa i komedia, choć wcale nie jest nam do śmiechu. Premier Donald Tusk i Marszałek Komorowski twierdzą, że wszystko, co było w sprawie do zrobienia zostało uczynione. Czyżby? Nie dołożono starań by dochodzenie było prowadzone w głównej mierze przez polską stronę, nie zabezpieczono w sposób należyty miejsca katastrofy, a rzeczy osobiste zmarłych (np. karty kredytowe Andrzeja Przewoźnika, zegarek i spinki do mankietów prezesa Skrzypka itd.) stawały się łupem dla hien cmentarnych. Nie zebrano wszystkich możliwych szczątków samolotu, przez co rekonstrukcja jest bardzo powierzchowna, choć to jedna z ważniejszych czynności dochodzeniowych Dwa protokóły zeznań kontrolera lotów, przekazanie stenogramu z rozmów w kokpicie z wieloma brakami i bez podpisu jednego z ekspertów – to tylko niektóre przykłady niekompetencji i manipulacji, których w tej sprawie ma miejsce.
Marszałek Komorowski nie wie albo kpi sobie z rodzin ofiar tragedii smoleńskiej i z całego narodu także dziś, sugerując w trakcie debaty prezydenckiej, że zrobiono wszystko, co możliwe i w sposób należyty. Niestety nie, o czym mówią nie tylko zwolennicy ruchu 10 kwietnia, niżej podpisany, ale także rodziny ofiar tej tragedii, które powołały stowarzyszenie Katyń 2010. Chcą wyjaśnienia przyczyn katastrofy, a nie pozornych działań. Żądają odpowiedzi na wielokrotnie zadawane pytania: Dlaczego polska strona nie wystąpiła o zwrócenie wraku prezydenckiego Tupolewa? Dlaczego polscy archeolodzy wciąż nie pojechali do Smoleńska? Dlaczego nasze śledztwo wciąż jest uzależnione od dobrej woli Rosjan?
Pytań jest znacznie więcej, odpowiedzi nie ma żadnych, i wygląda na to, że nie ma woli ich udzielenia. 18 czerwca minister Arabski w imieniu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (SDT-4452-2(185)/10) w odpowiedzi na wniosek Ruchu 10 kwietnia odmówił powołania niezależnej międzynarodowej komisji ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej twierdząc, że opóźniło to by dochodzenie. Biorąc pod uwagę jak prowadzone jest ono obecnie, taka komisja mogłaby właśnie nadać nową dynamikę w dochodzeniu i pozwolić odpowiedzieć na wiele pytań. Ale czy polskim władzom zależy na wyjaśnieniu przyczyn i okoliczności katastrofy? Przypadkiem dowiadujemy się, że wieża w Smoleńsku podała pilotom prezydenckiego Tu-154, gdy dolatywał do lotniska, niewłaściwe komendy, które przyczyniły się do katastrofy. Ile innych uchybień i nieprawidłowości nadal jest ukrywanych? Ale wedle Komorowskiego i Tuska zrobione wszystko, co możliwe.
Z biegiem czasu, w sposób naturalny, życie biegnie dalej i sprawa katastrofy smoleńskiej zejdzie na plan dalszy, a 96 osób zmarłych pozostanie tylko zapisem w różnych dokumentach. Jednak dopóki sprawa nie będzie wyjaśniona, ból rodzin nie będzie ukojony, a obraz śmiejącego się Marszałka Komorowskiego będzie dla wielu nie do zniesienia, słusznie czy nie, jako obraz braku taktu, pogardy dla zmarłych i ich rodzin. To poczucie bólu będzie zresztą jeszcze większe, jeżeli przypadkiem byłby wybrany prezydentem w miejsce śp. Lecha Kaczyńskiego. I takie odczucia ludzkie można w pełni zrozumieć. Nie pozwólmy zatem dalej kpić i śmiać się z tej tragedii, nie pozwólmy dalej na ukrywanie okoliczności tej katastrofy, na ukrywanie prawdy.
http://www.pe2012-sis.blogspot.com/dr Daniel Alain Korona
WIADOMOŚCI KRAJOWE I ZAGRANICZNE
BLOKADY STRON SIS: 28 czerwca administrator Salon24.pl zablokował blog Stowarzyszenia Interesu Społecznego. Najwyraźniej administratorom nie spodobał się fakt, iż w sis.salon24.pl pojawiały się krótkie informacje przekierunkowujące na artykuły z Serwisu21. Również blog http://www.pe2012-sis.blogspot.com/ na który powoływał się Serwis21 przedrukowując artykuł „Brak dokumentu zgonu prezydenta” został 29 czerwca usunięty. Po wniosku Stowarzyszenia Interesu Społecznego został jednak przywrócony. Coraz częściej strony Stowarzyszenia zostają czasowo zablokowane, najwyraźniej przeszkadzają władzy. Na wszelki wypadek SIS utworzył wiele innych stron, z której w każdej chwili może skorzystać.
KAMPANIA WYBORCZA ZAMIAST SŁUŻBY ZDROWIA: Szpitalom brakuje pieniędzy, ciągną się za nimi niezapłacone rachunki za tzw. nadwykonania. Dyrektorzy zadłużonych placówek dwoją się i troją, zastanawiając się, jak wydobyć się z matni, tymczasem minister zdrowia Ewa Kopacz bierze urlop i jakby nigdy nic jeździ po Polsce bronkobusem z żoną marszałka Komorowskiego. Ostatnio obie panie odwiedziły m.in. Kalisz i Opatówek.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100701&typ=po&id=po51.txtMSZ NIE CHCE KWIATÓW NA GROBIE KACZYŃSKIEGO: Sekretarz stanu Hillary Clinton, która przyjeżdża do Krakowa na konferencję 10-lecia Wspólnoty Demokracji z udziałem ministrów spraw zagranicznych z całego świata, nie złoży kwiatów na grobie Marii i Lecha Kaczyńskich. Była to wyraźna prośba polskiego MSZ- informuje radio RMF FM.
RZĄD ZA RELATYWNYM ZMNIEJSZENIEM MINIMALNEGO WYNAGRODZENIA: Propozycja rządowa może pierwszy raz od kilku lat doprowadzić do zmniejszenia relacji minimalnego wynagrodzenia do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Minister Pracy i Polityki Społecznej przedstawiła Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych propozycję minimalnego wynagrodzenia za pracę od dnia 1 stycznia 2011 r. w wysokości 1386 zł. - W roku 2009 relacja minimalnego wynagrodzenia do przeciętnego wynagrodzenia wynosiła 41,1 proc. a w roku 2010 szacuje się, że relacja ta wyniesie 41,9 proc. Natomiast obecna rządowa propozycja płacy minimalnej (1386 zł) oznacza 40,7 proc. prognozowanego przez Ministerstwo Finansów przeciętnego wynagrodzenia w 2011 r. (3403 zł) – powiedział Zbigniew Kruszyński, przedstawiciel NSZZ „Solidarność” w zespole ds. budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych.
SANDOMIERZANIE KONTRA SKARB PAŃSTWA: Tylko w Sandomierzu do zbiorowego pozwu przeciwko Skarbowi Państwa zdecydowało się przyłączyć kilkadziesiąt osób, ta grupa wciąż się powiększa. Są wśród nich przedsiębiorcy, którym zalało firmy, oraz mieszkańcy miasta, którym powódź zabrała cały dobytek. Większość straciła dorobek życia, a przedsiębiorcy wciąż ponoszą koszty działalności gospodarczej, mimo że jej nie prowadzą, bo żywioł zniszczył ich miejsca pracy. Nie mogą też liczyć na preferencyjne kredyty, nie zostali zwolnieni z płacenia podatków i składek ZUS-owskich. Dotyczy to także pracodawców zatrudniających więcej niż 10 osób. Twierdzą, że do tej pory rząd nie zaoferował im żadnej pomocy.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100629&typ=po&id=po61.txt
TABLICA SMOLEŃSKA ZAKAZANA: W Lubartowie mieszkańcy w nocy zamieścili granitową metrową tablicę na plac im. Józefa Piłsudskiego w centrum miasteczka. Umieszczony na niej napis brzmi: "Pamięci ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. 10.04.2010. Obywatele Lubartowa". Na polecenie burmistrza Jerzego Zwolińskiego tablicę usunięto. Miejscowa policja – zamiast zajmować się prawdziwymi przestępstwami - prowadzi dochodzenie, analizuje zapisy z kamer monitoringu, przesłuchuje lokalnych kamieniarzy. Czyżby próba uhonorowania ofiar tragedii smoleńskiej była już dziś przestępstwem, tak jak kiedyś upamiętnianie ofiar Katyńskiego mordu przez sowietów?
UW WSPIERA WALKĘ PRZECIW RADIU MARYJA: Czy to nie dziwne, że strona http://www.radiomaryja.pl.eu.org/ krytykująca Radio Maryja i ojca Tadeusza Rydzyka znajduje się na serwerze, w sieci ICM – Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego? Serwer, na którym jest ta strona ma w rzeczywistości adres w domenie icm.edu.pl. Czy państwowy uniwersytet powinien wspierać przeciwników o. Rydzyka?
http://terryasic.salon24.pl/202224,uw-wspiera-walke-z-o-rydzykiem
WYBORY ZWIĄZKOWE „S”: W dniach 24-25.06.2010 podczas Kongresu Wyborczego w Kielcach, w Hotelu DAL, odbyły się wybory w Sekretariacie Przemysłu Spożywczego. Delegaci dokonali wyboru władz na kadencję 2010-2014. Na Przewodniczącego został wybrany ponownie Mirosław Nowicki. Dokonano również wyboru 19 osobowej Rady Sekretariatu. Gośćmi kongresu byli: Sekretarz Generalny EFFAT (Europejska Federacja Żywności, Rolnictwa i Turystyki) Harald Wiedenhofer, Sekertarz Generalny FGATA-FO Rafel Nedzynski, Josip Pavić z PPDIV z Chorwacji oraz Waldemar Bartosz – Przewodniczący Regionu Świętokrzyskiego. Delegaci Kongresu opowiedzieli się za aktywniejszą kampanią rozwoju związku oraz szerszą obroną praw do zrzeszania się.
WYBORCO, 4 LIPCA SPRAWDŹ CZY KARTACH DO GŁOSOWANIA SĄ PIECZĄTKI KOMISJI WYBORCZEJ. NIE POZWÓL NA FAŁSZERSTWA.
LISTY DO REDAKCJI
DEBATA KACZYŃSKI - KOMOROWSKI
Niewątpliwie Pan Jarosław jest człowiekiem bardzo inteligentnym. Niestety nie ułatwia to kontaktu z Rodakami, którzy mogą nie wszystko właściwie zrozumieć. Podczas debaty zademonstrował to Pan Marszalek, który zupełnie nie zrozumiał skrótu myślowego Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o temat - traktowanie Polaków na Białorusi. Ta sprawa była i jest przedmiotem zainteresowania opinii międzynarodowej. Rosja to wielki sąsiad zarówno Polski jak i Białorusi. Ta ostatnia jest szalenie uzależniona gospodarczo i politycznie od Rosji. W układzie społeczności międzynarodowej to Rosja może najskuteczniej wpływać na zachowania Białorusi. Dlatego, jak rozumiem, Kaczyński powiedział, że z Rosją należy rozmawiać na wspomniany temat. Z Rosją, co nie oznacza, że jedynie z Rosją. Jest to oczywiste, ale jak się okazuje nie dla każdego. (Jan)
KSIĄŻKA
Zachęcam do zakupu nowej książki S. Cenckiewicza „Anna Solidarność”. Jest to biografia Anny Walentynowicz. http://sklep.zysk.com.pl/anna-solidarnosc-opr-twarda.html
Gorąco do tego zachęcam; zakupmy tę książkę dla siebie a także z przeznaczeniem na prezenty dla naszych znajomych. Mając w pamięci śmierć zaszczutego dr Ratajczaka nie pozwólmy by S.Cenckiewicz musiał pracować w supermarkecie i nie mógł rozwinąć się jako historyk. Jeśli możecie to prześlijcie tego maila znajomym z zachętą zakupu. (Zb.)
NOWE HASŁA:
- Zgoda patroszy
- A(n)gora kontra moher
ODPIS PODATKOWY:
Chcesz wspomóc niezależne organizacje społeczne i niezależną prasę. Możesz to uczynić wpłacając darowizny na rzecz: Stowarzyszenie Polskie Euro 2012, ul. Solec 20a/34, 00-410 Warszawa, nr 48 1050 1038 1000 0090 6392 2471 z dopiskiem darowizna na cele statutowe”. Darowizny te podlegają odliczeniu podatkowemu w wysokości do 6% dochodu w przypadku osób fizycznych i 10% w przypadku osób prawnych.
SZTAB KACZYŃSKIEGO W PRUSZKOWIE
W sobotę 26 czerwca w Pruszkowie gościł autokar ze Sztabem Wyborczym Kandydata na Prezydenta Jarosława Kaczyńskiego. Prowadzącym kampanie wyborczą naszego przyszłego Prezydenta Jarosława Kaczyńskiego był Poseł na Sejm VI Kadencji- Mariusz Błaszczak. Dlaczego zawitano do Pruszkowa, małej miejscowości obok wielkiej Warszawy? Gdyż Polska jest najważniejsza, a nasz kraj to nie tylko wielkie miasta, ale także i te mniejsze jak Pruszków czy też wieś. W tych wyborach każdy głos będzie się liczyć.
Autokar zatrzymał się na placu przy restauracji Mc Donalda w Pruszkowie oraz przy stacji WKD. Dwa symboliczne miejsca. Mc Donald – jakkolwiek byśmy krytycznie nie oceniali jedzenie w fast-foodach - to w dzisiejszym świecie symbol współczesności i nowoczesności. Te cechy wbrew twierdzeniom oficjalnych mediów uosabia kandydat Jarosław Kaczyński (to właśnie za rządów PIS, Polska rozwijała się najszybciej). Z kolei WKD – to symbol transportu publicznego i pewnej przeszłości, którą nie wolno i nie powinno się odrzucać. Łączenie współczesności, nowoczesnego podejścia i tradycji – to propozycja Jarosława Kaczyńskiego. Nie zapominając o historii i tradycjach, dbajmy o przyszłość.
Wizyta autokara sztabu wyborczego J.Kaczyńskiego w Pruszkowie spotkała się z żywym zainteresowaniem. Była telewizja, ale to nie ona była w tym spotkaniu najważniejsza. W te sobotnie popołudnie przybyło bardzo wielu osób, a atmosfera była wręcz przyjazna i pogodna. Spotkanie z mieszkańcami powinno zaowocować 4 lipca w II turze wyborów prezydenckich, a wyniki – w przeciwieństwie do tych z I tury – być może spełnią oczekiwania zwolenników PIS. Będą zresztą dalsze spotkania, w którym będzie można bliżej zapoznać się z programem i działaniami PIS.
Jak się okazało spotkanie było potrzebne, nie tylko w kontekście II tury wyborów, ale także ze względu na fakt, iż za kilka miesięcy odbędą się wybory samorządowe a w przyszłym roku parlamentarne. W tych wyborach Prawo i Sprawiedliwość ma także aspiracje do wygranej, nie dla samych stołków (co jest cechą obecnej partii rządzącej), ale dla realizacji marzenia o nowoczesnym mieście, państwie, w których każdy będzie miał szanse, opiekę, w których nie będzie równych i równiejszych, a w których bycie Pruszkowianin i Polakiem będzie powodem do dumy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz