12 czerwca 2017

Profesor Marian Gabryś dyskryminowany za "niesłuszne poglądy"

Dochodzi do coraz większej liczby ataków na lekarzy kierujących się sumieniem. Próbuje się sugerować, jakoby sumienie przeszkadzało w wykonywaniu zawodu. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie. Lekarz, kierujący się zdrowym sumieniem i przysięgą Hipokratesa (!), to człowiek oddany swojej pracy i godny zaufania. Przysięga Hipokratesa mówi: "Nikomu, nawet na żądanie, nie podam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka na poronienie."

Powszechnie uznawany za wybitnego specjalistę prof. Marian Gabryś nie zostanie dolnośląskim wojewódzkim konsultantem ds. ginekologii, ponieważ trzy lata temu podpisał „Deklarację Wiary” oraz jest wierny przysiędze Hipokratesa w jej oryginalnym brzmieniu. Wyraźmy sprzeciw wobec dyskryminacji ze względu na wyznawaną wiarę.

To znakomity, niemal wybitny lekarz. W przypadku problemów ze zdrowiem posłałbym do niego własną matkę.” – taką branżową opinię o prof. Marianie Gabrysiu cytowała „Gazeta Wyborcza”. Nie przeszkodziło jej to w rozpoczęciu kampanii, której celem było utrącenie kandydatury prof. Gabrysia na stanowisko wojewódzkiego konsultantem ds. ginekologii. Wszystko przez to, że Profesor trzy lata temu podpisał „Deklarację Wiary”, bronił profesora Bogdana Chazana, nie bał się mówić o szkodliwym wpływie antykoncepcji hormonalnej na zdrowie kobiet oraz zwracał uwagę na to, że in vitro często jest wielkim biznesem. Takie dowody winy przedstawiła „Wyborcza” w tekście  „PiS robi z wroga antykoncepcji i in vitro wojewódzkiego konsultanta ds. ginekologii”.

Niestety, oszczercza kampania najwyraźniej przyniosła efekty. Kandydaturę prof. Gabrysia, którą wysunął dolnośląski wojewoda i została pozytywnie zaopiniowana przez Dolnośląską Izbę Lekarską, na ostatniej prostej zablokował konsultant krajowy ds. ginekologii prof. Stanisław Radowicki.

Nie sposób polemizować ze środowiskiem, które nawet nie czytało przysięgi Hipokratesa, nie dysponuje podstawową wiedzą i nie rozumie choćby tego, że deklaracja wiary nie jest sprzeczna z przysięgą Hipokratesa składaną przez lekarzy. To tożsame dokumenty” – tak sprawę komentuje prof. Marian Gabryś.

Prof. Marian Gabryś jest kolejną ofiarą nagonki na lekarzy-sumienia. Trzeba zdecydowanie się jej przeciwstawić, inaczej wkrótce będziemy skazani na opiekę wyłącznie lekarzy bez sumienia, a liczba aborcji i innych niemoralnych medycznych procedur przeprowadzanych w szpitalach będzie coraz bardziej rosnąć. 


CitizenGO

10 czerwca 2017

Sanktuarium Jasnogórskie, bp Wiesław Mering i Śp. Helena Kmieć – laureatami 70. Nagrody im. Włodzimierza Pietrzaka

Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze, bp dr Wiesław Mering – ordynariusz włocławski oraz Śp. Helena Kmieć – wolontariuszka zamordowana na misji w Boliwii to laureaci tegorocznej Nagrody im. Włodzimierza Pietrzaka, której jubileuszowa, 70. gala odbyła się 9 czerwca na Zamku Królewskim w Warszawie. 

Nagroda im. Włodzimierza Pietrzaka przyznawana jest nieprzerwanie od 1947 r., za wybitną twórczość naukową, artystyczną, literacką oraz za doniosłe osiągnięcia w działalności formacyjnej, kulturalnej i społecznej, będące świadectwem uniwersalnych wartości ludzkich i chrześcijańskich oraz postaw i dokonań je wyrażających w życiu narodu.

Kapituła Nagrody im. Włodzimierza Pietrzaka obradująca 27 lutego 2017 r. w Warszawie pod przewodnictwem bp. prof. dr. hab. Michała Janochy – przewodniczącego Rady ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego Konferencji Episkopatu Polski, w składzie: ks. prał. prof. dr hab. Jerzy Lewandowski, Tomasz Nakielski, Sławomir Józefiak, Marek Koryciński i Romuald Gumienniak, przyznała po raz 70. nagrodę Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”.

– Ogólnopolska Nagroda im. Włodzimierza Pietrzaka po 70. latach istnienia, i mająca tylu znakomitych laureatów, stała się swego rodzaju instytucją kultury. Nie może więc abstrahować od ważnych wydarzeń, które się dzieją w Polsce, na świecie, w Kościele. Powinna też promować instytucje i ludzi działających na rzecz szeroko rozumianej kultury – zauważył Tomasz Nakielski, przewodniczący Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w słowie otwierającym uroczystość.

Na Jasną Górę przybywają miliony pielgrzymów, dla których jakże często spotkanie z zabytkami, dziełami sztuki i pamiątkami narodowymi jest pierwszym tego rodzaju spotkaniem w życiu. Lekcja historii i kultury polskiej, jaką daje jasnogórskie wzgórze pozostaje niezapomniana. Skali emocji, jakie towarzyszą odwiedzinom Czarnej Madonny nie da się porównać z niczym innym.
Ks. Ryszard Umański w laudacji dla Sanktuarium Jasnogórskiego

Tegorocznym wyróżnieniem uhonorowano Sanktuarium Jasnogórskie – za kształtowanie i umacnianie tożsamości chrześcijańskiej i kulturowej narodu polskiego, formowanie go w duchu prawd ewangelicznych oraz niestrudzone ukazywanie Matki Bożej Królowej Polski jako najpewniejszej drogi wiodącej ku zbawieniu – czytamy w komunikacie Kapituły. Laudację wygłosił ks. Ryszard Umański, proboszcz parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej, asystent kościelny Oddziału „Civitas Christiana” w Częstochowie. Duchowny przypomniał, że w tym roku mija 300 lat od pierwszej koronacji cudownego wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej, która była owocem wielowiekowej czci Polaków dla Matki Najświętszej. Laudator podkreślił też wielkie zasługi Ojców Paulinów z Jasnej Góry w kształtowaniu kulturowej i historycznej tożsamości Polaków. – Na Jasną Górę przybywają miliony pielgrzymów, dla których jakże często spotkanie z zabytkami, dziełami sztuki i pamiątkami narodowymi jest pierwszym tego rodzaju spotkaniem w życiu. Lekcja historii i kultury polskiej, jaką daje jasnogórskie wzgórze pozostaje niezapomniana. Skali emocji, jakie towarzyszą odwiedzinom Czarnej Madonny nie da się porównać z niczym innym – powiedział ks. Ryszard Umański. Odbierający Nagrodę w imieniu Sanktuarium o. Marian Waligóra OSPPE, przeor Jasnej Góry, przywołał myśl św. Jana Pawła II, że Jasna Góra jest miejscem, gdzie „przychodzimy przykładać ucho, by usłyszeć, jak bije serce Narodu w sercu Matki”. – Na Jasnej Górze to serce Narodu w sercu Matki bije różnymi odgłosami, szeptami modlitwy, ale również pięknym wyrazem życia kulturalnego i społecznego – mówił o. Marian Waligóra.

Dla mnie kultura decyduje właściwie o wszystkim. Poza Bożymi wartościami ona jest pierwsza. Człowiek żyje w kulturze, tworzy ją i przez nią jest tworzony. Im bardziej świadome jest jego uczestnictwo w budowaniu, promowaniu i poszerzaniu rzeczywistości kulturowej, tym bardziej spełnia się jako człowiek.
Bp Wiesław A. Mering, laureat 70. Nagrody im. Wł. Pietrzaka

Nagrodę przyznano także bp. dr. Wiesławowi A. Meringowi, ordynariuszowi diecezji włocławskiej. Laudację wygłosił Tomasz Nakielski, przewodniczący „Civitas Christiana”, który podkreślił wyrażone przez kapitułę Nagrody wkład bp. Wiesława Meringa w rozwój i ochronę dziedzictwa kulturowego, a także odważną i bezkompromisową posługę pasterską, ukazującą kluczową rolę wartości ewangelicznych w kształtowaniu rzeczywistości społeczno–politycznej.  Przewodniczący Nakielski wskazał, że w treści komunikatu kapituły zawiera się krótka, ale głęboka charakterystyka osobowości bp. W. Meringa – Jest coś, co spaja to wszystko, to przede wszystkim wierność wartościom Ewangelicznym na każdym etapie życia Laureata – powiedział T. Nakielski. Laudator nakreślił posługę bp. dr. Wiesława Meringa w diecezji włocławskiej i w Konferencji Episkopatu Polski, działalność kaznodziejską oraz apostolstwo w przestrzeni publicznej. – To także komplementarna troska o kulturę, która przejawia się w dbałości o wszystkie jej wymiary: duchowy, umysłowy, materialny, ze szczególnym uwzględnieniem ewangelizowania rzeczywistości społeczno-politycznej – podkreślał Tomasz Nakielski. Odbierający Nagrodę bp dr Wiesław Mering przyznał, że kultura ściśle łączy się z rzeczywistością społeczno-polityczną, a także z bezkompromisową posługą pasterską. – Dla mnie kultura decyduje właściwie o wszystkim. Poza Bożymi wartościami ona jest pierwsza. Człowiek żyje w kulturze, tworzy ją i przez nią jest tworzony. Im bardziej świadome jest jego uczestnictwo w budowaniu, promowaniu i poszerzaniu rzeczywistości kulturowej, tym bardziej spełnia się jako człowiek – powiedział bp Mering i przyznał, że „zadaniem biskupa dzisiaj jest piękna bezkompromisowość”.

Była dziewczyną wysokich lotów, a takiego spojrzenia bardzo nam dziś potrzeba. Nie bała się wyzwań, dlatego otrzymane od Boga talenty rozwijała tak wszechstronnie.
Ks. prał. Franciszek Ślusarczyk o Śp. Helenie Kmieć

Pietrzakowy laur przyznano również Śp. Helenie Kmieć, wolontariuszce zamordowanej 24 stycznia br. podczas misji w Boliwii – za przepełnione młodzieńczym entuzjazmem i radością świadectwo życia według wskazań ewangelicznych, a także za pokorną i gorliwą służbę na rzecz obrony życia, godności ludzkiej oraz najwyższą ofiarę życia, złożoną w misyjnej służbie Kościołowi Chrystusowemu. Laudator – ks. prał. Franciszek Ślusarczyk, rektor Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach wyznał, że jego wystąpienie ma charakter raczej świadectwa i zaproszenia do refleksji nad osobą Śp. Heleny Kmieć, niż typowej laudacji. – Była dziewczyną wysokich lotów, a takiego spojrzenia bardzo nam dziś potrzeba. Nie bała się wyzwań, dlatego otrzymane od Boga talenty rozwijała tak wszechstronnie – mówił ks. prał. Ślusarczyk o pośmiertnie uhonorowanej Helenie Kmieć. Laudator przypomniał aktywność Heleny Kmieć, która klasę czwartą i piątą zrealizowała w jednym roku, zdała zagraniczną maturę, uczyła się języków obcych. Podjęła studia na politechnice, równocześnie ucząc się w szkole muzycznej II stopnia. Była aktywnie zaangażowana w duszpasterstwo akademickie, wolontariat misyjny w Rumunii, na Węgrzech, w Zambii i wielkie dzieło Światowych Dni Młodzieży. Później nastąpił w życiu Heleny wyjazd do Boliwii. – Wszystkie te inicjatywy zawsze na wysokim poziomie, z myślą o pełnieniu Bożej woli i ofiarnej służbie bliźnim. Ofiara, która została przypieczętowana męczeńską śmiercią – mówił ks. prał. Franciszek Ślusarczyk. Bycie bardziej dla innych i osiągnięcie świętości były celami życiowymi Heleny Kmieć, które zapisała w swoich notatkach. Medal Nagrody im. Włodzimierza Pietrzaka odebrali Państwo Barbara i Jan Kmieć, rodzice pośmiertnie uhonorowanej Heleny.

List do uczestników uroczystości od premier Beaty Szydło odczytał minister Paweł Szrot, sekretarz stanu, zastępca szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. – Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” wyróżnia osoby i instytucje wcielające w życie wartości i postawy chrześcijańskiego humanizmu, krzewiące patriotyzm i społeczne zasady katolicyzmu – napisała premier Beata Szydło. W liście premier Szydło podkreśla, że znalezienie się w gronie nagrodzonych jest prawdziwym zaszczytem i składa gratulacje laureatom 70. Nagrody im. Włodzimierza Pietrzaka. – W poczuciu ogromnej straty pochylamy się dziś nad przepełnionym entuzjazmem i świadectwem życiem Heleny Kmieć, wolontariuszki Wolontariatu Misyjnego Salvator, zamordowanej w Boliwii, pośmiertnie uhonorowanej Nagrodą. Jej życiowe decyzje pozostaną dla nas symbolem bezinteresownej służby bliźniemu i połączenia niezwykłej wrażliwości z odwagą głoszenia Ewangelii – czytamy w liście premier Beaty Szydło. Prezes Rady Ministrów przekazała także wyrazy gratulacji bp. dr. Wiesławowi Alojzemu Meringowi, ordynariuszowi diecezji włocławskiej, „za nieoceniony wkład w rozwój i ochronę polskiego dziedzictwa kulturowego oraz zaangażowaną posługę dzuszpasterską”. Jasnogórskie Sanktuarium Matki Bożej „to serce tożsamości chrześcijańskiej i kulturowej naszego Narodu, to zarówno centrum religijnego i duchowego życia Polaków, jak i symbol trwania polskiej kultury – napisała premier Szydło.
– Nagrody są w pierwszym rzędzie dla nagrodzonych, których chcemy uhonorować. Jednak w pewnym sensie nagrody są dla nas wszystkich, ponieważ nagrodzeni stają się dla nas pod wieloma względami wzorem – mówił prowadzący uroczystość red. Marek Zając. W części artystycznej wystąpił kwartet smyczkowy Paul Kletzki Quartet.

Ranga i 70-letnia tradycja Nagrody im. Włodzimierza Pietrzaka plasują ją wśród najważniejszych wyróżnień niepaństwowych. Dotychczasowe grono laureatów stanowią m.in.: Ernest Bryll, Zofia Kossak-Szczucka, Krzysztof Kolberger, prof. Wiktor Zin, ks. abp Marek Jędraszewski, o. Daniel Ange, Antonina Krzysztoń, Instytut Prymasowski Stefana Kardynała Wyszyńskiego, Muzeum Powstania Warszawskiego, Michał Lorenc, kard. Stanisław Dziwisz czy Tygodnik „Idziemy”.

Patronem nagrody fundowanej przez Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” jest od początku Włodzimierz Pietrzak (1913–1944) – prawnik, pisarz i krytyk literacki, teoretyk kultury oraz publicysta, ale także działacz społeczny i polityczny oraz żołnierz Powstania Warszawskiego.

Marcin Kluczyński

Minimalnego dochodu gwarantowanego dla działaczy opozycji antykomunistycznej nie będzie

8 czerwca wieczorem Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej i osób represjonowanych. Za głosowało 438 osób (PIS i opozycja), 2 było przeciw (prawdopodobnie pomyłki przyciska) a 1 był wstrzymujący. Wcześniej Sejm odrzucił wnioski mniejszości (PO) dotyczące usytuowania rad działaczy przy marszałkach województw zamiast przy wojewodzie.

Sejm głosami PIS odrzucił także poprawkę Małgorzaty Zwiercan (Wolni i Solidarni) stanowiącą, że: Jeżeli miesięczny dochód osoby uprawnionej jest niższy niż 2100 zł, kwota świadczenia pieniężnego ulega podwyższeniu, tak aby dochód miesięczny osoby uprawnionej wraz ze świadczeniem pieniężnym wynosił 2100 zł. Przepisy te miały również dotyczyć kombatantów. Za poprawką głosowała cała opozycja oprócz Nowoczesnej, która się wstrzymała, a przeciw było Prawo i Sprawiedliwość (Czyżby punkt widzenia zależny od punktu siedzenia?).




Problem nie leży w odrzuceniu konkretnie tej poprawki, ale w tym że większość rządowa nie przyjęła, ba nawet nie rozpatrzyła konstruktywnych propozycji zgłaszanych przez Stowarzyszenie dotyczących np. okresów składkowych za działalność opozycyjną, podwójnego ich uwzględnienia i równoczesnej likwidacji podwójnej kategoryzacji weteranów na świadczących pracę w nielegalnych organizacjach i działaczy opozycji - ocenia dr Daniel Alain Korona ze Stowarzyszenia Walczących o Niepodległość 1956-89 - Te propozycje byłyby wyrównaniem strat jakie ponieśli działacze przy określaniu wysokości emerytur, a z punktu widzenia budżetowego oznaczały wydatek rzędu kilku milionów złotych rocznie, podczas gdy proponowana poprawka mogła nawet oznaczać kilkadziesiąt milionów złotych, objęłaby bowiem nie tylko 3 tys. działaczy opozycji antykomunistycznej, ale blisko 100 tys. kombatantów i ofiar represji. Także inne nasze propozycje, które zrównały status działaczy i kombatantów i nie stanowiłyby istotnego obciążenia budżetowego, nie zostały w ogóle uwzględnione. Większość rządowa poszła nawet dalej, nie tylko nie uwzględniła naszych propozycji, ale nawet wyrzuciła z projektu senackiego - ulgi kolejowe. Jak widać PISowi (jak w poprzedniej kadencji PO) zabrakło odpowiedniej woli politycznej. Teraz projekt trafi do Senatu i oby tam jej nie zabrakło.