28 czerwca 2015

Wielorybnicy głosu nie mają!

Islandzka flota wielorybnicza wkrótce wypłynie z portu. Zamierza zabić 150 zagrożonych wyginięciem finwali.Jesteśmy już bardzo blisko zakończenia tego barbarzyństwa. Na dobre!

Kiedy wielorybnicy ostrzą harpuny na tegoroczne polowanie, ich szef organizuje transport zeszłorocznego „plonu”. Ponad 1700 ton mięsa może trafić do Japonii szlakiem morskim między Rosją a biegunem północnym. Ale jeśli maleńkie państwo karaibskie – St. Kitts i Nevis – usunie banderę ze statku, jednostka nie będzie mogła opuścić portu!Turystyka jest filarem gospodarki tego kraju, a my możemy narazić ich reputację i skupić na nich uwagę całego świata.

Zostało tylko 3 dni do wypłynięcia. A nasza społeczność nieraz skutecznie przekonywała europejskie kraje, że udział w tym handlu to wstyd! Sprawmy teraz, aby St. Kitts przestało wspierać wielorybników.Podpisz teraz i szybko podaj nasz apel dalej. Avaaz przekaże nasze głosy prosto do premiera St. Kitts, a jeśli ten nie zareaguje natychmiast, Avaaz rozpocznie kampanię w USA, skąd przyjeżdża najwięcej turystów. Pokażemy im, jak St. Kitts wspiera rzeź tych wspaniałych zwierząt.

https://secure.avaaz.org/pl/days_to_save_whales_loc/?bedFHhb&v=61122

Cały islandzki przemysł wielorybniczy prowadzi jeden mężczyzna, Kristjan Loftsson, ale biznes ledwo wiąże koniec z końcem. Jeśli teraz zatrzymamy transport mięsa do Japonii, jego zyski stopnieją do zera! Inne państwa niejednokrotnie usuwały bandery pod wpływem nacisku opinii publicznej sprzeciwiającej się różnym zagrożeniom dla środowiska. Dlatego wiemy, że ten sam mechanizm może zadziałać i tym razem. Czego potrzebujemy do osiągnięcia celu? Wywołania międzynarodowego oburzenia, które opóźni wypłynięcie jednostki, a tym samym – dotarcie mięsa do Japonii na czas.

Japońscy wielorybnicy znów planują połowy waleni na terenie rezerwatu na Oceanie Południowym. Mimo olbrzymiego międzynarodowego sprzeciwu, powołują się przy tym na ich „naukowy” charakter. St. Kitts i Nevis wspiera ten japoński projekt na forum Międzynarodowej Komisji Wielorybniczej (IWC). Jeśli przekonamy to małe, z pozoru nieznaczące, państwo do zmiany zdania, możemy uderzyć jednocześnie w obu potentatów tego przemysłu – Islandię i Japonię.

Nacisk na islandzkich wielorybników rośnie zarówno globalnie, jak i lokalnie. Ten moment może okazać się przełomowy dla ocalenia waleni. Razem mamy siłę, by zamienić Międzynarodową Komisję Wielorybniczą w Międzynarodową Komisję ds. Ochrony Wielorybów. Zacznijmy od powstrzymania tegorocznych łowów i uniemożliwienia transportu mięsa. Podpisz teraz pilną petycję:


https://secure.avaaz.org/pl/days_to_save_whales_loc/?bedFHhb&v=61122
Wiemy, że nasz głos ma znaczenie! W 2013 roku milion podpisów pod petycją przekonał holenderski rząd do zablokowania transportu mięsa waleni z Islandii. A razem z Greenpeace nasza społeczność zawróciła z Niemiec mięso finwali z powrotem na wyspę. Wtedy najwięksi armatorzy ogłosili wycofanie się z transportu połowu tych zwierząt. Z dnia na dzień coraz bardziej uprzykrzamy życie temu przemysłowi. Czas zatrzymać go na dobre!

Z nadzieją,

Lisa, Danny, Alice, Ricken, Mel, Nick i Rewan wraz z całym zespołem Avaaz

Dowiedz się więcej:

The Guardian: Islandia wysyła 1700 ton mięsa walenia do Japonii (tekst w j. angielskim)
http://www.theguardian.com/environment/2015/jun/05/iceland-sends-shipment-of-1700-tonnes-of-whale-meat-to-japan.Greenpeace: Zdesperowane walenie idą na północ
http://www.greenpeace.org/international/en/news/Blogs/makingwaves/whale-meat-iceland/blog/53241/

Gospodarka Morska: Japonia nie zamierza zaprzestać połowu wielorybów http://www.gospodarkamorska.pl/Rybolowstwo/japonia-nie-zamierza-zaprzestac-polowu-wielorybow.html

Polskie Radio: Islandia chce nadal polować na wieloryby
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1297798,Islandia-chce-nadal-polowac-na-wieloryby
The Winter Bay (wyszukiwarka floty pokazuje, gdzie znajduje się dany statek transportujący mięso waleni i pod czyją banderą pływa) (strona w j. angielskim)
https://www.vesselfinder.com/vessels/WINTER-BAY-IMO-8601680-MMSI-341433000AFP: Japonia wraca do polowania na walenia mimo stanowczych ostrzeżeń IWC (tekst w j. angielskim)
https://uk.news.yahoo.com/japan-resume-whaling-hunt-despite-iwc-warning-105354478.html#ohHmAJ1

24 czerwca 2015

"Wielki Brat" w Parku Żoliborskim?

Monitoring w miastach ma służyć zapewnieniu bezpieczeństwa (a przynajmniej łatwiejszemu wykrywaniu sprawców przestępstw). Ale instalowanie monitoringu w każdym miejscu jest bezcelowe, narusza prawo do prywatności, jest kosztowne, a ponadto musi być efektywne - czyli wiązać się z realnie istniejącym zagrożeniem. Postulat monitoringu w parku żoliborskim (w ramach budżetu partycypacyjnego) tymczasem nie opiera się na realnych przesłankach bezpieczeństwa. Poniżej głos w sprawie jednego z mieszkańców Sadów Żoliborskich - pani Marii Kondratowicz (członka SIS WIECZYSTE):


Przedstawicielka Stowarzyszenia Parku Sady Zoliborskie [na Osiedlu Zoliborz III Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa] zgłosiła projekt partycypacyjny monitoring w parku  !!!  Jako uzasadnienie składając - sprzecznie z faktami, nie poparte zgłoszeniami na Policję,  grasowanie  w parku   bandziorów,  napadających ... na  kobiety "z torebkami wracające z mszy" itd.itp. Policja  o ww zdarzeniach nic  nie  wie!   Na  jednym ze spotkań "Partnerstwa na Zoliborzu"  komendant  nie potwierdził zdarzeń ani zagrożenia.

Park Zoliborski to główne miejsce spacerów matek z dziećmi, spacerujących emerytów, w większości mieszkańców pobliskich domów. Nieuprawnione jest twierdzenie, epatowanie ZAGROŻENIEM mieszkańców.

Stąd pytanie  na  czyje  konkretnie  zlecenie  działa  przedstawicielka Stowarzyszenia Parku kreując psychozę  strachu  wśród mieszkańców ! Który to wujek Muniek  ma  mieć  patent  na  wykonawstwo?

Każdy mieszkaniec spółdzielni, spacerowicz  zdają sobie sprawę,  że monitoring narusza ich prawo do prywatności lub ochrony wizerunku.  Fakt, ten jest wystarczającym do żądania jego usunięcia, zniszczenia nagrań, a nawet – zapłaty zadośćuczynienia.
Planowane funkcjonowanie monitoringu, zainstalowanego legalnie, ale niespornie manipulacyjnie może być źródłem roszczeń, formułowanych zarówno przez członków spółdzielni jak i przez osoby trzecie. Tymczasem ww. pani działająca również w kościele  Sw. Jacka Kantego za udziałem księdza, po  mszy   ogłosiła  podpisywanie  wniosków partycypacyjnych zainstalowania monitoringu w parku Sady Zoliborskie! Należy podkreślić, że niedopuszczalne jest łączenie spraw kościelnych,  z  działalnością polityczną  i  partyjną KOSZTEM MIESZKAŃCÓW.   
Prawo do prywatności jest dobrem chronionym art. 47 konstytucji RP. W przypadku naruszenia tego prawa (lub nawet tylko zagrożenia naruszeniem) przysługują roszczenia o ochronę dóbr osobistych, o których mowa w art. 23 i 24 kc. Przesłankami dochodzenia tych roszczeń są: istnienie dobra osobistego, wykazanie naruszenia lub zagrożenia naruszenia dobra osobistego oraz bezprawność działania sprawcy.
Przed sądem można żądać zaniechania naruszeń, dopełnienia czynności potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia, oraz zadośćuczynienia pieniężnego. Do zadośćuczynienia konieczne jest wykazanie przesłanki w postaci winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa sprawcy naruszenia. ?!