NSZZ "SOLIDARNOŚĆ" REGION GDAŃSKI
Gdańsk, 17. 01. 2012 r.
Pan Paweł Adamowicz – Prezydent Gdańska
Szanowny Panie Prezydencie,
W imieniu Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” dziękujemy za współpracę przy organizacji uroczystości związanych z czterdziestą pierwszą rocznicą Grudnia ’70 (w 2011 roku doszły także działania związane z przypomnieniem skutków wprowadzenia stanu wojennego – trzydziesta rocznica) oraz trzydziestej pierwszej rocznicy Sierpnia ’80 i powstania NSZZ „Solidarność”.
W załączanych uwagach staramy się pokazać znaczenie tych działań nie tylko dla środowiska pracowniczego z Wybrzeża, ale właśnie dla młodego pokolenia. Jesteśmy bowiem w „Solidarności” przekonani, że nie tylko harmonijny rozwój umysłów, ale i osobowości młodych ludzi, zapewni im i Polsce, właściwy rozwój, miejsce wśród narodów Europy. Ten jeden z postulatów Sierpnia ’80 pozostaje ważną busolą naszych działań.
O ile udaje się rozwiązywać różne sprawy organizacyjne, finansowe, to problemem, jaki zauważamy, jest malejąca liczba przedstawicieli szkół Gdańska biorących udział w obchodach (w zdecydowanym odróżnieniu od Gdyni i tamtejszych obchodów 17 grudnia).
Zwracamy też uwagę na działania, jakie podejmuje „Solidarność” w tym zakresie, jak staramy się podczas spotkań organizacyjnych wesprzeć ten kierunek działań Miasta Gdańska. To Państwo jesteście organem prowadzącym prawie 200 szkół, to Państwo macie wpływ na określanie priorytetów nie tylko z zakresu przekazu wiedzy, umiejętności młodym ludziom, ale także oddziaływania wychowawczego i patriotycznego szkoły, zaznaczania w rocznych planach działań wychowawczych, wydarzeń z Grudnia ’70, Sierpnia ’80 – najnowszej historii Polski.
Jesteśmy gotowi do dyskusji, jakie działania podejmować, aby nasza wspólna oferta trafiała do szkół, do młodych ludzi. Wiemy, że bez udziału Miasta, bez osobistego zaangażowania Pana Prezydenta, Rady Miasta Gdańska, pracowników magistratu (jak ma to miejsce w Gdyni), będzie to bardzo trudne.
Pismo kierujemy także do: Rady Miasta Gdańska, Komisji Edukacji, klubów radnych, licząc na szerszą analizę i przyjęcie stosownych wniosków na przyszłość.
Z poważaniem:
Wojciech Książek Krzysztof Dośla
Członek Prezydium ZRG NSZZ „S” Przewodniczący Zarządu Regionu
- odp. za organizacji uroczystości) Gdańskiego NSZZ „Solidarność”
Notatka o obchodach Grudnia w Gdańsku
(Wojciech Książek – XII 2011 – I 2012)
1.
Tak się składa, że od kilku lat jestem organizatorem z ramienia NSZZ „Solidarność” uroczystości sierpniowych i grudniowych w Gdańsku. Staramy się spotykać co najmniej kilka tygodni wcześniej, konsultować program, ustalać pewne szczegóły. W ten sposób, można powiedzieć: ekumenicznie, rozmawiamy z przedstawicielami Miasta Gdańska, Europejskiego Centrum Solidarności, Instytutu Pamięci Narodowej, służb porządkowych. W tym roku doszły jeszcze osoby z Federacji Młodzieży Walczącej, Stowarzyszenia „Lwy Północy” związanej z Lechią Gdańsk.
Byłbym nieuczciwy, gdybym nie wyraził uznania do naszej wspólnej pracy i tego, że staramy się dzielić koszty organizacyjne głównie z Miastem Gdańsk i ECS-em. Za to naprawdę dziękuję. Podobnie za oflagowanie, zapalanie zniczy przez pracowników Zakładu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Szczególnie w tym roku trudne było zabezpieczenie trasy, co z dużym profesjonalizmem zrobił Wydział Ruchu Drogowego Policji w Gdańsku przy pomocy Straży Miejskiej. Duża jest też przychylność strony kościelnej, szczególnie bardzo otwartego na ludzi proboszcza Św. Brygidy – ks. Ludwika Kowalskiego.
Skoro jest tak dobrze, dlaczego więc ta nuta żalu?
2.
Podczas uroczystości prawie nie było uczniów szkół, pocztów sztandarowych. A w samym Gdańsku szkół jest prawie 200. To aż boli, gdyż obecność można policzyć na palcach jednej ręki.
Rodzi się pytanie, w poczuciu także osobistej przegranej, dla kogo się to robi? Jaka będzie tożsamość, jaka wiedza młodych mieszkańców Pomorza, bo przecież to nie jest sprawa tylko Gdańska. Trzeba dodać, że zdecydowanie lepiej wygląda sytuacja podczas obchodów 17 grudnia w Gdyni. Ba, ale tam Miasto angażuje się dużo bardziej, począwszy od prezydenta, Wiceprezydent odpowiedzialnej za oświatę, która wyraźnie wskazuje na znaczenie tych obchodów w planach wychowawczych szkół na każdy nowy rok. W tym roku, podczas niedawnych uroczystości Sierpnia ’80 nie mogliśmy doprosić się osoby z urzędu, która wskazywałaby dla przykładu radnym, gdzie mają rezerwowane miejsca.
3.
Aby pomóc szkołom, proponowaliśmy już kolejny raz, aby 16 grudnia, gdy któraś z delegacji szkolnych nie chce, nie może uczestniczyć w obchodach popołudniowych (ciemno, trudno dojechać do domów), wybrać godzinę 10,00. O tej porze, co roku pod Pomnik Poległych Stoczniowców rusza pochód ze Stoczni Gdańskiej. W czasie przerwy śniadaniowej stoczniowcy obecni i emerytowani składają kwiaty i znicze. Można to było zrobić wraz z nimi.
I byli przedstawiciele kilku szkół: Szkoły Podstawowe nr 55, nr 57, nr 61, nr 65 – z Gdańska, Zespół Szkół Handlowych z Sopotu (także po południu). W części wieczornej uczestniczyła także grupa uczniów z Zespołu Szkół Sportowych i Ogólnokształcących w Gdańsku. Przyjechał także autokar z uczniami z Zespołu Szkół w Łęgowie k. Pryszcza, w którym Szkoła Podstawowa nosi imię Bohaterów Grudnia z Łęgowa. To cały wykaz.
Dla porównania, jeszcze 3 lata temu, w uroczystościach brały udział z samego Gdańska: Gimnazjum nr 2, nr 3, nr 8, nr 9, nr 17, nr 27, Zespół Szkół nr 1 (na ul. Batorego), Zespół Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 13, nr 20, Liceum Ogólnokształcące nr I, nr III, nr IX, Technikum Ochrony Środowiska (Gd.-Orunia), Technikum Samochodowe, Zespół Szkół Spożywczych LASTADIA, Zespół Szkół Morskich, Zespół Szkół Łączności, Zespół Szkół Budownictwa Okrętowego.
Gdzie byli tym razem? Czy pamiętali chociażby o wewnątrzszkolnym uczczeniu tych dni?
4.
Właśnie 16 grudnia, daty tak ważnej dla najnowszej historii nie tylko Gdańska, wezwano dyrektorów szkół i placówek oświatowych na naradę… Czy to urzędnicza niewiedza, czy zapomnienie, czy świadoma destrukcja?
5.
W swojej bazie komputerowej mam projekt zaproszenia szkół Gdańska, jakie przygotowałem i przekazałem do wykorzystania na prośbę przedstawicieli Miasta Gdańsk. Czy ostatecznie dotarło do szkół – nie wiem?
„Dyrektorzy szkół i placówek oświatowych w Gdańsku, W imieniu Miasta Gdańska zapraszam do udziału w obchodach 41. rocznicy Wydarzeń Grudniowych oraz 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Byłoby dobrze, aby w obchodach tych uczestniczyły poczty sztandarowe, młodzież szkolna, gdyż podtrzymywanie pamięci o naszej historii jest ważnym elementem tożsamości dzisiejszego Gdańska. W tym roku ważnym fragmentem obchodów jest uczczenie pamięci Antoniego Browarczyka (Gdańsk-Zaspa, lat 20), który został zastrzelony 17 grudnia w Gdańska, jako jedna z pierwszych (obok zabitych górników w Kopalni „Wujek”) ofiar stanu wojennego.
Zwracam uwagę, że część uroczystości 16 grudnia w Gdańsku odbędzie się Koło Pomnika Poległych Stoczniowców w godzinach rannych (godz. 10.00). To ważna informacja dla dyrektorów, nauczycieli-wychowawców uczniów z klas młodszych, chcących zorganizować wyjście w godzinach przedpołudniowych.
Program uroczystości przewiduje m. in.:
godz. 10.00 – Gdańsk – złożenie wieńców i kwiatów pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców przez pracowników Stoczni Gdańskiej SA;
godz. 17.00 – Gdańsk – uroczysta Msza Święta w Kościele Świętej Brygidy; Przemarsz na skwer im. Polskich Harcerzy w byłym Wolnym Mieście Gdańsku – – uczczenie pamięci zamordowanego XXX lat temu Antoniego Browarczyka (w tym zapalenie zniczy); Przemarsz pod Pomnik Poległych Stoczniowców; Apel Poległych; Modlitwa; Składanie wieńców i wiązanek kwiatów;
Serdecznie zapraszamy. Z wyrazami szacunku, …” - podpisać miał Prezydent Gdańska, pan Paweł Adamowicz.
Co jeszcze, ze strony „S”, mogliśmy zrobić? A już w piśmie „S” z grudnia 2007 roku do Prezydenta Pawła Adamowicza – wyrażając podziękowania za współpracę przy organizacji uroczystości – wraz z przewodniczącym Krzysztofem Doślą we wnioskach pisaliśmy: „W większym stopniu należy zachęcić do udziału szkoły gdańskie (były 2 sztandary z Gimnazjum nr 17 i LO nr 10). Brak młodych ludzi był widoczny i sygnalizowany także przez uczestników i radnych”.
6.
Można się spytać, czy w programach wychowawczych na ten rok szkolny:
a. W ilu szkołach naszego regionu, jako ważne przedsięwzięcie wychowawczo-patriotyczne wpisano obchody Sierpnia, obchody Grudnia, informacje o stanie wojennym w trzydzieści lat od jego wprowadzenia?
b. Czy takie zadania przed nowy rokiem szkolnym podały do realizacji władze oświatowe (ministerialno-kuratoryjne, dany organ prowadzący)?
c. W ilu szkołach zorganizowano jakieś przedsięwzięcia związane z tym rocznicami: apele, wyjścia w celu złożenia kwiatów, asysty pocztu sztandarowego, itd.?
To można by sprawdzić, jest w naszym regionie co najmniej kilkudziesięciu wizytatorów kuratoryjnych, są pracownicy samorządowych wydziałów edukacji.
7.
Trzeba mieć świadomość, że na naszych oczach dokonuje się znacząca zmiana podejścia do spraw zbiorowej polskiej pamięci. Po co chwali się budżet Gdańska 2012, że jest nastawiony na inwestycje, nie na pomniki? Czemu jedno przeciwstawia się drugiemu? Przecież PAMIĘĆ JEST TEŻ INWESTYCJĄ! Może największą, gdy przychodzą trudne czasy, gdy walą się mosty, domy, stadiony… Bo my odejdziemy, jedni szybciej, drudzy wolnej, ALE CO BĘDZIE PO NAS? Przecież musimy pamiętać, że klucz do – polskiej, gdańskiej przyszłości – jest w MĄDRYM DZISIAJ!
Już nie wiadomo, co jeszcze zrobić, żeby poprawić, żeby zaoferować coś nowego, ale wpisującego się w ów imperatyw pamięci? Czy wygląda to podobnie w Katowicach podczas obchodów rocznicy śmierci 9. górników w kopalni „Wujek”, czy tak w dni czerwcowe w Poznaniu, w grudniu w Szczecinie?
Kilka lat temu, bodajże w 2004 roku, rajcy miejscy przyjęli specjalną uchwałą program „Gdańszczanin 2020”. Jaki ma być? Ważne, aby akcentować nie tylko, co UMIE, ale JAKI JEST? Jak będzie, gdy nadejdzie próba?
Wojciech Książek
(Członek Prezydium Zarządu Regionu Gd. NSZZ „Solidarność” –
odpowiedzialny za organizację uroczystości,
Wiceminister Edukacji Narodowej w rządzie Jerzego Buzka)
Dodatkowe:
x
Dzisiaj problemem szkół jest pogoń za wynikami testów, sprawdzianów, egzaminów. W tym wszystkim nie staje już czasu na zadania inne, w tym z zakresu wychowania. Trzeba o tym wyraźnie mówić. Czy władzom Gdańska, innego JST najbardziej zależy na owych wynikach, czy także na formacie etycznym młodych Gdańszczan? To jest owa dodatkowa „WARTOŚĆ DODANA”, którą trzeba uwzględniać w corocznych sprawozdaniach.
Życie, to nie tylko całki czy rozwiązywanie równań typu 2 + 2. To czasami wyzwania dla osobowości, stres, trudne wybory, porażki i niepowodzenia. Wtedy najbardziej pomoże kościec moralny, spójność charakteru. Żeby nie dezerterować, o co apelował na Westerplatte Jan Paweł II. Władze Gdańska, żeby nie tylko mobilizowały szkoły do obecności 1 września na Westerplatte, ale aby miały świadomość, że jego tożsamość budował także Grudzień ’70, Sierpień ’80, czasami prawdziwe bitwy staczane w stanie wojennym (zginęło co najmniej kilka osób na Wybrzeżu), strajki z 1988 roku. Nam nie wolno o tym nie pamiętać.
x.
Do tego dochodzi problem BIUROKRACJI szkolnej. Nauczyciele, dyrektorzy są wikłani w sprawozdawczość, pisanie kolejnych opinii, sprawozdań, wypełnianie ankiet. Czasami robi się to dla zwykłej asekuracji. W razie czego… Gdyby coś się wydarzyło, jakiś wypadek, agresywne zachowanie, żeby ślad takich diagnoz był w papierach. Ważne są owe „kwity”. Nie starcza czasu na żywego człowieka, bo jeszcze trzeba biegać z zespołu na zespół, co wdraża się od roku.
Gdańsk, grudzień 2011 - styczeń 2012 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz