Dziś działacze Prawa i Sprawiedliwości złożyli w stołecznym ratuszu ponad 151 tys. podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie podwyżek i prywatyzacji Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.
Do rozpisania referendum wymagane było zebranie 134 tys. podpisów. Jeszcze w momencie składania podpisów w ratuszu mieszkańcy przynosili kolejne wypełnione formularze. Szef warszawskiego PiS Mariusz Kamiński podziękował wszystkim, którzy włączyli się w akcję zbierania podpisów. „Jest to wielki sukces” - powiedział Kamiński. „Chcę podkreślić, że to pierwsze w historii referendum lokalne w Warszawie i pierwsze chyba w całej Polsce referendum, które odnosi się nie do spraw personalnych, ale do spraw czysto merytorycznych związanych z polityką inwestycyjną i społeczną władz miasta. Oczekujemy, że władze Warszawy, Platforma Obywatelska wyciągną z tego wnioski” - mówił były szef CBA.
Zbigniew Romaszewski podkreślił, że sukces, jakim było zebranie wymaganej liczby podpisów dotyczy kwestii podstawowych, w tym także odbudowy społeczeństwa obywatelskiego. „Żeby mieszkańcy Warszawy poczuwali się do tego, że to oni są właścicielami miasta, że to oni odpowiadają i mają prawo decydować o swoich podstawowych interesach. Atmosfera tego, że nic nie możemy zrobić, bo wszystko się dzieje ponad nami, w jakiś sposób została pokonana” - przekonywał senator PiS i jednocześnie zachęcał do wzięcia udziału referendum.
Prawo i Sprawiedliwość chce, aby referendum odbyło się razem z jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Czy to się uda? Nie wiadomo, gdyż nieznane jest jak dotąd stanowisko władz Warszawy. Aczkolwiek niektóre wypowiedzi prezydent stolicy mogą wskazywać, że będzie ona próbowała uniknąć referendum.
„Z różnych wypowiedzi pani Gronkiewicz-Waltz wynika, że chciałaby się uciec do kruczków prawnych, aby uniemożliwić nam przeprowadzenie tego referendum. To się nie uda” - zapowiedział Mariusz Kamiński. Dodał, że PiS posiada ekspertyzy kilku profesorów prawa, którzy jednoznacznie wykazali, że wszystkie zasady dotyczące przeprowadzenia referendum zostały uszanowane. „Jeśli władze Warszawy ośmielą się na taką arogancję i zlekceważą te 151 tys. podpisów mieszkańców Warszawy, pójdziemy do sądu. Będziemy walczyć w sądzie i wiem, że wygramy” - powiedział Kamiński.
Szef warszawskiego PiS poinformował także, że po złożeniu podpisów dodatkowo zostaną złożone także pisma do Hanny Gronkiewicz-Waltz w sprawie zaprzestania dalszych formalnych ruchów związanych ze sprzedażą SPEC-u a także do potencjalnego inwestora, czyli francuskiej Dalkii. Kamiński zaznaczył, że inwestor został wybrany „w sposób nietransparentny, ze złamaniem podstawowych standardów jawności”. Dodał, że wszelkie formalne działania powinny zostać podjęte dopiero po tym, jak w referendum wypowiedzą się na ten temat warszawiacy. „Wola mieszkańców musi być uszanowana” - podkreślił Kamiński.
Podpisy trafiły do weryfikacji przez urzędników ratusza.
Do rozpisania referendum wymagane było zebranie 134 tys. podpisów. Jeszcze w momencie składania podpisów w ratuszu mieszkańcy przynosili kolejne wypełnione formularze. Szef warszawskiego PiS Mariusz Kamiński podziękował wszystkim, którzy włączyli się w akcję zbierania podpisów. „Jest to wielki sukces” - powiedział Kamiński. „Chcę podkreślić, że to pierwsze w historii referendum lokalne w Warszawie i pierwsze chyba w całej Polsce referendum, które odnosi się nie do spraw personalnych, ale do spraw czysto merytorycznych związanych z polityką inwestycyjną i społeczną władz miasta. Oczekujemy, że władze Warszawy, Platforma Obywatelska wyciągną z tego wnioski” - mówił były szef CBA.
Zbigniew Romaszewski podkreślił, że sukces, jakim było zebranie wymaganej liczby podpisów dotyczy kwestii podstawowych, w tym także odbudowy społeczeństwa obywatelskiego. „Żeby mieszkańcy Warszawy poczuwali się do tego, że to oni są właścicielami miasta, że to oni odpowiadają i mają prawo decydować o swoich podstawowych interesach. Atmosfera tego, że nic nie możemy zrobić, bo wszystko się dzieje ponad nami, w jakiś sposób została pokonana” - przekonywał senator PiS i jednocześnie zachęcał do wzięcia udziału referendum.
Prawo i Sprawiedliwość chce, aby referendum odbyło się razem z jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Czy to się uda? Nie wiadomo, gdyż nieznane jest jak dotąd stanowisko władz Warszawy. Aczkolwiek niektóre wypowiedzi prezydent stolicy mogą wskazywać, że będzie ona próbowała uniknąć referendum.
„Z różnych wypowiedzi pani Gronkiewicz-Waltz wynika, że chciałaby się uciec do kruczków prawnych, aby uniemożliwić nam przeprowadzenie tego referendum. To się nie uda” - zapowiedział Mariusz Kamiński. Dodał, że PiS posiada ekspertyzy kilku profesorów prawa, którzy jednoznacznie wykazali, że wszystkie zasady dotyczące przeprowadzenia referendum zostały uszanowane. „Jeśli władze Warszawy ośmielą się na taką arogancję i zlekceważą te 151 tys. podpisów mieszkańców Warszawy, pójdziemy do sądu. Będziemy walczyć w sądzie i wiem, że wygramy” - powiedział Kamiński.
Szef warszawskiego PiS poinformował także, że po złożeniu podpisów dodatkowo zostaną złożone także pisma do Hanny Gronkiewicz-Waltz w sprawie zaprzestania dalszych formalnych ruchów związanych ze sprzedażą SPEC-u a także do potencjalnego inwestora, czyli francuskiej Dalkii. Kamiński zaznaczył, że inwestor został wybrany „w sposób nietransparentny, ze złamaniem podstawowych standardów jawności”. Dodał, że wszelkie formalne działania powinny zostać podjęte dopiero po tym, jak w referendum wypowiedzą się na ten temat warszawiacy. „Wola mieszkańców musi być uszanowana” - podkreślił Kamiński.
Podpisy trafiły do weryfikacji przez urzędników ratusza.
http://zoliborskipis.pl/pl/wiadomosci/entry/bedzie-referendum-w-sprawie-podwyzek-i-spec-u.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz