6 lutego 2025

Zycie Stolicy: Sejmowa komisja rolnictwa ws. KGS dopiero po zakończeniu konkursu na członków zarządu

Sejmowe posiedzenie Sejmowej Komisji Rolnictwa ws. rozpatrzenia informacji na temat funkcjonowania KGS oraz Rolno-Spożywczej Spółki Inwestycyjnej - jak wynika z planu prac komisji - odbędzie się w marcu.

Przypomnijmy, że pierwotnie posiedzenie komisji było zaplanowane we wrześniu (pkt.7 prac Komisji na II półrocze 2024), ostatecznie wyznaczono posiedzenie na dzień 15.10.2024 roku W międzyczasie 10 października Sejmowa Komisja Śledcza ds. tzw. wyborów kopertowych złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego ministra Marka Zagórskiego, dziś prezesa Krajowej Grupy Spożywczej. Z samego rana Komisja została jednak odwołana. Nie znamy przyczyn dla których odwołano komisję, być może z powodu zagranicznego urlopu pana prezesa. Odwołanie posiedzenia nastąpiło jak było słychać na wniosek wiceministra aktywów państwowych Zbigniewa Ziejewskiego (zyciestolicy.com.pl)

Związek Zawodowy Rolnictwa "Korona" zareagował i 24 października wystąpił o pilne zwołanie posiedzenia ws. KGS stwierdzając, iż:

Odwołanie posiedzenia zatem może rodzić podejrzenie, że próbuje się uniemożliwić zadawanie pytań (a przynajmniej odroczyć dyskusję) o prezesa KGS, a także o ujawnioną przez media sytuacją w KGS tj. przegranym przetargiem na terminal zbożowy przez KGS, lekceważeniem przez kierownictwo spółki problemu spadku cen cukru, prognozowaną stratą na rok przyszły (pierwotnie 600 mln, a dziś szacowaną na 800 mln – 1 mld zł), absurdalnym projektem przeniesienia siedziby Elewarru z Warszawy do Malborka, polityką kadrową w Elewarrze (dziwne zatrudnienia np. działacza AgroUnii), układzie stoisławskim, wyników finansowych spółek segmentu zbożowo-młynarskiego (w przypadku Elewarru ok. 18-20 mln zł po dofinansowaniu z KPO i sprzedażą ZZZ) itd.

Wniosek pozostał bez odpowiedzi. W międzyczasie wychodziły kolejne kwiatki dotyczące KGS, Elewarru czy KHBC.

Teraz ponownie zaplanowano posiedzenie w marcu. W miesiącu tym planowane są 2 okres posiedzeń Sejmowych 5-7 marca i 19-21 marca. Nie wiadomo zatem czy posiedzenie komisji odbędzie się w tym pierwszym okresie czy też raczej w tym drugim.

Ale dlaczego dopiero w marcu?

Otóż pod koniec grudnia rada nadzorcza ogłosiła postępowanie konkursowe na prezesa i członków zarządu spółki na następną kadencję. Zgłoszenia należy dokonywać do 10 lutego, a rozmowy kwalifikacyjne odbędą się do 28 lutego 2025 roku (kgssa.pl). A zatem nie będzie można przed rozstrzygnięciem konkursowym na posiedzeniu konkursowym zapytać o nieprawidłowości w KHBC zgłoszone przez sygnalistę, dziwne sponsoringowe sportowe zbiegi okoliczności (z okręgami wyborczymi ministrów) i o tych wszystkich kwestiach związanych z KGS, które opisywaliśmy na łamach zyciestolicy.com.pl .

 

5 lutego 2025

Obwodnica Brodnicy: Wniosek do Marszałka i Ministra o interwencję

Do Marszalka Województwa Kujawsko-Pomorskiego oraz do Ministerstwa Infrastruktury wpłynął wniosek mgr inż. Sebastiana Karpińskiego o podjęcie interwencji w sprawie planowanej budowy obwodnicy Brodnicy, której inwestorem jest Zarząd Dróg Wojewódzkich (ZDW). Zastrzeżenia dotyczą nieprawidłowego usytuowania trasy obwodnicy oraz planowanego ronda w bezpośrednim sąsiedztwie naszych nieruchomości. Jak informuje autor wniosku:

sprawa jest bardzo nie wygodna dla urzędników i odpowiadają tylko częściowo, a problemów nie chcą załatwić, gdyż jak mówią czas na rozpoczęcie i zakończenie budowy mają określony. Tylko dlaczego naszym kosztem?

Jakiś kolejny niezadowolony obywatel przedkładający swoją wygodę nad interesem społecznym? Otóż nie i zarzuty wobec planowanej budowy mają swoje uzasadnienie.

Obwodnica Brodnicy to nowa trasa o długości 3,6 km będzie przebiegać wzdłuż torów kolejowych od ronda Warszawskiego do ulicy Lidzbarskiej. Powstanie na niej 7 nowych skrzyżowań z ruchem okrężnym. Wyspy centralne będą wyposażone w przejazdy dla pojazdów ponadnormatywnych. Obwodnica będzie wyposażona w doświetlone przejścia dla pieszych i przejazdy rowerowe. Przygotowywana inwestycja będzie się też wiązała z budową ekranów akustycznych, nowych chodników i ścieżek rowerowych. Obwodnica połączy wcześniej zmodernizowane drogi wojewódzkie w tym rejonie. W tym roku zakończyliśmy ostatni etap przebudowy drogi wojewódzkiej nr 544 w kierunku Lidzbarka, a wcześniej modernizację drogi wojewódzkiej nr 560 w kierunku Rypina (kujawsko-pomorskie.pl)

Brak odpowiedzi na petycje mieszkańców

w latach 2015 oraz 2024 mieszkańcy dwukrotnie składali petycje, w których zwracali uwagę na błędne usytuowanie trasy obwodnicy. Niestety, do dnia dzisiejszego nie było żadnej pisemnej odpowiedzi ze strony inwestora ani innych zaangażowanych organów.

Sprzeczność z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego z 2005 r.

Jak informuje pan Karpiński:

Przy zakupie naszych działek w latach 2005–2006 byliśmy informowani przez obecnego burmistrza Jarosława Radacza , że planowany przebieg obwodnicy będzie zgodny z obowiązującym Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego z 2005 r. (MPZP), który pozostaje aktualny. Zgodnie z tym planem, tor przebiegu obwodnicy miał być oddalony o około 74 metry od naszych nieruchomości.
Jednakże w niejasnych okolicznościach, które do tej pory nie zostały wyjaśnione, trasa obwodnicy została przesunięta i obecnie przebiega bezpośrednio pod naszymi zabudowanymi i zagospodarowanymi działkami. Nie wyrażamy na to zgody i domagamy się przywrócenia projektu zgodnego z MPZP z 2005 r., co pozwoli na zrealizowanie inwestycji w sposób niekolidujący z naszym mieniem i interesem społecznym.

 

Błędy projektowe i brak działań korekcyjnych

Chcielibyśmy zwrócić uwagę na szereg nieprawidłowości, które pojawiły się w toku realizacji inwestycji:
1. Błędy projektowe popełnione przez poprzedniego projektanta Voessing Polska, w tym wskazanie błędnych podziałów działek na mapie sporządzonej przez firmę GEOTACH w dniu 15.05.2017 r., które są sprzeczne z listą podziału działek załączoną do projektu z 2022 r.
2. Pomimo wielokrotnych zgłoszeń błędów do inwestora (ZDW), obecnego projektanta (Inwestor Konin), Wojewody Kujawsko-Pomorskiego oraz innych instytucji, nie podjęto żadnych skutecznych działań mających na celu ich naprawienie.
3. Nieuzasadnione przeniesienie trasy obwodnicy w sąsiedztwo naszych nieruchomości, mimo że w otoczeniu istnieją niezagospodarowane tereny, które w sposób naturalny nadają się na realizację tej inwestycji.
- informuje Karpiński.
 

Niejasne działania organów

Dodatkowo chciałbym wskazać na brak konsekwencji i jasnych działań ze strony władz lokalnych:

• W 2015 r. otrzymałem pisemne zapewnienie od Burmistrza Miasta Brodnicy o nienaruszalności działki nr 80/12, jednak obecnie burmistrz bagatelizuje tę sprawę, argumentując, że inwestycja nie jest prowadzona przez miasto.
• Wątpliwości budzi również powoływanie się na przepisy specustawy drogowej w celu uzasadnienia przebiegu obwodnicy, mimo że wnioski mieszkańców wskazują na możliwości realizacji inwestycji w sposób zgodny z MPZP...
decyzja ZRID z lipca 2024 r., wydana przez Wojewodę, nie została jeszcze zatwierdzona z uwagi na błędne oznaczenie działki nr 80/12 w dokumentacji projektowej.

Sprawa została skierowana do Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego (WINB) w celu wyjaśnienia m.in. domniemanych nieprawidłowości przy wydawaniu pozwoleń na budowę na terenach niezagospodarowanych oraz na działkach nr 80/28 i 80/29, które zgodnie z MPZP z 2005 r. miały być częścią toru obwodnicy.

Wnioskodawca nie ograniczył się wyłącznie do zgłoszenia zastrzeżeń, ale przesłał alternatywny projekt przebiegu obwodnicy, który uwzględnia nasze oczekiwania i pozostaje zgodny z interesem mieszkańców. Bowiem jak stwierdza:

Uważamy, że obwodnica jest inwestycją korzystną dla społeczności, jednak jej realizacja powinna być zgodna z naszymi prawami oraz obowiązującymi przepisami...  projekt budowy jest nie zgodny z naszymi oczekiwaniami i łamie nasze prawo obywatelskie RP.

Czy władze uwzględnią ten wniosek i czy nastąpi zmiana planowanej trasy obwodnicy Brodnicy? Przekonamy się.

 

 dr Daniel Alain Korona 

3 lutego 2025

Życie Stolicy: Trzaskowski chce zlikwidować niezależne stowarzyszenie lekarskie

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski złożył wniosek do Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy o rozwiązanie Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców.

– alarmuje  zarząd Stowarzyszenia



Prezydent Rafał Trzaskowski mieniący się liberałem ceniącym tolerancję, wolność i gotowym na debatę, kandydat na Prezydenta RP, zamierza zniszczyć jedyną niezależną organizację lekarską w Polsce, której członkowie mieli i mają odwagę mówić prawdę o sytuacji zdrowotnej i zagrożeniach związanych z wprowadzanymi oficjalnie rozwiązaniami i terapiami oraz łamaniu prawa. Nie będąc zainteresowanym argumentami naukowymi, opiniami autorytetów polskich i światowych, licznymi aktualnymi publikacjami naukowymi, nie zaproponował debaty, o którą bezskutecznie zabiegamy w środowiskach medycznych od 2020 roku. Jedyną narracją jest wniosek o rozwiązanie PSNLiN.

Czym uzasadnia prezydent Warszawy swój wniosek?

Oskarżył Stowarzyszenie o „propagowanie postaw antyzdrowotnych, rozpowszechnianie treści odnoszących się do kwestii medycznych – niezgodnych z aktualną wiedzą medyczną oraz obowiązującymi przepisami prawa w tym zakresie.” Wniosek ten został wystosowany na podstawie doniesienia Rzecznika Praw Pacjenta – Bartłomieja Chmielowca popartego przez Ministerstwo Zdrowia.

Czym Stowarzyszenie naraziło się Rzecznikowi?

Przypominamy: .Bartłomiej Chmielowiec, jako RPP uznał pana dr Włodzimierza Bodnara, który opracował program leczenia choroby Covid-19 z zastosowaniem znanego od lat leku Amantadyny i uratował zdrowie i życie setek pacjentów, za osobę, która narusza zbiorowe prawo pacjentów do leczenia zgodnego z aktualną wiedzą medyczną i zakazał stosowania tego leku w leczeniu Covid-19.” Również inni lekarze leczący tą metodą byli przez niego prześladowani – otrzymywali wezwania do przedstawienia dokumentacji i byli nękani kontrolami pod groźbą nałożenia wysokich kar pieniężnych.

Działał w ten sposób pomimo świadectw wielu osób, u których amantadyna wykazała wielokrotnie natychmiastową skuteczność w poprawie samopoczucia i ustąpieniu objawów chorobowych oraz pomimo doniesień naukowych o tym, że amantadyna hamuje znane i nowe kanały jonowe kodowane przez SARS-CoV-2, co potwierdza jej potencjał leczniczy w zakażeniu tym patogenem.

Wówczas PSNLiN stanęło w obronie dr Włodzimierza Bodnara.

Przypominamy także, że Rzecznik Praw Pacjenta przez 2 lata trwania pandemii C19 nie zauważał problemu nie przyjmowania nawet najciężej chorych pacjentów z dodatnim testem PCR potwierdzającym zakażenie C19 do szpitali.

Inny punkt widzenia od mainstreamu medycznego

Jako Stowarzyszenie wielokrotnie zwracaliśmy się do Ministerstwa Zdrowia wskazując na brak podstaw naukowych i zagrożenia dla zdrowia związane z wprowadzonymi w czasie pandemii procedurami – cytowaliśmy światowych naukowców, liczne publikacje. MZ wprowadziło szczepienia przeciw C19 dzieci pomimo trwających badań klinicznych populacji osób dorosłych, akceptując jednocześnie powołanie 8 ośrodków w Polsce, w których prowadzono badania eksperymentalne mające ustalić dawkę i bezpieczeństwo tych preparatów u dzieci. Mówiliśmy o doniesieniach na temat działań niepożądanych, w tym zapalenia mięśnia sercowego u najmłodszych – bezskutecznie. Zabiegaliśmy o otwartą debatę – bezskutecznie. Przekazane przez nas opinie naukowców dotyczące szczepień przeciw HPV zaowocowały skierowaniem wniosku o popełnienie przewinienia zawodowego do Naczelnej Izby Lekarskiej.

Naczelna Izba Lekarska (NIL) przyjmuje wiedzę za jednolity monolit zgodny z narzuconym trendem firm farmaceutycznych. Lekarze czy naukowcy, pracując na rzecz firm farmaceutycznych narzucają postępowania lekarzom zgodnie z procedurami. Tak jak genotyp człowieka nigdy się nie powtarza, tak leczenie każdego człowieka przy pomocy tej samej procedury jednemu pomoże drugiemu zaszkodzi. Nie może być jednomyślności w tym zakresie, to szkodzi lekarzom, a głównie chorym.

Naruszone przepisy konstytucyjne

Nadmieniamy, że wiedza medyczna nigdy nie była postrzegana jednostronnie i żaden lekarz nie był inwigilowany za zdobytą w czasie studiów naukę, czy z dalszego kształcenia się oraz własnego doświadczenia. Uniemożliwianie lekarzom i naukowcom głoszenia poglądów zgodnych z licznymi i najnowszymi badaniami, od 4 lat przez NIL, tylko dlatego, że nie mieszczą się one w dominującym paradygmacie, jest niezgodne z przepisami Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, a w szczególności art 54 ust. 1 Konstytucji RP, który stanowi, że „Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji”także lekarzowi. Warto zapytać, od kiedy lekarze zostali wyjęci spod ochrony prawa konstytucyjnego?

Obecnie, jeśli nie postępujemy zgodnie z procedurami to mamy natychmiast procesy w samorządzie/sądzie lekarskim – sądzeni przez ludzi zajmujących stanowiska w OIL/NIL i wypłacających sobie niemałe pensje z naszych tzw. składek pobieranych obligatoryjnie. Jest nas lekarzy i lekarzy dentystów pracujących – 178 000. Każdemu pobierana jest składka 120 zł miesięcznie, co w skali roku daje sumę 21 360 000 zł. NIL nie ma żadnego państwowego nadzoru nad finansami od 45 lat. Nikt z władz do dziś się tym nie zainteresował. Może ta sytuacja zainteresuje pana Rafała Trzaskowskiego bardziej niż pomysł zlikwidowania PSNLiN i inwigilacja prawych lekarzy i naukowców, którzy odważnie przedstawiają światowe wyniki badań naukowych.

Art. 58 ust. 1 i 2 Konstytucji RP gwarantuje każdemu (w tym lekarzowi), wolność zrzeszania się. Ograniczenie tej wolności jest możliwe jedynie w przypadkach przewidzianych w ustawie, np. w przypadku naruszenia porządku prawnego, jednak nie w sposób arbitralny i dyskryminacyjny.

Art. 31 ust. 3 Konstytucji RP wskazuje, że ograniczenia praw i wolności mogą być wprowadzone: „tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw”. Arbitralna likwidacja stowarzyszenia nie spełnia tego kryterium konstytucyjnego.

Art. 32 ust. 1 i 2 Konstytucji RP gwarantuje równość wobec prawa i zakaz dyskryminacji z jakiejkolwiek przyczyny każdemu (w tym lekarzowi). Likwidacja stowarzyszenia o charakterze naukowym wyłącznie z tego powodu, że głosi ono poglądy medyczne, które pozostają w sprzeczności z wiodącym paradygmatem, nie jest powodem dostatecznie usprawiedliwiającym tak drastyczną interwencję w prawa i wolności obywatelskie. Uważamy, że jest to forma naszej dyskryminacji.

Naruszona Powszechną Deklaracja Praw Człowieka

Art. 19 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka stanowi, że: „Każdy człowiek ma prawo wolności opinii i wyrażania jej; prawo to obejmuje swobodę posiadania niezależnej opinii, poszukiwania, otrzymywania i rozpowszechniania informacji i poglądów wszelkimi środkami, bez względu na granice.” Każdy człowiek ma prawo do rozpowszechniania swoich poglądów – zarówno za pomocą środków masowego przekazu (np. prasa, Internet), jak i przez działalność stowarzyszeń.

Wolność wypowiedzi i opinii nie może być ograniczana granicami państw.

Likwidacja stowarzyszenia głoszącego określone poglądy, akceptowalne w innych państwach, prowadzi do naruszenia ww. przepisu prawa międzynarodowego, jeśli ogranicza przepływ informacji i idei. Tymczasem PSNLiN wpisuje się w paradygmat już powstałych organizacji środowisk medycznych na świecie, wśród których wymienić można: America’s Frontline Doctors (USA), Children’s Health Defense (USA), World Freedom Allience (UK), organizacja naukowa zrzeszająca 30 tys. lekarzy i 30 tys. pielęgniarek i pielęgniarzy we Francji, do której dołączyła Narodowa Akademia Medyczna, organizacje lekarzy we Włoszech, w Hiszpanii – Medicos por la Verda.

Art. 20 ust. 1 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka stanowi, że: „Każdy człowiek ma prawo spokojnego zgromadzania i stowarzyszania się.” Zasada ta odnosi się również do organizacji o charakterze lekarskim i naukowym, które wyraża poglądy sprzeczne z dominującym paradygmatem. Jakiekolwiek sankcje (np. likwidacja stowarzyszenia, odpowiedzialność dyscyplinarna członków stowarzyszenia) wyłącznie za wyrażanie określonych poglądów, stanowi naruszenie podstawowych praw człowieka.

Primum Non nocere

Oświadczamy, że uznajemy działanie pana Rafała Trzaskowskiego za bezpodstawne, bezprawne, niekonstytucyjne, niezgodne z zasadą praworządności, a zarzuty stawiane PSNLiN nie znajdują potwierdzenia w faktach oraz aktualnej wiedzy medycznej.

Jako lekarze jesteśmy wierni zasadom i składanej przysiędze w czasie odbierania dyplomu lekarskiego: Primum non nocere – Po pierwsze nie szkodzić oraz Salus aegroti suprema lex esto – Zdrowie chorego jest najwyższym prawem.