21 czerwca 2017

Imperatyw czasowy przeważył, senackie komisje przyjmują bez poprawek nowelizację ustawy o działaczach

Nowelizacja ustawa o działaczach opozycji antykomunistycznej ma wejść w życie 31 sierpnia br (w rocznicę porozumień gdańskich). Imperatyw czasowy, data wejścia w życie ustawy spowodował że połączone 3 senackie komisje na wczorajszym posiedzeniu (20 czerwca) postanowiły przyjąć ustawę bez poprawek, mimo że Biuro Legislacyjne Senatu proponowało 2 korekt technicznych. Także rząd optował by przyjąć ustawę bez poprawek, ze względu na termin. Zatwierdzenie w senacie nowelizacji jest już tylko formalnością.

Po raz kolejny termin ustawy okazał się ważniejszy od treści, spójności przepisów, poprawności legislacyjnej. Nowelizacja ustawy przyznaje świadczenia w wysokości ponad 400 zł działaczom opozycji antykomunistycznej. Jednakże jak wskazał dr Daniel Alain Korona ze Stowarzyszenia Walczących o Niepodległość 1956-89 wady prawne z pierwotnej ustawy o działaczach z 2015 roku nie zostały przy okazji nowelizacji - usunięte. I tak ustawa wprowadza podwójne okresy składkowe przy ustalaniu prawa do emerytury jedynie za okresy internowania i więzienia, podczas gdy w przypadku kombatantów przysługuje za cały okres kombatanctwa. Ba, okresy składkowe nie przysługują działaczom opozycji, ale świadczącym pracę na rzecz nielegalnych organizacji w rozumieniu przepisów do kwietnia 1989 roku, a to inna kategoria prawna. Zatem istnieją już 2 kategorie działaczy (2731 osób otrzymało status działacza opozycji antykomunistycznej lub osoby represjonowanej, ok. 1100 osób posiada decyzje ws. świadczenia pracy w nielegalnych organizacji lub ws. pozostawania bez pracy z powodów politycznych) o różnych uprawnieniach prawnych. A można było to scalić w jedno tak jak słusznie proponował PIS w swoim projekcie ustawy w poprzedniej kadencji. Ponadto Daniel wskazał na problem procedury w przyznawaniu statusu działacza, skoro IPN nie bada współpracy z SB, nie prowadzi postępowania dowodowego, tylko orzeka na podstawie dokumentów np. jednostronnych i niekoniecznie zawierających prawdziwe informacje (gdzie tu praworządność?)

Czy nie można było uchwalić raz ustawę a dobrze? A tak trzeba będzie ponownie nowelizować ustawę.

20 czerwca 2017

Polski kierowca zginął pod Calais z powodu blokady erytrejskich imigrantów

Pod Calais we Francji przed ustawioną na drodze przez erytrejskich imigrantów (muzułmanów) blokadą z pni drzew trzy pojazdy gwałtownie zahamowały. Bus na polskich numerach rejestracyjnych, który jechał z tyłu, uderzył w jeden z samochodów ciężarowych i stanął w płomieniach. Polski kierowca konał w męczarniach. 9 osób odpowiedzialnych za blokadę zostało zatrzymanych.

Zatem nie tylko mieszkańcy zachodu giną, ale także nasi rodacy, którzy znaleźli się w tych krajach. Tymczasem opozycja w Polsce spod znaku PO-Nowoczesna najwyraźniej nie potrafi myśleć zdroworozsądkowo i domaga się w imię solidarności europejskich, by wpuścić islamskich imigrantów, którzy "urozmaicą kulturowo" polskie społeczeństwo tak jak czynią to dziś już w Niemczech, Szwecji, Francji, Wielkiej Brytanii. A trzeba działać odwrotnie, chronić nasz kraj, naszych obywateli.

Niemiecki podręcznik do historii przeznaczony na makulaturę!

Jak informuje Reduta Dobrego Imienia, podręcznik „Geschichte und Geschehen Oberstufe Klasse 11” został wycofany z dystrybucji, a jego ostatnie egzemplarze zostaną oddane na makulaturę. Wszystko z powodu sformułowania „polski obóz”. Reduta Dobrego Imienia otrzymała odpowiedź od niemieckiego wydawnictwa Ernst Klet. 


Szkoły w Bawarii, które używają podręcznika „Geschichte und Geschehen Oberstufe Klasse 11” otrzymały propozycję wymianę strony zawierającej sformułowanie „polski obóz”. Pozostałe podręczniki znajdujące się w dystrybucji zostaną wycofane ze sprzedaży i przeznaczone na makulaturę. W swojej korespondencji Tilo Knoche, prezes wydawnictwa Ernst Klet zapewnia także, że jest w stałym kontakcie z ministerstwem kultury Bawarii odnośnie procedury zatwierdzenia zmian w podręczniku.

W związku z zaistniałą sytuacją, za którą wydawcy przepraszają, przygotowana została także dodatkowa lekcja do pobrania dla szkół. Poddaje ona krytycznej refleksji mylne sformułowanie „polski obóz” i wzywa uczniów do aktywnego zmierzenia się z problematycznymi, historycznie i rzeczowo fałszywym pojęciami.

- Podjęliśmy interwencję po tym jak Polak, ojciec nastoletniego chłopca przygotowującego się do matury zaalarmował społeczeństwo na Twitterze. Wezwaliśmy wydawnictwo do natychmiastowego wstrzymania dystrybucji podręcznika, wprowadzenia korekty/erraty do aktualnego wydania podręcznika oraz złożenia wniosku u stosownych władz oświatowych kraju związkowego Bawarii o zatwierdzenie wprowadzonej zmiany oraz przeprowadzenie akcji wymiany podręcznika – mówi Urszula Wójcik, rzecznik prasowy Reduty Dobrego Imienia.

Wyjaśnień domagała się także ambasada polska, zapowiadając jednocześnie kontrolę wszystkich podręczników do historii w Niemczech.

źródło RDI