Nowy bojowy związek zawodowy w PKO BP jeszcze nie powstał, a już osiągnął pierwszy sukces.
Kierownictwo PKO BP planuje w październiku br podwyżkę wynagrodzeń dla najmniej zarabiających pracowników. Wprawdzie nie ma konkretnej informacji nt. kwoty podwyżki, ale prawdopodobnie będzie to suma rzędu 100-200, może 300 złotych. Dobre i to, choć można oczekiwać, iż po podwyżce dyrektorzy zaczną upominać pracowników by zwiększyli sprzedaż produktów, wszak przecież dostali podwyżki.
Na tym jednak nie koniec. Jak wynika z ogłoszenia na intrapkobp.pl - Pracownik PKO BP może otrzymać nagrodę Prezesa Zarządu Banku nawet do 3000 zł. Potrzebny ci dodatkowy zastrzyk gotówki, kuszą Cię sklepowe promocje, musisz podreperować domowy budżet, Już dziś możesz spełnić swoje marzenia - głosi bankowe ogłoszenie. Wystarczy zarekomendować kandydata do pracy wśród znajomych, przyjaciół, grono najbliższych, kto chciałby zdobywać i pogłębiać swoje doświadczenie zawodowe w PKO Banku Polskim.
Trochę zaskakujące, jeżeli zważyć że przez lata Bank był zachwalany jako idealny, najlepszy, pożądany pracodawca. Gdyby tak było, to PKO nie mógłby się opędzić od kandydatów walących drzwiami i oknami, a zatem nie byłoby potrzeby takich ogłoszeń.
Nie możemy jednak zrozumieć, po co zachęcać do namawiania do pracy w Banku, skoro złożono ofertę zakupu Raiffeisen Polbank (czyli przejmie się jego pracowników w razie powodzenia transakcji) a ponadto zgodnie ze strategią na lata najbliższe przewiduje się redukcję placówek i między innymi dalsze zwolnienia pracowników. Czyżby zatem działania bez składu i ładu?
Nie możemy jednak zrozumieć, po co zachęcać do namawiania do pracy w Banku, skoro złożono ofertę zakupu Raiffeisen Polbank (czyli przejmie się jego pracowników w razie powodzenia transakcji) a ponadto zgodnie ze strategią na lata najbliższe przewiduje się redukcję placówek i między innymi dalsze zwolnienia pracowników. Czyżby zatem działania bez składu i ładu?
Przez lata podwyżki, nagrody - były nie dla pracowników (oczywiście z pewnymi wyjątkami), a teraz ... Jak widać widmo nowych związków już zaczyna oddziaływać w Banku.