W styczniu 2020 roku sekretarz stanu USA Mike Pompeo
odwiedzi Białoruś. Informuje o tym autorytatywny amerykański dwumiesięcznik
"Foreign Policy". Ponadto czasopismo nazywa ocieplenie relacji między
Waszyngtonem a Mińskiem jednym z najważniejszych wydarzeń w 2019 roku.
"Administracja Trumpa
nawiązuje bliższe relacje z jednym z ostatnich krajów, które znajdują się
całkowicie na orbicie Moskwy. Ówczesny doradca prezydenta Donalda Trumpa,
John Bolton, odwiedził Białoruś na początku tego roku, a amerykańscy
urzędnicy twierdzą, że sekretarz stanu Mike Pompeo powinien pójść w jego ślady
i udać się do Mińska w styczniu", - pisze "Foreign Policy".
Z kolei białoruska gazeta
"Nasza Niwa", powołując się na anonimowe źródło w MSZ, stwierdza, że
wizyta Pompeo na Białoruś odbędzie się 4 stycznia.
Jeżeli informacja mediów
zostanie potwierdzona, będzie to pierwsza wizyta szefa amerykańskiej dyplomacji
w niepodległej Białorusi.
W komentarzu dla SERWIS21
politolog i amerykanista z Uniwersytetu Warszawskiego dr Vadym Zheltovskyy
wyraził opinię, że mimo to, iż wcześniej Waszyngton nałożył na Białoruś sankcje
za łamanie praw człowieka, a Mińsk odesłał ambasadora USA, w teraźniejszych
warunkach, kiedy Kreml zmusza Łukaszenkę do "głębokiej
integracji", Stany Zjednoczone przywrócą stosunki dyplomatyczne z
Białorusią. А wizyta Pompeo wzmocni
pozycję Mińska podczas ciężkich negocjacji z Moskwą.
Ekspert uważa, że całkiem
wiarygodnie wygląda scenariusz, według którego już w następnym roku Waszyngton
wyśle ambasadora do białoruskiej stolicy. Tym bardziej, że we wrześniu br.
podczas spotkania w Mińsku o przywróceniu ambasadorów rozmawiali prezydent
Białorusi Alaksandr Łukaszenka i podsekretarz ds. politycznych w
Departamencie Stanu USA David Hale.
Przypominamy, że od
marca 2008 roku amerykańska ambasada w Mińsku funkcjonuje bez ambasadora.
Doprowadzenie do odwołania ówczesnej ambasador Karen
B. Stewart było odpowiedzią władz białoruskich na sankcje USA.
Tymczasem, jak pisze
ukraińskie wydanie "Hromadske", na początku stycznia Mike Pompeo
odwiedzi Ukrainę. Prawdopodobnie, jak i John Bolton, sekretarz stanu USA
poleci do Mińska po spotkaniu z ukraińskim prezydentem
Wołodymyrem Zelenskim.
Raman Ustsinau
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz