KATASTER
JUŻ JEST, PODATEK WKRÓTCE
W
trakcie debaty nad expose, na zapytania posłanki Kempy czy rząd wprowadzi
podatek katastralny (czyli którego podstawą jest wartość rynkowa
nieruchomości), premier Donald Tusk odpowiedział, że na razie podatku
katastralnego nie będzie. Stowarzyszenie Interesu Społecznego postanowiło
zweryfikować tą zapowiedź, zwracając się 20 listopada do Kancelarii Rady
Ministrów o kopie dokumentów - stanowiska rządu lub premiera, z którego
wynikałoby explicite, iż rząd nie wprowadzi ten podatek w najbliższym czasie
tj. w latach 2012-2015. Ministerstwo Finansów, które otrzymało zgodnie z
właściwością wniosek Stowarzyszenia, stwierdziło, 23.11.12 (pismo nr
PL/LP/0680/127/BKM/11/BOC 5053), że: nie
istnieje dokument dotyczący stanowiska rządu RP lub zobowiązania premiera Donalda Tuska,
że podatek od nieruchomości, którego podstawą
byłaby
wartość rynkowa nieruchomości, nie zostanie wprowadzony
w Polsce w najbliższych latach tj. 2012-2015. A zatem premier obiecuje,
ale oficjalnie żaden dokument rządowy czy samego premiera nie potwierdza, że
podatek katastralny wprowadzony nie zostanie.
TRAKTAT AKCESYJNY
NIE WYMAGA PODATKU KATASTRALNEGO
Zazwyczaj,
gdy próbuje się wprowadzić nowy podatek lub inne niekorzystne rozwiązanie,
uzasadnia się to wymogami unijnymi lub istnieniem analogicznych rozwiązań w
krajach tzw. rozwiniętych. Jak wynika z pisma Ministerstwa Finansów: Rząd Rzeczypospolitej Polskiej
w Traktacie o przystąpieniu Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej,
podpisanym 16 kwietnia 2003 r. w Atenach, nie zobowiązał się
do
wprowadzenia takiego podatku do roku 2012 r. Innymi
słowy wielokrotne pojawiające się twierdzenia, że podatek katastralny musi
zostać wprowadzony ze względu na naszą akcesję do Unii Europejskiej jest
nieprawdziwy. Oczywiście Unia może nalegać (i prawdopodobnie jest to czynione),
aby taki podatek został wprowadzony w Polsce, skoro korzystamy ze środków na
stworzenie systemu katastralnego, ale formalnie do niczego nie jesteśmy
zobowiązani. Także fakt, iż w krajach rozwiniętych zachodniej Europy taki
podatek funkcjonuje, wcale nie oznacza, że Polska jest zobowiązana do ślepego
małpowania tamtejszych rozwiązań. A zatem ani zobowiązania akcesyjne ani żadna
konieczność dziejowa nie wymaga wprowadzenia podatku katastralnego, a jedynie
zachłanność rządzących polityków i samorządowców, którzy kosztem dorobku
częstego całego życia zwykłych ludzi, chcą uzyskać dodatkowe dochody na
tworzenie stanowisk urzędniczych czy na intratne kontrakty dla znajomych.
KATASTER W POLSKIM
PRAWIE
W
polskim prawie już wprowadzono elementy, które umożliwią w przyszłości
wprowadzić podatek katastralny. I tak w ustawie o gospodarce nieruchomościami z
dn. 21.08.1997 r. wprowadzono rozdział o nazwie „Powszechna taksacja
nieruchomości”, które stosuje się do nieruchomości, dla których ustala się wartość
katastralną (art.160). Wartość katastralną nieruchomości zaś ustala się na
podstawie oszacowania nieruchomości reprezentatywnych dla poszczególnych
rodzajów nieruchomości na obszarze danej gminy, a do ustalenia wartości tych
nieruchomości należy stosować przepisy o wycenie nieruchomości (które
przewidują wycenę na podstawie wartości rynkowej). Zgodnie z art. 162. ust. 2
Ustawy o gospodarce nieruchomościami, wartość katastralna nieruchomości, będzie
wykorzystywana m.in. do ustalania podstawy opodatkowania podatkiem od
nieruchomości, czyli do ustalenia podstawy podatku katastralnego.
KONGRES
KATASTRALNY
O
tym, że władze przymierzają się do wprowadzenia podatku katastralnego, świadczy
fakt, iż 23 listopada w
Hotelu Polonia Palace w Warszawie odbył się trzydniowy Kongres Katastralny, nad którym honorowy patronat objął
Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Bronisław Komorowski. Celem Kongresu, odbywającego się pod
hasłem „Kataster w zrównoważonym zarządzaniu przestrzenią” jest dyskusja nad przyszłością katastru i nad reformami katastralnymi
zarówno w skali lokalnej, jak i globalnej wraz z integracją części technicznej
i prawnej katastru. W Kongresie uczestniczyli
m.in. pracownicy administracji geodezyjnej i samorządów oraz przedstawiciele
ministerstw: Finansów, Sprawiedliwości,
Rolnictwa i Rozwoju Wsi i przedstawiciele Głównego Urzędu Geodezji i
Kartografii, itp. Tymczasem premier i władza mydlą oczy, że podatku
katastralnego nie będzie, tylko przygotowują się do jego technicznego
wprowadzenia.
ZINTEGROWANY
SYSTEM INFORMACJI O NIERUCHOMOŚCIACH
Dlaczego
zatem podatku katastralnego jeszcze nie ma? Otóż warunkiem koniecznym do
wprowadzenia tego podatku jest modernizacja i zintegrowanie Ewidencji Gruntów i
Budynków, Ewidencji Podatkowej Nieruchomości oraz Ksiąg Wieczystych. A chociaż
prace w tej materii trwają, opóźnienia są znaczne. Przykładowo powierzchnia
gruntów, dla których brak jest danych określających przebieg granic działek
ewidencyjnych z dokładnością, o której mowa w odpowiednim rozporządzeniu na
koniec 2010 roku wynosi aż 10,185 mln ha. Także zintegrowanie systemu jest w
trakcie fazy opracowań technicznych i legislacyjnych. Jak wynika z pisma
Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii z dn. 9.12.2011 nr IP-047/33-1/JG/11 do
Stowarzyszenia Interesu Społecznego: Z dniem 7 czerwca 2010 r. weszła w życie ustawa z dnia 4 marca 2010 r.
o infrastrukturze informacji przestrzennej, która wprowadziła istotne zmiany do
ustawy z dnia 17 maja 1989 r. - Prawo geodezyjne i kartograficzne. Jedna z tych zmian dotyczy utworzenia i utrzymania
zintegrowanego systemu informacji o nieruchomościach (ZSIN). W ramach ZSIN dąży się między innymi
do integracji ewidencji gruntów i budynków z systemem ksiąg wieczystych pod
kątem organizacyjnym, technicznym oraz finansowym, w tym do podjęcia działań
mających na celu uspójnienie danych dotyczących tych samych nieruchomości
ujawnionych w obu tych rejestrach oraz poprawy jakości części danych
ewidencyjnych, w tym danych przestrzennych. Oprócz ww. integracji ewidencji
gruntów i budynków z systemem ksiąg wieczystych, integracji podlegać będą także
rejestry włączone do ZSIN, z innymi rejestrami publicznymi zasilającymi
rejestry ZSIN danymi referencyjnymi lub korzystającymi z danych rejestrów ZSIN. W ramach prac legislacyjnych dot. ZSIN,
opracowany został projekt rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie
zintegrowanego systemu informacji o nieruchomościach. Projekt rozporządzenia
podlegał uzgodnieniom wewnątrz i międzyresortowym. Rozpatrzono uwagi podmiotów
prowadzących rejestry publiczne. Obecnie trwają uzgodnienia robocze z
Ministerstwem Sprawiedliwości mające na celu dopracowanie ostatecznej wersji
projektu rozporządzenia.
PODATEK
KATASTRALNY ZA 3-4 LATA
Innymi
słowy, podatek katastralny będzie efektywnie wprowadzony, gdy zakończą się
prace modernizacyjne i dotyczące ZSIN. Jak wynika z pisma Głównego Urzędu
Geodezji i Kartografii - Zakłada się, że
funkcjonalności ZSIN, będą wdrażane sukcesywnie w odniesieniu do poszczególnych
powiatów w okresie najbliższych 3,5 roku, z tym że w odniesieniu do
kilku powiatów pilotażowych nastąpi to jeszcze w roku bieżącym lub na początku
roku 2012. Oznacza to, że za 3-4 lata będą już pełne techniczne warunki
umożliwiające wprowadzenia podatku katastralnego.
Ale podatek od wartości
rynkowej nieruchomości można wprowadzić wcześniej na podstawie obecnej
ewidencji budynków i gruntów, uzupełnione np. o deklaracje podatników wartości
posiadanej nieruchomości. Jeżeli zważymy trudności,
na jakie napotykają władze samorządowe przy aktualizacjach wartości opłat
wieczystego użytkowania (której podstawą powinna być wartość rynkowa
nieruchomości) – spory dotyczące wyceny nieruchomości – takie rozwiązanie
będzie znacznie gorszym rozwiązaniem dla władz aniżeli podatek oparty na
systemie katastralnym. Tym niemniej należy być czujnym, władze nie zrezygnują z prób wprowadzenia jakiegoś podatku od wartości
nieruchomości, wszak jej potrzeby finansowe są ogromne. Zatem jeżeli nie
chcemy w przyszłości być wyrzucanym z naszych domostw (bo nie będzie stać
finansowo na podatki, opłaty i inne obciążenia) lub być obciążonym na rzecz
urzędowych darmozjadów, należy wciąć
protestować przeciw pomysłom podatku katastralnego i stanowczo przeciwstawić
się próbom obciążenia nieruchomości podstawowych, czyli naszych miejsc
zamieszkania.
Dr Daniel Alain Korona
KAWAŁ
Studniówka Tuska. Rudy cudotwórca
przemawia, chwaląc się osiągnięciami swego rządu. Mija godzina, dwie, trzy…
Premier śmiało przechodzi od osiągnięcia do osiągnięcia.
-
A tuż pod Mszczonowem Platforma Obywatelska doprowadziła do uruchomienia nowej,
ekologicznej elektrowni, gdzie, zamiast węgla, pali się torfem – chwali się
Tusk.
Głos z sali:
-
Ale ja tam byłem, tam nie ma żadnej elektrowni!
Premier niezrażony peroruje dalej:
-
A dzięki staraniom Platformy Obywatelskiej, niedaleko Jasła, wybudowaliśmy
eksperymentalny odcinek autostrady siedmiopasmowej!
Tenże głos z sali:
-
Ale tam k…a nie ma żadnej autostrady!
Nie
wytrzymał w końcu Schetyna i wkur…y krzyczy:
-
A ty, gościu, zamiast wozić się po Polsce, lepiej byś TVN24 pooglądał...
(Aldona Bledowski Sullivan, Facebook)
NOWE
ŚWIĄTYNIE XXI WIEKU
Super
i hiper markety, różnego typu centra handlowe. Tam króluje mamona. Właściwie
nazwał bym to inaczej, iluzja spełnienia. Ludzie sami sobie tworzą podwaliny
nowej wiary. W od dana znanym nam dekalogu, słowa kościół, msza, zamieniają na
dwa inne, market i zakupy. Zadziwiające jest jak szybko znaleźli wytłumaczenie
swojego zachowania. Mówią, że przez cały tydzień tak ciężko pracują i nie maja
czasu nawet na zakupy, brakuję go im nawet dla bliskich. Niedziela jest jedynym
dniem kiedy mogą to zrobić. Pogodzić bycie z rodzina, jak i zrobienia zapasów
na kolejny tydzień. Wszystko jest w jednym miejscu, nie trzeba gotować obiadu,
bo fast foody kuszą, a i nie trzeba myśleć o wypoczynku, kino kręgielnia itd.
Zapominamy o najważniejszym. Nie spędzamy czasu z rodziną, jest to czas z
centrum handlowym. Tym bardziej, sami sobie wmawiamy, że robimy dobrze. Czujemy
spełnienie rodzicielskiego obowiązku, kiedy nasze pociechy są zadowolone, kiedy
spełniamy ich zachcianki, kupując wymysły najnowocześniejszej techniki. Nie
zastanawiamy się czy aby te rzeczy są naszym dzieciom tak naprawdę potrzebne.
Jesteśmy dumni, bo możemy kupić im wszystko, często nie jest ważne, że nie ma
gotówki, kredyt jest na wyciągnięcie ręki. Prawie przy każdym większym sklepie
jest stoisko gdzie możemy go dostać. Nie ważne, że będziemy musieli go spłacić.
Jeśli szaleć to i dla nas samych możemy coś wziąć, super telewizor, odtwarzacz
czy gadżet ułatwiający życie, niech tam sąsiedzi nam zazdroszczą. Teraz
pytanie.
Czy
to wszystko jest takie złe?
Musimy
to sami ocenić. Jeśli prezenty dla dzieci mają zastąpić im brak czasu z naszej
strony, mają być elementem naszego ich wychowania. To bardzo źle. Pomyślmy,
teraz kogo wychowamy, kto dla nich będzie wzorce, jakie wartości będą wyznawały?
Czy ich wzorcem nie stanie się telewizyjny idol, ze swoimi słabostkami?
Tłumaczy on, że alkohol, narkotyki to cool, sekst to tylko zabawa, a wszyscy
inni to frajerzy. Tak samo my zastanówmy się, czy aby stać nas i czy aby
potrzebujemy tych wszystkich rzeczy?
Technika
powinna ułatwiać życie, nie możemy być jej niewolnikiem. Nie jest czymś złym,
jeśli chcemy mieć więcej czasu i ułatwienia w codzienności, źle kiedy stajemy
się zakładnikiem tej techniki i gonimy bez opamiętania za wszystkimi
nowościami. To już ma znamiona nałogu.
Nie
jest czymś łatwym pozostać niewzruszonym i niezainteresowanym, kiedy ze
wszystkich stron atakowani jesteśmy reklamą, zachętom do kupowania, media
krzyczą, że to tylko cud, że do tej pory żyjemy nie mając tych wszystkich
rzeczy, rzeczy z reklamy.
Dochodzimy
teraz do naszej wiary, sondaże wskazują, że jesteśmy w większości
społeczeństwem chrześcijańskim. Co z tego, jeśli nie widać tego w kościołach.
Czym jest nasza wiara, jeśli nie przestrzegamy przykazań Boskich i kościelnych jak
okazujemy swoja przynależność do wspólnoty, naszej parafii, jeśli nie
przychodzimy na mszę. Nasze wytłumaczenie jest śmieszne. Ile czasu trwa msza?
Może godzinę, a my co mówimy? Praca, spędzamy czas z rodziną, gdzieś w
markecie, odpoczywamy bo jesteśmy zmęczeni. Ale czy tak naprawdę dużym
problemem jest wygospodarowanie sobie tej godzinki, doba ma 24 godziny?
Kiedy tak naprawdę zrozumiemy, że to wszystko
to tylko biznes. Nikt nie myśli o naszym dobrze, dla nich ważne jest, aby
wcisnąć nam jak najwięcej towaru, często zbędnego. Jeśli przy tym wpadniemy w
długi, to dla nich bardzo dobrze, bo nie będziemy mi siły i odwagi
przeciwstawić się. Będziemy tylko drżeli ze strachu przed komornikiem.
Jeśli
przy tym omamia nas, modą czy chęcią posiadania, to stajemy się kolejnym
trybikiem maszyny. Maszyny, która nazywa się nienormalność.
Sławomir
Wojdat
KRAJ
HORROR REFUNDACYJNY: Czytając gazety i słuchając telewizji
możnaby pomyśleć, że problem ustawy refundacyjnej się zakończył. Nic podobnego
– jak informuje OZZL rząd zamierza wprowadzić tylnymi drzwiami tj. w innych ustawach możliwość
karania lekarzy. Ponadto zgodnie z ustawą refundacja jest możliwa tylko dla
leków z odpowiednimi wskazaniami rejestrowymi, co oznacza iż ten sam lek w
zależności od choroby raz podlega refundacji, a innym razem już nie. W
rezultacie za większość leków płaci się 100%, czyli bez refundacji. I rządowi o
to chodziło. Jak chory ma pieniądze zapłaci, jak nie ma – najwyżej zdechnie,
ale rząd zaoszczędzi pieniądze. Wszak są inne ważniejsze wydatki np. nowe logo
Ministra Finansów, przejazdy samolotem premiera itp.
NIE DLA ZRÓWNANIA ZWIĄZKÓW PARTNERSKICH I
MAŁŻEŃSTW: Pani
Agnieszka Kozłowska - Rajewicz pełnomocnik rządu ds. równego traktowania
zapowiedziała zrównanie w prawach z małżeństwami osób pozostających w związkach
partnerskich. Zachęcamy Państwa do wyrażenia stanowiska w tej sprawie i
powiedzenia NIE planom osłabiania instytucji małżeństwa w polskim porządku
prawnym. Wystarczy wysłać mailem na adres KPRM swoją opinię do Kancelarii
Prezesa Rady Ministrów (Paweł Woliński)
NO ACTA: Ponad
100 tys internautów demonstrowało 25
stycznia przeciwko porozumieniu ACTA w większych polskich miastach. Władze
zakazały jednak organizacji wielu pikiet. W Kielcach doszło do zamieszek.
Oprócz manifestacji internauci zablokowali strony rządowe, rzecznika rządu i
Platform Obywatelskiej. Sprzeciw wzbudzają same zapisy ACTA, które naruszają
wolności obywatelskie, jak również sposób przyjmowania porozumienia, tj. skrycie,
bez konsultacji z organizacjami społecznymi.. Jednak Tusk i jego banda uparli
się, rząd podpisał porozumienie a teraz będzie forsować w parlamencie jego
ratyfikację. Na facebooku internautka Anna Kreczmer tak to skomentowała - Rząd opowiada, że umowa nie zagraża niczyim
prawom. Ograniczenie wolności Internetu wcale ekipy Donalda Tuska nie martwi,
bo stwarza mu dogodną okazję do poszerzenia instrumentarium kontroli Internetu,
który jest ostatnim bastionem wolności. Tylko na tę sferę rząd P0 nie ma
jeszcze wpływu, więc chce podpisać umowę właśnie po to, by mieć dodatkowe
narzędzie ograniczania wolności, czyli dodatkową pałkę n a wolność słowa w
Polsce.
OFIARA SKAZANA, A ZBRODNIARZ WOLNY: Powszechna zasada tzw. Polskiego sadownictwa
to z ofiary zrobić przestępcę i doprowadzić do sytuacji by jej przewagi nad
sobą nie dać-człowiek bez wiedzy staje się zastraszony, zawstydzony odchodzi
bezbronny - ofiara sądu o ile przeżyje nie jest ani bezbronna ,ani pozbawiona
godność - PRZYKŁAD ADAMA SŁOMKI JEST W TU NORMALNOŚCIĄ - sąd się dziwi czego
oni tu chcą, gdyż metoda stawiania ofiary na miejsce przestępcy była przez tyle
lat skuteczna? (Anna Wojewódzka, Facebook) Czy można się dziwić, że generał Kiszczak,
zbrodniarz członek wojskowej junty wychodzi wolny z więzienia (bo te 2 lata w
zawieszeniu to parodia sprawiedliwości), a Adam Słomka - więzeń polityczny PRL
oraz III RP - został skazany na 14 dni aresztu. Został zatrzymany, gdy stawił
się na rozprawę ws. odszkodowania za stan wojenny (mimo że termin złożenia
zażalenia nie upłynął). Umieszczony został w Areszcie Śledczym w Warszawie przy
ul. Rakowieckiej. Oznacza to, że przebywa dokładnie tam, gdzie w czasach PRL
... gdy łamał m.in. prawa Stanu Wojennego wprowadzone przez komunistycznych
zbrodniarzy z WRON. Biuro KPN-OP proponuje wszystkim wysyłanie listem poleconym
korespondencji adresowanej do Adama Słomki, aby w ten sposób go wesprzeć. Wzory
skarg do Ministra Sprawiedliwości na zatrzymanie Słomki (do wysłania na skargi@ms.gov.pl):
POLITYKA UBER ALLES: Około 100 tys urzędników
niepotrzebnie zatrudnionych przez Tuska kosztuję ładnych parę miliardów
rocznie, obsługa zaciągniętych przez niego długów to paręnaście miliardów.
Jeśli te kilkadziesiąt milionów od Owsiaka „ratuje setki czy tysiące dzieci”,
to ile to marnotrawstwo zabija? WOŚP to
reality show i kolejne święto w kalendarzu a my lubimy święta, „bezpłatne”
koncerty, coś się dzieje, wszyscy czują się lepsi. W sumie to zbiorowe
samookłamywanie się, że jest dobrze tam, gdzie jest bardzo źle. Właściwie
zbiorowa schizofrenia – bo Polacy zgodnie bardzo źle oceniają służbę zdrowia i
... w większości głosują na tych, którzy za to odpowiadają. Może uczestnicząc w
zbiórce mają mylne wrażenie, że mają istotny wpływ na polepszenie służby
zdrowia? (Dama Pik, Facebook)
RZECZ O JURKU OWSIAKU: Twierdzenie,
że „Przystanek Woodstock” „nie jest finansowany ze środków zebranych podczas
Finału Orkiestry” podczas, gdy zaraz potem dodaje się, że pieniądze na „Przystanek”
biorą się z „umiejętnego zarządzania” pieniędzmi zebranymi w czasie finału to
zwykłe mydlenie oczu. Gdybym dostał od kumpla 1000 złotych, włożył to do banku,
uzyskał 20 złotych z procentu, za te 20 złotych kupił pół litra, a 1000 oddał
darczyńcy ten mógłby twierdzić, że to z jego kapitału mogłem finansować swoje
zachcianki... Podobnie – to darczyńcy WOŚP zrzucają się na kapitał, który
zostaje potem użyty – między innymi – do finansowania „Przystanku Woodstock”. Z
kapitału WOŚP „Jurek” spełnił sobie marzenia i nazwał to działalnością
marketingową Orkiestry..." całość - http://perlyprzedwieprze.salon24.pl/118182,teleewangelista-rzecz-o-jurku-owsiaku
RZĄDOWA NORMALNOŚĆ: Jeszcze nie zakończyła się w MSW rzeź
schetyniątek, a już słychać, że w Ministerstwie Środowiska ktoś pociągnął
smykiem po ludziach Ryszarda Krauzego. Jakby tego było za mało, pułkownik
Mikołaj Przybył, co to usiłował popełnić samobójstwo, powiedział dziennikarzom
otwartym tekstem, że nasza niezwyciężona armia jest żerowiskiem dla
zorganizowanej przestępczości. A to ci dopiero nieprzyjemna siurpryza! Któż w
takim razie obroni nas i Rzeczpospolita przed zorganizowaną przestępczością? http://marucha.wordpress.com/2012/01/13/dwie-perly-w-polskiej-koronie/
SMOLEŃSKA DYWERSJA: Instytut Ekspertyz Sadowych im. prof. Jana
Sehna w Krakowie dopuścił się aktu zuchwałej dywersji. W opracowanej
ekspertyzie ośmielił się niezidentyfikować głosu gen. Andrzeja Błasika w
kokpicie, zarejestrowanego i wcześniej przypisanego dowódcy polskich wojsk
lotniczych. Tym samym zakwestionował ustalenia najwybitniejszych rosyjskich
specjalistów oraz czerpiących z nich wzorce i natchnienie równie wybitnych
polskich ekspertów, zasiadających w komisji Millera. I nie tylko tych panów –
również takich pseudoznawców, jak Hypki, Białoszewski i inni, będących
bezkrytycznie na usługach władz. Runęła więc misterna konstrukcja teorii
nacisków i winy pilotów. Szaleńczy krok, wskazujący na zanik instynktu
samozachowawczego krakowskich uczonych, sprzeniewie-rzających się
najżywotniejszym interesom polskiego państwa, wywołał nie tylko nową burzę
medialną. Państwa, które – jak wielokrotnie powtarzali prezydent i premier - w
sprawie smoleńskiej bez zarzutu zdało egzamin. W niespodziewanym przypływie
męstwa odezwała się nieruchawa dotąd Naczelna Prokuratura Wojskowa. Ustami
swojego rzecznika, ppłk Zbigniewa Rzepy poinformowała, że w wyznaczonym na
miejscu katastrofy tzw. sektorze nr 1 (utożsamianym w raporcie komisji Millera
z kokpitem), obok ciała nawigatora Artura Ziętka znaleziono 12 innych ofiar.
Zwłoki pozostałych członków załogi - pilotów Arkadiusza Protasiuka i Roberta
Grzywny oraz mechanika Andrzeja Michalaka zidentyfikowano w sektorach 2 i 3.
Informacje podane przez wojskową prokuraturę oznaczają, że szef polskiej komisji
Jerzy Miller, już po ogłoszeniu wyników badań krakowskiego IES, bez
najmniejszej żenady, nadal kłamie. W wywiadzie opublikowanym w Gazecie
Wyborczej mówi: sektor 1 to kokpit. Gdyby utożsamić sektor 1 z kokpitem,
oznaczałoby to, że w kokpicie, w momencie katastrofy znajdowało się aż 12 osób.
Jak to możliwe? Proste, na co wskazał mój internetowy druh, pod warunkiem, że
dwóch siedziało na kolanach pilotów i dwóch na barana. Mówiąc poważnie, nie
trudno wyobrazić sobie co działo się we wnętrzu samolotu w chwili wybuchu. Co
będzie dalej? Czy tłuszcza dziennikarska z rządowych mediów nadal cały wysiłek
koncentrować będzie wyłącznie na ekwilibrystycznym usiłowaniu trwania w
kłamstwie i niedorzeczności? Czy wreszcie znajdą się tacy, którzy na dramat
smoleński zechcą spojrzeć z pozycji realiów? A może obudzą się sumienia
dziennikarzy śledczych i zaczną oni wreszcie poszukiwać prawdy o największym
dramacie jaki dotknął Polskę po II wojnie światowej?? Czas pokaże (Zbyszko
Sulima-Grabski, Facebook)
SMOLEŃSKIE MATACZENIA:
Małgorzata Wassermann: to powoduje mój ogromny niepokój. - W pierwszych
miesiącach (po katastrofie smoleńskiej - red.) nie myślałam o tym inaczej jak o
nieszczęśliwym wypadku. Jednak kiedy zaczęłam analizować akta, doszłam do
wniosku, że tak się nie prowadzi żadnego postępowania, nawet w najprostszej
sprawie - mówiła w wywiadzie.
WSI Z PALIKOTEM: Ruch Palikota chce zgłosić byłego szefa WSI
gen. Marka Dukaczewskiego jako swojego doradcę w sejmowej komisji d. s. służb
specjalnych. Mariaż Ruchu Palikota z gen. Dukaczewskim może wskazywać na
związki ostatniego szefa WSI z partią Palikota. Rzucałoby to całkiem nowe
światło na powstanie tego ugrupowania, na jego względny sukces wyborczy, a
całkiem ostatnio na wielkie powodzenie, jakim się cieszy u różnych ludzi, od
byłego prezydenta Kwaśniewskiego (z którym Dukaczewski by związany
pracując w jego kancelarii) przez Leszka Millera po marszałek Sejmu Ewę Kopacz
(Anna Kreczmer, Facebook)
ZIĘTARA
ZAMORDOWANY: Prokuratura
Apelacyjna w Krakowie zmieniła kwalifikację prawną śledztwa w sprawie
uprowadzenia w 1992 r. dziennikarza Jarosława Ziętary - teraz jest ono
prowadzone w sprawie zabójstwa. Jarosław Ziętara był
dziennikarzem śledczym „Gazety Poznańskiej”. Pisał o aferach gospodarczych. W
1992 r. zaginął w drodze do pracy. Prokuraturze zmiana kwalifikacji prawnej
zajęła kilkanaście lat, chociaż już w 1998 r prokuratura poznańska stwierdziła,
że Ziętara został uprowadzony i zamordowany. Rok później postępowanie umorzono.
W połowie czerwca 2011 r. postępowanie wznowiono.
GOSPODARKA
1/3 POLAKÓW W
BIEDZIE: Według Raportu Komisji Europejskiej, dwa
milionów Polaków, którzy pracują od rana do wieczora, nie stać na normalne
życie. Pensje są tak niskie, że nie wystarczają rodzinom nawet na skromne
przeżycie miesiąca! Te 12 proc. społeczeństwa to osoby zatrudnione na etatach,
ale przede wszystkim te, które zamiast stałych umów pracują na umowy-zlecenie i
o dzieło lub tzw. samozatrudnieni. W rodzinach tak zarabiających miesięczny
dochód na osobę nie przekracza 588 złotych. Według raportu Brukseli, gorzej niż
w Polsce jest tylko w Rumunii, we wszystkich innych krajach pracownikom jest
lepiej. A co najgorsze, jak zauważyli autorzy raportu, nie tylko nie widać
poprawy tej tragicznej sytuacji, ale z roku na rok na śmieciowych umowach w
Polsce pracuje coraz więcej osób – już 27 proc. wszystkich zatrudnionych! To
najwięcej w całej Unii. Według raportu, co trzeci Polak pracujący bez etatu
żyje w biedzie.
ATAK MF NA SKOK:
Ministerstwo Finansów opracowało kolejny projekt rozporządzenia, które chce
narzucić kasom nowe obowiązki sprawozdawcze, daleko wykraczające poza ramy
standardowego sprawozdania finansowego. – To atak na autonomię systemu SKOK –
komentują specjaliści. Projekt rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 15
grudnia 2011 r. powstał z inspiracji Komisji Nadzoru Finansowego, która uparcie
zabiega o przejęcie nadzoru ostrożnościowego nad systemem SKOK.
BEZ ZASIŁKÓW:
Tylko 16 proc. bezrobotnych dostaje zasiłki z urzędów pracy. W starych
państwach Unii Europejskiej pobiera je 80 proc. osób bez zajęcia - pisze
"DGP". W tym roku w 110 powiatach na 314, a więc na jednej trzeciej
terytorium kraju, bezrobotni uprawnieni do zasiłków wypłacanych przez urzędy
pracy będą otrzymywać je przez 12 miesięcy, a w pozostałych przez 6 miesięcy.
Zgodnie z prawem zasiłek wypłacany jest przez rok tam, gdzie stopa bezrobocia
była w końcu czerwca poprzedniego roku o ponad 50 proc. większa od średniej
krajowej. Wg prof. Mieczysława Kabaja z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych,
żeby trochę poprawić sytuację bezrobotnych - wzorem innych krajów - powinniśmy
wydłużyć zasiłek dla bezrobotnych oraz wprowadzić zasiłek socjalny (Zbigniew
Płukar, Facebook)
KASA NA BAŁAGANIE
LEKOWYM: Dzień przed
publikacją nowej listy refundacyjnej milioner z matecznika Platformy Obywatelskiej,
oligarcha Ryszard Krauze wykupił blisko 120 mln akcji firmy farmaceutycznej
Bioton…. W komunikacie giełdowym z 22 grudnia 2011 r.
Bioton poinformował, że Ryszard Krauze kupił akcje po 7 gr, czyli za blisko 8,4
mln zł. Miała to być długoterminowa inwestycja w spółkę. Wraz z zależnym od
niego Prokom Investments gdański biznesmen zwiększył swój faktyczny udział w
firmie do blisko 27 proc. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że
następnego dnia po transakcji okazało się, że opublikowana właśnie przez
Ministerstwo Zdrowia nowa lista refundacyjna leków jest korzystna dla Biotonu.
Jest na niej insulina ludzka produkowana przez Bioton, a nie ma tzw. insuliny
analogowej. Chociaż jest ona droższa, działa szybciej i dłużej niż tańsza
insulina produkowana przez Bioton. Chory po prostu nie musi robić sobie
zastrzyków kilka razy dziennie. Jednak dla chorego wybór jest prosty – sięgnie
po refundowaną insulinę ludzką, która jest wielokrotnie tańsza od analogowej. Ministerstwo
Zdrowia zignorowało tym samym apele lekarzy oraz osób chorych na cukrzycę,
którzy domagali się refundacji insuliny analogowej. Od kilku lat stara się o to
m.in. Polskie Stowarzyszenie Diabetyków. Firma kontrolowana przez Krauzego
otrzymuje 1/6 całej kwoty, jaką Narodowy Fundusz Zdrowia przeznacza na
refundację insuliny. Jest to ok. 500–600 mln zł rocznie. Dodatkowo biznesmen
zarobił na zwyżce kursów akcji Biotonu (Niezalezna.pl)
NIEKTÓRE
OSIĄGNIĘCIA RZĄDÓW TUSKA! Oto one: - nieomal
podwojenie długu Polski, gigantyczna afera hazardowa, zniszczenie systemu
emerytalnego (OFE), sfałszowanie przez polityków PO wyborów w Wałbrzychu,
rozwalenie infrastruktury (kolejnictwa), rozwalenie armii i korupcja w niej,
nie dopełnienie powinności w sprawie lotu prezydenta Kaczyńskiego do Smoleńska,
polityka miłości i pojednania narodowego, czego jaskrawym przykładem był mord
polityczny na polityku PIS w Łodzi, zwiększenie zatrudnienia w administracji
państwowej o ponad 60 tysięcy, bez merytorycznego uzasadnienia (przepraszam
było, ZŁATWIENIE CIEPŁYCH POSADEK DLA SWOICH!), afera z nową listą leków
fefundowanych itd, itd, itd!!!! Więcej nie pamiętam, za co przepraszam. Proszę
internautów o uzupełnienie tej listy. Jestem ciekawy czy odezwie się niejaki
bhojczyzna? Podejrzewam, że nie, bo nie ma gotowego tekstu do skopiowania!
(Konrad Mertka)
PODATEK OD
PRZYDROŻNYCH KRZYŻY: W
Polsce na drogach ginie wiele osób, zazwyczaj krewni stawiają na poboczach
pamiątkowe krzyże. Może nie następuje to zgodnie z prawem, ale śmierć osób
warto upamiętniać. Ponadto krzyże są znakiem, które przypominają kierowcom o
kruchości życia. Radni powiatu
gdańskiego postanowili na tym zarobić i uchwalili podatek od przydrożnych
krzyży. Stawka dzienna podatku – 1 zł za metr kwadratowy.
PROGNOZA WZROSTU CEN ENERGII: Przygotowywane przez ekspertów prognozy cen energii
elektrycznej w Polsce zakładają ich wzrost w kolejnych latach, ze względu na
potrzebę wielomiliardowych inwestycji w energetykę oraz na wzrost kosztów
produkcji, który można co najwyżej ograniczyć. Cena
energii musi wzrosnąć do poziomu, który gwarantuje opłacalność takich
przedsięwzięć i zainteresowanie inwestorów - stwierdza Deloitte. Będziemy
płacić w tej dekadzie 100 euro za MWh, czyli ponad 400 zł, podczas gdy obecnie
jest to niecałe 300 zł za MWh prognozuje Deloitte. (Money.pl)
SAMOLOT JAK
PRYWATNA TAKSÓWKA: Nie dość, że szef rządu poszedł na
urlop w czasie niespotykanego dotąd zamieszania z lekami, to jeszcze traktuje
rządowy samolot jak prywatną taksówkę! Donald Tusk (55 l.) powrócił z ferii we
Włoszech do Warszawy rządowym embraerem. Za ten rejs wszyscy podatnicy zapłacą
około 150 tysięcy złotych. Tusk dużo mówił o klasie próżniaczej, cięciu
kosztów. Teraz wpada w sidła hipokryzji i zakłamania. Cały samolot dla jednego
człowieka to jest rozpasanie władzy - komentuje nam Jacek Kurski (46 l.),
europoseł Solidarnej Polski. A to kolejny przykład, gdy rządowego embraera
Donald Tusk wykorzystuje do prywatnych celów. Kilka tygodni temu opisaliśmy,
jak premier zabrał do tego samolotu swoją córkę Kasię oraz jej chłopaka Staszka
Cudnego. Z kolei "Wprost" wyliczył, że od listopada 2007 roku do
marca 2011 rządowymi samolotami z Warszawy do Gdańska, czyli do domu, premier
leciał 175 razy i zapłaciliśmy za to ponad 6 milionów złotych (Zbigniew Płukar,
Facebook)
WZROST OPŁAT ZA PRZEDSZKOLA:
Średnio w kraju opłaty za przedszkola od rodziców wzrosły o 22,3 proc. Nowelizując
usta wę o systemie oświaty rząd z premedytacją przerzucił koszty utrzymania
przedszkoli na samorządy, wiedząc, że będzie to oznaczało podwyżki. Samorządy
maja za dużo zadań zleconych, a za mało pieniędzy. Oburzanie się rządu na
podwyżki było cyrkiem przypominającym zdziwienie, że latem jest gorąco, a zimą
zimno (Anna Kreczmer, Facebook)
ZA NISKIE UMOWY Z
NFZ NA 2012 r. Jeśli NFZ przekazuje szpitalom tylko 2
proc. więcej środków niż w poprzednim roku, to znaczy, że tych środków jest
relatywnie mniej. Zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że szpitale mają płacić wyższą
składkę rentową za swoich pracowników. Inflacja powoduje oczywiście, że rosną
ceny zaopatrzenia szpitali, a dodatkowo mamy wzrost kosztów mediów.
Niewątpliwie sytuacja ochrony zdrowia w 2012 r. się pogorszy (Anna Kreczmer,
Facebook)
ZLIKWIDOWAĆ NFZ
(NARODOWY FUNDUSZ POGRZEBOWY): Wielotysięczna armia
urzędników NFZ siedzi w pałacach za grube miliony, zamiast pomagać chorym,
którym przez bałagan w przepisach lekarze nie chcą wypisywać nowych recept, a
aptekarze nie chcą sprzedawać leków z refundacją! Narodowy Fundusz Zdrowia miał
zniknąć dawno, z takim hasłem do wyborów szła Platforma Obywatelska już cztery
lata temu. Ale NFZ ma się dobrze, a nawet coraz lepiej. Jacek Paszkiewicz (49
l.) kieruje pięciotysięczną armią urzędników, na którą co roku ma więcej
pieniędzy – w 2011 roku miał 61,5 mld zł, w tym roku już 64,5 mld. W zamian
pacjenci mają dziś horror. Władza oczekuje od Ciebie oszczędności -UMIERAJ!
(Paula Zawisza Grabska, Facebook).
RÓŻNE
HYDRA WIECZYSTEGO:
Na dzień dzisiejszy mam 2 prawomocne orzeczenia
wzajemnie wykluczające się wodniesieniu do identycznego stanu faktycznego (dot.
art. 73 ust.2 u.g.n). Wniosek złożony do Wójta Gminy o dokonanie aktualizacji,
w związku z przeprowadzeniem aktualizacji w 2010r. z naruszeniem prawa - został
odrzucony - nowe brzmienie art.77 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami -
aktualizacja raz na 3 lata, ostania aktualizacja została przeprowadzona w
2010r. Dodatkowo Wójt powołał się na prawomocne Orzeczenie SKO. Czyli przez 3
lata mam wnosić zawyżoną opłatę ustaloną niezgodnie z prawem (w umowie cel -
letniskowy, na potrzeby aktualizacji - wartość działki pod zabudowę mieszkalną
i stawka dotychczasowa 3%, która też jest niezgodna z art. 72 ust. 3 pkt. 4a
u.g.n - winna być 2%). Prawomocne
orzeczenie SKO oddalające wniosek użytkownik wieczystych, w świetle Wyroku sądu
powszechnego dot. zmiany stawki procentowej opłaty rocznej w zw. z art. 73.ust.
2 u.g.n dotknięte jest wadą prawną. Nie wiadomo czy odwołanie do SKO od Odmowy
Wójta jest zasadne, czy też należy złożyć WNIOSEK do SKO o usunięcie wady
prawnej. A może pozew do sądu powszechnego w tryb.art.417 KC? (Krystyna z
Kielc). Dodajmy, że ww. osoba jest rzeczoznawcą majątkowym, ale nawet ona nie
może się odnaleźć w sprawach wieczystego użytkowania. A co ma powiedzieć zatem
zwykły człowiek?
POMOC DLA MICHAŁA: Krzysztof Michalski, współzałożyciel Federacji
Młodzieży Walczącej w regionie Płock - Kutno. W nowej Polsce wieloletni
dziennikarz Polskiego Radia Łódź, korespondent regionalny w Kutnie jest ciężko
chory. Ma glejaka wielopostaciowego, jeden z najgroźniejszych nowotworów mózgu.
Krzysiek przeszedł już operację usunięcia części guza i radioterapię. Obecnie
jest poddawany chemioterapii. Niestety, potrzebne jest dalsze leczenie. To
jednak kosztowne. Jako reporter Krzysiek starał się pomagać ludziom. Teraz sam
potrzebuje pomocy. Prosimy o pomoc dla Krzysztofa Michalskiego, rzetelnego
dziennikarza i dobrego człowieka, męża i wspaniałego ojca dwóch córek, który
jeszcze kilka miesięcy temu sam bezinteresownie pomagał innym. Konto: Społeczna
Fundacja Miasta Kutna 31 1020
3440 0000 7802 0063 0939 z dopiskiem Krzysztof Michalski
BORDEAUX: Region
Bordeaux liczy około 8 tysięcy chateaux z produkcja 6 milionów hektolitrów
wina. Bez wątpienia jest jednym z największych i najważniejszych regionów
winiarskich świata. Wielkie zróżnicowanie win bordoskich tłumaczy się
różnorodnością gleb w tym regionie i wpływem Oceanu Atlantyckiego. Cabernet
Sauvignon i Cabernet Franc dają winom bordoskim wigoru, tanin, długowieczności,
Merlot zaś potrzebnej im miękkości. Białe wina bordoskie to na ogół mieszanka
Sauvignon Blanc, Sémillon i Muscadelle (Ewa Rogowska, Facebook)
CORAZ WIĘCEJ
BEZDOMNYCH: Polaków w Berlinie jest coraz więcej. Nie
tylko turystów i pracowników. Coraz więcej jest tu polskich bezdomnych.
Przyjeżdżają z marzeniami nadziejami, ale lądują na ulicy - bez pracy,
pieniędzy i nadziei. Dzień przed Wigilią pan Krzysztof wieczorem wysiadł z
kolejki miejskiej na Hauptbahnhof w Berlinie. Dwa perony dalej odjeżdżał pociąg
do Polski, ale o bynajmniej nie był cel Krzysztofa. Wyszedł na drugą stronę. I
poszedł, jak co dzień, w kierunku noclegowni dla bezdomnych. W noclegowniach,
kolejkach, na dworcach - bezdomnych Polaków można spotkać w niemieckiej stolicy
na każdym kroku. W Berlinie władze szacują liczbę bezdomnych na 8 tysięcy,
organizacje pozarządowe liczby mówią o przynajmniej 10 tysiącach. Ponad połowa
pochodzi z Europy Środkowowschodniej, przede wszystkim z Polski (Anna
Wojewódzka, Facebook)
KARTKA Z HISTORII:
7 stycznia 1949 r, w kazamatach MPB ul. Koszykowa w Warszawie zostaje
zamordowany JAN RODOWICZ pseud.,, ANODA,, BOHATER ,,SZARYCH SZEREGOW,, ARMII
KRAJOWEJ- w Akcji pod Arsenałem bierze udział razem z Janem Bytnarem RUDYM i
ZOSKA. Uczeń Gimnazjum Batorego, 23 Drużyna Harcerska Szarych Szeregów im
Bolesława CHROBREGO, W 1943 r, zdaje maturę na tajnych kompletach. Należy do
konspiracji ,,Mały Sabotaż ,,WAWER,,. 11 stycznia 1944 r. Warszawskie Grupy
Szturmowe odbijają Janka Bytnara, akcja CELESTYNOW odbicie 40 więźniów na Majdanku.
Kilkakrotnie ranny w akcjach na posterunki niemieckie i więzienia, Po wojnie
podejmuje studia na Wydziale Architektury, by brać udział w odbudowie Warszawy.
W 1948 r, w WIGILIE zostaje aresztowany przez funkcjonariuszy MBP w mieszkaniu
Rodziców. Brutalne śledztwo prowadzi Bristigerowa z V DEP. MBP. Wg oficjalnych
wydarzeń skoczył z 5 pietra MBP na ul. Koszykowej. Faktycznie ZOSTAL ZAKATOWANY
W SLEDZTWIE, obrażenia i wgniecenia klatki piersiowej. CZESC JEGO PAMIECI
(Elżbieta Chlebowska, Facebook)
WYCOFAĆ
SZCZEPIONKĘ: Francuscy lekarze żądają wycofania
szczepionek HPV z użycia we Francji i Europie, argumentując, że jest ona
nieskuteczna w zapobieganiu rakowi szyjki macicy, raczej działa rakotwórczo,
jest przy tym silnie toksyczna i zabójcza. Ich niezależne obserwacje pokrywają
się z amerykańskimi danymi w bazie VAERS. (VAERS podaje, że w USA zgłoszono 108
zgonów po tych szczepionkach, co znaczy, że mogło ich być do 10 do 100 razy
więcej.) Jeśli zostanie ona wycofana w Europie Zachodniej można oczekiwać, że
producenci będą jeszcze bardziej agresywnie wymuszać szczepienia HPV w krajach
Europy Wschodniej i innych biedniejszych krajach. (Teresa Ptak Juarez)
UNIEWAŻNIAMY ODMOWĘ KONCESJI DLA TV TRWAM: 17 stycznia KRRiT wydała decyzję ostateczną o
odmowie przydzielenia koncesji TV Trwam na nadawanie naziemne w technologii
cyfrowej na tzw. multipleksie cyfrowym. Jednak każdą decyzję,
nawet ostateczną organ administracyjny publicznej (KRRiT) może uchylić i wydać
nową, ze względu na słuszny interes strony i interes społeczny. Należy zatem
kontynuować nacisk na KRRIT niezależnie od skargi Fundacji Lux Veritatis do
Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Zwracamy się do osób, którym zależy na
istnieniu TV Trwam w telewizji ogólnie dostępnej do włączenia się w protest i kierowania
indywidualnych postulatów w załączonym poniżej wzorze. Wniosek opracowano na
podstawie ustawy Kodeks Postępowania Administracyjnego. KRRiT nie może go
zignorować. Odpowiedź musi być udzielana pisemnie, indywidualnie, każdemu
wnioskodawcy pod groźbą naruszenia prawa w przypadku jej braku w wyznaczonym
terminie. Wnioski należy składać listami poleconymi do KRRiT, lub osobiście w
siedzibie Rady. Wzór wniosku
PLIK W PDF: