W wielu miastach miały i mają miejsce podwyżki opłat wieczystego użytkowania o 100, 200 nawet 1000 %. Ludzie pomstują i skarżą się do SKO, w prasie pojawiają się artykuły, ale tak naprawdę nic się zmienia. Kwoty są bardzo wysokie, a coraz więcej osób staje przed problemem: opłata za mieszkanie czy żywność i lekarstwa.
SZTUCZNA WARTOŚĆ GRUNTU
Oficjalnie wszystko dzieje się w majestacie prawa. Zmienia się wartość nieruchomości, a tym samym aktualizowana powinna być stawka wieczystego użytkowania. Przez wiele lat ją nie zmieniano i dlatego podwyżki są tak gwałtowne. Problem w tym, że wszystko w tej sprawie oparte jest na kłamstwie i oszustwie. Wieczyste użytkowanie wprowadzono w PRL w 1961 r. jako substytut prawa własności. Państwo chciało zachować kontrolę w miastach nad ziemią i dlatego stworzono instytucję wieczystego użytkowania (niby własność a jednak nie własność). Póki ceny nieruchomości były niskie, opłaty z tego tytułu były nieistotne. Jednak w nowej rzeczywistości ziemia nabrała wartości. W szczególności ceny tych nieruchomości (a tym samym wartość) napompowano poprzez stosowną politykę zagospodarowania przestrzennego przewidujące znaczne zagęszczenie budowlane, a tym samym wyższą wartość (określoną jako iloczyn powierzchni użytkowej i ceny za dany m2 tej powierzchni). A wartość nieruchomości określa się m.in. metodą porównawczą czyli cenami uzyskanymi w transakcjach sprzedaży podobnych nieruchomości w najbliższej okolicy. Wprawdzie grunty zabudowane nie cechują się homogeniczną, a sprzedawalność dobra jest także różna, ale tego w ogóle się nie uwzględnia.
MOCNI WŁODARZE PO WYBORACH
W ostatnich wyborach samorządowych zazwyczaj wygrywali dotychczasowi prezydenci, burmistrzowie – także w tych miejscowościach, w których dokonywano znaczących podwyżek opłat wieczystego użytkowania. Tak było m.in. w Gdyni czy w Warszawie. Czasami jednak wypowiedzenia wieczystego użytkowania wysyłano dopiero po wygranych wyborach – tak było m.in. w Warszawie. Oficjalnie tłumaczy się względami technicznymi, ale wszyscy wiedzą że termin wysyłek nie był przypadkowy. Przed wyborami lokalni włodarze (zazwyczaj z Platformy Obywatelskiej) nie chcieli drażnić mieszkańców. Po wyborach włodarze miast czują się już mocni, mają 4 lata przed sobą i sporo wydatków (rozmaite dotacje, 460 mln zł na stadion Legii, itd.) oraz zadłużenia do spłacenia. Jeszcze raz mieszkańców potraktowano jak dojne krowy.
NIESKUTECZNE SPÓŁDZIELNIE
Skoro podwyżki są tak wielkim problemem dlaczego spółdzielnie mieszkaniowe reagują tak mało skutecznie? Otóż, po pierwsze wraz z procesem wyodrębniania się własności hipotecznej lokali, opłaty wieczystego użytkowania przenoszone są ze spółdzielni na współwłaścicieli. Wraz z dalszym procesem uwłaszczania się lokatorów, wysokość opłat wieczystego użytkowania spółdzielni będzie w coraz mniejszym stopniu problemem spółdzielnię, a w coraz większym mieszkańców. Po drugie kierownictwo i prawnicy spółdzielni ani nie są przygotowani ani nie mają psychicznej woli walki/wojny w tej sprawie. Metody ich działania są zatem standardowe, schematyczne i jedynie co mogą przynieść to zmniejszenie skali podwyżki (a nie jej anulowanie). Po trzecie wreszcie spółdzielnie liczą, iż w końcu politycy uchwalą odpowiednią ustawę, co rozwiąże problem.
WADY FORMALNO-PRAWNE
Tymczasem można skutecznie zakwestionować podwyżki opłat wieczystego użytkowania. Oprócz podważania wartości nieruchomości ustalonej w operatach szacunkowych, należy podnieść wady formalno-prawne np. dotyczące ważności operatów, charakteru dokumentu jakim jest operat, formy wypowiedzenia, podstaw i charakteru decyzji dot. wieczystego użytkowania itd. Szersze zbiorowości mogą także działać niekonwencjonalnymi metodami w celu sparaliżowania pracy organu administracyjnego.
KONKLUZJA
Ale nawet pojedyncza osoba nie mająca wiedzy i doświadczenia prawnego, powinna skarżyć wypowiedzenia opłat wieczystego użytkowania. Dlaczego? Bo do momentu wydania orzeczenia płacić się będzie opłatę dotychczasową. Dopiero w momencie prawomocnego orzeczenia w przypadku przegranej trzeba będzie uiścić różnicę, ale bez odsetek (o ile nie wniesie się sprzeciwu do sądu powszechnego, ale wówczas potencjalne koszty mogą być już wyższe). Jednak w przypadku skorzystania z porady specjalistów wojen administracyjnych (co nie jest tożsame z prawnikiem), jest znaczna szansa na anulowanie podwyżki wieczystego użytkowania. Na Woli pan Zbigniew otrzymał wypowiedzenie 25 sierpnia 2009 r. w wyniku którego kwota opłaty wieczystego wzrosła 7,5 krotnie. Pan Zbigniew zaskarżył je z pomocą Stowarzyszenie Interesu Społecznego wypowiedzenie do SKO, wskazując na błędy formalno-prawne wypowiedzenia. Od tamtego momentu nic w sprawie się nie dzieje, SKO nie wydaje rozstrzygnięcia – bo musiałby albo naruszyć prawo albo otworzyć puszkę Pandory. A zatem warto …
SZTUCZNA WARTOŚĆ GRUNTU
Oficjalnie wszystko dzieje się w majestacie prawa. Zmienia się wartość nieruchomości, a tym samym aktualizowana powinna być stawka wieczystego użytkowania. Przez wiele lat ją nie zmieniano i dlatego podwyżki są tak gwałtowne. Problem w tym, że wszystko w tej sprawie oparte jest na kłamstwie i oszustwie. Wieczyste użytkowanie wprowadzono w PRL w 1961 r. jako substytut prawa własności. Państwo chciało zachować kontrolę w miastach nad ziemią i dlatego stworzono instytucję wieczystego użytkowania (niby własność a jednak nie własność). Póki ceny nieruchomości były niskie, opłaty z tego tytułu były nieistotne. Jednak w nowej rzeczywistości ziemia nabrała wartości. W szczególności ceny tych nieruchomości (a tym samym wartość) napompowano poprzez stosowną politykę zagospodarowania przestrzennego przewidujące znaczne zagęszczenie budowlane, a tym samym wyższą wartość (określoną jako iloczyn powierzchni użytkowej i ceny za dany m2 tej powierzchni). A wartość nieruchomości określa się m.in. metodą porównawczą czyli cenami uzyskanymi w transakcjach sprzedaży podobnych nieruchomości w najbliższej okolicy. Wprawdzie grunty zabudowane nie cechują się homogeniczną, a sprzedawalność dobra jest także różna, ale tego w ogóle się nie uwzględnia.
MOCNI WŁODARZE PO WYBORACH
W ostatnich wyborach samorządowych zazwyczaj wygrywali dotychczasowi prezydenci, burmistrzowie – także w tych miejscowościach, w których dokonywano znaczących podwyżek opłat wieczystego użytkowania. Tak było m.in. w Gdyni czy w Warszawie. Czasami jednak wypowiedzenia wieczystego użytkowania wysyłano dopiero po wygranych wyborach – tak było m.in. w Warszawie. Oficjalnie tłumaczy się względami technicznymi, ale wszyscy wiedzą że termin wysyłek nie był przypadkowy. Przed wyborami lokalni włodarze (zazwyczaj z Platformy Obywatelskiej) nie chcieli drażnić mieszkańców. Po wyborach włodarze miast czują się już mocni, mają 4 lata przed sobą i sporo wydatków (rozmaite dotacje, 460 mln zł na stadion Legii, itd.) oraz zadłużenia do spłacenia. Jeszcze raz mieszkańców potraktowano jak dojne krowy.
NIESKUTECZNE SPÓŁDZIELNIE
Skoro podwyżki są tak wielkim problemem dlaczego spółdzielnie mieszkaniowe reagują tak mało skutecznie? Otóż, po pierwsze wraz z procesem wyodrębniania się własności hipotecznej lokali, opłaty wieczystego użytkowania przenoszone są ze spółdzielni na współwłaścicieli. Wraz z dalszym procesem uwłaszczania się lokatorów, wysokość opłat wieczystego użytkowania spółdzielni będzie w coraz mniejszym stopniu problemem spółdzielnię, a w coraz większym mieszkańców. Po drugie kierownictwo i prawnicy spółdzielni ani nie są przygotowani ani nie mają psychicznej woli walki/wojny w tej sprawie. Metody ich działania są zatem standardowe, schematyczne i jedynie co mogą przynieść to zmniejszenie skali podwyżki (a nie jej anulowanie). Po trzecie wreszcie spółdzielnie liczą, iż w końcu politycy uchwalą odpowiednią ustawę, co rozwiąże problem.
WADY FORMALNO-PRAWNE
Tymczasem można skutecznie zakwestionować podwyżki opłat wieczystego użytkowania. Oprócz podważania wartości nieruchomości ustalonej w operatach szacunkowych, należy podnieść wady formalno-prawne np. dotyczące ważności operatów, charakteru dokumentu jakim jest operat, formy wypowiedzenia, podstaw i charakteru decyzji dot. wieczystego użytkowania itd. Szersze zbiorowości mogą także działać niekonwencjonalnymi metodami w celu sparaliżowania pracy organu administracyjnego.
KONKLUZJA
Ale nawet pojedyncza osoba nie mająca wiedzy i doświadczenia prawnego, powinna skarżyć wypowiedzenia opłat wieczystego użytkowania. Dlaczego? Bo do momentu wydania orzeczenia płacić się będzie opłatę dotychczasową. Dopiero w momencie prawomocnego orzeczenia w przypadku przegranej trzeba będzie uiścić różnicę, ale bez odsetek (o ile nie wniesie się sprzeciwu do sądu powszechnego, ale wówczas potencjalne koszty mogą być już wyższe). Jednak w przypadku skorzystania z porady specjalistów wojen administracyjnych (co nie jest tożsame z prawnikiem), jest znaczna szansa na anulowanie podwyżki wieczystego użytkowania. Na Woli pan Zbigniew otrzymał wypowiedzenie 25 sierpnia 2009 r. w wyniku którego kwota opłaty wieczystego wzrosła 7,5 krotnie. Pan Zbigniew zaskarżył je z pomocą Stowarzyszenie Interesu Społecznego wypowiedzenie do SKO, wskazując na błędy formalno-prawne wypowiedzenia. Od tamtego momentu nic w sprawie się nie dzieje, SKO nie wydaje rozstrzygnięcia – bo musiałby albo naruszyć prawo albo otworzyć puszkę Pandory. A zatem warto …
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz