3 czerwca 2017

I kto tu manipuluje ws. listy publikacji dot. możliwość prawa łaski przed uprawomocnieniem wyroku

Zgodnie z zapowiedzią Sekretarza Stanu, Zastępcy Szefa Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Pawła Muchy Kancelaria Prezydenta opublikowała listę 13 publikacji prawników, w których wskazywano na możliwość stosowania przez Prezydenta RP prawa łaski w postaci indywidualnej abolicji (czyli przed prawomocnym wyrokiem).

Publikacja zdenerwowała opozycyjne media, które od razu zarzuciły manipulację, bo niektórzy z tych profesorów nie popierają działania Prezydenta ws. zastosowania prawa łaski (np. prof Gardocki). Tymczasem Kancelaria Prezydenta wcale nie informowała o poparciu działań prezydenta ws. Mariusza Kamińskiego przez wymienionych autorów, ale że w 13 publikacjach ww. prawnicy wskazywali na możliwość stosowania prawa łaski przed uprawomocnieniem się wyroku. Tylko tyle i aż tyle.

Okazało się ponadto, że Kancelaria jedynie powtórzyła listę publikacji z wyciągu z protokołu Sądu Najwyższego z 7 lutego 2017 r. sygn. II KK 313/16 (str. 4), w którym wymieniono publikacje, które dopuszczają możliwość skorzystania przez Prezydenta RP z prawa łaski obejmującego również abolicję indywidualną. Lista zamieszczona przez KPRP zawiera głównie publikacje wymienione przez Sąd Najwyższy cyt.

Trudno byłoby przecież nie dostrzec, iż przyjęte przez Sąd Okręgowy założenia znajdują oparcie w poglądach prezentowanych w licznych publikacjach zarówno z zakresu prawa konstytucyjnego, jak i prawa karnego, które dopuszczają możliwość skorzystania przez Prezydenta RP z prawa łaski obejmującego również abolicję indywidualną [min.: S. Stachowiak, Ułaskawienie w przepisach k.p.k. z 1997 r., WPP 2000, nr 2, s.1; B. Banaszak, Prezydenckie prawo łaski w Polsce, Acta Universitatis Wratislaviensis, Przegląd Prawa i Administracji 2002, nr 34, s. 34; A. Murzynowski, Refleksje na temat instytucji ułaskawienia w świetle aktualnego stanu prawnego (w:) Prawo. Społeczeństwo. Jednostka. Księga jubileuszowa dedykowana Profesorowi Leszkowi Kubickiemu, Warszawa 2003, s. 490; S. Waltoś, P. Hofmański, Proces Karny, Zarys Systemu, Warszawa 2013, s. 559; L. Gardocki, Prawo karne, Warszawa 2013, s. 212; A. Bulsiewicz, M. Jeż – Ludwichowska, D. Kala, D. Osowska, A. Lach, Przebieg procesu karnego, Toruń 2003, s. 263; T. Grzegorczyk, J. Tylman, Polskie Postępowanie Karne, Warszawa 2014, s. 1008; A. Bałaban, Prawo łaski jako abolicja indywidualna, Rzeczpospolita 2015, nr 275; L. Wilk, Prawo łaski działa, ale nie wiadomo w jaki sposób, Rzeczpospolita 2016, nr 69; B. Wojnicz, Łaska prezydencka, Rzeczpospolita 2015, nr 275]. Mimo wielości głosów, argumentacja autorów, opowiadających się za dopuszczalnością abolicji indywidualnej, jest zasadniczo zbieżna i odwołuje się do bardzo ogólnego uregulowania prezydenckiej prerogatywy prawa łaski, które pozostawiając głowie państwa dużą swobodę w jego wykonywaniu, nie przewiduje zakazu korzystania z prawa łaski przed prawomocnym zakończeniem postępowania. Bez wątpienia jest to bardzo istotny i wyrazisty argument dla procesu wykładni przepisu art. 139 Konstytucji RP.

A zatem kto tu manipuluje? Czy aby nie Gazeta Wyborcza i inni którzy zarzucają Kancelarii Prezydenta - manipulację?

Rosną koszty wychowania dzieci

Bankier.pl podał, że: Od 176 tys. do 200 tys. zł kosztuje w Polsce wychowanie jednego dziecka w Polsce (do 18. roku życia), koszt wychowania dwójki potomków to od 317 tys. do 368 tys. zł... Z szacunków Centrum im. Adama Smitha koszt wychowania trójki dzieci w 2017 r. wynosi od 422 tys. zł do 484, a dla rodziny z czwórką dzieci – od ok. 528 tys. do 582 tys. zł. Zdaniem szefa Centrum Andrzeja Sadowskiego, koszty wychowania dzieci w Polsce rosną, ponieważ rosną koszty życia. „Rosną ceny urzędowe, m.in. energii, innych składników, które mają wpływ na wzrost kosztów utrzymania dzieci. Różne sektory: (…) służba zdrowia czy edukacja, okazują się na niewystarczającym poziomie. Coraz więcej płacimy za edukację pozaszkolną i ochronę zdrowia, bo kolejki w publicznej służbie zdrowia są zbyt długie” – powiedział.

Drożyzna na Litwie po wprowadzeniu euro

Jak informuje portal forsal.pl - Litwa wprowadziła euro 1 stycznia 2015 roku i została 19. krajem posługującym się wspólną europejską walutą oraz ostatnim z trzech państw bałtyckich, które zdecydowały się na to posunięcie. Wprowadzenie euro spowodowało wzrost cen. Z raportu Litewskiego Departamentu Statystyki wynika, że w ubiegłym roku niektóre artykuły spożywcze zdrożały nawet o 40 proc. Wbrew zapewnieniom władz kraju, że przyjęcie euro nie będzie miało wpływu na ceny, wzrosły one na Litwie jeszcze przed przyjęciem europejskiej waluty. Część sprzedawców i hurtowników zaczęła wprowadzać wyższe ceny jeszcze przed przyjęciem euro, by ceny przeliczone na euro pozostawały niezmienione.Wzrost cen jest odczuwalny tak bardzo, że Litwini zorganizowali już kilka społecznych akcji bojkotowania sklepów.Główny ekonomista banku Danske Bank na kraje bałtyckie Rokas Grajauskas uważa, że niezadowolenie Litwinów z powodu cen jest uzasadnione. Wskazuje, że obecnie ceny na Litwie są zbliżone do tych w Europie Zachodniej, ale wynagrodzenia stanowią tylko 30 proc. średnich wynagrodzeń w UE.Przed przyjęciem europejskiej waluty litewski rząd tłumaczył, że będzie to bodźcem dla rozwoju gospodarki dzięki tańszym kredytom, a ponadto mechanizmy solidarnościowe strefy euro pozwolą Litwie oczekiwać pomocy w razie kryzysu... Litwa ma wysoki wskaźnik ubóstwa i wykluczenia społecznego.Jak zaznacza Grajauskas, po wprowadzeniu euro wzrosły nie tylko ceny, ale również nierówności społeczne i ubóstwo tak, że bogaci stali się jeszcze zamożniejsi, a biedni jeszcze ubożsi. Dane statystyczne wskazują, że co trzeci mieszkaniec Litwy żyje w ubóstwie, a zróżnicowanie dochodów mieszkańców jest bardzo duże: łączny dochód 20 proc. najbogatszych mieszkańców kraju jest 7,5-krotnie wyższy niż dochód 20 proc. osób najbiedniejszych...