19 czerwca 2011

140 TYS PODPISÓW POD PROJEKTEM USTAWY "SZEŚCIOLATKI DO PRZEDSZKOLA"

Szanowni,
reforma edukacji kasująca dzieciom jeden rok z dzieciństwa została fatalnie przygotowana, a jeszcze gorzej jest wdrażana. Do nielicznych należą placówki faktycznie przygotowane do przyjęcia maluszków w podwójnej liczbie. Rodzice nie wierzą w słuszność tej reformy - jedynie 10% kieruje swoje 6-latki do szkół wcześniej zgodnie z zaleceniami MEN. Rodzice dzieci z rocznika 2006 czekają gremialnie na ziszczenie się przymusu ustawowego i liczą, że może ktoś to dziadostwo zmieni.
Może to zmienić inicjatywa ustawodawcza - oddolna, obywatelska. Prowadzą ją ludzie spod znaku Ratuj Maluchy. Poniżej piszą o tym, że jest całkiem dobrze z akcją, ale proszą o jeszcze. Warto to poprzeć, by rządcy zobaczyli, że oprócz ich wirtualnego świata istnieje świat realny, nasz, w którym jest sporo problemów, które spowodowali... Może przejrzą.
Każdy może pomóc. Możesz zebrać podpisy wśród sąsiadów i znajomych, na imprezie, którą organizujesz. A co najmniej możesz podpisać się wraz z całą rodziną i pilnie wysłać.
W imieniu swoich dzieci i wielu, wielu innych o to serdecznie proszę.


Rodzice!
Rozmach akcji zbierania podpisów pod projektem ustawy "Sześciolatki do przedszkola" przerósł nasze najśmielsze oczekiwania.Przekroczyliśmy wymagany próg 100 tysięcy podpisów!!! Dziś licznik pokazuje ponad 140 tysięcy!Listonosz nie jest już wstanie przynosić nam listów. Codziennie odbieramy setki przesyłek z poczty i od kurierów, o czym pisała Gazeta Wyborcza.
Co dalej?
1) Przyślijcie nam podpisy, które już zebraliście i koniecznie zbierajcie dalej.Mamy szansę zebrać nawet 200 tysięcy i udowodnić rządzącym, jak wielka jest nasza determinacja. Politycy muszą uznać, że to my - Rodzice, mamy prawo do decydowania o edukacji naszych dzieci i że nie godzimy się na reformę robioną bez pieniędzy kosztem najmłodszych.
2) Jeśli jeszcze nie włączyliście się do akcji, teraz jest ostatni, kulminacyjny moment.To proste, wystarczy wydrukować formularz z internetu i zebrać tyle podpisów ile Wam się uda. Każdy podpis zwiększa nasze szanse. Tutaj uzyskacie wszystkie informacje. Listy prosimy wysyłać tak by doszły do nas przed 4 lipca, na adres:Komitet Inicjatywy Ustawodawczej, ul. Kazimierza Wielkiego 31 m. 41, 05-120 Legionowo.
Dziękujemy wszystkim, którzy w ostatnim czasie wsparli nasze działania finansowo. Działamy bez dotacji i tylko dzięki Waszej pomocy możemy opłacać bieżące rachunki, za telefon, benzynę itp., dlatego jesteśmy bardzo wdzięczni za każdą wpłaconą złotówkę.Prosimy, wszystkich którzy identyfikują się z tym co robimy o wsparcie. Nr konta 28 2490 0005 0000 4500 2748 0168Fundacja Rzecznik Praw Rodziców, ul. Steinhausa 2/52; 02-747 Warszawa
Działajmy dla dobra naszych dzieci. Razem nam się uda!

Pozdrawiamy serdecznie Tomek i Karolina Elbanowscy, Krysia Bula


Aktualności o akcji na facebooku

Bez Was sobie nie poradzimy

17 czerwca 2011 r.

Szanowni Państwo!
To nie jest tak, że z Wami czy bez Was i tak sobie poradzimy.

Od ponad trzech miesięcy protestujemy w centrum Warszawy przed Pałacem Prezydenckim domagając się powołania międzynarodowej komisji do zbadania przyczyn katastrofy, zgody na ekshumację ciał ofiar, udostępnienia zdjęć satelitarnych z ostatniej fazy lotu TU154M. Najważniejszy postulat to odsunięcie od władzy Donalda Tuska i ministrów odpowiedzialnych za przygotowanie wizyty smoleńskiej i za śledztwo w sprawie katastrofy oraz postawienie tych osób przed Trybunałem Stanu za działanie na szkodę Polski i zdradę interesów narodowych.
Premier który rozdzielał wizytę smoleńską dogadując się ponad głową polskiego Prezydenta z władzami Rosji, rząd który nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa głowie państwa, szef BORu który wystawia dwóch kierowców w ramach ochrony polskich dostojników na lotnisku w Smoleńsku, znów Premier, który nie jest w stanie zapewnić rzetelnego śledztwa oddając inicjatywę i kluczowe dowody w ręce Rosjan (którzy jak wiemy współcześnie są sprawcami wielu zamachów terrorystycznych) oraz Minister Spraw Wewnętrznych który od roku prowadzi śledztwo w swojej sprawie... Wszyscy wymienieni złamali prawo, wszyscy pozostają całkowicie bezkarni. Szerzej o przyczynach protestu oraz umocowaniu prawnym naszych postulatów możecie Państwo przeczytać w załączonych tekstach.
Na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie ustawiliśmy namiot i codziennie staramy się dyżurować przy nim w godzinach od 10 do 22. Wiemy że dla bardzo wielu ludzi jest to kawałek wolnej Polski, wolnego słowa. Otrzymujemy mnóstwo wyrazów poparcia. Wiemy, że dla wielu z Państwa ten skromny namiot przywraca honor i godność społeczeństwu po skandalicznej reakcji rządu na katastrofę smoleńską oraz wobec konsekwentnego wyniszczania kraju. Przed namiotem staramy się rozmawiać z przechodniami, zbieramy podpisy pod postulatami, organizujemy cykl mini wykładów (m.in. z prof. Krasnodębskim, Rafałem Ziemkiewiczem, Grzegorzem Braunem), które mozna obejrzeć na naszej stronie internetowej www.solidarni2010.pl
Utrzymanie namiotu to ogromny wysiłek niewielu ludzi, których koniecznie musimy wesprzeć, jeśli chcemy podtrzymać protest. To nie jest tak, że z Wami czy bez Was i tak sobie poradzimy. Bez Waszej pomocy sobie nie poradzimy! Zwracam się z ogromną prośbą. Jeśli państwo możecie poświęcić kilka godzin w tygodniu by dyżurować w Warszawie przy namiocie – proszę napiszcie do nas na adres: anna.orlowska@solidarni2010.pl
Wystarczy którykolwiek dzień tygodnia – kilka godzin między godz. 10 a 22. Najbardziej zależy nam na deklaracjach osób, które mogą przyjeżdżać/przychodzić regularnie, np. w każdy czwartek w godz. 10-15. Możecie Państwo zmobilizować środowiska lokalne, Waszych znajomych, czy sąsiadów – i przyjeżdżać po kilka osób. Zdaję sobie sprawę, że każdy ma swoje obowiązki, pracę, rodzinę. Jednak historia wielokrotnie pokazywała, że bierność w niektórych wypadkach może mieć katastrofalne skutki. Brak reakcji wobec oddawania suwerenności naszego Państwa, niszczenia i zadłużania, przy silnej propagandzie mediów - propagandzie nienawiści z jednej strony – i propagandzie sukcesu z drugiej strony – stanowi bardzo poważne zagrożenie dla każdego. Tutaj naprawdę potrzebna jest mobilizacja nas wszystkich. Stąd gorący apel o pomoc w utrzymaniu protestu pod namiotem. Zgłaszajcie się Państwo i piszcie na adres anna.orlowska@solidarni2010.pl
Dziękując za wszelkie wyrazy wsparcia pozdrawiam serdecznie.

Ewa Stankiewicz
www.solidarni2010.pl (nowa wersja strony w przygotowaniu)

16 czerwca 2011

Manifestacja 30 czerwca

Manifestacja, która 30 czerwca odbędzie się w Warszawie, będzie największym od 3 lat protestem NSZZ “Solidarność” w stolicy.


Decyzja o organizacji akcji została potwierdzona w Poznaniu podczas odbywających się tam obrad Komisji Krajowej. Jak mówił podczas tego posiedzenia szef związku Piotr Duda, termin protestu – przeddzień objęcia przez Polskę unijnej prezydencji - został wybrany nieprzypadkowo. – Rządzący chcą przed lipcem wszystkie brzydkie sprawy zamieść pod dywan. Dlatego naszym protestem chcemy pokazać, że Polska jest krajem z wieloma wciąż nierozwiązanymi problemami społecznymi. Chcemy o nich opowiedzieć i powiedzieć rządowi: “sprawdzam” – zapowiadał przewodniczący


Jak przebiegał będzie protest? Organizatorzy nie zdradzają na razie wszystkich szczegółów. Zbiórka zaplanowana została na placu Piłsudskiego od godz. 10.00. Na placu stanie duża scena. Pojawią się na niej nie tylko związkowi liderzy, ale również znany polski zespół rockowy. Rozmowy z artystami są już finalizowane, zapowiada się atrakcyjny koncert. Ok. godz. 13.00 manifestanci opuszczą plac i wyruszą w kierunku Sejmu i Kancelarii Premiera Rady Ministrów. To będzie barwny i głośny przemarsz, taki który pamiętamy choćby z protestu przeciwko zmianom w przepisach o wcześniejszych emeryturach z sierpnia 2008 roku. Manifestacja zakończy się przed kancelarią premiera ok. godz. 17-18.


Przed wymarszem na placu Piłsudskiego zbierane będą oczywiście podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o podniesieniu płacy minimalnej. – Na pewno wśród uczestników manifestacji znajdą się jeszcze tacy, którzy nie podpisali się pod projektem. Czas przed wymarszem będzie świetną okazją, by poprzeć naszą ustawę – podkreśla Piotr Duda.- Liczę na duży udział członków naszego związku w tym proteście – mówi szef Komisji Krajowej. – Pokażmy, że jesteśmy mobilni i zaangażowani w sprawy Polski. Kto nie przyjedzie do Warszawy, nie ma prawa potem narzekać. Przecież nieobecni nie mają racji. (Dział Informacji KK)