28 lutego 2021

Polityczna poetyka GW i radnych KO wobec dyrektora Opery i Filharmonii Podlaskiej

1 grudnia 2020 r. Wojciech Tołkin-Żmijewski (zdjęcie ze strony OFiP) został zastępcą dyrektora ds. administracyjno-finansowych Opery i Filharmonii Podlaskiej. Nowy dyrektor od razu spotkał się z atakiem ze strony Gazety Wyborczej, i to zanim cokolwiek realnie mógł uczynić. Porównano go do radzieckiego komisarza ludowego, a ostatnio radni koalicji obywatelskiej zażądali nawet dla niego zakazu zajmowania kierowniczych stanowisk, choć nie został skazany za żądne przestępstwo. Ale to już taka polityczna poetyka, rzeczywistość dla nich nie ma znaczenia.

Zanim objął funkcję w Operze i Filharmonii Podlaskiej, Wojciech Tołkin-Żmijewski był dyrektorem oddziału Malbork w państwowej spółce zbożowej w Elewarrze. W komentarzu pod artykułem radia białystok, prezes Elewarru dr Daniel Alain Korona wypowiedział się bardzo pochlebnie o swoim byłym dyrektorze cyt. Wojciech Tołkin-Żmijewski był dobrym dyrektorem Elewarru oddział Malbork, z sukcesami zarządzał ten oddział przez 3 lata, był lubiany i szanowany przez pracowników, jest sprawnym organizatorem, w dużej mierze jego zasługą było zorganizowanie I i II Ogólnopolskiego Dnia Promocji Elewarru. imprezy środowiskowej, ale też kulturalno-rozrywkowej. Dodajmy, że prezes Elewarru znany jest ze społecznej postawy i obrony zwykłych ludzi. Jak w tym świetle wyglądają zatem zarzuty GW wobec dyrektora o zamordyzm w OFiP?

Dlaczego zatem te ataki? Jak twierdzą niektóre portale internetowe, jest to próba starych układów, układzików o zachowanie status-quo, by było tak jak było, wszak nieźle zarabiali na różnych interesikach realizowanych w OFiP, za pieniądze publiczne. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz