31 lipca 2015

ORGANIZATORZY OFICJALNYCH OBCHODÓW POWSTANIA UZNALI PREZYDENTA ELEKTA ZA NON GRATA

Jak będzie wyglądała współpraca władz Warszawy i rządu z nowym prezydentem. Mamy już tego próbkę. Jak nieoficjalnie dowiedziała się Telewizja Republika, organizatorzy obchodów odmówili prezydentowi elektowi możliwości oficjalnego udziału w dzisiejszych uroczystościach na placu Krasińskich w Warszawie.
Zgodnie z harmonogramem dostępnym na stronie Urzędu Miasta, dzisiejsze uroczystości związane z obchodami 71. rocznicy Powstania Warszawskiego rozpoczęły się o godzinie 12.00 od sesji Rady Miasta Stołecznego Warszawy w Zamku Królewskim. Wieczorem na warszawskim placu Krasińskich odbędzie się uroczysta polowa msza święta oraz Apel Poległych przy pomniku Powstania Warszawskiego. Na zakończenie odbędzie się też koncert z muzyką z serialu „Czas honoru”.
Dla kontrastu przypomnijmy, iż we Francji gdy Nicolas Sarkozy przegrał wybory prezydenckie w 2012 r., zaprosił swego następcę prezydenta-elekta Francois Hollande do wspólnego udziału w oficjalnych uroczystościach z okazji 8 maja (dzień zakończenia II wojny światowej).

29 lipca 2015

WYJAZDOWY CYRK EWY KOPACZ

Jak dowiedziało się Radio Wrocław, na wyjazdowe posiedzenie rządu w stolicy regionu Dolnośląskiego dla premier i ministrów specjalnie przywieziono stoły i krzesła. Podobno było wcześniej w Łodzi. Zatem za tzw. wyjazdowymi posiedzeniami rządu jadą TIR/TIRy z meblami, puste limuzyny na wypadek gdyby pani premier i ministrowie chcieli z korzystać (tak jak to Wałbrzycha i Głogowa), no i być może jeszcze puste samoloty (jak to było z wyjazdem pani premier na wybrzeże). Ile kosztuje ten wyjazdowy cyrk - tego służby prasowe rządu nie chcą ujawnić, słyszymy z ust pani premier, iż "będzie wydawać publiczne pieniądze, bo chce być bliżej obywateli". Ciekawe ile zwykłych obywateli uczestniczyło w posiedzeniu rządu we Wrocławiu? Ani jeden. Ciekawe czy bliżej obywateli było z Wrocławiu do Wałbrzycha i Głogowa limuzynami, bo jakoś Ewka nie raczyła zaszczycić swoją obecnością pociągów do tych miejscowości. Fakt nie byłoby to pendolino i możnaby zobaczyć Polskę powiatową, jak daleką od wizerunku przedstawionego w oficjalnych wystąpieniach rządzących z PO-PSL.

28 lipca 2015

Biuletyn Fundacji Pro - Prawo do życia 07/2015


3 lipca złożyliśmy w Sejmie około 400 000 podpisów polskich obywateli, którzy sprzeciwiają się zabijaniu dzieci w łonach matek. Zostało to całkowicie przemilczane w masowych mediach. Serwisy informacyjne nie zająknęły się na ten temat. Wrogowie życia czuwali nad tym, żeby do milionów Polaków nie dotarła informacja o naszej inicjatywie ustawodawczej. Mamy jednak setki wolontariuszy działających w całej Polsce oraz nowa media, które mają ogromny zasięg i dają nam możliwość pokazywania prawdy o aborcji setkom tysięcy ludzi.
Za aprobatą mediów głównego nurtu, Prezydent Komorowski podpisał ustawę o in vitro napisaną przez lobbystów klinik trudniących się sztucznym zapłodnieniem i zarabianiem pieniędzy na zabijaniu dzieci w najwcześniejszej fazie rozwoju. W tej sprawie musimy przede wszystkim podjąć walkę o sumienia ludzi.
Musimy nieustannie docierać do Polaków z najprostszą i najważniejszą informacją: Ludzi się nie zabija!Proszę przeczytać poniższe sprawozdanie z działań podjętych przez wolontariuszy Fundacji Pro – Prawo do życia w ostatnim miesiącu.
Prawdę o aborcji pokazujemy w całej Polsce
Nasi wolontariusze w całej Polsce zorganizowali 24 pikiety antyaborcyjne, 1 pikietę antygenderową i 4 wystawy „Wybierz życie”. Odbyły się też 3 kursy dla proflajferów, na których przeszkoliliśmy kolejnych 30 osób, które dołączą do armii obrońców życia. Działania na rzecz ochrony życia rozpoczęli dobrzy ludzie w Pabianicach.
Wściekłość dziennikarzy Gazety Wyborczej wywołała wystawa, którą nasi wolontariusze zorganizowali we Wrocławiu. Cytujemy jeden z artykułów: Prolajferzy pod hasłem obrony życia poczętego epatowali zakrwawionymi szczątkami abortowanych płodów. Autorkę artykułu oburzyło również to, że wolontariusze Fundacji w sądzie wygrali do tej pory wszystkie dziesięć spraw, jakie wytoczyły im polskie organy ścigania. My zaś jesteśmy dumni z naszych ludzi, którzy nie ulegają presji ze strony sądów, policji i mediów i dalej wykonują tak bardzo potrzebną pracę, pokazując Polakom prawdę o aborcji.
Odwagi nie brakuje również naszym wolontariuszom z Gostynia, Jarocina, Rawicza, Ostrowa Wlkp. I Kalisza, którzy trzykrotnie pikietowali podczas festiwalu w Jarocinie, gdzie zostali potraktowani niezwykle agresywnie. Zwolennicy zabijania dzieci obrzucili naszych wolontariuszy butelkami i bluzgami, a jedna z uczestniczek, która – jak stwierdziła – w przeszłości dokonała aborcji, złożyła na naszą Fundację doniesienie na policji.
Mam dla Pana jeszcze jedną dobrą wiadomość. Po wielu demonstracjach przeprowadzonych przez nas pod ambasadą Kanady, w tym pikiety zorganizowanej na oczach Premiera Kanady, Mary Wagner została w ubiegły piątek zwolniona z więzienia, w którym przebywała od ponad pół roku.
Aktywne działania przynoszą efekty. Również w Polsce widoczna jest zmiana. Coraz mniej osób waży się publicznie powiedzieć, że zabijanie dzieci w jakimkolwiek momencie rozwoju jest dopuszczalne. Razem zwyciężymy. Proszę pamiętać, że do zwycięstwa zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili!
PS. Proszę przekazać ten link swoim znajomym, którzy mogą być zainteresowani naszą działalnością:www.stopaborcji.pl/film.

Pozdrawiam
Mariusz Dzierżawski
Fundacja Pro - Prawo do życia