7 lutego 2011

Serwis21 z dn. 7.02.2011 SKANDAL PODWYŻEK WIECZYSTEGO W WARSZAWIE

Kraj



DIALOG: Od czasu do czasu otrzymujemy maile z inwektywami i od osób nawiedzonych. Np. pewien pracownik nauki (najwyraźniej zwolennik obecnego systemu i rządu) najpierw użył słowa obelżywe pod adresem serwisu, chociaż przyznał że w ogóle nas nie czyta, a następnie zgodnie z tradycją tzw. „wykształciuchów” odsyłał nas do psychiatry w celu leczenia paranoi. Jak widać radziecka szkoła wsadzania do zakładów psychiatrycznych za poglądy polityczne znajduje uznanie wśród części polityków, urzędników i pracowników nauki.



KOMPROMITACJA: Jest 8 grudnia 2010 roku, Waszyngton. Prezydent Komorowski po raz pierwszy spotyka się z Barackiem Obamą w Białym Domu. – Bo z Polską i USA to jest, panie prezydencie, jak z małżeństwem. Swojej żonie należy ufać, ale trzeba sprawdzać, czy jest wierna – zagaja rubasznie Komorowski, sięgając po swe ulubione damsko-męskie analogie. Tłumaczka przekazuje Obamie: „...like with your wife...”. Twarz amerykańskiego prezydenta tężeje. Ci z polskiej delegacji, którzy znają angielski, szybko pojmują, w jaką pułapkę wpakował się Komorowski. Prezydent USA mógł zrozumieć to tak, jakby polski gość kwestionował wierność jego żony, Michelle. Zalega pełna napięcia cisza. Doradcy Komorowskiego nerwowo zerkają na Obamę. – Dobre!!! – wybucha nagłym śmiechem wiceprezydent Joe Biden, który sam niejedną gafę Obamie zafundował. Radośnie chichocząc, poklepuje Komorowskiego po plecach. Polski prezydent też się cieszy. Tylko Obama nerwowo się uśmiecha. (Newsweek, Dziennik.pl)



LEKARZ ROZRYWKA: Posłanka PO Joanna Mucha stwierdziła, że: Nie widzi sensu w robieniu operacji biodra u 85-latka i uważa, że starsi ludzie są "przyzwyczajeni do traktowania wizyt u lekarza co dwa tygodnie jako rozrywki". Wprawdzie w PO posłankę zganiono, ale przecież NFZ za czasów PO wydawał dyspozycje mające ograniczyć dostępność niektórych świadczeń m.in. dla osób starszych.



LENIWY PREZYDENT: Już wiemy na czym polega aktywność pana prezydenta Komorowskiego – w Davos miał gościć na koktajlach, obiadach i konferencjach. Minister Nowak przyznał, że Davos to nudna impreza. Nie sposób nie docenić szczerości ministra, jednak pytamy czy prezydent nie ma pilniejszych spraw (zadłużenie, bezrobocie, upadek kolejnych firm itd.) niż obecność na nudnej imprezie oraz dlaczego mamy płacić za obecność urzędników na nudnych imprezach?



ODZNACZONY SĘDZIA STANU WOJENNEGO: Sędzia Zbigniew Pannert, były prezes Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, który w czasie stanu wojennego oskarżał działaczy opozycyjnych w procesach politycznych, został odznaczony przez prezydenta Komorowskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.



PODWYŻKI DLA PROMINENTÓW, KOPNIAKI DLA ZWYKŁYCH LUDZI: Gdy większość społeczeństwa z trudem wiąże przysłowiowy „koniec z końcem”, parlament głosami PO, PSL i SLD równocześnie funduje podwyżki osobom, które na brak pieniędzy narzekać nie mogą. Zarobki byłych prezydentów tj. Jaruzelskiego (odpowiedzialnego za masakrę na wybrzeżu w 1970 r. i za stan wojenny), Wałęsy (który puszczał w skarpetkach – naród a nie aferzystów) i Kwaśniewskiego (b. prominentny działacz PZPR) podwyższono o 50% czyli o ponad 3 000 zł. Ten sam sejm wcześniej zmniejszył jednak kwotę zasiłku pogrzebowego, podwyższył podatek VAT itp. Teraz wiemy dlaczego - po to by niektórym nielicznym prominentom wiodło się doskonale kosztem najsłabszych, najbardziej bezbronnych.



PO SŁABNIE: Oficjalne ośrodki badawcze wskazują na poważne osłabienie w sondażach Platformy Obywatelskiej, która obecnie ma trzydzieści kilka procent. PIS zaś utrzymuje ponad 25-28% elektorat. PJN w sondażach raz jest pod progiem a innym razem powyżej i dostaje się do parlamentu. Po wyborach znów będzie rządzić jednak nami koalicja, w SLD przywódcy przebierają nogami by współrządzić po wyborach parlamentarnych z PO, a koszty tego rządzenia ponosić będą zwykli obywatele. W celu weryfikacji poparcia politycznego ogłaszamy kolejną (jak co miesiąc) sondę wyborczą. Zachęcamy do głosowania http://serwis21.blogspot.com



POROZUMIENIE W SZCZECINIE: W Szczecinie doszło do porozumienia pomiędzy Komitetem Prezydenta Piotra Krzystka, SLD i PiS. W sprawie dziwi jednak fakt, iż PiS i SLD twierdzą, że porozumienie to nie koalicja, chociaż oba ugrupowania będą współrządzić Szczecinem.





Gospodarka



AKTUALNY OBRAZ GOSPODARCZY KRAJU: Stocznie, katastrofa smoleńska, powodzie, drogi, podwyżki paliw, podwyżki energii elektrycznej, gazu, vat23%? niespotykany wzrost długu publicznego, polityka międzynarodowa, zmonopolizowanie mediów, obietnice bez pokrycia w każdej dziedzinie życia społeczno gospodarczego ,zielona wyspa powoli przeistacza się w wyspę czerwoną, dziadowski premier prowadzi dziadowska politykę w dziadowskim państwie. http://chlebek.salon24.pl/262852,dziadowskie-panstwo-sie-sypie



BEZROBOCIE WZRASTA: stopa bezrobocia rejestrowanego wynosiła w styczniu 13,1 proc. poinformował resort pracy. Liczba bezrobotnych w końcu stycznia 2011 roku wyniosła 2 mln 111,6 tys. osób i w stosunku do końca grudnia 2010 roku wzrosła o 156,9 tys. osób. Winą za wzrost bezrobocia, rząd obarczył zimę. Najwyraźniej rząd PO-PSL uważa obywateli za durniów, którym wszystko można wmówić, nawet największe głupstwo.



KŁAMSTWA OBROŃCÓW OFE: Od tygodni trwa kampania ze strony różnych tzw. ekonomistów, publicystów obrony dotychczasowych rozwiązań emerytalnych czyli tzw. OFE. Wmawia się obywatelom, że środki w OFE to niby ich pieniądze, na które rząd chce położyć łapy. Tymczasem jak stwierdza niezależny ekonomista dr Daniel Alain Korona środki w OFE są własnością funduszy (a nie obywateli), nie można je wycofać, kazać wypłacić w dowolnej chwili, a spadkobiercy nie mają do nich prawa w razie śmierci osoby. Jeżeli środki te trafią do ZUS zamiast do OFE wciąż nadal nie będą własnością, ale przynajmniej o tyle mniej będzie dopłacać się obecnie ze środków publicznych do ZUS. Niestety rząd nie idzie na całość, stosuje półśrodki, nie rezygnuje z systemu OFE, komplikuje system i nie próbuje ustanowić jednolitego, spójnego publicznego systemu emerytalnego. Nie wierzmy zatem fałszywym obrońcom w stylu Leszka Balcerowicza, w rzeczywistości bronią interesów prywatnych podmiotów często powiązanych z kapitałem zagranicznym, a nie naszych emerytur.



RZĄDY KOLESI W ELEWARZE: Pracownicy Elewarru zaapelowali do prezesa Stowarzyszenia Interesu Społecznego Daniela Alain Korony o pomoc w związku z rozwalaniem spółki przez PSLowskie kierownictwo. W apelu czytamy: Szukamy ratunku dla tej firmy, którą doprowadzają do upadłości psl-owcy, by za chwilę przekazać ją za grosze swoim kolesiom - grupom producenckim (jak mówi minister sawicki). Sami póki co bawią się przednio za firmowe pieniądze, zwiedzają świat, obdarowują się drogimi prezentami oczywiście nie z własnej kieszeni, organizują wyjazdowe narady z żonami, za które firma płaci ogromne rachunki, przyznają sobie premie sięgające kilkuset tysięcy złotych (rozumiemy, że łącznie a nie z osobna). We wszystkich prawie obiektach zatrudnili swoich figurantów - z dużymi wynagrodzeniami (7-10 tys. zł). "Po nas choćby potop" tak mówią i czynią. Nie ma rady na to co się dzieje. Nie ma gdzie szukać ratunku. Nikt nie interesuje się tym co wyprawiają. Pracownicy milczą, pozbawieni godności, zastraszeni utratą pracy, z kacem moralnym - godzą się na te niegodziwości .... Prosimy o pomoc. Anonimowi Pracownicy resztek Elewarr-u!




PATRIOTYZM GOSPODARCZY

W miniony poniedziałek, tj. 31 stycznia odbyła się w Warszawie konferencja społeczno-gospodarcza pt. „ O Gospodarce, o Polsce, o Nas” zorganizowana przez Prawo i Sprawiedliwość. Kolejni prelegenci w swoich wystąpieniach, w sposób nadzwyczaj merytoryczny, obnażyli niespotykana we współczesnym świecie skalę mistyfikacji i iluzji realizowaną przez rząd Donalda Tuska. Krytycznej analizie poddana została ocena stanu budżetu, systemu emerytalnego, polityki fiskalnej, systemu emerytalnego, skali i sposobu prywatyzacji, stanu infrastruktury drogowej i kolejowej oraz studium przypadku prywatyzacji Grupy Lotos.

W ostatnim, najbardziej oczekiwanym wystąpieniu, Jarosław Kaczyński główny nacisk położył na wartości jakim powinna przyświecać postawa każdego Polaka biorącego udział w życiu społeczno-gospodarczym. Jak stwierdził były premier: „Postawą, którą uznajemy za właściwą w sferze wartości jest patriotyzm”. W dalszej części ustosunkowując się do kontekstu historycznego powiedział: „W polskiej tradycji patriotyzm utożsamiany jest z walką, z poświęceniem. Obecny czas nakazuje nam powiedzieć z całą mocą, że potrzebny jest dziś patriotyzm, który sytuuje się w sferze gospodarczej – patriotyzm gospodarczy”. Postulaty programowe wypowiedziane w dalszej części wypowiedzi wskazywały na potrzebę uwzględniania w polityce gospodarczej rządu racji stanu, która to nakazuje dbać rządzącym o majątek narodowy, rozwój gospodarczy, finanse publiczne itd.

Podsumowując. Jarosław Kaczyński wskazuje na konieczność patrzenia na swój kraj i naród tak jak to realizują rządy państw których to gospodarki są najsilniejszymi w świecie, a nam przy tubalnym współbrzmieniu obecnie rządzących wmawiają że to anachronizm i postawa szkodząca rozwojowi gospodarczemu. Rodzi się pytanie, czy stracone lata pogrążania stanu finansów publicznych państwa, braku aktywnego interwencjonizmu państwowego, niedbania o Polską Rację Stanu zauważą wyborcy ? Czy nadal nie będziemy dostrzegać tego, że czołowi politycy Unii Europejskiej nakazując nam liberalizm w gospodarce sami nadzwyczaj aktywnie i skutecznie ratują gospodarki narodowe swoich państw, a więc mówiąc co innego realizują de facto patriotyzm gospodarczy wskazywany jako tak potrzebny dla Najjaśniejszej Rzeczypospolitej przez Jarosława Kaczyńskiego.

Konferencja ta była pierwszą inicjującą planowany szereg spotkań mających zaprezentować bardziej szczegółowo program społeczno-gospodarczy PiS. (Wojtek K.)

Bardziej szczegółowe informacje znajdziecie Państwo pod adresem: http://www.pis.org.pl/article.php?id=18308






SKANDAL PODWYŻEK WIECZYSTEGO W WARSZAWIE

Czy w samorządzie warszawskim istnieje jakakolwiek kultura prawna, jakaś podstawowa wiedza w kwestii zasad działania organów administracyjnych? Można mieć do tego duże wątpliwości, przyglądając się sprawie podwyżek opłat wieczystego użytkowania, a na ustach cisną się słowa - skandal, afera.



NIEISTNIEJĄCY ORGAN
Opisywałem już nieprawidłowości wypowiedzeń podwyżek opłat wieczystego użytkowania w warszawskiej Woli. W innych dzielnicach jest dość podobnie. Przykładowo w dzielnicy Śródmieście, również nie zauważono że podwyżek nie dokonuje właściwy organ. Nie dokonuje je nawet formalnie jednostka pomocnicza, skoro pan Piotr otrzymał w grudniu wypowiedzenie z 18 listopada ubr. w imieniu cyt. „Członkowie Zarządu Dzielnicy Śródmieście Miasta Stołecznego Warszawy”. Jest o tyle zaskakujące gdyż takiej jednostki pomocniczej, ani takiego organu prawnie nie ma. Jest wprawdzie Zarząd Dzielnicy Śródmieście, jest dzielnica Śródmieście, ale w żadnym akcie prawnym nie powołano organu pod nazwą „członkowie zarządu dzielnicy Śródmieście”.



BRAK WAŻNYCH PEŁNOMOCNICTW
Pismo sygnował Burmistrz Śródmieścia i jego zastępca powołując się na bliżej nieznane pełnomocnictwa Prezydenta M. St. Warszawy. Nie wiadomo jednak kiedy pełnomocnictwa udzielono, w jakim zakresie i jakie były numery repertorium aktu notarialnego. W internecie stosownych opublikowanych odpowiednich ważnych pełnomocnictw nie zauważyłem. Podobna sytuacja była także na warszawskim Żoliborzu. Wprawdzie pełnomocnictwa zostały formalnie udzielone, jednakże nastąpiło to 24 lutego 2010 r. czyli już po wysłaniu do mieszkańców uchwały z wypowiedzeniem dotychczasowej wysokości opłat wieczystego użytkowania (z października 2009 r.). Abstrahując już od niewłaściwej formy prawnej (uchwała?), zastanawia fakt, iż urząd uznał sytuację, w której pełnomocnictwa mają moc wsteczną. Jeszcze większe zdziwienie musi budzić fakt, że problemu tego nie zauważyło SKO.



OPERATY NADSZACOWANIA

Wiele można napisać ws. sposobu ustalenia wartości nieruchomości przez tzw. rzeczoznawców majątkowych. Np. w operacie szacunkowych ws. Sadów Żoliborskich jak wskazuje pani Maria – dokonywano porównań z gruntami z innych rejonów, o innych powierzchniach, nie podano cen porównawczych terenów, podstawą oszacowania były ceny z lat wcześniejszych a nie okresu w którym dokonywano oceny dokonano oszacowana bez uwzględnienia braku podziału geodezyjnego osiedla przenosząc całe koszty użytkowania wieczystego OSIEDLA SADY ZOLIB. na indywidualnych mieszkańców emerytów, rencistów, nie uwzględniono faktu unikalności nieruchomości osiedla wpisanego przez architektów Polskich do ewidencji zabytków architektury współczesnej [osiedle architekt Skibniewskiej], porównując je z małymi działkami w polu na obrzeżach Warszawy.



ABSURDALNOŚĆ ORZECZEŃ SKO

Na żadną ze spraw wyznaczonych przez SKO nie przyszedł przedstawiciel urzędu dzielnicy Żoliborz ani przedstawiciel Ratusza. W efekcie, Samorządowe Kolegium Odwoławcze nie uwzględniło wskazanych faktów i uwarunkowań wskazanych przez panią Marię i na postawie art.79 ust.3 i 4 uogn oddaliło złożone wnioski! W orzeczeniu SKO znalazł się zapis: SKO w przedmiotowej sprawie wyznaczyło rozprawę, podczas której - ze względu na nieobecność przedstawiciela strony właścicielskiej [zawiadomionego prawidłowo] nie doszło do zawarcia ugody. Ponieważ w toku postępowania przed Kolegium nie doszło do ugodowego załatwienia niniejszej sprawy, zgodnie z postanowieniami art.79 ust.3 zd.2 ugn na SKO przeszło uprawnienie ustalenia opłaty rocznej w wysokości wiążącej strony. SKO zatem wskazuje zgodnie z dyspozycją art.77 ust.1 ugn, że aktualizacja opłaty rocznej dokonuje się z urzędu na podstawie wartości nieruchomości gruntowej przez rzeczoznawcę majątkowego… Słowem, skoro przedstawiciele dzielnicy, miasta są nieobecni na rozprawach w SKO, zatem opłaty ustalane przez miasto są obowiązujące. Takiego absurdu dawno nie było. SKO oczywiście nie ma racji, gdyż art.77 ust.1 stwierdza jedynie iż opłata ustala się na podstawie stawki i wartości nieruchomości, a sam operat sporządzony przez rzeczoznawcę jest opinią (art.156 uogn) a zatem nie jest wiążący dla SKO. Ponadto samo SKO orzekło już, iż operat szacunkowy nie jest dokumentem urzędowym, a zatem nie jest dowodem tego co w nim stwierdzone.



WAŻNE UMOWY WS. OPERATÓW

Nie koniec to niespodzianek. SKO uznał, że jakiekolwiek wątpliwości i zastrzeżenia do rzeczoznawców przeprowadzających operaty należało zgłaszać w terminie 3 miesięcznym od daty zawarcia umowy o dokonanie operatów (zgodnie z art.157 ust.1 uogn). A skoro strona (użytkownik wieczysty) nie wystąpił o sporządzenie takiej oceny, a zatem Kolegium nie jest władne ocenić prawidłowość sporządzenia operatu. Ładny unik. SKO jednak zapomniał w swej mądrości, że użytkownicy wieczyści nie są informowani ani o samym fakcie ani o terminie umów przeprowadzenia operatów, zanim nie otrzymają podwyżki (a to następuje po wielu miesiącach).



SKARŻYĆ SKO
Czy sprawa jest beznadziejna? Otóż nie. Strona niezadowolona z orzeczenia może wnieść od niego sprzeciw w terminie 14 dni sprzeciw do SKO, co jest równoznaczne z utratą mocy tego orzeczenia i żądaniem przekazania sprawy do sądu powszechnego właściwego ze względu na miejsce położenia nieruchomości. Wielu ludzi obawia się tego rozwiązania ze względu na koszty, na jakie narażone jest się w sądach. Niezależnie od sprzeciwu, można jeszcze wypróbować rozwiązanie administracyjne czyli wykorzystać fakt, iż zgodnie z art.79 ust.7 uogn do postępowania przed kolegium stosuje się przepisy KPA m.in. o postępowaniu, z wyjątkiem odwołań i zażaleń. A zatem można wykorzystać możliwość wznowienia postępowania (np. ze względu na nowe okoliczności) lub stwierdzenia nieważności w przypadku rażącego naruszenia prawa, gdyż w świetle zapisu ustawowego nie zostały wyłączone. Dlatego też warto wykorzystać te możliwości i ponownie skierować sprawy do SKO. Co prawda te postępowania nie zawieszają już podwyżki, ale w przypadku uznania racji, będzie można odzyskać nadpłacone pieniądze.




Dr Daniel Alain Korona

http://pe2012-sis.blogspot.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz