1 grudnia 2010

WIECZYSTE BEZPRAWIE

Otrzymałam wypowiedzenie we wrześniu 2009. Na moje odwołanie do SKO otrzymałam w listopadzie 2010 - orzeczenie, iż bazując na operacie SKO nie widzi podstaw do zmiany wysokości podwyżki. (Monika) Na początku roku 2010 dotarło do mnie pismo w jakim motywowano podniesienie opłat za użytkowanie wieczyste dla mojego lokalu ze 138 zł. na 767 zł. tym, że przez dekadę nie było weryfikacji cen gruntów. Rozumiem, szanuję i zgadzam się jednak to nie mój problem, że przez 10 lat urzędnicy spali, ja nie zamierzam tak drastycznie płacić za ich lenistwo bo na worku pieniędzy nie śpię. W imieniu własnym i sąsiadów (każdy się podpisał pod listem) złożyłem odwołanie w kolegium odwoławczym w Warszawie na Mokotowie. Zająłem się tym ja, gdyż mam 27 lat, a większość sąsiadów w moim bloku to emeryci, których co jakiś czas ubywa wśród żywych. Owe kolegium nic wielkiego dla Nas nie wskórało, a prezydent Warszawy napisała ze swej kancelarii, że opłata jest wymagana w kwocie na jaką została podniesiona, a nie w kwotach z lat poprzednich w jakich to w tym roku dokonaliśmy wpłat. Teraz nie wiem co dalej mam robić by powstrzymać ofensywę wariackich podwyżek dla mnie i moich sąsiadów (Bartosz).

BUNT MIESZKAŃCÓWPodobnych sygnałów jest więcej. W Warszawie i nie tylko, prezydenci miast dokonują podwyżek wieczystego użytkowania. Oficjalnie motywuje się to wzrostem wartości gruntów, w rzeczywistości chodzi o ściągnięcie pieniędzy od mieszkańców w celu ratowania budżetów miast. Władze wolą sięgnąć do kieszeni obywateli niż ograniczyć wiele rozmaitych zbędnych wydatków.
Mieszkańcy zaczynają się buntować przeciw takim podwyżkom. W Samorządowym Kolegium Odwoławczym w Warszawie jest już ponad 55 tys. skarg. Jak wskazują jednak cytowane listy – pojedynczy obywatel jest często na straconej pozycji, albowiem często nie jest w stanie wskazać na błędy w operacie szacunkowym, nie zna meandrów polskiego prawa. Tym niemniej warto złożyć skargę do SKO, gdyż uzyska się co najmniej odroczenie konieczności spłaty podwyżki (aż do wydania orzeczenia) lub obniżenie skali podwyżki. Możliwe jest także całkowite unieważnienie podwyżek.

BEZSKUTECZNOŚĆ PODWYŻKI
Zgodnie z przepisami podstawą opłaty aktualizacyjnej jest wartość nieruchomości, ustalana w operatach szacunkowych. Jednakże w bardzo wielu przypadkach SKO orzekało na niekorzyść obywateli na podstawie operatów, które straciły w momencie orzeczenia ważność i nie posiadały odpowiednich klauzul aktualności. Tym samym nie powinny być one brane pod uwagę, zwłaszcza że operaty nie są dokumentami urzędowymi (orzeczenie SKO w Warszawie z dn. 25.11.2009 KOC/4913/Ip/08), a zatem nie stanowią dowodu tego, co w nich stwierdzono.
Największym jednak skandalem jest fakt, iż prawie wszystkie podwyżki (przynajmniej w Warszawie) są na gruncie prawa bezskuteczne, gdyż nie zostały dokonane zgodnie z procedurami prawnymi. Zastanawia jednak dlaczego do tej pory Kolegium nie zwróciło na ten fakt uwagi a członkowie SKO podtrzymywali w orzeczeniach podwyżki dokonane niezgodnie z prawem (faktem, że w skargach nie podnoszono argumentu bezskuteczności).

RACJA PRAWNA I POLITYCZNA
We Francji jest takie powiedzenie, że „nie macie prawnej racji, gdyż jesteście politycznie w mniejszości”. Ta zasada obowiązuje także w Polsce. Władza zbytnio prawem się nie przejmuje, gdyż ma przewagę w stosunku do obywateli. Ale do czasu, mieszkańcy nie są bezbronni. Specjaliści tzw. wojen administracyjnych (jest kilku w Polsce) są w stanie doprowadzić do unieważnienia podwyżek wskazując na stosowną argumentację prawną i poprzez organizację akcji zbiorowych mających na celu sparaliżowanie pracy organów odpowiedzialnych za sprawy wieczystego użytkowania. Jeżeli firmy i spółdzielnie skorzystałyby z ich usług, wówczas władze miałyby poważny problem, a politycy i urzędnicy zostaliby zmuszeni do zajęcia się problemem zbyt wysokich opłat wieczystego użytkowania.

KONKLUZJA
Czasu jest niewiele, albowiem po następnych wyborach parlamentarnych, władza będzie miała pełne 4 lata przed sobą i nie będzie się przed nikim musiała się tłumaczyć. I wtedy grozić mogą nie tylko podwyżki wieczystego użytkowania, ale także wprowadzenie podatku kadastralnego. Efektem mogą być opłaty z tytułu mieszkań 2-3 krotnie wyższe niż do tej pory. Wielu mieszkańców nie będzie stać, powoli będą tracić dorobek swego życia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz