7 października 2009

Serwis21 z dn. 2009.10.07

DZIENNIK ZWYKŁEGO OBYWATELA

AFERA HAZARDOWA: Amnezja dotknęła niektórych działaczy PO. Nie wiedzą, nie pamiętają. Zbigniew C. nie pamięta kim jest Miro i Grzesio, chociaż cała Polska o tym wie. Mirosław D. też nie wie, jak to się stało że wysłał pismo ws. cofnięcia tzw. dopłat w ustawie hazardowej, chociaż sam podpisywał pismo. Pojawiają się kolejne nazwiska w aferze, a minister sprawiedliwości prokurator Generalny Andrzej Czuma już orzekał o niewinności kolegów. 7 października premier, rząd i PO dokonały jednak przegrupowania i postanowiły przejść do kontrofensywy. Premier postanowił wszcząć procedurę zdymisjonowania szefa CBA Mariusza Kamińskiego i zapowiada na konferencji, że niezależnie czy stosowne organa wydadzą opinie czy nie (wyznaczył termin zaledwie kilkudniowy) już w następnym tygodniu podejmie decyzję. Premier oświadczył zatem publicznie, że ma zamiar w sposób rażący naruszyć procedury prawne. Nasuwa się zatem pytanie – jakie sprawki mają jeszcze na sumieniu działacze PO i rządu, skoro premier decyduje się na taki krok? Próba zdymisjonowania szefa CBA i zapowiedź twardej walki w sejmie (jak się domyślam w komisji śledczej) nie wróży niczego dobrego. Najwyraźniej premier Donald Tusk obawia się słynnego powiedzenia, iż PRAWDA WAS WYZWOLI. A czego może się obawiać? Na przykład odpowiedzi na pytania: kto uprzedził biznesmenów o podsłuchach (chociaż wiedzę o tym oprócz CBA miał pierwotnie tylko premier i minister Cichocki)? Jakie korzyści obiecywali biznesmeni za korzystne dla siebie rozwiązania ustawowe (przypomnijmy, iż biznesmeni w przeszłości wpłacali pieniądze na kampanię wyborczą PO)?

EURODEMOKRACJA: Tymczasem Irlandczycy afery hazardowej nie mają, byli zajęci sprawami europejskimi. W kolejnym referendum przyjęli traktat lizboński. Wolę 26 innych narodów całkowicie zlekceważono, skoro parlamenty decydowały o traktacie. Demokracja w UE obowiązuje zatem jedynie wtedy, gdy jest zgodna z oczekiwaniami rządzących (nota bene tak samo jest w Polsce). Gdy którykolwiek naród się raz sprzeciwi, jego zgodę wymusi się nowym referendum (aż do skutku) albo zmieni się daną konstytucję kraju, w taki sposób by głos narodu nie był potrzebny. Wynik referendum irlandzkiego oznacza, iż prezydent Lech Kaczyński dokona ratyfikacji traktatu, złego, niezrozumiałego traktatu, opracowanego przez polityków dla polityków, a nie dla zwykłych ludzi.

DAK





PRZYSZŁOŚĆ ZARZĄDZANIA NA AHE

29 września do AHE wpłynęły pisma MNiSW o możliwości zapoznania i wypowiedzenia się ws. zebranego materiału dowodowego dot. cofnięcia uprawnień na kierunku „zarządzanie” w AHE w Łodzi, w zamiejscowym ośrodku dydaktycznym w Wieluniu oraz na wydziale zamiejscowym w Koninie. Studenci, którzy dzwonili do Ministerstwa tymczasem dowiadywali się, iż prawdopodobnie kierunek zarządzanie zostanie zlikwidowany z klauzulą natychmiastowej wykonalności, co miałoby miejsce w październiku. Działania Ministerstwa (w tym cofnięcie uprawnień na kierunku informatyka) już spowodowały znaczące straty – tysiące studentów, którzy opuścili mury uczelni. W wyniku nagonki medialno-ministerialnej AHE straciło od kilkunastu do kilkudziesięciu milionów złotych.

Jednakże pojawiła się szansa na dłuższy rozejm w wojnie Ministerstwa i AHE. Akcja zorganizowana przez Stowarzyszenie Interesu Społecznego tzw. Strajk administracyjny (kilka tysięcy wniosków o dopuszczenie do postępowania administracyjnego prowadzonego przez MNiSW) przyniosła skutek w postaci wystąpienia Ministerstwa do władz uczelni o potwierdzenie statusu pracownika/studenta wnioskodawców. Zanim wyda się decyzję w sprawie należy zatem rozwiązać stosowne zagadnienia wstępne. Ponadto pomiędzy przedstawicielami AHE i MNiSW toczą się rozmowy, które wydają się dość obiecujące.



W OBRONIE PRAW ZWIĄZKOWYCH

Do Radomia przyjechało około półtora tysiąca związkowców z całej Polski, którzy przez dwie godziny protestowali przed siedzibą ZTE Radom, przedsiębiorstwa, gdzie pracował Kazimierz Staszewski, przewodniczący komisji zakładowej NSZZ „Solidarność” w spółce. Wyrazili swój sprzeciw za pomocą gwizdków, trąbek, petard. Oficjalnym powodem zwolnienia Staszewskiego, jednego z represjonowanych uczestników Radomskiego Czerwca '76, po 30 latach pracy była "utrata zaufania" zarządu do pracownika z powodu złożenia przez niego wniosku do Państwowej Inspekcji Pracy o przeprowadzenie kontroli w przedsiębiorstwie. Kazimierz Staszewski tłumaczył podczas manifestacji, że sprzeciwił się przede wszystkim zmuszaniu przez prezesa pracowników do sprzedaży swoich udziałów w spółce po znacznie zaniżonej cenie - opornym groziło zwolnienie. … Podkreślił, że prezes firmy zmuszał także pracowników do wypisywania się ze związku pod groźbą utraty pracy. Oficjalnie w zakładzie nie ma już organizacji związkowej, ale kilkanaście osób ponownie zapisało się do "S", jednak swoje członkostwo ukrywają. Sami także odprowadzają swoje składki związkowe, a nie pracodawca. Słowa Staszewskiego potwierdzali inni byli pracownicy ZTE. … W obronie działacza stanęła także Rada Miejska w Radomiu - związkowiec zasiada w niej od 2006 roku - która jednogłośnie odrzuciła wniosek prezesa przedsiębiorstwa o wyrażenie zgody na rozwiązanie umowy o pracę (Nasz Dziennik 3-4.10.2009)



DEWASTACJA POLSKICH GROBÓW NA LITWIE – PUENTA

Podczas mojego ostatniego pobytu na Litwie, odwiedziłem pod koniec lipca br. kilka nekropolii, stwierdzając na nich postępującą w zatrważającym tempie dewastację polskich grobów. Powiadomiłem o tym fakcie polskich działaczy i polskie media na Litwie, wreszcie sam opisałem problem. Okazuje się, że na pierwsze efekty tych działań nie trzeba było długo czekać.

Na wileńskich cmentarzach znikają napisy na płytach nagrobnych, złodzieje ogałacają mogiły z wszelkich metalowych detali, wandale wybijają fotografie zmarłych, pomniki coraz częściej zapadają się w ziemię. Nikt nie dogląda cmentarnego drzewostanu, a przewracające się ze starości drzewa - tnie się bezpośrednio na grobach, niszcząc kolejne pomniki. Pisałem o tym na początku sierpnia br., patrz tutaj.

http://mariuszromangdy.blogspot.com/2009/08/dewastacja-polskich-grobow-na-litwie.html

Podobnie wygląda stan innych cmentarzy na Litwie, patrz tutaj.

http://mariuszromangdy.blogspot.com/2009/08/dewastacja-polskich-grobow-na-litwie-cz.html

… Podjęta przeze mnie interwencja spowodowała duże poruszenie w mediach polskich na Litwie. A opublikowany w dwóch częściach tekst pt. „Dewastacja polskich grobów na Litwie”, spowodował także spore poruszenie wśród czytelników i internautów w Polsce. W rezultacie pojawiły się pierwsze jaskółki zmian na lepsze, na razie jednak tylko w stosunku do najważniejszej polskiej nekropolii na Litwie – wileńskiej Rossie.

… Bardzo wymowną zapowiedzią zmian na lepsze był wywiad ze Stanisławem Kargulem, kierownikiem Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Wilnie (opublikowany 18 sierpnia br. na łamach „Kuriera Wileńskiego”) … Całość wywiadu dostępna na stronie, patrz tutaj.

http://kurierwilenski.lt/2009/08/18/wspolnie-dbac-o-rosse-a-nie-zrzucac-z-siebie-odpowiedzialnosc/

... Na wileńskiej Rossie w sierpniu odrestaurowano nagrobki: ojca Juliusza Słowackiego – Euzebiusza oraz ojczyma wielkiego poety – Augusta Becu. Pracę przeprowadziła ekipa konserwatorów z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w związku z rokiem Słowackiego obchodzonym w naszym kraju. Została także odnowiona alejka prowadząca do pomników Montwiłła i Basanavičiusa, a prace nad kolejnymi zabytkowymi grobowcami rozpoczną się wkrótce. W planach jest zbudowanie alei prowadzącej do najczęściej odwiedzanych grobowców (m. in. grobu Euzebiusza Słowackiego) i wyznaczenie tras, którymi mogą spacerować turyści bez uszczerbku dla cmentarza.

O dalszych planach i receptach na uleczenie nekropolii rozmawiali zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią 26 sierpnia br. przedstawiciele Wydziału Konsularnego Ambasady RP, Departamentu Dziedzictwa Kulturowego przy Ministerstwie Kultury Litwy oraz Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą. I jak donosi „Kurier Wileński”: podczas tego spotkania „zostały poruszone tematy budzące ostatnio największe emocje — sprawa płyt stojących pod murem przy remontowanej kaplicy, problem polskich pomników przy kaplicy niezabezpieczonych przed ewentualnym zniszczeniem podczas prac remontowych oraz ścięte pnie drzew zalegające na nagrobkach”.

Niestety, nie przybyli na to spotkanie - przedstawiciele samorządu miasta Wilna, odpowiadającego za porządek nekropolii. A szkoda, gdyż to dzięki ich inicjatywie i wkładowi pieniężnemu powinna odbywać się renowacja cmentarza. Ale nic straconego. Już wkrótce planowane są bowiem kolejne spotkania, na których powinny zapaść kolejne istotne decyzje.

Okazuje się zatem, że warto reagować i nie przechodzić obojętnie obok niszczenia pamiątek kultury polskiej - wszędzie tam, gdzie nasze państwo utrzymuje swoje placówki dyplomatyczne. Reakcja urzędników z tych placówek, może naprawdę zdziałać cuda. Należy także mieć nadzieję, że podobną opieką zostaną objęte także inne cmentarze na Litwie, do których nie dociera tak wielu turystów z Polski.

Mariusz A. Roman

Pełny tekst na stronie http://mariuszromangdy.blogspot.com/





LIST WS. REFERENDUM

Podpisz petycję mająca na celu zebranie wymaganego 1 miliona podpisów by można było w krajach Unii Europejskiej przeprowadzić referendum które pomoże zatrzymać legalizację niszczenia ludzi poprzez zabranie im możliwości jedzenia zdrowej żywności i korzystania z naturalnych środków, witamin, suplementów i terapii.

Codex Alimentarius, wchodzi od 1.01.2010 r i zostało tylko kilka dni czasu, aby zebrać wymaganą ilość podpisów potrzebną do przeprowadzenie referendum - zbliżamy się do liczby wymaganego 1 mln. Liczy się więc każdy głos! Podpisz petycję, skłoń do tego pełnoletnich członków rodziny i znajomych:

http://www.eu-referendum.org/polski/petitions/natural_remedies_info.html

Co jest niepokojącego w Codex Alimentarius? (Kodeks Żywnościowy)- Komisja Kodeksu Żywnościowego - "Codex Alimentarius" (FAO - ONZ) spotyka się na zamkniętych sesjach. Uczestniczą w nich nie wybrani przez społeczeństwo biurokraci rządowi z różnych krajów świata. Prawdziwe organizacje konsumenckie są bardzo nielicznie reprezentowane na sesjach KŻ. KŻ opracowuje zalecenia żywnościowe, które przeważnie okazują się być bardzo restrykcyjnymi regulacjami szczególnie dla substancji wspomagających zdrowie, takich jak suplementy diety - Komisja KŻ pod pozorem promowania wolnego handlu, w rzeczywistości blokuje go, a w szczególności blokuje rynek ziół i suplementów - Komisja KŻ jest wysoce scentralizowaną organizacją, kierowaną z "góry w dół" przez elity rządowe, bądź ponadrzędowe - KŻ pracuje nad stworzeniem światowych standardów wdrażanych pod pozorem "harmonizacji", które w ogóle nie uwzględniają zróżnicowanych potrzeb i interesów wielu rożnych społeczności świata, jak i nie uwzględniają ich różnic biologicznych - Spotkania Komisji Kodeksu Żywnościowego nie są otwarte dla publiczności - Media międzynarodowe i krajowe nie wykazują zainteresowania spotkaniami Kodeksu - Spotkania Kodeksu nie są komentowane publicznie w mediach, dlatego nie są znane ogółowi społeczeństwa.

Więcej: http://www.naturalnenielegalne.pl



Straszenie świńską grypą trwa

Rocznie na całym świcie na grypę sezonową umiera od 250 000 – 500.000, a choruje od 10-20% społeczeństwa. Obliczmy szybko 10% z 6.700.000.000 (ilość ludzi na Ziemi), co daje 670.000.000 (sześćset siedemdziesiąt milionów). Zestawiając to z obecnymi danymi dotyczącymi świńskiej grypy, czyli około 1400 zgonów i 170.000 zachorowań (dane WHO z 6.08.2009 r) możemy się jedynie zastanawiać, po co o tym wszystkim tak głośno? Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o Pieniądze. Czy nie tylko? http://www.konsument.lukow.pl/swinska-grypa-szczepionki/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz