11 października 2024

Życie Stolicy: Burak nieopłacalny dla rolników, cukier dla KGS?

Burak nieopłacalny dla rolników, a cukier dla KGS. Czy tak zdarzy się w roku 2025/26?

Jak informuje KGS – Zarząd spółki uzgodnił z Radą Związków Plantatorów Buraka Cukrowego przy Krajowej Grupie Spożywczej S.A. warunki skupu buraków cukrowych w roku gospodarczym 2025/2026.

Plantatorzy dostarczający buraki do Krajowej Grupy Spożywczej w 2025 roku otrzymają zapłatę za buraki kontraktowane o zawartości cukru 16 proc. w kwocie netto nie mniejszej niż 33,5 euro za 1 tonę. Składa się na to cena podstawowa 26,29 euro/t i świadczenie gwarantowane 7,21 euro/t (zaliczka na poczet świadczenia dodatkowego powiązanego z ceną cukru).

Uzgodniona cena buraków cukrowych na nadchodzący sezon opiera się na transparentnym modelu, który Krajowa Grupa Spożywcza S.A. wdraża od kilku lat. Model ten zakłada bezpośrednie powiązanie ceny surowca z cenami sprzedaży cukru, co ma na celu zapewnienie długoterminowej stabilności i przewidywalności współpracy z plantatorami. W przypadku, gdy sytuacja rynkowa poprawi się, a ceny cukru wzrosną, KGS S.A. będzie miała możliwość zwiększenia stawek skupu buraków cukrowych, co bezpośrednio przełoży się na wyższe wynagrodzenie dla plantatorów za dostarczony surowiec. https://www.kgssa.pl/86,aktualnosci?tresc=3030

Nawet przy średnim plonie, powyżej 60 ton z hektara, będzie ciężko o zysk. Z naszych kalkulacji wynika, że na tej obniżce zarobimy o ponad 3 tys. zł mniej na każdym hektarze … To jest ostatni rok kiedy burak płaci – stwierdza podkreśla Józef Pawela, prezes Okręgowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego w Bydgoszczy działającego przy Krajowej Grupie Spożywczej.

Przy cenie 30 euro za tonę uprawa buraka cukrowego stanie się nieopłacalna i do każdego 1ha plantatorzy będą musieli dopłacać około 1000 zł. W przyszłej umowie zawarto jeszcze kilka elementów, które mogą wpływać na kolejne obniżanie cen. Chociażby zawartość tzw. azotu alfa-aminowego. To nie jest zależne tylko od działania rolnika i pielęgnacji na polu, ale w znacznym stopniu od aury, od tego, jaka pogoda jest w kolejnym etapie wegetacji buraków. To głównie wpływa na parametry jakościowe – zauważa Wielkopolska Izba Rolnicza

https://www.tygodnik-rolniczy.pl/uprawa/buraki-cukrowe/ceny-burakow-na-kolejny-sezon-o-30-w-dol-ostatni-rok-kiedy-buraki-placa-2520695

A zatem produkcja buraka może być nieopłacalna. A co ze spółkami cukrowymi?

Obniżka cen buraka cukrowego wpłynie na zmniejszenie kosztu produkcji cukru o 40 gr/kg czyli w przypadku Krajowej Grupy Spożywczej z ok. 3 zł/kg do 2,60 zł/kg. Na platformach sprzedażowych ceny kształtują się poniżej tego poziomu.

A przyszłość nie rysuje się różowo. Jak wynika z prognoz cena cukru na giełdzie nowojorskiej powinna się obniżyć do końca tego kwartału z 22,45 centów/funt do 21,89 oraz do 20,28 centów/funt za 12 miesięcy. https://tradingeconomics.com/commodity/sugar

A zatem istnieje groźba, że burak będzie nieopłacalny dla rolnika, a cukier dla KGS.

7 października 2024

Życie Stolicy: KGS, ile wywalą na ponowny audyt outsorcingu

20 września Rada Nadzorcza KGS ogłosiła audyt outsorcingu. Zaproszono doświadczone podmioty audytorskie do składania ofert na przeprowadzenie audytu w obszarze usług outsourcingowych w Krajowej Grupie Spożywczej S.A.

Zakres przedmiotowy Audytu obejmuje analizę umów outsourcingowych oraz sponsoringu i darowizn, w tym współpracy z trzecim sektorem oraz z innymi podmiotami, zawartych przez Krajową Grupę Spożywczą S.A. w okresie od 1 maja 2023 roku do 15 grudnia 2023 r. Audytor zobowiązany będzie do:

- analizy wykazu informacji o świadczonym na rzecz Spółki doradztwie oraz usługach świadczonych przez podmioty zewnętrzne, obejmującej w szczególności zawarte umowy, strony umów, przedmiot umów, daty ich zawarcia, warunki wynagrodzenia (w tym w szczególności zmienne składniki wynagrodzenia i sposoby ich ustalania), wysokość wydatków poniesionych przez Spółkę z tytułu obowiązywania umów, trybu zawarcia umów, umocowanie do zawarcia umowy, rezultaty prac;

- analizy wykazu informacji o zawartych przez Spółkę z innymi podmiotami umowach sponsoringu, obejmującej w szczególności przedmioty umów, okresy trwania umów, wysokości wynagrodzenia, terminy płatności wynagrodzenia, sposoby ustalania wysokości wynagrodzenia, cele umowy sponsoringu (tj. rodzaj działań sponsorowanych np. sportowych, edukacyjnych etc. lub wydarzeniach sponsorowanych na podstawie tych umów), rozliczanie tego rodzaju stosunków zawartych przez Spółkę i sposoby finansowych rozliczeń;

- analizy wykazu informacji o współpracy Spółki z fundacjami, stowarzyszeniami, organizacjami dobroczynnymi, społecznymi, ekologicznymi, sportowymi, kościołami, związkami wyznaniowymi, w tym o dotowaniu i sponsorowaniu przez spółkę przedsięwzięć;

- zbadania powiązań pomiędzy podmiotem świadczącym usługę doradztwa lub inną usługę na rzecz Spółki, w tym powiązań osobowych pomiędzy organami podmiotu, a organami Spółki oraz dokumentacji związanej z ww. umowami,

- zbadania powiązań osobowych podmiotu (tj. organizacji, fundacji, związków wyznaniowych, stowarzyszenia itp.) ze Spółką w zakresie dotyczącym powiązań osobowych pomiędzy organami tego podmiotu, z którym Spółka współpracuje lub na rzecz którego doszło do przysporzenia z majątku Spółki, z jej organami;

- wykazania potencjalnych nieprawidłowości związanych z zawarciem i realizacją przez Spółkę poszczególnych umów z zakresu outsourcingu oraz sponsoringu i darowizn, w tym współpracy z trzecim sektorem oraz z innymi podmiotami.

https://www.kgssa.pl/plik,5439,zaproszenie-do-skladania-ofert-audyt-outsourcing.pdf

12 czerwca w Zamościu Rada Nadzorcza Spółki podjęła w trybie obiegowym uchwałę przeprowadzenia w Spółce audytów w obszarach outsorcingowych, postępowań sądowych i administracyjnych, cyberbezpieczeństwa oraz postępowań kontrolnych. Na tym posiedzeniu rady nadzorczej obecny był nadzorujący Spółkę z ramienia Ministerstwa Aktywów Państwowych Sekretarz Stanu Pan Zbigniew Ziejewski.

Jednakże powyższe ogłoszenie Rady rodzi kilka pytań.

Jak czytamy w informacji z posiedzenia Rady Nadzorczej z dnia 15.07.2024 - Redagowaliśmy protokół z postępowania audytowego, zleconego przez Ministerstwo Aktywów Państwowych, która rada prowadziła w obszarach (1) umów outsorcingowych, w tym współpracy z trzecim sektorem, (2) postępowań kontrolnych, (3) postępowań sądowych i administracyjnych, (4) cyberbezpieczeństwa. Audyt był prowadzony przez pracy cały czerwiec do połowy lipca. Rada wówczas spotykała się raz w tygodniu lub częściej na wideokonferencjach poświęconych audytowi.

Zgodnie z zaleceniem MAP, raport z postępowania audytowego w tych zakresach został przygotowany i przesłany do MAP w dniu 15.07.2024 r. Jedną z rekomendacji audytowych jest przeprowadzenie kolejnych, pogłębionych badań w niektórych obszarach.

Skoro audyt został przeprowadzony, po co prowadzić kolejny? Dlaczego ograniczono zakres badania w ogłoszeniu jedynie do 15 grudnia 2023? Według naszej wiedzy także po tym zakresie zawierano umowy choćby np. umowę sponsoringową z Pogoń Szczecin w marcu br. Czemu ten okres nie jest także badany? Czy chodzi znów tylko o polityczny aspekt a nie o żadne meritum sprawy?

Co robi Departament Kontroli i Audytu Wewnętrznego? Dlaczego rada nadzorcza zleca audyt na zewnątrz zamiast Departamentowi? Czyżby Rada Nadzorcza nie miała zaufania do tego departamentu? Jaka zatem jest niezależność audytu wewnętrznego? Czy członkowie rady nie potrafią sami dokonać audytu? Ile kasy tym razem się wywali na Doradcę Rady Nadzorczej, który dokona audytu?

 

zob. też: https://zyciestolicy.com.pl/za-co-rada-nadzorcza-kgs-bierze-pieniadze/

6 października 2024

Życie Stolicy: KGS zmienił strukturę organizacyjną

KGS cały czas zmienia strukturę organizacyjną.. 12 czerwca w Zamościu odbyło się posiedzenie Rady Nadzorczej Krajowej Grupy Spożywczej. M.in. podjęto w trybie obiegowym uchwałę ws. zatwierdzenia Regulaminu Organizacyjnego Spółki, w którym w wyniku zmian zmniejszyła się liczba jednostek/komórek organizacyjnych Spółki łącznie o 4. Policzmy czy tak jest w istocie. Z informacji związkowych wynika, że:

Zlikwidowano Departament Organizacji i Zarządzania i nastąpił podział zadań i ich przeniesienie do nowo tworzonych komórek organizacyjnych (oni nazywają to likwidacją?) Departamentu Organizacyjnego, Departamentu Zarządzania Zasobami Ludzkimi i Birem Polityki Społecznej. Czyli z jednego departamentu zrobiono trzy nowe.

Zlikwidowano Departament Obrotu Rolniczymi Środkami Produkcji i włączono zadania tej komórki do zakresu zadaniowego Departamentu Surowcowego. Zlikwidowano Departament Koordynacji Zasobów i nastąpiło włączenie zadań tej komórki do zakresu zadaniowego Departamentu Organizacyjnego.

Połączono Biuro Zrównoważonego Rozwoju oraz Biuro Innowacji Badań Naukowych w jeden Departament Innowacji i Zrównoważonego Rozwoju.

Zamiast Pełnomocnika ds. Systemu Zarządzania, powołano nową komórkę Biuro Kontroli Jakości. Zlikwidowano Pełnomocnika Zarządu ds. integracji w ramach Grupy

Przeniesiono zadania związane z zabezpieczeniem floty samochodowej na potrzeby Zarządu i Centrali Spółki z Departamentu Logistyki do Departamentu Organizacyjnego.

Zlikwidowano zakłady (Archiwum, Nadruk Papieru) do innych departamentów. Zakład Polskie Przetwory uzyskał rangę Oddziału.

Zlikwidowano stanowiska kierowników w komórkach organizacyjnych pozostawiając jednolite nazewnictwo (dyrektorzy)

Zlikwidowano możliwość powoływania w drodze uchwały dodatkowych pełnomocników Zarządu i równocześnie utworzono możliwość zatrudniania doradców w ramach komórek organizacyjnych.

Zatem czemu dokonano restrukturyzacji, jaki cel zamierzano osiągnąć i jaki efekty uzyskano?

Trudno nie odnieść wrażenia, że to raczej pozorowane ruchy (dzielenie, łączenie, przeniesienie zadań, zmiana nazewnictwa itd itd), w wyniku których, niektóre osoby się zwolni, innych się przesunie, a jeszcze innych zatrudni. Zmiany organizacyjne mogą być zatem wygodnym sposobem na eliminowanie osób niewygodnych i nagradzanie "swoich". Czy tak było w istocie?

15 lipca w informacji dla pracowników Przewodnicząca Komisji Oddziałowej NSZZ Solidarność Pracowników KGS w centrali Spółki Lucyna Modrak stwierdzała Wszelkie zmiany organizacyjne w Spółce w pierwszej kolejności dotykają Centrali. To z jednej strony zrozumiałe, a z drugiej wymaga jeszcze większej wrażliwości i aktywności związków zawodowych. Tę potrzebę dobitnie pokazał ubiegłoroczny trudny proces likwidacji Biura Produktów Grupy w Centrali. Dzielenie pracowników na lepszych i gorszych ... nie powinno mieć miejsca w żadnym przypadku. Czy też szukanie oszczędności kosztem koleżanek i kolegów z innej jednostki organizacyjnej. Tym bardziej, że do Centrali wliczają się obecnie również Pracownicy z Archiwum i Nadruku Papieru.

Jak wynika ze sprawozdania zarządu za rok 2022/23, w lipcu 2023 roku w KGSie było 20 departamentów i biur, 8 oddziałów i 3 zakłady oraz 2 pełnomocników w Centrali. Pod koniec sierpnia 2023 zostało zatwierdzonych 27 regulaminów departamentów, biur, pełnomocników. Obecnie jest 24 departamenty i biura, 1 pełnomocnik w Centrali i 9 oddziałów.

Zatem w lipcu 2023 roku było 31 jednostek organizacyjnych i 2 pełnomocników, a dziś jest ich 33 i 1 pełnomocnik. A zatem w porównaniu z lipcem ubr. liczba jednostek organizacyjnych się nie zmniejszyła.

Z informacji związkowych wynika także, iż 22 sierpnia Zarząd poinformował Radę Nadzorczą, że zatrudnienie (umowy o pracę na etatach) w całej Spółce spadło rok do roku o 4 osoby, natomiast w Centrali o 21 osób. Oznacza to, że sumarycznie w Oddziałach zatrudnienie wzrosło (o 17) a w Centrali zatrudnienie zostało zmniejszone.

KGS zatrudnia 2039 osoby (stan na 30.09.2023), a to oznacza że szacunkowo rocznie ok. 60-70 pracowników ubywa w sposób naturalny (w tym kilkanaście w centrali). Tyle samo musiało zatem zostać zatrudnionych.

A zatem nie było jakiegoś szczególnego zwiększenia efektywności pracowniczej mimo kolejnych zmian organizacyjnych.

5 października 2024

Życie Stolicy: KGS: Spokojnie, ceny cukru tylko spadają

Cena cukru w Polsce od wielu miesięcy spada, a to oznacza że sytuacja Krajowej Grupy Spożywczej się pogarsza. Ale o ile fakt spadku cen cukru był zauważony przez zarząd KGS, równocześnie jednak bagatelizowano na swój sposób problem informacjami dla rady nadzorczej, że wynik finansowy jest wyższy lub zgodny z planowanym. Taki obraz wynika z informacji związkowych nt. posiedzeń rady nadzorczej:

20.02.2024 Rada Nadzorcza Korekta Planu rzeczowo-finansowego została przedstawiona przez Prezesa Zarządu Marka Zagórskiego ... wyjaśnił Radzie przyczyny przyjmowania korekt każdego roku po kampanii cukrowniczej. Istotny wpływ na zmianę założeń będących podstawą Planu w ramach korekty ma przede wszystkim dynamiczna sytuacja na rynku cukru, w tym w szczególności spadające obecnie ceny oraz prognozowany ich dalszy spadek. Ważne są również zmiany na rynku walut, gdyż z uwagi chociażby na cenę buraków liczone w euro (ale nie tylko ceny braków) mają one bardzo duży wpływ na wynik finansowy Spółki. Poinformował Radę o najwyższej w historii Spółki ilości wyprodukowanego cukru ... Co istotne, dzięki właściwym przewidywaniom sytuacji rynkowej, mimo spadających cen i trudności ze sprzedażą cukru w zaplanowanych wielkościach, planowany jest zysk netto na koniec roku obrotowego na poziomie nieco wyższym od pierwotnie zaplanowanego.

26.03 Posiedzenie Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność". Prezes Zagórski udzielił nam informacji na temat stanu Spółki i innych spółek z Grupy (wynik finansowy za pierwsze pół roku jest wyższy od planowanego ale jest problem ze spadającą ceną cukry i uzyskaniem właściwego wolumenu sprzedaży cukru z uwagi na wstrzymywanie się klientów kontraktowych z zakupem i kupowanie cukru na spocie na niższą kwotę; należy spodziewać się, że cena cukru będzie nadal spadać, nie pomaga cukier ukraiński - więc konieczne jest zwracanie bacznej uwagi na koszty. Trudna sytuacja nadal utrzymuje się w sektorze zbożowo-młynarskim, który wymaga doinwestowania w celu zapewnienia infrastruktury do przerobu, magazynowania i eksporty. Prezes Zagórski wskazał m.in. ,że dużym problemem jest ogromna produkcja zbóż w Rosji (zwłaszcza pszenicy) i używania przez ten kraj żywności jako oręża w wojnie.

25.04 Rada Nadzorcza: Podsumowując to co powiedzieli Prezesi podczas posiedzenia to: Póki co idziemy w zaplanowanym w korekcie wolumenem sprzedaży cukru oraz zyskiem netto, tak w Spółce, jak i w Grupie Kapitałowej (narastająco za pół roku). Niestety należy mieć na uwadze, że cena cukru mocno spada, jest problem z osiągnięciem odpowiedniego poziomu sprzedaży, zatem należy się spodziewać, że kolejne miesiące mogą być sprzedażowo trudne... W Grupie Kapitałowej największe problemy są cały czas w segmencie spożywczym (Pszczółka i Polskie Przetwory). Ponadto duże trudności od ubiegłego roku trwają w segmencie zbożowo-młynarskim. W pozostałych segmentach sytuacja jest dobra, prawie wszystkie spółki mają zysk zgodnie z planem lub wyższy od planu...

25.05 Rada Nadzorcza: Sytuacja finansowa Spółki jest stabilna mimo trudności w osiągnięciu planowanego wolumenu sprzedaży cukru w ujęciu miesięcznym. Średnia cena sprzedaży jest jedna nadal wyższa od planowanej, pomimo istotnych spadków cen na rynku. Również wynik finansowy netto za okres do końca kwietnia 2024 roku jest wyższy od planowanego, należy jednak spodziewać się dalszych spadków ceny cukru, co może utrudnić uzyskanie planowanego wyniku finansowego na koniec roku obrotowego. W kontekście spółek zależnych sytuacja nie zmieniła się w stosunku do ostatniej informacji. Jedynie mogę powiedzieć, że Zakład "Polskie Przetwory" (chociaż nie jest spółką zależną, to jest rozpatrywany w ramach segmentu spożywczego) nada notuje stratę, ale jest ona niższa od planowanej ...

12.06 Rada Nadzorcza w Zamościu: w dużym skrócie: ceny cukru są nadal niskie, ale sprzedaż wolumenowo jest prowadzona zgodnie z planem ... większość spółek zależnych ma wynik dodatni, dobra sytuacja panuje na rynku skrobi ziemniaczanej a nadal problemy sprawia segment spożywczy, można jednak zauważyć pierwsze pozytywne efekty działań naprawczych.

15.07 Rada Nadzorcza: Rada zapoznała się z informacją na temat sytuacji ekonomiczno-finansowej Spółki i Grupy Kapitałowe (generalnie nie zmieniła się od ostatniego posiedzenia).

22.08 Rada Nadzorcza. Obecnie wynik finansowy Spółki (zysk-narastająco) jest wyższy od planowanego, ale w lipcu w związku z niską ceną cukru odnotowana została strata. Jednakże wynik finansowy na koniec roku obrotowego powinien być zgodny z zaplanowanym. W ramach Grupy Kapitałowej, w związku z bardzo dobrymi wynikami niektórych spółek zależnych i pomimo straty wygenerowanej przez inne spółki zależne ("Pszczólka, spółki segmentu zbożowo-młynarskiego) wygenerowany został zysk netto dużo wyższy od planu... Sprzedaż cukru ilościowo jest prowadzona zgodnie z planem, natomiast cena jest niższa od planowanej.

Innymi słowy ceny niższe, sprzedaż ilościowo zgodnie z planem a wynik finansowy - wyższy od planowanego (sic). Po raz pierwszy poruszona została także prognoza finansowa na przyszły rok. Zarząd nie podał jeszcze konkretnych liczb, jednakże - jak wiemy - planowana jest strata. Zarząd podejmuje działania mające na celu obniżenie kosztów i w ich wyniku udało się je obniżyć o około pół miliarda, jednakże niestety cena cukru utrzymuje się na bardzo niskim poziomie i taka redukcja kosztów nie wystarczy, jeżeli tendencja spadkowa cen cukru się utrzyma. Do końca września przedstawiony będzie Plan rzeczowo-finansowy a koleny rok obrotowy i poznamy wszystkie szczegóły. 

Przypomnijmy, że już w czerwcu dr Daniel Alain Korona, były prezes Elewarru, publicznie informował o prawdopodobnej stracie Krajowej Grupy Spożywczej w roku 2024/25 szacując ją do 600 mln zł. https://zyciestolicy.com.pl/73417-krajowa-grupa-spozywcza-widmo-strat/

Nieoficjalnie wiemy, że strata może być nawet wyższa. Jednak tymi informacjami się nie przejmowano.

Z informacji z posiedzeń rady nadzorczej wynika obraz pewnej nonszalancji. Dominowała filozofia jakoś to będzie. Uspokajano się, że wyniki finansowe są zgodnie lub wyższe niż planowane.

Także nie zajęto się na poważnie sytuacją spółek Elewarr, Zamojskie Zakłady Zbożowe. Owszem 9-10 września nawet rada wysłuchała i przeprowadziła dyskusje nt. prezentacji na temat obecnej sytuacji oraz kierunków strategicznych spółek Elewarr sp. z o.o. oraz Zamojskie Zakłady Zbożowe sp. z o.o. przedstawionych przez Prezesów Zarządów obu spółek. Z informacji nie wynika jednak, by cokolwiek konkretnego z tej dyskusji wynikło. A spółki dołują

Trwa kombinacja jak wykazać zysk, skoro jest strata.

c.d.n.

 

25 września 2024

Dowcip: Premier wizytuje szkoły w województwie dolnośląskim

Premier wizytuje szkoły w województwie dolnośląskim. Na jednej z lekcji mały Jasiu zadaje pięć pytań:
- dlaczego nie wysyłano ostrzeżeń?
- dlaczego nie opróżniono zbiorników? 
- ile jest ofiar śmiertelnych tegorocznej powodzi? 
- dlaczego nie można latać dronami nad zalanymi terenami? 
- ile procent pomocy dla powodzian przejmie WOŚP? 

Niestety zadzwonił dzwonek i lekcja została przerwana. Po przerwie dzieci wracają do zadawania pytań i zgłasza się Krzysiu. Mam siedem pytań: 
- dlaczego nie wysyłano ostrzeżeń? 
- dlaczego nie opróżniono zbiorników? 
- ile jest ofiar śmiertelnych tegorocznej powodzi? 
- dlaczego nie można latać dronami nad zalanymi terenami?
- ile procent pomocy dla powodzian przejmie WOŚP? 
- dlaczego dzwonek zadzwonił 15 minut za wcześnie? 
- gdzie jest Jasiu i nagranie Żakowskiego z TVP Info?

24 września 2024

Życie Stolicy: Minister Finansów: Kasy fiskalne dla powodzian-przedsiębiorców?

 Kasy fiskalne - na tym ma polegać wsparcie dla przedsiębiorców z terenów powodziowych. Jak informuje na platformie X - minister finansów Andrzej Domański:

Internauci odpowiednio to skomentowali cyt.
Cudowne posunięcie. To tak jak wspierać zakup liny czy żyletek dla ludzi z depresją. (Fifara)
Jesteś przedsiębiorcą i straciłeś lokal, sprzęt, artykuły handlowe, a nawet prywatny dobytek? Spokojnie, minister finansów szykuje dla ciebie świetną formę wsparcia - dopłatę do kasy fiskalnej, byś ani przez miesiąc nie zaprzestał płacenia podatków! (Oskar)
Sklep splądrowany, maszyny zalane, samochody szlag trafił, ale przedsiębiorcy na pewno mają teraz w głowie jak by tu na szybkości zorganizować kasę fiskalną. Brawo za refleks. (Zuch)

Przedsiębiorcy liczyli na konkretne wsparcie z waszej strony. Zawiedli się. Kasy fiskalne? Do czego? Do liczenia strat? Jesteście żałośni w tych swoich chorych pomysłach. (Jan Mosiński)

odstawa to, żeby jak najszybciej przedsiębiorcy musieli płacić podatki. Mogą nie mieć towarów, mogą nie mieć możliwości prowadzenia usług, ale za to będą mieli już kasy fiskalne. (Kogut Tomasz)
Jak Pan widzi tragedię powodzian, to pierwsza rzeczą o jakiej Pan myśli, to żeby ich móc jak najszybciej opodatkować (ExciplitePL)
Ludzie potracili dorobki życia, a ten wyjeżdża im z kasami fiskalnymi, żeby podatki z nich rąbać. Żałosny jesteś. (Krengiel)
Troszeczkę zabrzmiało to jakbyście się obawiali że ci przedsiębiorcy nie będą nabijali przychodów na kasę fiskalną. Spokojnie ci ludzie po tracili całe majątki więc zanim ruszam z działalnością minie pewnie wiele miesięcy. (24plreporter)
Stereotyp chciwego poborcy podatkowego nie wziął się z nikąd. Ludzie potracili całe swoje majątki - ale w fiskusie musi się wszystko zgadzać co do grosika. (Przemysław Czarnecki)

Zwolnijcie tych ludzi z podatków na 2 lata a nie im kasy kupujecie żeby VAT płacili. Banda pomyleńców.(TommyShelby)

- Byłeś w punkcie pomocy dla powodzian?
- Byłem. Nie uwierzysz jakie szczęście mamy
- Chleb masz?
- Nie
- Wodę?
- Nie
- Leki dla babci?
- Nie
- To co przyniosłeś?
- No mówię Ci. Nie uwierzysz jakie szczęście! Kasę fiskalną mam!!!! (Żelazna Logika)

19 września 2024

ŻYCIE STOLICY:KGS już przegrał z kretesem terminal zbożowy w Gdyni?

To całkowita klęska, porażka. Były szumne zapowiedzi i wyszło jak zawsze. Krajowa Grupa Spożywcza de facto już przegrała i to jak niektórzy twierdzą z kretesem przetarg na dzierżawę terminala zbożowego w Gdyni.

Jest to także wizerunkowa porażka rządu, których ministrowie i politycy opcji rządzącej głośno angażowali się po stronie Krajowej Grupy Spożywczej. https://zyciestolicy.com.pl/po-co-kgsowi-terminal-zbozowy-w-porcie-w-gdyni/

moje zdanie jest takie, że taki agroport powinien powstać i być totalnie pod nadzorem spółki Skarbu Państwa … – To my powinniśmy mieć pełną kontrolę nad tym, co tam się dzieje i operatorem agroportu też powinna być spółka Skarbu Państwa, spółka, która będzie zależna od nas, od Polaków i będzie działała zgodnie z interesem. Nie tak, jak Prawo i Sprawiedliwość na koniec zrobiło, że głównym czynnikiem tego, kto będzie dzierżawił port, będzie czynnik finansowy; ten, kto więcej zapłaci” (Michał Kołodziejczak)

Rządowi zależy, by port w Gdyni przejęła Krajowa Grupa Spożywcza... Chcemy rozbudować ten port, mamy pomysł jak to zrobić, są na to pieniądze, jesteśmy gotowi razem z innym resortami rozmawiać i realizować wspomniany projekt – mówił wiceminister Zbigniew Ziejewski.

Formalnie rozstrzygniecie nowego przetargu (podpisanie umowy dzierżawy) powinno nastąpić do 31 grudnia 2024 r. (warunkowego wyboru dzierżawcy Zarząd Morskiego Portu Gdynia planuje dokonać z początkiem października 2024 r.). Ostateczna oferta musi jednak otrzymać zgody korporacyjne i aprobatę resortu infrastruktury. Ale już dzisiaj na podstawie opublikowanych danych ofertowych, można oznajmić, iż nie będzie to Krajowa Grupa Spożywcza.

We wtorek, 17 września, otwarto ostateczne oferty w przetargu na dzierżawę terminala zbożowego w Porcie Gdynia. Wszystkie pięć podmiotów, które przedstawiły ofertę wstępną w lipcu, złożyło także ofertę ostateczną.



 

Dokonałem oceny punktowej według zasady proporcjonalności parametrów ofertowych (czyli podziału propozycji ofertowej przez najwyższą spośród badanych ofert i pomnożyliśmy przez liczbę punktów przypadających na dane kryterium, po czym zsumowałem uzyskane wyniki). Taka zasada obowiązuje w przetargu.

Jeżeli uwzględnimy pierwsze 3 parametry OT Port Gdynia uzyskał 80 pkt, Konsorcjum Szczecin Bulk Terminal - 77 pkt, Mondry - 74 pkt, KGS - 66, a konsorcjum Speed, Trisdente, Astar - 58 pkt. Gdyby tą zasadę stosować do wszystkich kryteriów i podkryteriów (bez innych) ww. wówczas OT uzyskałby 90 pkt, Bulk Terminal 87, Mondry 81, KGS - 76 a Speed - 68.

Jednakże w specyfikacji przetargowej przewidziano inny sposób liczenia punktów dla podkryteriów: pojemność składowa terminala i rata przeładunkowa oraz inne (ochrona środowiska, harmonogram inwestycji)

Ocena następuje poprzez przyporządkowanie w ofercie w ramach podkryterium punktów od 0 do 7 (0 - gorsza, 1- są identycznie dobre, 4 - wyraźnie lepsza, 7 - nieporównywalnie lepsza).  Po dokonaniu oceny przez każdego z członków komisji, dokonuje się zsumowania i uśrednienia przyznanych punktów, a następnie stosuje się wspomnianą zasadę proporcjonalności. Taka procedura pozwala nieco zmanipulować wynik, gdyż liczba punktów przyznanych co prawda opiera się na przedłożonych danych, ale stwarza pewną dozę uznaniowości.

 

Ale w ostatecznym rozrachunku nie powinno to zmienić ostatecznego wyniku, wszak przewaga OT Port Gdynia i Konsorcjum Bulk Terminal, jest już na tyle wyraźna na podstawie 3 pierwszych wskaźników, że nawet przy przychylnym podejściu do KGSu przy podkryteriach nie ma ona szans na uzyskania lepszego wyniku od wspomnianych firm.

Według przeprowadzonej oceny uwzględniając podkryteria (bez uwzględnienia ochrony środowiska i harmonogramu), OT powinien uzyskać 89 pkt, Konsorcjum Bulk Terminal 83 pkt, Mondry - 79, KGS - 68 a Konsorcjum Speed - 59.

Ocena ta może różnić się od ostatecznej o kilka punktów, wszak jest pewna uznaniowość w sposobie atrybucji punktów przez członków komisji przy ocenie podkryteriów (łącznie dotyczy to 15 punktów). Oznacza to, że możliwe jest, iż jedna z firm uzyska nieco mniej a inna nieco więcej punktów. Tak czy inaczej KGS nie ma szans na wygranie przetargu na dzierżawę terminalu zbożowego, a walka będzie rozgrywać się pomiędzy OT Port Gdynia i Konsorcjum Szczecin Bulk Terminal (ze wskazaniem raczej na tego pierwszego)

KGS przedłożyło zbyt słabą ofertę w stosunku do konkurencji, i dlatego znów przegrała. Znów bo jak się okazało już wcześniej wzięła udział w unieważnionym przetargu, choć w sposób pośredni. KGS rozpoczął wówczas rozmowy z konsorcjum Speed, Tridente, Astar i NTA w listopadzie 2022 roku, tuż po ogłoszeniu przetargu. Dyskusje zakończyły się notarialnym podpisaniem porozumienia inwestycyjnego.

https://www.gospodarkamorska.pl/terminal-zbozowy-w-porcie-gdynia-krajowa-grupa-spozywcza-zlozyla-oferte-79016

Uczestnicy postępowania podnosili w maju, że rozpisanie nowego przetargu da nieuczciwą przewagę nowym podmiotom, w tym m.in. Krajowej Grupie Spożywczej, które na podstawie ofert w poprzednim przetargu będą w stanie ocenić możliwości konkurencji i przebić w ten sposób ich oferty.

Ponadto jak podano na posiedzeniu sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej w lutym – Krajowa Grupa Spożywcza miała otrzymać od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa ponad 800 mln zł na „żeby stać się operatorem zbożowym”, jednak środki zostały zawieszone, bo, jak podał wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski, „kapitał mniejszościowy zaskarżył to do sądu”.

Dlaczego mając taką przewagę w postępowaniu - informacyjną (w związku z unieważnieniem poprzedniego przetargu), wsparcie rządowe, środki finansowe, KGS przegrał przetarg?

Przypomnijmy, że prezes zarządu KGS Marek Zagórski w październiku ubr. informował o planach inwestycji w terminal zbożowy do eksportu polskiego zboża drogą morską, w przypadku ukraińskiego zboża mogłaby zarabiać na przeładunku i tranzycie, ew. magazynowaniu. https://www.dlahandlu.pl/detal-hurt/krajowa-grupa-spozywcza-bedzie-przejmowac-czy-takze-sieci-handlowe,133372.html

Z tego wielkiego planu nic nie wyszło (i nie tylko z tego).

W obiegu publicznym krążą następujące pytania (Czy są zasadne? Oceńcie sami):

Co na tą sytuację wiceminister Zbigniew Ziejewski (aktywa państwowe), któremu podlega Krajowa Grupa Spożywcza?

Co na to prezes, zarząd i rada nadzorcza KGS? Czy wiceprezesa Wojciecha Pomajdę zamierza poświęcić się w związku z przegranym przetargiem?

Co z prezesem KGS - Markiem Zagórskim oraz prezesem Elewarru - Jackiem Łukaszewiczem? Przecież terminal zbożowy miał być sztandarową inwestycją KGS, którym chwalił się prezes Zagórski, i przez które miano eksportować zboże.

Czy przeniesienie siedziby Elewarru do Malborka jest zamierzeniem w celu zdobycia przychylności ministerialnej (Malbork leży w okręgu ministra), w sytuacji w której przegrany został przetarg na terminal, skup zbóż jest słaby tak samo jak wynik finansowy Spółki?

C.d.n.

 dr Daniel Alain Korona

źródło: https://zyciestolicy.com.pl/kgs-juz-przegral-z-kretesem-terminal-zbozowy/

 

15 września 2024

Zbiórka pomocy dla powodzian

Rekordowe poziomy wody w Nysie Kłodzkiej, także w innych miejscowościach. Woda wdziera się do mieszkań. Niektórym mieszkańcom przypominają się obrazy z 1997 roku, 2010 roku. Wówczas społeczeństwo wykazało solidarność. Dziś ponownie jest taka potrzeba - informuje Stowarzyszenie Polskie Euro 2012

Od pierwszych dni walki z powodziowym zagrożeniem Stowarzyszenie Polskie Euro 2012 włącza się w niesienie pomocy osobom i rodzinom dotkniętym skutkami podtopień na południu Polski. Dla mieszkańców najbardziej zagrożonych rejonów, których posesje zostały podtopione przez występującą z brzegów Wisłę, a oni sami ewakuowani, chcemy dostarczyć samopodgrzewające i odżywcze posiłki.

Nie zapominamy także o tych wszystkich osobach, które od kilku dni, przez całą dobę pracują przy zabezpieczaniu brzegów Wisły, wałów i ratowaniu budynków powodzian.

Solidaryzujemy się ze wszystkimi osobami, które walczą z żywiołem i przed sobą mają kolejne niepewne dni. Nasza akcja pomocy dla powodzian i osób walczących z żywiołem, będzie realizowana dotąd, dopóki tylko będzie potrzeba. Dla mieszkańców, którzy już musieli opuścić swoje domy będziemy dostarczać ciepłe posiłki . Pamiętamy także o wszystkich zaangażowanych w niesienie pomocy służbach: strażakach, żołnierzach Wojsk Obrony Terytorialnej, mieszkańcach Płocka, którzy włączyli się w pomaganie. Ich również będziemy wspieramy ciepłymi posiłkami.

Chcemy wysłać przynajmniej 1 TIRa (a właściwie więcej) z ciepłymi obiadami dla powodzian (koszt 470400 zł).

Nas nie może zabraknąć dla nich w takiej dramatycznej sytuacji.

Współpracujemy ze sztabem kryzysowym, aby wiedzieć, gdzie i ile obiadów dostarczyć. Codziennie jesteśmy gotowi na przekazanie tysięcy gotowych obiadów dla osób dotkniętych skutkami powodzi, służb zaangażowanych w walkę z powodzią. I tam, gdzie pomoc w formie ciepłego posiłku jest potrzebna.

Środki, które ewentualnie nie zostaną wykorzystane na powyższe cele czyli pozostaną, przeznaczymy na rzecz innych potrzebujących.


https://zrzutka.pl/mam2cn

14 września 2024

Życie Stolicy: Kolejni rolnicy wolni od zarzutów!

Wszyscy pamiętamy wielkie rolnicze protesty przeciwko Zielonemu Ładowi. Brutalne działania Policji i bezwzględna postawa rządu zaszokowały wówczas wielu Polaków. Zrozpaczeni rolnicy, którzy wyszli na ulice, by bronić siebie i całego kraju przed szkodliwą ideologią, byli zatrzymywani, poddawani przesłuchaniom, ukrywani przed obrońcami…

U boku prześladowanych stanęli prawnicy Ordo Iuris, którzy powstrzymali próby osądzenia zatrzymanych w przyspieszonym trybie jak pospolitych chuliganów. W swoim komunikacie Ordo Iuris informuje, że:

Już pod koniec czerwca prokuratura umorzyła postępowanie przeciwko 22-letniemu Panu Fabianowi z Wielkopolski, któremu postawiono zarzut… „brania czynnego udziału w zbiegowisku, w ten sposób, że przemieszczał się wraz z tłumem”.

Kilka dni temu zakończyła się z sukcesem sprawa kolejnego z rolników, który padł ofiarą brutalnego traktowania przez Policję. Przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów został bez ostrzeżenia zaatakowany od tyłu przez funkcjonariusza Służby Obrony Państwa. Mężczyzna zareagował odruchowo, schylając się, przez co funkcjonariusz stracił równowagę i upadł. Rolnika, który został następnie obezwładniony i potraktowany gazem pieprzowym, oskarżono o „naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza SOP”. Dodatkowo prokurator zarzucał mu „zanieczyszczenie środowiska w znacznych rozmiarach”, ponieważ przyjechał na protest pojazdem ze zbiornikiem na gnojówkę.

Po prawnej interwencji prokuratura umorzyła postępowanie, wskazując, że oba czyny nie wyczerpały znamion przestępstwa. Niezależnie od powyższego, złożono zażalenie na zatrzymanie rolnika, kwestionując okoliczności oraz sposób przeprowadzenia czynności. Postanowieniem z 3 września 2024 Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie przyznał rację skarżącemu!

Teraz miała się odbyć pierwsza rozprawa w najgłośniejszej z tych spraw, dotyczącej 65-letniego, schorowanego rolnika z Dolnego Śląska, który został wyjątkowo brutalnie zatrzymany przez policję pod zarzutem naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza. Wszystko to za rzekome rzucenie w nogę policjanta… jajkiem. W rezultacie zajścia, mężczyzna, który cierpi na poważne problemy kardiologiczne, został późnym wieczorem przewieziony z komendy na badania. Ostatecznie – dzięki interwencji naszych adwokatów – Pana Andrzeja wypuszczono z policyjnej izby zatrzymań i z wolnej stopy odpowiada przed sądem.

Rozprawa Pana Andrzeja została przełożona, co ponownie skazuje go na nerwowe oczekiwanie na sprawiedliwość. Jestem jednak przekonany, że także jego obronimy przed zarzutem postawionym za udział w legalnej demonstracji, w której stawał w obronie polskich interesów.

Zielony Ład uderza jednak nie tylko w interesy polskich rolników, ale będzie miał realne przełożenie na życie każdego z nas. Bruksela zamierza ograniczyć emisję dwutlenku węgla do 2030 roku o co najmniej 55%, co radykalnie podniesie koszty życia w całej Europie. W największym wymiarze dotknie to Polaków, gdyż większość energii elektrycznej w Polsce pochodzi ze spalania węgla. Polityka UE w tej materii jest nieracjonalna, na co zwracają uwagę naukowcy. Były dyrektor Państwowego Instytutu Geologicznego – prof. Leszek Marks – analitycznie dowodził, że wdrożenie celów klimatycznych postulowanych przez Unię Europejską (także ze względu na skalę wielkich trucicieli z Azji) nie będzie miało wpływu na klimat Ziemi…

Niestety rząd Donalda Tuska pozostaje głuchy na głos naukowców sceptycznych wobec założeń Zielonego Ładu. Natomiast z protestującymi rolnikami premier i ministrowie rozmawiają za pośrednictwem policyjnych pałek, gazu i prokuratorskich zarzutów.

Jednocześnie okazują wiele zrozumienia dla nielegalnych akcji aktywistów klimatycznych, którzy blokują drogi, zakłócają wydarzenia kulturalne i sportowe, dewastują pomniki i zabytki. W ubiegłym tygodniu aktywiści „Ostatniego Pokolenia” kilkukrotnie blokowali ulice w centrum Warszawy, a niewiele wcześniej zasłynęli zdewastowaniem centrum handlowego, atakiem na warszawską syrenkę, którą oblano farbą, zakłóceniem wyścigów konnych na Służewcu oraz przerwaniem koncertu w Filharmonii Narodowej. Państwo i Policja, które z taką determinacją okazywały brutalną siłę wobec emerytowanego rolnika, zdają się bezsilne wobec młodocianych „ekologów”.

Podczas gdy klimatyczni aktywiści raz po raz łamiący polskie prawo są traktowani przez służby i media niezwykle łagodnie, to rolnicy, którzy kilka miesięcy temu zorganizowali przed Sejmem legalne protesty przeciwko uderzającemu w polskie interesy Zielonemu Ładowi, zostali potraktowani przez policję z ogromną brutalnością. Lewicowe media, które wielokrotnie broniły agresywnych proaborcyjnych protestów, podczas których atakowano kościoły – przedstawiały pokojową i zorganizowaną zgodnie z prawem manifestację rolników jako „szturm na Sejm”.

Interweniująca policja wyłapywała z tłumu losowych rolników, którym stawiano zupełnie absurdalne zarzuty. Dowodzi tego choćby historia Pana Fabiana – 22-letniego rolnika z Wielkopolski, który został wyłapany z tłumu, gdy wraz z kolegami próbował wyjść z terenu ogrodzonego przez kordony policji. Gdy wyciągnął telefon, by zrobić zdjęcie dokumentujące zachowanie policjantów, usłyszał z ich strony głos „tego bierz” i został zatrzymany na 26 godzin. Postawiono mu zarzut „brania czynnego udziału w zbiegowisku, w ten sposób, że przemieszczał się wraz z tłumem” i chciano doprowadzić do jego skazania w tzw. trybie przyśpieszonym.

Choć mężczyzna nie przyznawał się do winy, wskazując, że nie złamał prawa, co potwierdzały załączone do akt postępowania nagrania, to gdyby nie interwencja prawników Ordo Iuris, zostałby skazany. Ostatecznie po interwencji pod koniec czerwca prokuratura, nie zdecydowała się nawet skierować wobec młodego rolnika aktu oskarżenia, umarzając postępowanie. W uzasadnieniu przyznała, że Pan Fabian „zachowywał się spokojnie” i „nie był agresywny”.

 

źródło: informacja prezesa Ordo Iuris Jerzego Kwaśniewskiego

11 września 2024

Życie Stolicy: Słaby skup, ceny niskie i Elewarr ze stratą?

Oddział Krupiec. Do naszej redakcji zadzwonił rolnik z informacją i pytaniem o tym co dzieje się w Elewarrze. W elewatorze w Krupcu pustki, natomiast do sąsiadującego elewatora Kapki - kolejka samochodów? Ceny w Elewarrze niższe od konkurencji.

Sprawdziliśmy. Jak informuje Top Agrar 29 sierpnia w elewatorze w Krupcu (Krasnystaw)ceny pszenicy konsumpcyjnej wynosiły 760 zł, a paszowej 655 zł. To o wiele mniej niż te oferowane przez Zamojskie Zakłady Zbożowe (800 i 680 zł), Lubellę w Lublinie (850 zł), WS Trade w Puławach (830 i 740 zł).

Z innych oddziałów, elewatorów spółki otrzymujemy podobne informacje - o bardzo słabych wynikach skupowych i niższych cenach w Elewarrze. Ceny pszenicy konsumpcyjnej i paszowej wyniosły 810 i 705 zł w elewatorze w Koronowie, 800 i 655 zł w Wąbrzeźnie, podczas gdy Rola w Człuchowie oferuje 820 i 730 zł. https://www.topagrar.pl/notowania/zboza

Wolumen skupu zbóż i rzepaku - jak donoszą pracownicy i rolnicy - pozostawia wiele do życzenia. Dodajmy za skup, jego koordynację i decyzje cenowe odpowiedzialny jest prezes czyli Jacek Łukaszewicz.

Rok obrotowy bieżący (do 30 września) Elewarr zakończy ze stratą szacowaną na ok. 20-25 mln zł (i to tylko dzięki pieniądzom uzyskanym z KPO i sprzedaży Zamojskich Zakładów Zbożowych KGSowi). Co prawda Spółka może próbować zmniejszyć stratę sprzedając skupione zboże i rzepak jeszcze we wrześniu, ale odbije się to wówczas w następnym roku obrotowym 2024/25, który także wedle naszych szacunków zakończy się ujemnym wynikiem finansowym.

A jeszcze 2 lata temu, gdy na czele Spółki był dr Daniel Alain Korona, Elewarr święcił triumfy, bił rekordy terminu spłaty kredytu i rekordy zysków, zaś w maju 2022 roku w Zamościu Spółka hucznie święciła swoje 30-lecie. Wydawało się wówczas, że przyszłość dla Spółki, pracowników i rolników rysuje się optymistycznie. Ale Koronę odwołano 13 lipca br. https://3obieg.pl/takiego-prezesa-spolka-juz-nie-bedzie-juz-miala/

A dziś. Sytuacją spółki, stratą finansową nikt się tym nie przejmuje, ważniejsza jest realizacja poleceń KGS, ewentualne przeniesienie siedziby  z Warszawy do Malborka by przypodobać się określonemu decydentowi itp. https://zyciestolicy.com.pl/przeniesienie-siedziby-elewarru-do-malborka/

Dla układu stoisławskiego, który rządzi w Elewarrze najważniejsze jest zachowanie stanowisk i pozycji. Przypomnijmy prezes Jacek Łukaszewicz, przewodniczący rady nadzorczej Piotr Kocięcki, dyrektor  nadzoru właścicielskiego Krajowej Grupy Spożywczej (nadzorującej korporacyjnie Elewarr) Rafał Małecki, a także z-ca dyrektora Biura Wykonawczego Segmentu Zbożowo-Młynarskiego KGS - Piotr Zglinicki, są wszyscy związani z firmą PZZ Stoisław.

Do tego grona można dorzucić także Mariusza Obszyńskiego - członka rady nadzorczej Elewarr (oddelegowany przez 9 miesięcy niezgodnie z umową spółki, doktryną i orzecznictwem do zarządu spółki Elewarr) i samego prezesa KGS - Marka Zagórskiego. https://zyciestolicy.com.pl/stoislawski-uklad-w-kgs-elewarr/

W Spółce dominuje ponura atmosfera. Jeden z pracowników mówi nam, że chce wierzyć, że nastąpi jakaś zmiana, ale to taka wiara już bez nadziei.

A może? Wszak cuda się też zdarzają.

 

Zycie Stolicy: KGS wycofał wsparcie dla PKOL

Skończyła się „miłość” Krajowej Grupy Spożywczej dla PKOL (widoczna na zdjęciu – prezesa KGS Marka Zagórskiego przy mikrofonie  i prezesa PKOL – Radosława Piesiewicza). Jak informują media KGS wycofał swoje wsparcie.


W wyniku przeprowadzonych analiz działalności spółki w obszarze sponsoringu sportu w ostatnich latach, Krajowa Grupa Spożywcza podjęła decyzję o rozwiązaniu umowy sponsoringowej z Polskim Komitetem Olimpijskim (PKOl), która została wypowiedziana w sierpniu i obowiązuje do końca września 2024 roku

– przekazała Kalina Brzozowska z biura komunikacji KGS.

Spółka w komunikacie tłumaczy, że w oparciu o trendy na światowych rynkach musi optymalizować koszty, w tym zrewidować oraz ograniczyć wydatki na działania marketingowe i promocyjne.

Od początku swojej działalności Krajowa Grupa Spożywcza dała się poznać jako uznany i ceniony mecenas sportu w wymiarze regionalnym oraz ogólnopolskim, wspierając wiele ważnych inicjatyw społecznych w tym obszarze. Z uwagi na szacunek dla Polskich sportowców, Zarząd Spółki podjął decyzję o zakończeniu współpracy z PKOl dopiero po zakończeniu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu

zaznaczono.

Ograniczenie działalności sponsoringowej sportu w sytuacji, w której Krajowa Grupa Spożywcza stoi przed widmem strat w roku 2024/25 jest ze wszech miar zrozumiałe, ale dlaczego w takiej sytuacji w marcu br. zawarto umowę sponsoringową z Pogoń Szczecin. https://zyciestolicy.com.pl/pogon-za-koszykowke-minister-wplynal-na-kgs/ .

Ww. działania każą zastanowić się jaką strategię w zakresie sponsoringu stosuje Krajowa Grupa Spożywcza? Jaki sens miały różne umowy zawarte w ubiegłych latach z wieloma organizacjami i klubami sportowymi, które w tym roku wypowiedziano? Jaki sens miało zawarcie w roku bieżącym półrocznej umowy z Pogonią Szczecin?  I czy w tej sprawie rzeczywiście o sport czy reklamę KGSu chodziło, czy też o polityczną próbę wkupienia się w łaski ministra sportu, który właśnie pochodzi z województwa zachodnio-pomorskiego.

Może zarząd KGSu odpowie na ww. pytania.

10 września 2024

Życie Stolicy: Minister Ziejewski: W Elewarrze wymieniliśmy kadrę na specjalistyczną. Czyżby?

 W Elewarrze brakuje kadry. Wymieniliśmy tą kadrę na specjalistyczną kadrę i mam nadzieję, że nowy zarząd, nowa rada nadzorcza podoła temu problemowi, bo na dzień dzisiejszy … nie ma skupu… Elewarr nie przedstawił rolnikom godnej ceny… – stwierdził  wiceminister Aktywów Państwowych Zbigniew Ziejewski (PSL) 10 września br.  w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn.

Pan redaktor zapytał pana wiceministra m.in. o pustych stojących elewatorach lub słabo wykorzystanych spółki Elewarr. A oto co usłyszał:

Przejąłem Elewarr z bardzo dużym deficytem, rok 2023 spółka zamknęła stratą 126 mln zł.

Otóż Elewarr ma rok obrotowy w okresie lipiec-czerwiec, a nie kalendarzowo. Ponadto strata za rok 2022/23 wyniosła nie 126 mln zł, ale 95 mln zł. Pan minister ujął stratę Zamojskich Zakładów Zbożowych (26 mln zł) jako stratę Elewarru.

Dziś prywatne firmy z południa Polski eksportują zboże do niemieckich młynów i mieszalni. To się dziś opłaca, bo jeżeli pszenica spełnia parametry, to Niemcy płacą za nią około 900 zł. Skoro tacy eksporterzy są na południu Polski, to dlaczego nie może robić tego Elewarr?

– powiedział Zbigniew Ziejewski.

Jak informuje Izba Zbożowo-Paszowa, że początek września nie przyniósł wzrostu obrotów ziarnem zbóż na rynku krajowym. Rolnicy oczekują wzrostu cen, o który może być w najbliższym czasie trudno. Izba dodaje także, że możliwości eksportu ziarna z kraju są ograniczone. https://radioolsztyn.pl/port-w-elblagu-konkurencja-dla-portow-trojmiejskich-posluchaj-rozmowy/01779380

W Elewarrze brakuje kadry. Wymieniliśmy tą kadrę na specjalistyczną kadrę i mam nadzieję, że nowy zarząd, nowa rada nadzorcza podoła temu problemowi, bo na dzień dzisiejszy … nie ma skupu… Elewarr nie przedstawił rolnikom godnej ceny…

Nie sposób nie dostrzec sprzeczności w wypowiedzi wiceministra. Słaby skup wynika, według pana ministra – niskimi cenami oferowanymi przez Elewarr i brakiem kadr. Równocześnie dodaje, że wymieniono tą kadrę na specjalistyczną. Skoro tak, to za niski skup tegoroczny odpowiedzialna jest nowa specjalistyczna kadra, o której mówił minister Ziejewski.

Ale przyjrzyjmy się tej „specjalistycznej kadrze”

„Nowa” rada nadzorcza. Otóż rada została powołana w lipcu 2023 roku czyli jeszcze za rządów PIS. W kwietniu br. wyrzucono jedyną kobietę w radzie a funkcję członka rady objął były kandydat do rady miejskiej Rzeszowa z ramienia PSL Janusz Śliwiński, którego jedyną zasługą było zdobycie 16 głosów w wyborach. Pozostałych 2 członków rady nie wymieniono. https://zyciestolicy.com.pl/mandat-w-radzie-nadzorczej-spolki-elewarr-w-nagrode-za-fatalny-wynik-wyborczy/. A zatem w czym ta rada jest nowa?

„Nowy” Zarząd. Prezesem zarządu od 1 maja została Jacek Łukaszewicz, były p.o. prezesa Zamojskich Zakładów Zbożowych (od 1 sierpnia 2023), który zasłynął bardzo dziwnymi transakcjami pomiędzy ZZZ a PZZ Stoisław, a wcześniej był dyrektorem ds. skupu surowców w PZZ Stoisław. Zgodnie z umową spółki Elewarr w 2-osobowym zarządzie decydujący jest głos prezesa. Umowę o świadczeniu usług zarządczych z Łukaszewiczem jako prezes Elewarru podpisał przewodniczący rady nadzorczej Piotr Kocięcki (czyli jego kolega dyrektor finansowy z PZZ Stoisław) https://zyciestolicy.com.pl/stoislawski-uklad-w-kgs-elewarr/

Jaki jest pomysł tego zarządu na uzdrowienie „spółki”? Przeniesienie siedziby do Malborka, który dziwnym trafem należy do okręgu wyborczego posła, wiceministra aktywów państwowych Zbigniewa Ziejewskiego. Czyżby próba wkupienia się?

Wśród nowych „specjalistycznych” kadr jest dyrektor oddziału Nowo Proboszczewice. https://zyciestolicy.com.pl/dyrektor-oddzialu-elewarru/ . Jak donoszą nam rolnicy i pracownicy, skup w tym oddziale był wyjątkowo słaby.

Wśród ostatnich specjalistycznych nabytków jest pełnomocnik, audytor i specjalista w restrukturyzacji, który w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej ma działalność rozrywkową, pogrzeby i działalność pokrewną. https://zyciestolicy.com.pl/co-czeka-elewarr-rozrywka-i-pogrzeb/

Spółka zakończy rok obrotowy ze stratą ok. 20-25 mln zł (i to tylko dzięki pieniądzom z Krajowego Planu Odbudowy, które załatwił poprzedni zarząd), a rok obrotowy 2024/25 także zapowiada się z wynikiem ujemnym. Elewarr to już spółka bez perspektyw, o ile nie wpompuje się dużo pieniędzy (a przecież właściciel czyli KGS podlegający wiceministrowi aktywów państwowych, także stoi przed widmem strat w nadchodzącym roku obrotowym, zważywszy niskie ceny cukru).

Zatem jeżeli tacy mają być „specjaliści” w Elewarrze, to lepiej …

9 września 2024

Życie Stolicy: Co czeka Elewarr? Rozrywka i pogrzeb

 Elewarr jest w złej kondycji. Wiele osób się zastanawia, co czeka spółkę? Otóż rozrywka i pogrzeb.

Wspominaliśmy już o pomyśle przeniesienia siedziby, centrali Spółki z Warszawy do Malborka. Nie przedstawiono publicznie jak do tej pory żadnych wyliczeń, analizy oszczędności i kosztów, wpływu tej decyzji na efektywność spółki? W powszechnej opinii, propozycję tę interpretuje się jako próbę wkupienia się w łaski politycznego decydenta, konkretnie z okręgu elbląskiego (do którego Malbork należy). https://zyciestolicy.com.pl/przeniesienie-siedziby-elewarru-do-malborka/

W ramach działań naprawczych, restrukturyzacyjnych „zatrudniono” (nie wiemy na jakiej umowie i z jakim wynagrodzeniem, ale na pewno niemałym) osobę – audytora, specjalistę ds. restrukturyzacji i pełnomocnika prezesa ds. zarządzania. Wiadomo gdy mowa o restrukturyzacji, w wydaniu większości kierownictw firm, chodzi o zwolnienia pracowników. A gdy czynią to osoby, które nie znają specyfiki spółki, załogi, zazwyczaj efekty są opłakane.

A jak będzie w przypadku Elewarru?

Jak słychać – pełnomocnikiem prezesa jest osoba prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą, specjalista o bardzo szerokim zakresie działalności m.in. od tynkowania, zakładania stolarki budowlanej, posadzkarstwa; tapetowania i oblicowywania ścian, Malowania i szklenia, wykonywanie pozostałych robót budowlanych wykończeniowych.

Ale może nie doceniamy pana pełnomocnika, wszak zakres jego PKD wskazuje być może na nowe przyszłe zakresy działalności spółki m.in. fryzjerstwo, zabiegi kosmetyczne, sprzątanie budynków, naprawa i konserwacja mebli, przygotowanie i podawanie napojów itd. Niewątpliwie ma to dużo wspólnego z handlem zbóż i rzepaku???

Oczywiście pan pełnomocnik zajmuje się także stosunkami międzyludzkimi (zwolnienia) i komunikacją. Okazuje się przy tym, iż wśród zakresów jego działalności jest również działalność rozrywkowa. I jest to jak najbardziej wskazane, zwłaszcza że jedną z ostatnich usług oferowanych przez niego są – pogrzeby i działalność pokrewna.

https://aplikacja.ceidg.gov.pl/CEIDG/CEIDG.Public.UI/SearchDetails.aspx?Id=14281665-9a43-4bfd-8df0-ef6fd8d937d5

Zatem, już możemy domyślać się co czeka Elewarr w wyniku planowanej restrukturyzacji – po rozrywce, pogrzeb spółki.

6 września 2024

Życie Stolicy: KGS i Elewarr zamkną rok obrotowy stratami?

Czy Krajowa Grupa Spożywcza i Elewarr zamkną rok obrotowy 2023/24 stratami finansowymi? Niestety to bardzo prawdopodobne -stwierdza dr Daniel Alain Korona, na łamach Życia Stolicy.

Zbliża się 30 września, czyli zakończenie roku obrotowego dla KGS i innych spółek z grupy. Życie Stolicy wielokrotnie informował o Elewarrze, według szacunków strata finansowa spółki wyniesie ok. 20-25 mln zł (po uzyskaniu środków z Krajowego Planu Odbudowy i sprzedaży Zamojskich Zakładów Zbożowych KGSowi). Oczywiście dokonując sprzedaży tegorocznego zboża i rzepaku jeszcze we wrześniu, można by ten wynik poprawić, ale ...

No właśnie, ale skup zbóż i rzepaku w Elewarrze okazał się bardzo słaby, koniunktura cenowa też nie przedstawia się korzystnie, możliwość znaczących marż wydaje się bardzo odległą perspektywą. https://zyciestolicy.com.pl/slaby-skup-ceny-niskie-i-elewarr-ze-strata/

Czy między majem a lipcem, nie można było skup zaplanować nie kontrolingowo ale z sensem?

Co prawda przed nami jeszcze zbiory i skup kukurydzy. Ale przy dzisiejszych cenach energii (niezbędnych przy suszeniu), trudno oczekiwać dużych zysków na tym produkcie.

A zatem także rok 2024/25 powinien zakończyć się stratą, zwłaszcza że nie ma żadnego pomysłu jak uzdrowić finanse Elewarru (przypominam, że w rozmowie kwalifikacyjnej na prezesa, rada nadzorcza nie zadała w tej sprawie żadnego pytania; to było nieistotne).

Z kolei trudno uznać przeniesienie siedziby, centrali Spółki z Warszawy do Malborka za przemyślane rozwiązanie ekonomiczne. https://zyciestolicy.com.pl/przeniesienie-siedziby-elewarru-do-malborka/

Czy dokonano właściwych analiz oraz wyliczeń oszczędności i kosztów? Czy zbadano jak likwidacja warszawskiej centrali wpłynie na efektywność funkcjonowania Spółki. Szczerze wątpię.

Okazuje się, że także Krajowa Grupa Spożywcza może mieć problem z wynikiem finansowym.

Jak wynika z danych Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej cena cukru workowanego systematycznie spadała od początku roku obrotowego tj. od października. Przykładowo wynosiła 3917 zł/t - w 10/2023, 3780 zł/t w 11/2023, 3637 zł w 12/2023, 3562 zł/t w I/2024, 3237 zł w II/2024, 3185 zł/t w III/2024 i 3125 zł/t w IV/2024, 3111 zł/t w V/2024, 2944 zł w VI/2024, 2763 zł/t - VII/2024. Cena cukru konfekcjonowanego (1 kg opakowania) była jeszcze niższa - 2843 zł/t w VI/2024 i 2607 zł/t. https://www.gov.pl/web/rolnictwo/rynek-cukru

Także ceny cukru na londyńskiej giełdzie spadały z poziomu 700 usd/t w październiku 2023 do ok. 500 usd/t w sierpniu 2024. Ostatnio jednak cena cukru nieco się odbiła do ok. 540 usd/t (ok. 2100 zł/t).

Co to oznacza? Otóż, co najmniej od maja Krajowa Grupa Spożywcza zaczęła tracić na handlu cukrem w kraju, koszt produkcji cukru kształtuje się bowiem powyżej 3 zł/kg. A przecież okres letni to okres zwiększonego zapotrzebowania na cukier.

Przypomnijmy w 2022/23 roku średnia cena cukru w UE wynosiła 4221 zł/t. Średnia cena rynkowa w 2023/24 będzie kształtować się ok. 900-1000 zł niżej. Krajowa Grupa Spożywcza uzyskała wynik za rok 2022/23 -dodatni 579 mln zł (przy sprzedaży prawie 0,9 mln ton cukru). W tym roku obrotowym produkcja cukru KGS przekroczyła 1 mln ton. A zatem wzrost produkcji mógł nie skompensować strat wynikających ze spadających cen. A zatem zasadne jest pytanie czy ten rok obrotowy 2023/24 Krajowa Grupa Spożywcza nie zakończy wynikiem ujemnym.

Przy obecnych poziomach cukru (na OLX - cukier oferowany jest w cenach od 2,35 zł/kg do 2,89 zł/kg),  wynik finansowy w roku przyszłym (2024/25) powinien zakończyć się stratą, szacowaną przeze mnie na 600 mln zł. https://zyciestolicy.com.pl/73417-krajowa-grupa-spozywcza-widmo-strat/

To oczywiście tylko szacunek, wszak cena cukru (a tym samym i ostateczny wynik) zależy także od czynników, trudno przewidywalnych (np. jak bieżące pożary w Brazylii, czy też odblokowanie chwilowo wstrzymanych limitów importowych cukru w Chinach). Ale nawet wtedy, dodatni wynik finansowy KGS wydaje się mało prawdopodobny.

Niestety zarówno w przypadku Elewarru jak i samego KGS, nie dostrzegam działań, które poprawiłyby sytuację tych spółek w perspektywie nadchodzących trudności rynkowych.

Odpowiedzialności jednak nikt nie ponosi ...

5 września 2024

Życie Stolicy: Przeniesienie siedziby Elewarru z Warszawy do Malborka?

Czy siedziba Elewarru, centrala Spółki zostanie przeniesiona z Warszawy do Malborka? Absurd, niedorzeczność. Owszem, ale taki pomysł jak się dowiedzieliśmy jest na serio rozważany. Skąd taki pomysł? - pyta Życie Stolicy.

Pomysł przeniesienia siedziby Elewarru do Malborka nie jest nowy. Na początku swego prezesowania z takim pomysłem wystąpił w roku 2013 Marek Kluczyński (PSL) wszak pochodził i mieszkał na Pomorzu. Ostatecznie do przeniesienia siedziby nie doszło, pomysł skutecznie wyperswadowano.

Teraz jednak powrócono do tego pomysłu. Dlaczego?

Otóż dla prezesa Elewarru Jacka Łukaszewicza, oznaczałoby to przeniesienie się bliżej Stoisławia, swojej macierzystej firmy i miejsca zamieszkania. Dla prezesa Krajowej Grupy Spożywczej Marka Zagórskiego (lub innego) byłby to sposób na wkupienie się wiceministrowi aktywów państwowych nadzorującego m.in. KGS, który pochodzi właśnie z okręgu elbląskiego. A w ramach przeniesienia obietnica miejsc pracy - lokalnie.

A może przenieśli by siedzibę Krajowej Grupy Spożywczej z Torunia do Malborka - zgryźliwie stwierdzają pracownicy Elewarru.

W praktyce przeniesienie siedziby Elewarru oznaczać będzie zwolnienie pracowników z centrali Spółki. Przecież pracownicy mają w Warszawie lub w okolicach mieszkania, rodziny, dzieci, przeniesienie do miejsca odległego o 300 km jest raczej mało prawdopodobne. To wymiar ludzki.

Jest też wymiar ekonomiczny. Nie będzie oszczędności, ale będą dodatkowe koszty. Otóż koszt siedziby w Warszawie (czynsz lokalowy) to rocznie wedle szacunków ok. 0,5 mln złotych. Przeniesienie będzie oznaczać zwolnienia pracowników, odprawy. Do tego koszty przeprowadzki dokumentów, zakupu mebli, itd. Razem może to być powyżej 1 mln zł.

Zwalnianych pracowników, trzeba będzie zastąpić. Nowi pracownicy nie będą znali specyfiki spółki, pracy, spraw prowadzonych zostaną zerwane więzy komunikacyjne, a ich odbudowa potrwa lata. Ponadto też trzeba będzie im płacić i wcale nie jest powiedziane że wynagrodzenia będą mniejsze. Dobry handlowiec na Pomorzu, gdzie działa wiele firm międzynarodowych (skupowych) będzie kosztować nie mniej niż w Warszawie.

Gdy Spółka jest w trudnej sytuacji finansowej (szacowana strata ok. 25 mln zł po uwzględnieniu środków z KPO i sprzedaży Zamojskich Zakładów Zbożowych), a perspektywy jej istnienia stoją pod znakiem zapytania (wszak nic albo niewiele się czyni dla uzdrowienia sytuacji), pojawia się kolejny niedorzeczny pomysł, dołujący spółkę, tylko po to by przypodobać się ... określonemu decydentowi. Czy warto?

Spółką, jej efektywnością ekonomicznością, jej interesem - nikt się przejmuje.

 

 

zob. też https://zyciestolicy.com.pl/stoislawski-uklad-w-kgs-elewarr/ 

 

 

 

3 września 2024

Życie Stolicy: Ceny buraka się załamią?

Obecnie trwają negocjacje dotyczące kontraktacji buraka cukrowego przez niektóre koncerny cukrownicze działające w Polsce na sezon 2025/2026. Zaproponowana przez koncerny cena na poziomie 30 EUR za tonę jest szokiem dla plantatorów, bowiem w poprzednich kampaniach cena kształtowała się na poziomie 46,5  oraz 45 euro za tonę. - informuje https://www.cenyrolnicze.pl/ wślad za Wielkopolską Izbą Rolniczą.

Przy proponowanej cenie może powstać zatem problem opłacalności produkcji buraka cukrowego, a tym samym dla plantatorów poziom 30 euro/tona może okazać się trudny do przyjęcia. Z drugiej strony kupujący będzie kierować się interesem ekonomicznym własnym, a zatem będzie miał problem z akceptacją znacząco wyższych cen - alarmowaliśmy w maju br. https://zyciestolicy.com.pl/burak-cukrowy-bedzie-nierentowny/

I jak się okazuje mieliśmy rację.

Wielkopolska Izba Rolnicza przygotowała symulacje uwzględniającą cenę 30 euro za tonę i po podstawieniu tej ceny w kalkulacje wynika, iż uprawa buraka cukrowego stanie się nieopłacalna i do każdego hektara plantatorzy będą musieli dopłacać. Ile?

Otóż zdaniem WIR - przychód z hektara wyniesie 10998,13 zł, koszty 11957,99 zł a zatem  zdaniem WIR rolnik będzie tracił 959,86 zł na każdym hektarze. A warto dodać, iż największy producent Krajowa Grupa Spożywcza już dziś za buraki poza kontraktowe płaci zaledwie 100 zł czyli ok. 24 euro/t. 

 Jak zwracają uwagę rolnicy proponowana stawka 30 euro za tonę jest bardziej niekorzystna, niż 24 euro za tonę kilka lat temu, kiedy to koszty produkcji były niższe.

1 września 2024

ZycieStolicy: Rekordowy deficyt finansów publicznych w 2025 roku

To nie żart, deficyt finansów publicznych w 2025 roku ma wynieść 285 miliardów złotych.  Przypomnijmy deficyt planowany za rok 2024 wynosi 184 mld zł (podwyższony o 20 mld zł przez obecny rząd), a w 2023 roku za rządów PIS - 85 mld zł. (w tabeli deficyt od 2012 roku za https://x.com/Pawel_Stelm/status/1828918038864757046).

Dochody budżetu państwa w 2025 roku wyniosą 632,6 mld zł. Oczekujemy wyraźnego wzrostu dochodów z VAT-u o 50 mld zł, z CIT-u o ponad 9 mld zł oraz dochodów z akcyzy o ponad 8 mld zł - wylicza szef resortu finansów Andrzej Domański. Wskazał na dwa główne źródła zwiększonego deficytu: wykup obligacji PFR oraz spłatę zobowiązań Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. Połączone koszty tych dwóch wykupu obligacji PFR-u oraz spłata zobowiązań Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 to jest dla PFR-u 34,7 miliarda złotych, a dla Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 28,5 miliarda złotych.

Deficyt sektora finansów publicznych w 2025 r. wyniesie 5,5 proc. PKB, a dług 59,8 proc. - stwierdził.

Jednak nawet zsumując obie wskazane liczby z wykupu obligacji i spłaty zobowiązań Covid-19 otrzymujemy 63,2 mld złotych, a tymczasem deficyt planowany wzrasta o ponad 100 mld zł.

Przed wyborami obecni rządzący (w tym obecny minister finansów) krytykowali swoich poprzedników za zadłużenie i deficyt, obiecywali naprawę i spadek kosztów obsługi zadłużenia.

Jednak gdy doszli do władzy, zamiast wprowadzić program uzdrowienia państwa, zajęli się jedynie tzw. "rozliczeniami" na szeroką skalę oraz wprowadzeniem kolejnych narzucanych przez UE (i jeszcze bardziej dokręcanych przez naszych urzędników) idiotycznych regulacji, utrudniających życie podmiotom gospodarczym. A czas leci ...


dr Daniel Alain Korona (https://zyciestolicy.com.pl)