14 sierpnia 2018

Nowy projekt kodeksu rodzinnego. Zamach na prawa rodziców

Uderzające w rodzinę rozwiązania rodem ze Skandynawii mogą zostać przeszczepione na polski grunt. O tym, że nie są to puste słowa, świadczy ostatni projekt Kodeksu rodzinnego autorstwa Rzecznika Praw Dziecka. Jego kuriozalna treść wzbudziła już oburzenie znacznej części ekspertów z zakresu prawa rodzinnego, w tym prawników Ordo Iuris.


Propozycja jest krokiem do całkowitego demontażu rodziny. Buduje ona opozycję między dziećmi a rodzicami oraz sugeruje, że dobro dziecka pozostaje w kontrze do dobra rodziny. Zakłada też całkowitą likwidację władzy rodzicielskiej i zastąpienie jej mglistym pojęciem odpowiedzialności rodzicielskiej.

Posłuszeństwo to przeżytek?


Prawo rodzinne od lat godziło rodzicielski obowiązek opieki z posłuszeństwem dziecka wobec rodziców. Projekt rzecznika przekreśla tę równowagę. Nakaz posłuszeństwa znika z niego jako przeżytek. W ten sposób każda decyzja rodzica niezgodna z wolą dziecka może być uznana za przemoc. To prosta droga do licznych tragedii rodzin rozłączonych przez bezdusznych urzędników stosujących nowe prawo.

Rzecznik proponuje także obowiązkowe wysłuchanie dziecka w każdej sprawie sądowej, która go dotyczy. Jako prawnik doskonale znam praktykę takich postępowań i wiem dobrze, do czego ona prowadzi: do angażowania dziecka w konflikt między rodzicami. A to spowoduje niepowetowane straty w jego psychice. O ile mądrzejsze jest dotychczasowe wysłuchiwanie dzieci tylko wtedy, kiedy jest to konieczne.

Projektodawcy chcą również, by w razie konfliktu dziecka z rodzicami państwo przyznawało dziecku adwokata z urzędu. Łatwo możemy sobie wyobrazić, że nie ułatwi to wypracowania porozumienia przy rodzinnym stole.

O co zatem chodzi? O ideologię, której celem jest zmiana paradygmatu myślenia o rodzinie. Projekt kodeksu rodzinnego jest dokumentem opartym na fałszywym założeniu, że władza rodzicielska jest przeszkodą w rozwoju dziecka, a nie wsparciem, które zapewnia mu bezpieczny rozwój.

adw. Jerzy Kwaśniewski - Prezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz