11 listopada 2017

Dobrze że w pakiecie medycznym są też wizyty u psychiatry. Koszmar pracowników PKO BP cd.

W sierpniu ubr. opublikowaliśmy artykuł "Koszmar pracowników PKO BP". Po roku postanowiliśmy sprawdzić, czy cokolwiek uległo zmianie. Tak jak poprzednio oparliśmy się na opiniach z forum Gowork (https://www.gowork.pl/opinie_czytaj,624,2). Okazuje, że dalej jest źle.

Aż tak źle, że usuwa się opinie?
To co na pierwszy rzut od razu się rzuca na gowork.pl to duża ilość opinii usuniętych przez administratora (anonim 05.10.2017 15:31, 11.09.2017 16:49, 25.07.2017 19:45, 13.09.2016 14:31, 27.09.2016 09:59, 25.09.2016 09:22, 24.09.2016 23:02, 16.09.2016 23:06, 11.09.2016 18:49, 31.08.2016 11:23, 29.08.2016 14:00, 25.08.2016 20:40, 22.08.2016 10:19, 17.08.2016 23:16, 16.08.2016 15:35, 29.07.2016 11:11, 26.07.2016 23:22, 26.07.2016 18:49, 14.07.2016 22:14, 12.07.2016 09:04 itd. itd). Najczęściej nie ma wyjaśnienia, raz napisano iż było to z powodu słowa niecenzuralnego. "Już prawie były pracownik" 24.09.2016 22:49 tak to skomentował: Żenada.... nawet krytyki nie potraficie przyjąć. Mój wpis, który spotkał się ze sporym poparciem został USUNIĘTY. Panie/Pani Yyvv może zamiast siedzieć na forum i czyścić wpisy siądzie Pan/Pani na obsługę i sprosta zadaniom, które otrzymują Doradco-Kasjerzy od niekompetentnych kierowników i dyrektorów placówek, bo tylko na takich Was stać. Faktem, że w przeszłości PKO BP uważnie śledził strony internetowe, żądając często usunięcia wpisów lub wytaczając procesy sądowe pracownikom. W efekcie internauci przestali publikować na forum pracowniczym PKO BP na gazecie.pl. Czyżby teraz przyszedł czas na gowork.pl?

Dinozaur, który długo nie umrze
Kiedyś (5-6 lat temu) byłem Bardzo Zadowolony z wizyt w oddziałach tego banku. Niestety obecnie nie. W tej firmie chyba źle się dzieje, bo ilość pracowników do obsługi spadła o 50%. Zauważyłem też, że bank bardzo się zbiurokratyzował, a klienci stoją i czekają –opowiada Klient (22.08.2016 10:08) Jakie są tego przyczyny? pko bp to dinozaur który jeszcze długo nie umrze. Jedno co można powiedzieć żenada dla Centrali liczą się słupki i wynik finansowy (PKO BP 10.10.2017 22:42)

Nieporozumienie rekrutacyjne
Nieporozumienie zaczyna się już na poziomie rekrutacji. Byłem Doradcą Klienta Biznesowego. Lokalizacja - Warszawa – opowiada Tytus (26.10.2017 15:18). Rekrutacja: 1. I spotkanie: Rozmowa z p. Dyrektorem oraz kierownikiem działu. 2. II spotkanie: Rozmowa z p. Dyrektorem Regionu czy wiązki czy jak oni tam to nazywają.... Pytali się głównie jak sprzedaję i jak dużo mogę sprzedać. Nie padło o dziwo... żadne merytoryczne pytanie.
Proces rekrutacji to nie tylko brak merytoryki, ale często fatalna atmosfera. Anonimus (06.04.2017 21:48) potwierdza: Pod koniec marca br. zostałem zaproszony na rozmowę o pracę na stanowisko doradcy klienta. Bardzo się ucieszyłem tym zaproszeniem, gdyż zawsze chciałem trafić do największego banku w Polsce. Przed pójściem na rozmowę wszedłem tutaj na forum, żeby poczytać opinie no i zobaczyłem wiele negatywnych ocen. Pomyślałem, że nie będę się tym sugerował i pójdę bardzo pozytywnie nastawiony na rozmowę i dołożę wszelkich starań, aby przekonań PKO do swojej osoby. Niestety rozmowa okazała się kompletnym nie porozumieniem. Rozmowa trwa ok 15 min. ( przede mną i po mnie byli kolejni ochotnicy, więc przemiał w jednym dniu był ogromny)… Pani z HR oraz dyrektor oddziału w żaden sposób nie zachęcili mnie, abym chciał pracować w PKO. Na jakiekolwiek pytanie bym nie odpowiedział, doszukiwali się non stop negatywnych aspektów. Dyrektor oddziału "brutalnie " poinformował mnie, że przychodzą na stanowisko niżej (miałem się cofnąć ze stanowiska kierownika) nie mam szans w przeciągu najbliższych 2 lat na żaden awans ani poziomy ani pionowy. Atmosfera rozmowy była tragiczna, jak na pogrzebie. Podobne odczucia wyraził Bankowiec (27.06.2017 21:28) Byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i od samego początku coś było nie tak. Oddzwonili do mnie nie z tej placówki do której składałam papiery. Rozmowa była przeprowadzona bardzo nieprofesjonalnie, dyrektor placówki był bucem i nie zdziwiłabym się jeśli mieliby problem z mobbingiem. Próbował umniejszać moim umiejętnościom i doświadczeniu, krytykował mnie itd. Bardzo wymijająco odpowiedział na pytania dotyczące tego w jaki sposób firma dba o atmosferę w pracy, według dyrektora placówki ma na to wpływ karta multisport (!). Jeśli tak traktuje się ludzi na pierwszym etapie rozmowy kwalifikacyjnej to naprawdę nie trzeba być specem, żeby widzieć jak potężne problemy z zarządzaniem ludźmi mają. Serdecznie Pozdrawiam (28.06.2017 15:43) także nie poleca aplikowania do PKO BP.W teorii warunki pracy w centrali są dobre, jednak dział HR woła o pomstę do nieba. Nie świadczy dobrze proponować komuś pracy, potwierdzić że się ją dostało, po czym miesiąc się nie odzywać. Aż w końcu sama się skontaktowałam i usłyszałam "Nie,jednak nie". Wybrano kogoś ze struktur banku, co znaczy tyle że wybrano kogoś z mocnymi plecami. Takie zachowanie nie przystoi największemu bankowi w Polsce. Ja sobie dam radę, jedyne co w tym jest przykre dla mnie to, że ze wszystkich wysłanych CV nie było takiej firmy, która by się do mnie nie odezwała, tak więc już dawno mogłam mieć inne rozmowy i inne możliwości.
Oczywiście wiele zależy od ludzi rekrutujących, można mieć inne doświadczenia tak jak w przypadku Tomaszenko (14.12.2016 22:00) - Dziś zaprosili mnie na druga rozmowę, głownie pytania o poprzednia pracę i co robiłem w mega przyjaznej atmosferze. Zaproponowali 3500 brutto na dzień dobry, roczna umowa po której może być lepiej, premie kwartalne ( z wykonalnymi planami) miasto niecało 100tyś. Mały drobiazg - Rozmowa kwalifikacyjna blisko 2h – i nic dziwnego skoro jak podaje takie tam” (05.11.2017 00:29). Jeżeli chodzi o rozmowy to głupie pytania kadrowych z przed 100lat, a dlaczego nasz Bank? A gdzie siebie widzisz za 5lat? Oczekiwania finansowe?

Fatalna organizacja, ale za to stanowiska kierownicze
Pracowałem 2 lata temu jak doradca MśP (może powinienem napisać doradca mobilny, bo w zasadzie to najlepiej jak bym cały dzień chodził po firmach jak akwizytor) na warszawskim Ursynowie i szczerze nie polecam! Kierownik zespołu potrafił jedynie pytać ile dziś sprzedam i dlaczego tak mało, dlaczego tak wolno pracuje. Ciągłe informacje ile brakuje do wyrobienia na koniec kwartału planu, no i te deklaracje ile planuje sprzedać w danym dniu i tygodniu, jak się coś przełożyło to wpier..... . Zero jakiegokolwiek wsparcia merytorycznego ze strony dyrektor/kierownik. Zastanawiam się po co robić stanowisko kierownicze do zarządzania jednym człowiekiem bądź dwoma. Firma produkuje puste stanowiska kierownicze, nie wiedzieć po co! Śmieszyły mnie białe tablice w oddziałach ze "słupkami sprzedaży" pracowników, starannie zawsze chowane przed klientami na spotkaniach... Czy przełożeni wstydzili się jak traktuje się pracownika i jak patrzy się na klienta? Widać w banku brak profesjonalizmu do szkoleń nowo zatrudnianych osób. Nawet jeśli trafisz na takowe szkolenia, to i tak będą poruszane kwestie, które nie mają odzwierciedlenia w codziennej pracy. Na koniec, bank pod względem planowania sprzedaży traktuje klientów firmowych jak indywidualnych, nie zauważając, że firmy muszą jednak dostarczyć tony dokumentów, aby dostać finansowanie, a często klienci indywidualni dostają pieniądze na oświadczenia... Pablo (22.02.2017 15:21) po co stanowiska kierownicze dla 2 osób??? - odpowiada anonimus (24.02.2017 18:30) bo gdzieś trzeba wsadzić rodzinę czy kochankę...

8 godzin pracy tylko na papierze i awarie sprzętu
Pracowałam jako doradca-kasjer… 8h pracy jest tylko na papierku, w praktyce znacznie dłużej. Co chwile zmieniają sie jakieś przepisy, robią dodatkowe szkolenia i wymagają stawienia sie w pracy godzinę wcześniej (minimum raz w tygodniu, średnio 2-3). Wieczorem zaś trudno wyjść o czasie bo na chwile przed zamknięciem złażą sie klienci, których mamy obowiązek obsłużyć... Później trzeba jeszcze rozliczyć kasy i skarbiec, zarchiwizować dokumenty i wpisać na tablice wyniki za dany dzień. 10h czas pracy to norma. Za nadgodziny owszem, płacą (no to ma szczęście)…, ale co mi po tym jak w tygodniu można zapomnieć o jakimkolwiek życiu prywatnym. Drugi minus to awaryjność sprzętu. Koszmar. Nie sądziłam że w tak poważnej instytucji, jaka jest bank, można pracować na tak awaryjnym systemie i ... internecie explorerze. Szybkość transferu danych powalająca. Wiecznie wkurzeni klienci w kolejkach ciągnących się za drzwi a ty nie możesz nic zrobić bo nie dział komputer/drukarka/dyspenser (maszyna do liczenia pieniędzy)… W związku z tą kolejka pod drzwi, ciężko o regulaminową przerwę 15min i zjedzenie głupiej kanapki na raz. Ogólnie zapiernicz. Ma to plusy, czas szybko mija. Ale ogólnie drama... przez te częste awarie dochodziło również do nieporozumień w rozliczeniach kasowych, przez co tez niejednokrotnie siedziałyśmy dłużej bo np. musiały przeliczyć 200tys ręcznie... (Kasieu 05.09.2017 21:57)

Zeszyt jak w szkole i tablice w dobie informatyzacji?
Na dzień dobry dostajesz zeszyt. Rozumiecie? W dzisiejszych czasach gdzie ten bank wydaje setki milionów rocznie na cyfryzację dostajesz zeszyt. Musisz go regularnie wypełniać. Twój plan, realizację co zrobić żeby zrobić plan itd. Każdą notatkę podbijasz swoją pieczątką.... Generalnie takie zabezpieczenie pracodawcy żeby łatwo Cie było zwolnić i mieć piękną podkładkę dla sądu pracy. Do tego są tablice.... spokojnie nieinteraktywne, takie zwykłe białe. Każda ma piękną roletkę, którą się zasłania dane przed klientami, taka roletka za 20 zł z biedronki :) wiecie nowoczesny bank... Tam też codziennie wpisujesz estymację i wykonanie, oczywiście do tego wysyłasz swoje wyniki codziennie mailem. Przecież to nie ważne, że wszystko jest w systemie. No i zaczynasz pracę... wpisujesz do zeszytu na tablicę i jedziesz. Więc jeśli Ci to odpowiada to jest to wymarzona praca dla Ciebie. Dodam tylko, że nie ma analityka tylko sam wszystko analizujesz, sam robisz decyzję a Dyrektor tylko podpisujesz. Szybciutko już po 8 godzinach pracy przy kompie system wypluje Ci decyzję :) (Tytus 26.10.2017 15:18). Ale jak zauważa Pablo (14.03.2017 21:18) te szkolne traktowanie dotyczy sprzedaży: w HR nie mają planów i zeszytów to mają dobrze. Niech sobie pójdą na sprzedaż to zobaczą życie! 

Zarobki nie adekwatne do pracy
Bank zatrzymał się płacowo jakieś 5-6 lat temu i myśli, że propagandą z intry zaciemni ludziom rzeczywistość. Rynek pracy trochę się zmienił, ale Bank Polski zauważy to dopiero jak zamiast 50 ofert pracy w regionie katowickim, będzie szukał 200 ludzi. Nie liczę długotrwałych L4 od psychiatrów gdzie osoby te blokują wakat. Teraz starszyzna na emerytury ucieka, a ludzie 30-40 lat jak zaczną uciekać to będzie sobie bank robił plany ludźmi co po 2-3 miesiącach uciekają. Ukraińcy zarabiają lepiej niż pracownicy obsługi klienta tego banku. Ja na szczęście już niedługo (PanPe 09.10.2017 22:50). Pracowałam tam przez 15 lat. po tym czasie zarabiałam 2200 na rękę. przez ostatnie 5 lat 0 podwyżki. w poprzednich latach po 50 zł rocznie netto. a pracy coraz więcej. wspominam jako [usunięte przez admina słowo niecenzuralne] podwyżki i nagrody dostawali tylko donosiciele, którzy byli faworyzowani przez niekompetentne kierownictwo. za te pieniądze wolałabym sprzątać i nie ponosić żadnej odpowiedzialności (wykorzystana 09.04.2017 19:25) Nie brzmi to zbyt zachęcająco. PKO BP dba przy tym o rozstrzał w poborach  kasjer często w Warszawie może na start dostać 4500 brutto a kasjer z małej miejscowości np. 2200 brutto (hard_worker 15.12.2016 21:53). w agencji banku PKO… Mi zaproponowano 2000 netto. To chyba nie wiele biorąc pod uwagę że 3 soboty w miesiącu trzeba pracować? Karolina (11.06.2017 23:37). Rozstrzał w zarobkach to celowa polityka banku - Bank ma coś takiego jak rozbicie na regiony w PL tzn. - Warszawa 120% wynagrodzenia - Duże miasta (powyżej 100tyś ludzi) 100% wynagrodzenia -Małe miasta, wioski itp 70-80% wynagrodzenia ja opisze wynagrodzenia na podstawie 100% słupki przedziałkowe od do zależne są od typu oddziału czy samodzielny czy też pododdział… (takie tam 05.11.2017 00:29) Jak to wygląda na tle innych firm - zarobki w PKO BP są znośne adekwatnie do rynkowych. Jednak nie adekwatne do pracy… płaca jest dobra, atmosfera do ujjja ! Dyr oddziałów się trzęsą i boją własnego cienia, wyszkoleni jak pieski na polecenia regionalnych :D A najlepszy kumpel, kumpela wbije ci kose za względy u kogoś wyżej. (takie tam 05.11.2017 00:29)

Starzy pracownicy liczą dni o emerytury, o ile wcześniej się ich nie zwolni
Oczywiście to wszystko nie podoba się doświadczonym pracownikom. Jestem długoletnim pracownikiem (28 lat) sama się zastanawiam jak mogłam tyle lat przepracować, zawsze na pierwszej linii- Oddział Banku. Najsmutniejsze jest to co moje koleżanki i koledzy piszą, ale taka jest PRAWDA, W ODDZIAŁACH JEST KOSZMAR PRACY. ZESZYT, TABLICA, CODZIENNA SPOWIEDŹ- I CIĄGLE MAŁO, MAŁO. Idzie to w złym kierunku stwierdza zula (05.03.2017 21:11). Jestem długoletnią pracownicą tego banku-staż 34 lata – stwierdza bajka112 (3.09.2016 22:41). Pracowałam na wielu stanowiskach - obecnie po uniwersalizacji kasjero dysponet. Powiem tak: bardzo ciężko, brakuje czasu na normalną pracę, Stres nie daje spać-kładziesz się ciągle myślisz o pracy . Presja sprzedażowa nawet teraz gdy plan wyrobiłam przeszło 100 % to jeszcze im mało bo brak jest wyrobionej dniówki, Dużo by pisać żadne słowa nie oddadzą tego co się czuje - ogromnego strachu .Bo jak nie kijem to go pałą. Teraz ciągle nas straszą Mister Choper .Pranie mózgu mówienie i zachowanie jak małpy w cyrku. Cieszę się ze mam już taki długi staż Jeszcze trochę i wreszcie emerytura. Ale czy dotrwam jeżeli jest coraz gorzej...........???????? Wtóruje jeszcze.pracownik@pkobp (14.09.2016 20:44) "bajka112" trzymam za Ciebie kciuki. Za Ciebie i za siebie , bo też mam ponad dwie dekady pracy za sobą. Zmęczenie, stres i strach towarzyszą mi już za długo........
Do emerytury trzeba jeszcze dotrwać, a przy polityce tzw. DNA może to być trudne - Pracowałam w Pko 25 lat. Bardzo lubiłam tę prace i tez były plany. Przyszły redukcje i wszyscy dostali kopa. Droga góro nas zwolniliście i zaczęliście przyjmować nowych młodych i macie to co macie. Narzekania , po roku pracy szkoleniach ucieczka do innego banku o negatywnych opiniach które czytam nie wspomnę. Mieliście cudownych ludzi oddanych tej pracy Pomimo mojego wieku ktoś dal mi szanse pracy. I pracodawca kiedyś mi powiedział ze głupcy chyba pracują w banku skoro pozwalniali takich pracowitych i lojalnych pracowników. Czytam te negatywne opinie i chociaż po zwolnieniu mnie było mi ciężko powiem Dziękuję że mnie zwolniliście bo mam pracodawcę który mnie szanuje a ja chodzę do pracy uśmiechnięta - Ola (24.09.2017 21:05). Pko bp wie jak rozpie...... prace i ludzi teraz doświadczeni pracownicy odchodzą z banku przykład patrz CAM pracownicy pko bp będą wiedzieć dla nie wtajemniczonych Centrum Administracji. Dyrektor Pionu nadzorujący ten obszar to jakaś porażka tak jak i reszta ludzi kolo niego brak wiedzy i zasada aby się pokazać i utrzymać na stanowisku jednym słowem klęska. Ale kasa się liczy ludzie już nie (PKO BP 10.10.2017 22:42)

Młodzi też nie chcą zostać
Pracowałam w PKO BP 3 kwartały. Nikomu nie polecam, naprawdę szanujmy siebie i dbajmy o swoje zdrowie psychiczne. Pracownik przy codziennych odprawach stoi na baczność (przynajmniej w moim byłym oddziale), kierowniczka wiecznie ma kwaśną minę, zeszyt co poniedziałek obowiązkowo (najlepiej po godzinach pracy) przerabiany z niezadowoloną i zawalona robotą (haha) Panią Kierownik. Jak Pani Dyrektor wchodziła do pokoju socjalnego to trzeba było rzucić jedzenie w kąt stać i słuchać, jak jedzie po wszystkich pracownikach. O jedzeniu w spokoju można było zapomnieć. Przy wyjściu z pracy bywało, że trzeba się spowiadać, "co się umówiło" i "na ile", ogółem strach wychodzić punktualnie! Ciągła rotacja pracowników, zostają tylko ci, którzy muszą (w przypadku byłego oddziału osoby, które miały hipotekę do spłaty, osoby mające rodziny - ogółem ludzie, którzy z jakiś względów nie mogą pozwolić sobie na zmianę pracy), bądź Harpie, które tylko patrzą, jak ukraść długo wyczekiwanego klienta (same strasznie marudzą ale mają klientów od lat, z których zawsze coś wyduszą na koniec kwartału, jak potrzeba). Zawsze jest mało. Po złożeniu wypowiedzenia najlepiej iść na L4 od psychologa, bo zrobią co tylko mogą żeby życie uprzykrzyć. Pozdrawiam wszystkich, którzy uciekli z PKO :) - opowiada edytka (14.09.2017 17:25). Efekt jest taki że ludzie są zadowoleni, że odchodzą. Witam Pracuje w tym Banku ponad rok i w końcu jestem szczęśliwa, bo złożyłam wypowiedzenie i w tym momencie zaczęły się schody. Jestem traktowana gorzej niż inni pracownicy, na codziennych odprawach przy tablicy "jada" po mnie strasznie ( dodam, ze realizacje planu mam powyżej upływu czasu), muszę się wykłócać o grafik, nadgodzin juz nie chcą wpisywać. Chciałam się rozstać z tym Bankiem w sposób normalny ale nie da się. Niby największy Bank w Polsce, a na stanowiskach kierowniczych nawet dyrektorskich zatrudnione są niekompetentne osoby. (Badia 20.08.2017 11:09). Dobrze ze tam już nie pracuje dodaje Kaska (24.09.2017 21:09)

Powracający mobbing w deklaracjach
Jak każdy pracodawca PKO ma plusy i minusy. Pensja na czas, liczne szkolenia, głównie jakościowe. Praktyki uczą koleżanki w oddziale, dobrze jeśli są chętne:) Plany i ich realizacja wygląda różnie, lepiej w dużym oddziale, zdecydowanie gorzej w mniejszych. Stres dotyczy tych którzy potrzebują tej pracy. Mobbing jest w mniejszym lub większym stopniu. Bywają i miłe dni jeśli ktoś odnajduje się w obsłudze klienta lub potrafi uciec dosłownie od myślenia o pkt. PKO , przyszłość, kredyty, ograniczenia:) Może będzie lepiej, zamiast kija i marchewki (Nadzieja 16.09.2017 15:11). Mobbing to słowa powtarza się jak mantra gdy pracownicy mówią o PKO BP. 30 lat na pierwszej linii, pierwsze 20 lat to praca, której nie zamieniłabym na inną; pracy po sufit ale ciekawej, świetna atmosfera i ludzie. Późniejszy okres to plany ponad normę przy coraz niższej płacy (brak podwyżek), mobbing, punkty za wszelką cenę, Dzisiaj klienci są postrzegani, przez kierownictwo, jako potencjalne punkty do wykonania planu i temu służą różne sposoby ich egzekwowania. Związki zawodowe są ale ich działań propracowniczych nie widać. (nail 17.09.2017 18:42) Najgorszy bank w którym pracowałem nikomu nie polecam mobbing presją sprzedaży i straszenie zwolnieniami. (Men 08.05.2017 14:59) Mam osoby które pracują lub pracowały w PKO i powiedziały, aby absolutnie się nie decydować na pracę w tym banku. Mobbing na każdym kroku, układy itp., itd. (Anonimus 06.04.2017 21:48).

Dobrze, że w pakiecie medycznym są też wizyty u psychiatry
Oczywiście każda opinia jest wyrazem własnych doświadczeń i subiektywnych odczuć. Jednak co warto zauważyć, rzadko kiedy trafiają się pozytywne opinie o Banku, o dobrej atmosferze. Generalnie przeważają negatywne. Niestety, negatywne opinie to prawda. Kadra zarządzająca nie ma o zarządzaniu bladego pojęcia. Pracownicy bezpośredniej obsługi traktowani są przez kierownictwo jak debile. Mają się bać i zapier.... Nieustanna rotacja na tych stanowiskach to potwierdza. (Marta 21.08.2017 22:02) Najgorszemu wrogowi nie życzyłbym pracy (kidler 26.08.2016 22:13). Najgorsza moja praca w życiu ...Nie polecam .wszystkie opinie negatywne są prawdziwe  (była pracownica 09.04.2017 21:34)

Niektórzy się pocieszają No tak dobrze, że w pakiecie (LUX MED. Oferowanych pracownikom przez PKO) są też wizyty u psychiatry (procivili 29.08.2016 22:42). Niestety Ja po tylu latach pracy nie korzystałam z pakietu LUX MED ,w małych miastach nie ma tych przychodni a jak chcę zrobić badania to i tak muszę mięć skierowanie i godzinami stać do lekarza (bajka112 26.09.2016 20:06)

16 komentarzy:

  1. http://forum.gazeta.pl/forum/w,62,153407680,153407680,Przestroga_przed_praca_w_CC_PKO_BP_w_Lublinie.html?so=0

    a tutaj jest kilka informacji, jak pracuje się w CC.

    OdpowiedzUsuń
  2. 1 Wówczas przemówił Jezus do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: 2 «Na katedrze2 Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. 3 Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą3, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. 4 Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. 5 Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. 6 Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. 7 Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi4. 8 Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście. 9 Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem5; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. 10 Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. 11 Największy z was niech będzie waszym sługą. 12 Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony.

    OdpowiedzUsuń
  3. dajcie spoķój z tymi wpisami. w PkO bp nic się nie zmieniło na lepsze i się nie zmieni. prawda jest taka że dobrze już było chyba żeś dyrektor.. Góra czuje się bezkarna i tyle. nie znasz dnia ani godziny kiedy cię zwolnią

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, to prawda. szeregowych pracowników centrala ma głęboko w czterech literach.

      Usuń
    2. a ile razy ryzykowałeś/ryzykowałaś aby bronić słabszych ??? ile razy powiedziałeś/powiedziałaś NIE !!! dla tego co się dzieje ??? ile razy POPARŁEŚ/POPARŁAŚ tych którzy WALCZĄ o Ciebie ???? ZARYZYKOWAŁAŚ???/ZARYZYKOWAŁEŚ ????

      Usuń
    3. o czym piszesz?? pracujesz w tym Banku?? jaka pomoc? jaka solidarność miedzy pracownikami?? jeden drugiego pod..li za brak punktów, dyrektorki czy kierowniczki które mają stołki za pewne czynności i cala reszta która chce tego samego ale jest za stara..Szef ZZ który ma żonę Dyrektor Oddziału.. ryzykuję swoim zdrowiem psychicznym codziennie odwiedzając ten przybytek,i patrząc na to wszystko

      Usuń
    4. A kto niby walczy za mnie w pko? No kto? Bo jakoś nie zauważyłam. W innych dużych firmach to związki zawodowe walczą o prawa pracowników. To związki zawodowe mobilizują pracowników. A nas związki są tylko na papierze. A może wg Ciebie to ja mam aktywizować związki zawodowe???

      Usuń
    5. ile razy ryzykowałeś/ryzykowałaś aby bronić słabszych ??? ile razy powiedziałeś/powiedziałaś NIE !!! dla tego co się dzieje ???

      Usuń
    6. tu nic nie zmieni.. w Banku idą duże zwolnienia zobacz co,się dzieje na rynku.. z PKO BP uciekają klienci plus słabe produkty plus specyficzna kultura orgamizacyjna..

      Usuń
    7. uważajcie co piszecie ,bo pkobp to monitoruje i jeszcze wytoczy proces o zniesławienie.

      Usuń
    8. Podobno trzeba uważać na wpisy na forum gazety.pl - były przypadki, gdzie jego użytkownicy ponieśli konsekwencje prawne i musieli przepraszać PKO BP za swoje wpisy na forum. Natomiast forum Serwisu21 z tego co słyszałam, jest bezpieczne i nie ujawnia danych swoich forumowiczów, poza tym jest prowadzone na serwerach, będących poza zasięgiem polskiego tzw. wymiaru sprawiedliwości :)))

      Usuń
    9. W ustawieniach komentarzy widnieje możliwość komentowania przez każdego, co wyklucza zbieranie danych IP przez administratora portalu. Zatem nie ma możliwości ujawnienia danych przez administratora, bo ich zwyczajnie nie zna, a sam serwer blogspot jest w USA, co oznacza że jest poza zasięgiem. Dlatego też zazwyczaj PKO BP żąda usunięcia, zablokowania komentarza pod rygorem pozwu, a administrator jedynie uwzględnia (zazwyczaj czasowo) lub nie to żądanie.

      Usuń
  4. 3 miesiąc nie pracuję po 28 latach oddanego zycia...Zaczynam przesypiać noce....ale na budynek PKO bp reaguję wymiotami ...dosłownie.To powyzej opisane wszystko prawda.Podkarpacie.

    OdpowiedzUsuń
  5. "Megafuzja PKO BP i Pekao" (https://www.bankier.pl/wiadomosc/Megafuzja-PKO-BP-i-Pekao-4044903.html),cyt. „Rzeczpospolita” podaje, że prezesem połączonego banku zostałby Michał Krupiński, kierujący dziś Pekao, natomiast Zbigniew Jagiełło, obecny prezes PKO BP, miałby stanąć na czele rady nadzorczej, które kompetencje zostały rozszerzone - normalnie żyć nie umierać, szkoda tylko tych wszystkich ludzi na dole, którzy tak naprawdę tworzą ten bank i bez nich ci wszyscy Panowie i Panie z central nie mieliby co robić. Przykre to jest, jak się poświęciło kilkanaście lat swojego życia dla banku, zdobywając różne wyróżnienia i nagrody za swoją pracę, a i tak osoby przychodzący do pracy z zewnątrz są lepiej wynagradzane i mają lepsze perspektywy rozwoju, i awansu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy pracując w PKO BP można liczyć na prywatną opiekę medyczną? Zauważyłam, ze takie pakiety są oferowane przez to centrum medyczne: https://cmp.med.pl/oferta-dla-firmy/medycyna-pracy-online/medycyna-pracy/ - czy coś Ci wiadomo na ten temat?

    OdpowiedzUsuń