19 października 2017

Uprawnienia kombatanckie dla działaczy nielegalnych organizacji z lat 1956-89?

Czy osoby świadczące pracę w nielegalnych organizacjach związkowych i politycznych w rozumieniu przepisów obowiązujących do kwietnia 1989 roku lub nie wykonującej pracy w okresie przed dniem 4 czerwca 1989 r. na skutek represji politycznych zostaną uznane za kombatantów? Domaga się tego Stowarzyszenie Walczących o Niepodległość 1956-89 w petycji do senackiej komisji praw człowieka, praworządności i petycji.

Przed 2015 rokiem weterani walk o niepodległość z lat 1956-89 zwani w ustawie o emeryturach i rentach z funduszu ubezpieczeń społecznych - osobami świadczącymi pracę w nielegalnych organizacjach związkowych i politycznych w rozumieniu przepisów obowiązujących do kwietnia 1989 roku nie mieli praktycznie żadnych uprawnień, poza zaliczeniem okresów działalności do emerytury. W wyniku uchwalenia w 2015 r. ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej i osobach represjonowanych z powodów politycznych, doszło do  utworzenia  kategorii weteranów określanych mianem  działaczy opozycji antykomunistycznej i osób represjonowanych z powodów politycznych, która nie objęła jednak wyodrębnionych wcześniej osób świadczących pracę na rzecz nielegalnych organizacji i nie wykonujących pracy z powodów politycznych do 1989 roku.

Tym samym, doszło do sytuacji powstania dwóch grup weteranów z okresu PRL, których status określają odrębne procedury nadawania uprawnień, bazujące na odmiennych wymaganiach formalnych. Rozdzielność statusu obu grup weteranów z okresu PRL potwierdza stanowisko rządu z dnia 22.08.2017r. wyrażone w odpowiedzi Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na petycję Stowarzyszenia Walczących o Niepodległość 1956-1989, w której domagano się m.in. uznania decyzji Szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych w sprawie świadczenia pracy po 1956 r. na rzecz organizacji i związków zawodowych nielegalnych w rozumieniu przepisów obowiązujących do kwietnia 1989 roku oraz pozostawaniu bez pracy z powodów politycznych za równoważne z decyzjami o przyznaniu statusu działacza opozycji antykomunistycznej lub osoby represjonowanej z powodów politycznych. Przywołując fakt nabywania uprawnień wspomnianych wyżej dwóch kategorii weteranów w drodze odrębnych decyzji Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, reprezentujący ministerstwo i rząd podsekretarz stanu Marcin Zieleniecki stwierdza co następuje: „Przede wszystkim należy zauważyć, że każda ze wskazanych wyżej decyzji odnosi się do innych form działalności opozycyjnej prowadzonej przeciwko władzom komunistycznym”, i pisze dalej „Warto również podkreślić, że wskazane przez autorów petycji decyzje Szefa Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych są podstawą do ustalania do różnych rodzajów świadczeń, wypłacanych na podstawie różnych przesłanek przez dwa różne organy”.

Konsekwencją obowiązujących regulacji jest występowanie konkurencyjnych względem siebie uprawnień obu kategorii weteranów z okresu PRL. Zgodnie ze stwierdzeniem zawartym w przywołanym wcześniej stanowisku rządu, decyzję przyznającą status działacza opozycji antykomunistycznej lub osoby represjonowanej z powodów politycznych traktuje się jako „najszerszą pojęciowo” - za czym idzie znaczny katalog uprawnień, wynikających wprost z ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej. Z kolei decyzja potwierdzająca status osoby świadczącej pracę w nielegalnych organizacjach związkowych i politycznych w rozumieniu przepisów obowiązujących do kwietnia 1989 roku lub pozostającej bez pracy z powodów politycznych stanowi przede wszystkim podstawę do uznania wymienionych okresów jako okresów składkowych, uwzględnianych przez organ rentowy przy ustalaniu prawa do emerytury i renty. Tym niemniej, w ostatnim czasie w drodze kolejnych decyzji poszczególnych organów samorządowych oraz innych osób prawnych (m.in. M.St. Warszawa, Piotrków Trybunalski, Kołobrzeg, Konin, Wałbrzych, Chełm itd.) ta kategoria weteranów otrzymuje własne dedykowane świadczenia jak np. ulgi komunikacyjne lub też jest zrównywana w uprawnieniach z działaczami opozycji antykomunistycznej.

Należy zauważyć, że status prawny i faktyczny osób świadczących pracę w nielegalnych organizacjach związkowych i politycznych… jest najbliższy statusowi kombatantów. Należy tu przywołać orzecznictwo sądów administracyjnych, wskazujące na komplementarność zapisów art. 117 ust. 4 w związku z art. 7 pkt 4 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2013 r. poz. 267, zwanej dalej: "ustawa FUS") z art. 22 ust. 1 ustawy z 24 stycznia 1991 r. o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego (Dz.U. z 2012 r. poz. 400, zwana dalej: "ustawa o kombatantach") – por. wyrok WSA IV SA/Wa 2960/13 str. 3 . W świetle orzecznictwa nie ulega również wątpliwości zasadnicza odmienność przesłanek faktycznych, pozwalających zaliczyć daną działalność opozycyjną jako „świadczenie pracy w nielegalnych organizacjach związkowych i politycznych”. W sentencji wyroku NSA nr II OSK 350/15 z dn. 2016-01-08 stwierdza się „Czym innym jest wszakże członkostwo i działalność na rzecz jakiejś organizacji, uczestniczenie w jej strukturach i działaniach i.t.p., a czym innym świadczenie pracy.” (tamże str. 10).

„Świadczenie pracy” na rzecz podziemnych organizacji w PRL oznaczało w praktyce najwyższy poziom poświęcenia się działalności niepodległościowej, skutkujący ogromnym zaangażowaniem czasowym, a także potencjalnie najdalej idącymi szykanami ze strony komunistycznego reżimu. Osoby wykonujące codzienną pracę na rzecz podziemia ryzykowały nie tylko długoletnim więzieniem, przepadkiem mienia i innymi prześladowaniami, ale także – z racji specyfiki tej działalności - rozpadem własnej rodziny i wykluczeniem z typowych relacji społecznych. Z tych powodów jest to bardzo nieliczna grupa osób (jej liczebność wynosi ok. 1200 osób), w pełni zasługująca na przyznanie statusu równoważnego kombatantom, w rozumieniu ustawy o kombatantach.

W tym stanie rzeczy, wnioskodawcy proponują, aby osobom świadczącym pracę w nielegalnych organizacjach oraz osobom nie wykonującym pracy na skutek represji politycznych do 1989 roku przyznać uprawnienia o charakterze kombatanckim. Równocześnie - jak stwierdza Stowarzyszenie - uznajemy za celowe dla uzyskania statusu - wprowadzenie warunku braku współpracy z organami bezpieczeństwa  w rozumieniu art.3a ustawy lustracyjnej.


Oczywiście zgodnie z zasadą legalizmu, w związku z zasadą praw nabytych wcześniej wydane decyzje ws. świadczenia pracy w nielegalnych organizacje lub ws. nie wykonywania pracy na skutek represji politycznych do 1989 roku uznaje się za wiążące i równoważne z nowymi wydanymi zgodnie z ustawą kombatancką.

2 komentarze:

  1. a czy nie lepiej starć się o status weterana niż kombatanta,żołnierze będący na rożnych misjach są weteranami i maja dużo większe z tego przywileje jak kombatanci,myślę ze dużo więcej nas wolało by taki status nam się tez należał,myśmy tez narażali się życiem a niektórzy je stracili.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet status kombatanta będzie trudno uzyskać, prawdopodobnie senatorowie będą argumentować że jest ustawa o działaczach opozycji antykomunistycznej (mimo, że nie obejmuje świadczących pracę w nielegalnych organizacjach i osób nie wykonujących pracy na skutek represji politycznych).

    OdpowiedzUsuń