25 października 2017

Kolejny skandal na uczelni - nie wolno mówić przyszłym lekarzom o syndromie poaborcyjnym

Jak informuje Fundacja Pro Prawo do Życia - Irene van der Wende miała mówić o syndromie poaborcyjnym studentom Wrocławskiego Uniwersytetu Medycznego. Irene w młodości została zgwałcona i dokonała aborcji. Potem przez wiele lat bardzo cierpiała i nie potrafiła żyć normalnie. Nie mogła poradzić sobie z myślami, że jej dziecko trafiło w kawałkach do kosza z odpadami… Dlatego Fundacja chciała aby opowiedziała swoją historię przyszłym lekarzom.

Tymczasem spotkanie zostało odwołane na dobę przed rozpoczęciem! Rektor uczelni nie chciał aby prawda o skutkach aborcji dotarła do jego studentów. Na uniwersytet naciskało również aborcyjne lobby, chcąc za wszelką cenę zablokować wykład Irene. Mimo tego spotkanie się odbyło. Woluntariusze Fundacji błyskawicznie zorganizowali inną salę na terenie Wrocławia, dzięki czemu na spotkanie z Irene przyszło sto osób! Wśród nich było wielu studentów medycyny, którzy w przejmującej ciszy wysłuchali pełni zła o aborcji.

Zatrważający raport dotyczący działalności znanej sieci aborcyjnej, która ma aż 70 placówek w Wielkiej Brytanii informuje, że jej pracownicy są zachęcani premiami finansowymi do tego, by skłaniać kobiety do zabicia swoich dzieci! Koszt jednej aborcji w tych „klinikach” wynosi od 546 do 2040 funtów i zależy od wieku dziecka, które chce się zamordować. Aby pozyskiwać klientów, pracownicy tych mordowni kontaktują się z każdą kobietą, która po wstępnych „konsultacjach” nie zdecydowała się na aborcję i namawiają ją na kolejne spotkanie i zmianę swojej decyzji! Raport określa te rzeźnie jako „targowiska z bydłem”, których pracownicy są skupieni na osiąganiu „wyników”. Cała sieć morduje rocznie blisko 70 tysięcy dzieci! Łatwo policzyć, że zarabiają w ten sposób dziesiątki milionów funtów…

Identyczne odczucia miała Irene, gdy jako młoda dziewczyna poszła do „kliniki” w Holandii. Dokonujący aborcji „lekarz” był na nią wściekły za okazywanie jakichkolwiek wątpliwości. Robiono wszystko aby tylko zabić jej dziecko i pobrać za to opłatę. Nikogo nie obchodziło ich życie i zdrowie.

Aby tak się nie działo prawda o aborcji i jej skutkach musi docierać do wszystkich – zarówno studentów medycyny jak i ich przyszłych pacjentów.

(źródło: Fundacja Pro Prawo do Życia)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz