29 stycznia 2017

Zatrzymanie posła Ryszarda P. czyli informacja, co do której wiadomo od początku że jest fałszywa.

Święte oburzenie Nowoczesnej, powtórzone w mediach, ze względu na rzekomy fałszywy news w TVP Info. A jak wyglądało to naprawdę.

Godz.21.50 redaktor Maciej Pawlicki bardo poważną miną rozpoczyna audycję Studio Polska takim komunikatem Ten program mieliśmy zacząć inaczej, ale zostałem poproszony zostałem o odczytanie pilnego komunikatu. Dziś około godziny 21.00 funkcjonariusze Urzędu Ochrony Państwa zatrzymali posła Ryszard P. przewodniczącego partii Nowoczesna. Prokuratura postawiła zarzut szpiegostwa na rzecz obcego państwa, domniemanie że chodzi o Rosję. Trwa właśnie w tej chwili posiedzenie Prezydium Sejmu w sprawie immunitetu posła Ryszarda P. O sprawie będziemy informować. Odniesiemy się do tego w naszym programie

Po tym nastąpiła 17 sekund sygnału czołówki programu. Na widniejącym pasku informacyjnym, który leci na TVP Info w tym czasie żadnej wzmianki o tym rzekomym zatrzymaniu (choć wiadomo, że gdyby takie zdarzenie nastąpiło, byłoby ono zamieszczone zaraz na pasku)

Gdy Redaktor Pawlicki wchodzi do studia, mówi: Dobry wieczór państwa, nie wiem czy słyszeliście to co mówiłem przed chwilą. Poseł Ryszard P. został przez Urząd Ochrony Państwa zatrzymany. Trwa posiedzenie Sejmu ws. jego immunitetu. Zarzut jest poważny, dotyczy szpiegostwa.
Poseł jakiej partii - dopytuje się współprowadzący program. Partii Nowoczesnej - odpowiada Pawlicki i dodaje: Tak to wygląda kreowanie informacji. Uwierzyliście w to co powiedziałem przed chwilą. To dobrze, że nie uwierzyliście, bo dziś mówimy o fabrykowaniu informacji, o wojnie informacyjnej ... 
Całość trwała niecałe 1,5 minuty


Innymi słowy bardzo szybko poinformowano, iż informacja jest fałszywa i że jest to tylko egzemplifikacja fałszywej informacji. Ponadto wystarczyło uważnie posłuchać, by przekonać że informacja jest nieprawdziwa, albowiem Urząd Ochrony Państwa przestał istnieć 14 lat temu (konkretnie w czerwcu 2012 roku), o immunitecie nie decyduje Prezydium Sejmu tylko cały Sejm (nota bene redaktor raz mówił Prezydium raz o Sejmie, czym pokazuje brak spójności przekazu). Ponadto kto uwierzy, iż Prezydium Sejmu zbierałby się o godz. 21.50 czyli kilkadziesiąt minut już po zatrzymaniu, i to na dodatek w sobotę (a dojazd?). Trochę zdrowego rozsądku.

A zatem całą informację skonstruowano w taki sposób by od razu dostrzec, że jest to nieprawdziwa informacja, o czym zresztą powiadomiono zaraz po jej podaniu. A jednak Nowoczesna i niektóre media są dziś oburzone, na rzekomy fałszywy news.

2 komentarze:

  1. Pan redaktor wytarł sobie gębę panem Petru. I to jest nie w porządku!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzamy się, że lepiej byłoby wziąć inną egzemplifikację, ale nie ma powodów do takiej histerii jaką czyni Nowoczesna. Przypominam, że codziennie są w przestrzeni publicznej fałszywe lub zniekształcone wiadomości, które nie są prostowane, a tu podano fałszywą i od razu poinformowano że to fałszywka.

    OdpowiedzUsuń