18 stycznia 2017

Jedność ruchów pro-life


Odwołane zostało posiedzenie Komisji ds. Petycji, która miała się zająć wnioskiem Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia o wprowadzenie ustawowego zakazu aborcji. Nasza Fundacja i inne organizacje, które angażowały się w inicjatywę ustawodawczą „Stop Aborcji” w miniony poniedziałek wyraziły poparcie dla projektu PFROŻ i wezwały parlamentarzystów do przyjęcia proponowanej ustawy.

W ubiegłym tygodniu zaistniały idealne okoliczności do wprowadzenia pełnej ochrony życia ludzkiego od poczęcia. Wszystkie organizacje pro-life poparły jeden projekt. Ten właśnie projekt ma także poparcie hierarchów Kościoła Katolickiego i mediów katolickich. Dodatkowo, w Sejmie kończył się właśnie skompromitowany protest opozycji, która jest w całkowitej rozsypce – niesterowna, niezdecydowana, rozbita. Nie było także obaw o masowe protesty – temperatura na dworze sięgała -20 stopni, a w Warszawie ogłoszony został alarm smogowy, odradzano w ogóle wychodzenie z domów.

Posłowie mogli na Komisji zarekomendować przyjęcie ustawy, mogli rozpocząć nad nią prace, mogli dokonać wszelkich potrzebnych zmian. Ale nie zrobili tego. W zamian, odwołali posiedzenie Komisji i nie wyznaczyli terminu kolejnego spotkania. Ochrona dzieci zabijanych w łonach matek ewidentnie nie jest w Sejmie priorytetem, nawet kiedy wszystkie okoliczności są sprzyjające. To bardzo przykra wiadomość. Na ten moment pozostaje nam czekać na kolejne posiedzenie Komisji i wywierać nacisk społeczny na posłów, którzy w niej zasiadają. Motto Sejmu RP brzmi: „Wszelka władza społeczności ludzkiej początek swój bierze z woli narodu”. Oby okazało się prawdziwe.


Niestety praca naszych wolontariuszy na ulicach polskich miast cały czas jest utrudniona, nie tylko przez minusową temperaturę. Nie ustają szykany w kierunku pikietujących wolontariuszy Fundacji Pro – Prawo do Życia. Są oni w dalszym ciągu zgłaszani przez aborcjonistów, którzy nagle zapominając o wolności słowa, chcą wyrugować obronę życia z przestrzeni publicznej. Coraz częstsze stały się wezwania aktywistów na komendę. I tak zaledwie kilka dni temu wolontariusze z komórki Rumia dostali wezwanie na komisariat w sprawie wykroczenia z artykułu 141. Brzmi on: „Kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1 500 złotych albo karze nagany.” Pokazywanie skutków aborcji stało się nagle nieprzyzwoite, jednak wykonywanie aborcji cały czas jest z punktu widzenia władz w porządku…

Wolontariuszki nie zdążyły dotrzeć na komendę, a wezwanie na komisariat policji dostał kolejny wolontariusz, tym razem z drugiego końca Polski. Wezwanie dotyczyło artykułu 51, który brzmi: „Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.” Warto przypomnieć, że niejednokrotnie ustalano już, iż ten artykuł nie tyczy się naszych pikiet.

Mimo przeszkód, nie ustajemy w pracy. Ostatnio w Krakowie nasi wolontariusze odnieśli duży sukces. Zorganizowali protest przeciwko uchwale dotyczącej finansowania procedury in vitro z budżetu miasta. Pikietowali pod ratuszem, a uchwała postulująca przepadła.

Prawda o aborcji zmienia umysły i serca Polaków. Mimo prześladowań docieramy do milionów Polaków. Chcemy to robić jeszcze intensywniej. Właśnie teraz ważą się losy starcia Cywilizacji Życia i Cywilizacji Śmierci. Jeśli będziemy wytrwali, z pewnością zwyciężymy!


Kinga Małecka-Prybyło
Fundacja Pro Prawo do Życia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz