3 listopada 2016

Zakup Raiffeisen Leasing Polska czyli zbędny wydatek PKO BP za 850 mln zł

Zarząd Powszechnej Kasy Oszczędności Banku Polskiego Spółki Akcyjnej poinformował, że w dniu 2 listopada 2016 r. PKO Bank Polski (jako gwarant), RBI (jako sprzedawca) oraz PKO Leasing S.A. („PKO Leasing”) (jako nabywca) podpisały umowę dotyczącą sprzedaży przez RBI 100% akcji w RLPL na rzecz PKO Leasing za 850 mln złotych. W ramach Transakcji PKO Bank Polski zagwarantował zobowiązania do płatności zaciągnięte przez PKO Leasing oraz zobowiązał się do zastąpienia finansowania udzielonego RLPL przez RBI lub podmioty z grupy RBI. Zamknięcie Transakcji uzależnione jest w szczególności od uzyskania wymaganych zgód antymonopolowych.

O zamiarze nabycia spółki Raiffeisen Leasing przez PKO BP pisaliśmy już we wrześniu i stawialiśmy wówczas pytanie o sens takiej transakcji. zob.
http://serwis21.blogspot.com/2016/09/wyacznosc-negocjacyjna-dla-pko-bp-ws.html
PKO Bank Polski spodziewa się, że transakcja sprzedaży przez Raiffeisen Bank International (RBI) 100% akcji w Raiffeisen-Leasing Polska na rzecz PKO Leasing przyczyni się do wzrostu zysku netto o 62 mln zł w tym roku, 90 mln zł w 2017, 108 mln zł w 2018 i 121 mln zł w 2019 r., podał bank w prezentacji ... jednorazowe koszty integracji wyniosą poniżej 20 mln zł, podał także bank. (money.pl). Przyjmując nawet te dyskusyjne naszym zdaniem dane, Bank wyda aż 850 mln zł za zakup i 20 mln zł na koszty integracji (w rzeczywistości może to być znacznie więcej)

Dodajmy, że PKO BP prowadzi już działalności leasingową, a zatem nie rozszerzy w ten sposób zakresu oferty dla klientów. Bank twierdzi, iż Sieci sprzedaży oraz modele biznesowe obu spółek leasingowych są komplementarne. Daje to szansę na wykorzystanie istotnych przewag konkurencyjnych obu firm, wzajemne uzupełnianie się modeli biznesowych i rozwiązań organizacyjnych. Dzięki wymianie wiedzy i najlepszych praktyk możliwe będzie dynamiczne zwiększenie efektywności wszystkich kanałów sprzedaży. Tyle szumnych deklaracji, praktyka jak zazwyczaj w takich sytuacjach bywa będzie kształtować się odmiennie. Zresztą skoro jak twierdzi Bank W pierwszej połowie 2016 r. PKO Leasing był najdynamiczniej rozwijającą się firmą spośród 10 największych przedsiębiorstw leasingowych w Polsce z wolumenem sprzedaży ponad 2 mld zł, a roczne tempo wzrostu wyleasingowanych aktywów spółki wyniosło 35,3% r/r i było prawie 2-krotnie wyższe niż rynku, to należało rozwijać własną spółkę leasingową, a nie wydawać pieniądze na nabycie udziałów rynkowych i na procesy integracyjne.

Słowem PKO BP wyda 850 mln zł, tylko po co?


6 komentarzy:

  1. Wszystko jest na sprzedaż. Podnosicie 20mln kosztów integracji ale przeciez wypadną dublujące się komórki począwszy od zarządu. Managerowie niższego szczebla zarabiają pewnie 20-30tys miesięcznie czyli koszt lekko licząc 300-500tys na rok. 1osoba! A ile jest dublujących sie stanowisk? Z 20-40?. Rachunek jest prosty.

    Jeśli cos warto podnosić to wcześniejszy zakup Nordei. Zapłacono niebotyczne pieniadze w świetle tego co za chwile stało sie na rynku. Wycena bankow poszybowała o 50%. Cena zapłacona została jednak bez zmian.

    Tak wiec artykuł z góry założoną tezą. Nie darzycie PKO sympatią ale warto być obiektywnym w zakresie decyzji biznesowych zwłaszcza ze nie dysponujecie danymi finansowymi Raiffeisen Leasing które możnaby poddać analizie. Co gdyby cena była 500mln? Napisalibyscie ze to bardzo dobra decyzja pana prezesa ZJ? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Argumenty komentarza nie trafione.
      1. Wszystkie dane, informacje pochodzą z materiałów oficjalnych PKO BP, dlatego są kursywą. Stawiamy proste pytanie czy zamiast wydawać 850 mln zł na nabycie udziałów rynkowych, nie lepiej rozwinąć własną działalność i ofertę. To samo pytanie można było postawić w kontekście Nordei.

      2. Dane finansowe Raiffeisen Leasing, proszę bardzo. Zysk netto w 2015 r. wyniósł 54,2 mln zł, przyjmując cenę 850 mln zł, mówimy o inwestycji o rentowności 6,4%, abstrahując od kosztów i zysków z samej fuzji. Wzrost bilansowy 2015/2014 to 9,6%, wzrost związany ze zmianą podstawowego elementów aktywów - o 8,2% (są to dane ze sprawozdania z działalności Raiffeisen Leasing z 2015 r, data publikacji 8 marca 2016 zob.
      http://www.rl.com.pl/documents/10162/5187b6c3-1df3-4548-8837-432307d2797e)
      PKO BP sam twierdzi, że jest bardziej dynamiczny, zatem po co nabywać coś mniej dynamicznego, co pochłonie sporo pieniędzy, czasu i energii na polepszenie, skoro samemu się lepiej - niby - rozwija. Gdyby cena była 500 mln rentowność byłaby na poziomie 10,8% (przyjmując dane z 2015 r.), a to rzeczywiście wysoko.

      3. Podstawowym problemem dla Banku jest, że Bankowość tradycyjna musi sprostać konkurencji wewnętrznej bankowości elektronicznej, co rodzi problemy pod kątem zakresu dotychczasowej sieci placówek i także restrukturyzacji pracowniczej. Konieczne będzie rozszerzenie oferty Banku, już widać że produkty bankowe i ubezpieczeniowe to za mało. Ale w tej materii jak na razie kierownictwo Banku (nie tylko PKO BP dla jasności) nie ma pomysłu.

      Usuń
    2. Kilka danych, pod kątem wzrostu finansowania środków trwałych, wzrost w 2015/2014 r. dla PKO Leasing wyniósł 11,33%, dla Raiffeisen Leasing 7,20%, pod względem finansowania pojazdów dla PKO Leasing 13,01% a dla Raiffeisen Leasing 8,18%. Raiffeisen Leasing był m.in. na sprzedaż, bo jego wyniki zaczęły rozczarowywać, a suma 850 mln zł w tym wypadku należy uznać za przepłaconą.
      Dla porządku jeszcze jedna liczba - średnia dynamika polskiego rynku leasingowego w 2015 r. wynosiła 13,2%, ponad 17% dla pierwszych 3 kwartałów roku 2016 (przy czym w przypadku maszyn i urządzeń łącznie z IT był ujemny -5,9% a w tym bardzo mocny był Raiffeisen Leasing w stosunku do PKO Leasing).

      Usuń
    3. Co Ty kolego sugerujesz , przecież zakup banku nordea to był deal 100 lecia a może i 1000 lecia ! Oczywiście wg obecnej władzy :)

      Usuń
  2. Decyzje króla są wg niego strzałami w dziesiątkę i zawsze celne a to zr ludzie parobki padają na dole z przewartościowanych planów kwartalnych nalozonych na głowę to juz króla nie interesuje ważna realizacja i zysk z klienta a parobki dzisiaj ten jutro inny itd.itd itd

    OdpowiedzUsuń
  3. Sam wicepremier pochwalił zakup! To bankowiec, zna się! Jest to chyba wyraz uznania i jeszcze większe umocnienie pozycji prezesa. Pozycji, która potrwa tyle ile kadencja wicepremiera.

    OdpowiedzUsuń